Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blaszany bębenek

Współczesny mezaliansCzy związek studentki medycyny i kierowcy ma jakieś szanse?

Polecane posty

Potrzeba dowartosciowywania sie kosztem innych swiadczy o zalosnie niskiej samoocenie. Zostawcie mu chociaż to "wykształcenie", prawda moglaby go dobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni post to pocisk... Dzięki tej "chołocie z NFZ" możecie się za darmo uczyć! A później żądacie ciągłych podwyżek, mimo iż Wasza wiedza nieczęsto idzie w parze z uprawnieniami do takich wynagrodzeń. Nigdy nie zapomnę, jak mi student piątego roku medycyny powiedział, że serce płodu ludzkiego zaczyna bić "gdzieś w piątym, może szóstym tygodniu..." a na moje słowa, że chyba wcześniej i może by się zawczasu douczył odparł, że "on nie musi tego wiedzieć, bo i tak zostanie radiologiem albo patomorfologiem - komfort, że nikogo nie zabije"... klękajcie narody przed taką lepszą od innych elitą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni post to pocisk... Dzięki tej "chołocie z NFZ" możecie się za darmo uczyć! A później żądacie ciągłych podwyżek, mimo iż Wasza wiedza nieczęsto idzie w parze z uprawnieniami do takich wynagrodzeń. Nigdy nie zapomnę, jak mi student piątego roku medycyny powiedział, że serce płodu ludzkiego zaczyna bić "gdzieś w piątym, może szóstym miesiącu..." a na moje słowa, że chyba wcześniej i może by się zawczasu douczył odparł, że "on nie musi tego wiedzieć, bo i tak zostanie radiologiem albo patomorfologiem - komfort, że nikogo nie zabije"... klękajcie narody przed taką lepszą od innych elitą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe prawnicy dobrze zarabiają...To se ne vrati, gdybys siedzial w tym choc malym paluszkiem znalbys prawde. Prowo studencinty, ktory posiada li i jedynie wiedze o funkcjonujacych stereotypach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Post podwójny, bo wpisałam tygodnie zamiast miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec alfa z doskoku
Nim się obejrzymy, wszyscy skończymy tak samo. Zakopani albo posypani solą i spaleni. Co za różnica kto z kim się wiąże i co cię to obchodzi? ps. wiem, że to prowo :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie widzę nic złego w specjalizacjach, tylko o jakiej elicie tu mowa skoro tą ponadprzeciętną wiedzę ma się w gruncie rzeczy tylko w jednej dziedzinie? No, ale niech się dzieciaki cieszą, życie (i starsi "koledzy" po fachu) sprowadzą ich na ziemię. W każdym razie, tak kończąc temat z mojej strony. Partner tej dziewczyny może być naprawdę dobrym, inteligentnym człowiekiem. Nie wiemy dlaczego matury nie ma. Pracuje, nie obija się po kątach, najwyraźniej ma jakieś zalety które tą dziewczynę urzekły. To czy im to na dłuższą metę wyjdzie zależy tylko od nich i autorka nie powinna "tłumaczyć, że to niewypał". Dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. nie zgodzę się z tym, że lekarze i prawnicy to tacy sami ludzie. Same studia wyniszczają intelektualnie i nerwowo, do jednego egzaminu przygotowujemy się przykładowo ok.1 miesiąca. Już widzę,jak kierowca czy ekspedientka się uczą.... Już z samego faktu, że tyle wysiłku wkładamy w wykształcenie i praktykę (potem 6letni staż, albo aplikacja) jesteśmy więcej warci. Lepsi. Potem czeka nas olbrzymia odpowiedzialność przez całe życie jeśli będziemy pracować w zawodzie. A taką ekspedientkę co? jedynie odpowiedzialność matrerialna, zapłaci i dalej może spać spokojnie. Przez wielu ludzi przemawia zawiść, tylko dlatego że dobrze zarabiamy. Skoro nas obsmarowują na każdym kroku, bo nie mają tyle kasy i w ogóle, to dlaczego my mamy się Wam kłaniać, być mili, życzliwi itp? Najbardziej wspólczuje lekarzom, bo wielokrotnie muszą użerać się z chołotą która przychodzi na NFZ i jeszcze " muszą być mili";/ I Nie, NIE CZUJEMY SIĘ LEPSI. My JESTEŚMY LEPSI. To różnica. "Elita" powinna mieć jakieś maniery, być kulturalnym dla wszystkich. Nazywa sie to kultura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak ktoś jest skończonym idiotą, pustakiem, rodzina wszystko załatwia to jest lepszy od mądrego, zaradnego po szkole średniej, który musi radzić sobie sam w życiu? Mam wyższe niepełne i mój partner z dyplomem nigdy nie robi mi uwag na temat mojego wykształcenia lub jego braku. Bezrobotny magister lub taki co wyciąga ledwo średnią krajową nie jest żadną elitą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhehehehe he
