facet za mało zarabia i nie widzi problemu.

NIE CHCĘ ABSOLUTNIE żadnego innego fagasa.jak na razie mam dosyc swojego i ostatnią rzecza o której myslę jest wiązanie się z kolejnym deklem.

nie chcę żęby mąż,,wziął mnie na powrót''.mam gdzie mieszkać,mam tą szczęśliwą opcję,że w moim zawodzie zawsze moge dorobic tyle ile będę chciała.

Ale facet wywala w błoto 300zł miesięcznie i bierze kasę od starego ojca! Ludzie, nie widzicie w tym problemu? Za 300zł ma się buty, można mieć korepetycje z angielskiego dla dzieci, można nadpłacać kredyt, można gdzieś wyjść z rodziną, ale on woli je wywalić przez okno...kto tutaj jest egoistą?

i jeszcze ten tekst, on jest faacetem i ma zarabiac na dom. ok. ale w takim razie czemu ciagle drzecie geby o rownouprawnieniu? cos za cos. http://www.youtube.com/watch?v=E6TPEtYsbD0 polecam obejrzec i przemyslec

wkurza mnie to ,że bierze kase od ojca i normalnie jest mi wstyd ,chociaz to jemu powinno byc.na całe szczęście nie jestem zalezna od niego w żaden sposob i to mnie cieszy.nie chce dłużej wegetować.mam przestać płacić raty i kupować jedzenie?on mowi -rób jak chcesz.jak jakis gnojek.

Mio-mio - Ciężko rzucić palenie. Wiele osób tak robi ze woli kupić papierosy niż chleb bo to niestety taki nałóg

Nie to znaczy że jak dla paniusi nie zarabia tyle co ona chce to można gościa mieszać z błotem! Proste takie jesteście kurrwy a ty jesteś tego pięknym przykładem jak dobrze to źle jak nie dobrze to całkiem do d**y

do norwegia-równouprawnienie ?ok.ja zarabiam na dom dużo wiecej niz on.mam paśc na pysk dorabiając.a on bedzie cmił te fajki i zupki gotował?>ja tez gotuję.

Wiesz, to tak jakby dać dwie działki, jedną kobiecie drugą mężczyźnie i ta kobiety jest obsadzona tylko do3/4 a mężczyzny na 100% i wymagać aby z nich wyciągnęli tyle samo, bo jest równouprawnienie...Kobiety na tych samych stanowiskach zarabiają o 30% mniej niż mężczyźni a w domu robią o 70% więcej niż mężczyźni. poza tym autorka właśnie chce, aby on wkładał do rodzinnego budżetu przynajmniej tyle co ona...więc chyba chce po równo, nie?

ludzie czytajcie ze zrozumieniem-mam wybór albo rata albo żarcie.jak nie zapłacę raty jednej ,drugiej narosną odsetki itd ,moga zabrac nam mieszkanie.jaka ze mnie materialistka.to co ?ja mam zapieprzać na to wszystko?

ja p*****le co za pusta baba ty go całuj po nogach ze cie jeszcze nie w*********ł na zbity pysk i ryja nie obil jestes zwykłą suką p*****ną do tego zero szacunku dla takich jak ty

Paliłam, mój mąż palił i zostawiliśmy to- wiec wiem ile to kosztuje, a chcieliśmy budować dom, więc coś za coś, a tłumaczenie ze jest ciężko, to żadne tłumaczenie, bo jeżeli brak na chleb dla dzieci nie jest wystarczającym argumentem dla rodzica, aby zostawić nałóg to ja nie wiem co nim jest...

