Natalia Oreiro promuje KARMIENIE PIERSA Z 1, 5 rocznnym synem

mleko dostosowuje się do wieku dziecka, jeśli dziecko jest starsze to mleko jest bardziej tłuste, ja tego nie wymyśliłam tylko naukowcy. Ok. 2 roku życia dziecka ma porównywalną ilość przeciwciał co po 3 miesiącach karmienia. Jeśli dziecko jest karmione tylko 1-2 razy na dobę organizm matki odbiera to jako powolny koniec karmienia piersią i w mleku jest najwięcej przeciwciał (poza siarą) żeby dać dziecku jak największą ochronę na pożegnanie.

UWIELBIAM NATALIE :-) :-) :-) :-) :-) :-) . Aga.

gość no tak,bo dla was to tylko karmienie cycem oznacza bliskosc trzeba umiec ja stworzyc w inny sposob mmm pewnie że trzeba ale nie znaczy że karmienie piersią nie jest dobrym rodzajem bliskości, jest fajną podstawą, początkiem.

kiedy widze przy piersi niemowle to mnie wzrusza, kiedy widze tak duzego chlopaka jak na zdjeciach, jestem zniesmaczona. Obrzydza mnie i takie dziecko i matka.

1,5 roku duży chłopak? To jest maluch.

"no tak,bo dla was to tylko karmienie cycem oznacza bliskosc trzeba umiec ja stworzyc w inny sposob" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx jak sie nie karmiło to trzeba :) ktoś kto nie karmił nie zrozumie tego poczucia zjednoczenia. mnie widok dziecka przy piersi mamy zawsze rozbrajał. coś pieknego dla mnie.

"Esencja kobiecosci? Ciekawe co na to maz?" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx skoro piszesz takie bzdury to wspólczuję męża. mój uwielbiał jak karmiłam, czasami nawet popijał :) ehhh... to była gra wstępna :) rozmarzyłam się...

mogę się założyć że to podszyw ;) niektórzy słyszą, że dzwoni ale nie wiedzą w którym kościele. Mleko matki nie staje się bezwartościowe, tylko dziecko ma coraz większe potrzeby, dlatego rozszerza się dietę.

taka jest nasza natura kochane :))) Nie ma na tej swiecie rzeczy, która by mnie powstrzymala od tego, zeby dac mojemu dziecku to co najlepsze - jesli jestem w stanie. Wiadomo, ze mleka modyfikowane nie sa zle - ale sa gorsze od mleka mamy. Nic go nie zastapi - ssanie piersi mamy, zapach jej skóry i cieplo nidgy nie zostanie zastapione przez smoczek i butelke. Udowodniono, ze w mleku mamy znajduja sie tez endorfiny - tzw. hormon szczescia, nie wystepujacy w mleku modyfikowanym. Dziecko latwiej sie po takim mleku uspokaja i czuje sie szczesliwsze. A utrata niezaleznosci? Mam rade dla mam - jesli sie boja utraty niezaleznosci niech nie rodza dzieci! Bo to zawsze wiaze sie z utrata czesci swojego dotychczasowego zycia. Ale cos za cos. Ja karmilam swoje dziecko piersia 8 miesiecy. Byl to wspanialy czas, którego nigdy nie zapomne. W koncu taka jest nasza natura :)) W taki a nie inny sposób dzieci sie rodza, jest tez w naszej naturze karmienie piersia. Ja bylam szczesliwa, ze moge mojemu dziecku dac cos tak szczególnego i unikalnego jak mleko z wlasnej piersi :))) ten czas juz sie nie wróci, szkoda marnowac go na bezsensowna i samolubna filozofie. Wiele kobiet daloby wszystko, zeby karmic piersia a z róznych przyczyn nie moga.

Nie chcesz karmić, nie chcesz rodzić, nie chcesz wychodzić za mąż. Chcesz tylko seksu. Kim jesteś? Na pewno upośledzoną wersją kobiety. lllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll to odnośnie wpisu: co na to mąż?

karmiłam ponad 2 lata, a moje piersi są w rewelacyjnej formie - PODSTAWOWA ZASADA -KARMCIE lub ściągajcie pokarm SYSTEMATYCZNIE!!!!

mi te zdjęcia się też bardzo podobają chociaż karmiłam tylko pól roku.

nie myślałam że kobieta z tak "dużym" dzieckiem przy piersi może wyglądać tak "smacznie" naprawde fajne zdjęcia.

wow... ale czad. Natalia wygląda bosko...

aż mi się zatęskniło za tymi chwilami... najpiękniejszy widok swiata.

