facet za mało zarabia i nie widzi problemu.

jak w temacie ,ja mam około 2,5 tys.lubie swoja pracę,on ma 1,500 czasami 200 zł więcej-zalezy od godzin.potrzeb masa ,duzy kredyt hipoteczny-wzięłismy razem.generalnie czasami jest tak ,że brakuje do opłat.on nie widzi problemu,jak brakuje to bierze kase od swojego ojca emeryta.w*****a mnie to strasznie .juz sama nie wiem co robić.pali dużo,nie wiem skąd ma na papierosy,czasmi pyta czy dam mu dyche na fajki,a ja wtedy wybucham smiechem i mówie sorry,ale mam ostatnią dyche na pieczywo.pomijając finanse-jest facetem,który zrobi w domu wszystko -ugotuje,poprasuje,zajmie sie dziećmi.gdy rozmawiam o tym zkumpelami to one nie widza problemów,a wrecz mówią ,że powinnam się cieszyc ,że jest taki obrotny w domu.a ja mam już dosyc,od jakiegos czasu myslę o przeprowadzce z dziecmi ,a on niech zostanie sam.jest dla mnie mało męski,nawet nie mam żadnej ochoty iśc z nim do łóżka.

A wcześniej jaki byl?Od początku taki, tylko Ci nie przeszkadzało,czy wyszło w praniu?

mówienie wprost nie pomaga-gdy proszę żeby gdzies dorobił ,on mówi,że nie ma gdzie,ja w zasadzie mogłbym ale szlag mnie trafia ,żę mam z*********ć na nieroba.

był czas że zarabiał bardzo dobrze -około 7 tys.ale praca wiąala sie z jego wieczną nieobecnością w domu.

na jakich zasadach wzięliście kredyt skoro nie jesteście małżeństwem i macie niskie dochody???????????

zrezygnował bo mowi,że tęskni za mna i dziećmi,do tego starsze dziecko zaczęło sprawiać problemy.teraz ma robote na stałe z umowa na czas nieokreslony ,ale za byle gówno.

jestesmy małżeństwem od kilkunastu lat.kredyt wzięliśmy w czasach prosperity.ja mam umowe na czas nieokreślony.

MOŻE GO POGOŃ.

wzięłaś matoła to rób na niego

i to duży :). Jeśli Ty tak serio, to na Twoim miejscu jak najszybciej pozbyłabym się mieszkania, mimo straty, bo tej nie unikniesz, a im szybciej tym będzie mniejsza.

co do mieszkania to ja bym się wyprowadzila z dziećmi,mam gdzie(ale to osobny rozdział).ale najmłodsze dziecko ma 5 lat ,syn i żal mi,że mógłby wychowywac sie bez oja-obydwoje przepadają za sobą.ale ja przez pryzmat tej jego niezaradności własciwie jestem obok niego ,a nie z nim.

a mieszkanie zostawię,są dzieci.

ale materialistka sie zrobilas:P ile macie lat?

Na jego miejscu bym się ciebie pozbył

dlaczego jak twój mąż zarabiał 7 tys zł miesięcznie to nie widziałaś problemu? Dlaczego wtedy twój mąż nie zastanawiał się nad porzuceniem ciebie( zarabiałaś marne 2 tys) ? Dlaczego w "lepszych" czasach nie odkładaliście kasy?

36 ja,on rok starszy.jaka kurde materialistka?po opłaceniu wszystkiego zostaje bardzo mało,dlaczego ja mam zapieprzac na dorosłego zdrowegho faceta .juz i tak zarabiam około 1tys.zł więcej od niego i jeszcze mam dorabiać?

no ale to mimo wszystko nier powod zeby sie rozstawac

dlatego,że on jest facetem i to on ma utrzymać rodzinę .nie odkladalismy bo zbieralismy na wkład własny do mieszkania,a reszta w kredycie.

Czysty materializm- chcesz się go pozbyć bo mało zarabia. Ale z ciebie pustak

on nie widzi problemu.gdy mówię-słuchaj ,nie ma na jedzenie na jutro to on-a co ja poradze i pali fajke.normalnie mam ochote mu p***********ć.

ale utrzymywał rodzinę jak dużo zarabiał widocznie przerosło go z********anie na tłustą maciore której zawsze mało :) moze znajdz sobie jakiegos kochanka ktory bedzie ci placil za sex? zawsze to dorobisz sobie na waciki

nie chce sie go pozbyc-chce żeby zapewnił normalny byt rodzinie,jak inni faceci.nie wiem -dorobił gdzieś ,poszukał innej stabilnej pracy,żeby chociaż coś zaczął robić.ale jemu jest dobrze.chce pojechac na normalne wakacje-nie byłam od kilku lat .czy to tak wiele?

drogi gościu-ja mam na waciki ,to on nie ma na zapewnienie podstawowych potrzeb rodzinie.aha i nie jestem tłusta i szlag mnie trafia gdy on chce sexu .wymówki juz mi sie skończyły.

nie widzicie problemu w tym, ze on bierze kasę od ojca emeryta i przepala 300zł w miesiącu, kiedy są sytuacje, że nie ma na chleb? Ja też bym nie szanowała takiego faceta - gadajcie co chcecie, ale też bym nie szanowała w odwrotnej sytuacji kobiety, jakby przepalała pieniądze na chleb...czym to się różni od przepijania ich??

jak zamiast zapłacic rate do banku kupię jedzenie to bank nie poczeka .i co ?mam powiedzieć ,że bank jest pazerny.ja nie chcę na zbytki,perfumy itd.chcę tylko normalnie żyć.

mio-mio.dokładnie.reasumując jesli on przepala 300 zeta ,to ja tez powinnam wydac tyle samo na jakies d*perele dla siebie.

kolejna materialistka..... ciesz sie ze taka osoba jak ty jeszcze jest.

bedziesz zalowac, zobaczysz, i nie mowie zlosliwie. nikt nie bedzie ojcem dla twoich dzieci, inny facet moze co najwyzej bardziej lub mniej tolerowac twoje dzieci, z reguly mniej. zapomnij ze ci bedzie pomagal przy dzieciach, zabiral na wyciczki, odprowadzal do przedszkola, szykowal kanapeczki do szkoly. a nawet gdyby to z wielkiej laski, bo to nie jego obowiazek przeciez. na forse tez nie licz bo zaden przyd**as nie bedzie lozyl na nie swoje dzieci i powie ci ze maja ojca przeciez, i czy to jego wina ze ojciec dzieci nie lozy, opiekuje sie itd. a jeszcze dobrze jak nie bedzie ci dzieci napierdalal albo sie przypierdalal o wszystko do nich. faceta nie masz leniwego, bo pracuje zarowno poza domem jak i w domu. po prostu za jego prace placa tyle ile placa. widac ze zycia nie znasz, a jak ci nowy fagas dzieci przecwiczy to bedzi za pozno, bo cie nie wezmie maz na powrot

kieyś gdy byłąm jeszcze tak durna to kupowałam mu w promocji jakieś koszulki etc.taraz nie kupuję ,w d***e to mam .jak powiedział,że nie ma butów zimowych ,ja na to -jesli cię stać z pensji to prosze sobie kupić.

Dla mnie jesteś wybredna sukaa! Nie jedną rodzina niema tego 1500zł nikt ci nie kazał brać kredytu! Jak zarabiał dużo też ci było źle teraz za mało też źle, wejś jedź do rosji albo ukrain będziesz J***c za 200 rubli