Nie szanujesz tego co masz! Proste, dla mnie jesteś podła ciesz się że ma wogule pracę i nie daje ci po ryju, chodź myślę że przydało by ci się! Ile jest facetów co jebia na cały dom i dzieci a wy siedziećie na p*****e z koleżankami i kafki pijecie...

tak jasne,mam go po piętach całować,że wogóle ma pracę.ja tez mam i zarabiam więcej ale nie słyszę z jego ust peanów pochwalnych z tego tytułu.dawne czasy sie skończyły,gdy kobieta była całkowicie zależna od faceta,o czym niektórzy piszacy panowie zdaja sie nie pamietać.

a to i juz czlowiek ni ma prawa se juz fajek kupic?macie razem 4000, to chyba na chleb ci wystarcza.czy masz jakis inne wydatki na siebie?bo watpie ze macie rate za 2500.bo nawet jak zostaje wam po oplaceniu rat 2000 (znaczy rata wynosi drugie 2000) to to jest calkiem duzo na chleb i fajki.smieszy mnie fakt z chcesz rozjebywac rodzine o glupie trzysta zlotych, to zadne pieniadze nie sa wiesz to?poza tym na moje Ty jestes nie w porzadku, bo pieniadze sa wspolnew malzenstwie, nie upokarza sie czy zony czy meza tekstami ze ma sobie kupic ze swojej wyplaty t-shirt czy buty.nie dlugo nie bedziesz miec problemu bo wiekszosc facetow jest honorowych i on ci zostawi, nie zniesi tego.nie bedziesz juz musiala myslec co zrobic.

co do dawania po ryju to nie wyobrażam sobie nawet.jak miałam metlik przed pisniem tego postu na kafe ,tak mam nadal.a chciałam żeby ktos spojrzał obiektywnym okiem.

tak obiektywnie - jesteś skonczoną suką

rata,bilety-mój do pracy,dzieci -do szkoły,telefony,opłaty za smieci ,media ,czynsz.zostaje jakies 300 zł.i co mam mu dac przepalić.te tysiąc zł które mógłby gdzies tam dorobic naprawde rozwiązałoby sprawę/.

suka

ale ten facet NIE JEST HONOROWY on bierze pieniądze od STAREGO OJCA i nie jest mu wstyd czy wy potraficie czytać?

chcę żeby się ogarnął,bo już nie mam siły.o wakacjach moge sobie pomarzyć,myslę jak zaoszczędzic i czego moge nie zapłacić(np.telefonu)zeby było na rate,więc nie piszcie mi,żę wredna suka ze mnie.

a huj ja obchodzi skad bierze skoro ojca stac to czemu ma nie pomoc synowi powtarzam suka i tyle ale to sie odwróci do takich złych ludzi wraca to jak bumerang

i zeby nie bylo, kobieta jestem,ale troche w zyciu widzialam i uwazam ze jestes niesprawiedliwa dla meza.nawet gdyby wogole zadnej akurat pracy nie mial, zdarza sie. co innego jakby nie chcial pracowac,a on chce, po prostu nikt mu nie chce zaplacic za prace wiecej, to nie jego wina. rozumiesz roznice?a jak straci prac to co?wogole mu nie dasz jesc?

że mnie zostawi?z bogiem .ja wychodze z dziecmi z mieszkania,a on zostaje sam z mega kredytem,więc mnie nie straszcie.

ale on nie widzi problemu,że nie ma na rate i na chleb.i nawet nie próbuje poszukać czegokolwiek.mam siedziec i udawac ,że nic sie nie dzieje?

skoro nie szanujesz faceta a sama to potwierdzasz tym że nie chcesz raz na jakiś czas dać mu d**y , nie szanujesz tego że pracuje , ile zarabia i co robi w domu , powinna cię spotkać kara ... Życzę ci żebyś straciła tą swoją pracę za 2500 zł i została na utrzymaniu faceta za 1500 zł zobaczymy jak wtedy będziesz się mądrzyła ;)

wstyd kurwa żeby prawie 40 letni facet żebrał-tatusiu daj na fajki.na leki ,inne wazne sprawy-sporadycznie tak.ale na fajiki ?i to ciągle?

no wróci...chorobami przez palenie. I TAK nie nie należy palić papierosów jeżeli brakuje na podstawowe potrzeby, jakby pisała, ze przepija to też będziecie pisali, że to nałóg i za dużo od niego wymaga?

za Twoje podejście życzę Ci wszystkiego co najgorsze, abyś nie miala co do gara włożyć

to on nie szanuje tego że ja pracuję,że chcę żebysmy zyli jak ludzie,a nie wegetowali.mam mu dawac d**y.wolne zarty.jak mu sie chce to niech idzie na dziwki.no ale tam trzeba zapłacić.a co tam .wezmie od starego.