"nie myślałam że kobieta z tak "dużym" dzieckiem przy piersi może wyglądać tak "smacznie" xxxxxxxxxxxxxxxx zgadzam się.

moj syn majac 1,5 roku chodzil, biegal, gadal, uczyl sie sam jesc, zalatwial sie na nocnik (z malymi wpadkami) i nie wyobrazam go sobie przy piersi :O Karmilam do roku, potem oboje jakos gladko przeszlismy do nastepnego etapu - jego coraz wiekszej samodzielnosci. Kazdy niech robi co chce ale niech nie wymaga, aby jego prawda byla prawda objawiona. Mnie sie karmienie 1,5 rocznego dziecka nie podoba i kropka.

ale zdjęcia są fajne :)

jestem za karmieniem piersią jak najdłużej ale nie można przesadzać, sama byłam karmiona 2 lata i teraz jako dorosła osoba pracuje nad swoją dykcją, nie jest najgorsza ale też daleko do ideału, spowodowane jest to nieprawidłowym przełykaniem które, wiele osób potwierdziło, że spowodowane jest właśnie tak długim karmieniem. pozdrawiam

mam meza,mam dzieci,karmilam piersia ale wybaczcie drogie panie,1,5 roku przy grze wstapnej mleko tryskajace z piersi moze powoli draznic.i nie wmawiajcie ani sobie ani innym ,ze maz widzac was codziennie z piersia na wierzchu a do niej wiecznie przyssane dziecko rozczula sie na wasz widok i stajecie sie dla niego obiektem pozadania!!nie wmawiajcie tez ,ze dziecko w tym wieku tak bardzo potrzebuje takich czulosci.wy drogie panie ich potrzebujecie widzac,ze dziecko rosnie i staje sie powoli coraz bardziej samodzielne.

karmienie 1,5-2 letniego dziecka jest zupełnie normalne. Nie widzę w tym nic dziwnego. Natalia z synkiem wyglądają uroczo.

"dziecko rozczula sie na wasz widok i stajecie sie dla niego obiektem pozadania!" xxxxxxxxxxxxxxxxxxx aleś kobieto walnęła głupotę, dwuletnie dziecko pożąda matki, stuknij się w główkę.

ja osobiście nie karmiłam aż tak długo (11 miesięcy) ale nie jest to dla mnie jakaś patologiczna sytuacja. uważam że karmienie do 2 lat jest zupełnie normalne. wiadomo że takie duze dziecko je już inne rzeczy i nie wisi na tej piersi cały dzień.

ja karmiłam 2,5 roku. na żądanie było pół roku, potem inne pokarmy więc pierś podawałam góra 3 razy dziennie. jak synek skończył rok to pierś była tylko rano i na dobranoc. Synek nigdy nie "dobierał się" do mnie na palcu zabaw, w sklepie czy nawet w domu w ciągu dnia. po dwóch latach ssał tylko na dobranoc. teraz ma 3 lata i już nie ssie, dwa wieczory było trochę płaczu i karmienie sie zakończyło. ale na szczęście jestem w drugiej ciąży i nie mogę się doczekac karmienia piersią.

Kobiety które czerpia seksualna przyjemnośc z karmienia piersią ("nie mogę się doczekać" "wzruszam się jak patrzę na te zdjęcia" "to były najmilsze chwile") sa zwyczajnie niedoj****e i niedopiesczone przez mężow i partnerów. Potem staja się obsesyjnymi matkami i teściowymi, które na cycku dziecko chętnie trzymałby do swojej śmierci. Przesada. Karmić do momentu kiedy dziecku wyrastają zeby - potem to już nie ssak, tylko GRYZOŃ :)

" maz widzac was codziennie z piersia na wierzchu a do niej wiecznie przyssane dziecko rozczula sie na wasz widok i stajecie sie dla niego obiektem pozadania!" no w moim przypadku tak było :) :) nigdy tak często się ne kochaliśmy jak w okresie laktacji. mąż mówił że jak widzi moją nagą pierś to nie może się powstrzymać. szybki seks rano przed pracą był na porządku dziennym :)

" Kobiety które czerpia seksualna przyjemnośc z karmienia piersią ("nie mogę się doczekać" "wzruszam się jak patrzę na te zdjęcia" "to były najmilsze chwile") sa zwyczajnie niedoj****e i niedopiesczone przez mężow i partnerów. " kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk następne mądrości :) nigdy nie myślałam o karmieniu piersią jako o czerpaniu seksualnej przyjemności. wg mnie niedojrzałe są te które pchają mieszanke dziecku w obawie aby cycki były jędrne. co ma wspólnego karmienie piersią dziecka z niedopieszczeniem ??? tego nie da sie porównać. nigdy nie przeżyłąm orgazmu podczas karmienia a podczas seksu owszem :) seks to seks inna sfera uczuć i doznań.

Natalia ma świetne piersi. i fajnie wygląda z tym dzieckiem u boku.

to chyba ja też jestem niedojrzała i niedopieczona przez męża bo karmienie piersią było dla mnie wspaniałym doświadczeniem i jak widze kobietę karmiącą to jej zazdroszczę :)

jak w ogóle można powiedzieć że karmienie piersią jest niesmaczne, to taki cudny widok ale trzeba do tego dorosnąć i widzieć w swoich piersiach coś więcej niż obiekt seksualny.