Dlaczego w Polsce obecnie jest tak że największe powodzenie u kobiet (wiadomo, są wyjątki) mają chamowaci, cwaniakowaci, często prymitywni faceci po zawodowkach albo i nawet wogole bez szkoły policealnej? A facetow którzy gro swojego zycia poświęcili na coś więcej niż imprezy i popijawe na parkowej lawce okresla się mianem mniejszego zła? Bo z tego co tak widzę to tak jest. Ktoś da przykład wykształconego chłopaka to zaraz pojawia się 1500 100 900 postów lasek które twierdzą ze to jakiś zjeb i nieudacznik a jak się pojawia info o jakimś pewnym siebie dresie który zalicza po pijaku panienki na osiedlu a iloraz inteligencji ma na poziomie półki w kredensie to zaraz pojawia się kolejka zachwyconych podnieconych dziewczyn które przypisują takiemu najlepsze cechy- wartościowy, dobry, wrazliwy, mądry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ,że po pierwsze związek lekarki z kierowcą to żenada nie wypali bo przebywają w zupełnie innych środowiskach ...maja inne tematy ona ciągle się kształci ...a on tylko jeżdzi ..... szkoda słów... A co do pana Doktora z 6 roku to szacunek za wiedze podziw ale też nie uważaj się pan za lepszego człowieka jesteś zdolnym człowiekiem ale nie lepszym Widzę że lubisz segregować poniżać ludzi ale wiedz że nawet ta pani doktor która się w Tobie by zakochała i dowie się o twych poglądach na temat innych ludzi od ciebie od razu może uciec !!! bo np. może jej ociec lub matka może być takimi prymitywnymi sprzedawcami za jakich ty uważasz właśnie zawód sprzedawcy lub wiele innych ......;/ Naprawde dziwne że jesteś takim nadczłowiekiem a żadna Cię nie chciała lekarka ?????? może przez twoje poglądy co ????? Ale nie przejmuj się za kasę jakaś cię zechcę na pewno ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teparia senna
też jestem po studiach ,, nie chcę nikogo po zawodówce , bo nie mam z nimi wspólnego tematu a ich niechęć do ludzi po studiach mnie odraża :( mają nienawiść do bardziej wykształconych ... ------------------ ale lekarza też bym nie chciała[ nawet gdyby takowy zainteresował się mną ], bo są chamami a ja mam jedno życie i z chamami nie zamierzam się użerać !!!!!!!!!!!!!!! bo wylądowałabym w psychiatryku gdybym spotkała takich lekarzy jak ci którzy piszą na tym forum to uciekałabym dalekoooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po zawodówce-prymityw po studiach-nadczłowiek powiem krótko i dosadnie........ja p*****le!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że młodzi ludzie często kierują się sercem - szczególnie kobiety. Uważam, że za jakiś czas ta studentka dojrzeje, zacznie pracę wśród kolegów lekarzy, z którymi będzie spędzać dużo czasu, rozmawiać i wtedy może zauważyć różnicę, że z tymi kolegami może porozmawiać o swojej pracy, pacjentach - zrozumieją ją. Jej mąż - kierowca może okazać się, że nie będzie wyrażał zbytniego zainteresowania tematem. Będzie mówił tylko o tym, ile to on towaru przeładował i gdzie obecnie jest (w jakim kraju). I wtedy nagle kobieta się przebudzi i stwierdzi, że do siebie nie pasują. Ale może też być tak, że jej mąż - kierowca okaże się inteligentnym człowiekiem, szanującym żonę (również ze względu na jej mądrość) i będzie interesował się szczerze jej pracą, wspierał ją a sam będzie też zaradny i wtedy taki związek ma szansę. A tak już w ogóle to każdy przypadek jest inny! :) I nie można tak oceniać nikogo tylko po wykształceniu, jednak zgodzę się z tym, że ludzie mądrzy, kulturalni są zazwyczaj wykształceni a Ci mniej nie - nie oceniam tylko po papierku, ale na przykładach z życia niestety. Więc wykształcenie też może mieć związek z kulturą człowieka, jego zachowaniem, mądrością itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×