Cechy atrakcyjnego mężczyzny

"prawiczek to samo można sądzić o tym jak faceci szukają kobiet. Bo są wzrokowcami. Kobiety również. ALE SĄ JESZCZE tacy co pokochają za co innego!! " x Oczywiście ale jaki to procent, najwyraźniej bardzo niewielki. Pamiętac należy również, ze choc obie płcie są wzrokowcami to jednak, kobiety sa mniej skłonne obniżyć wymagania, szczególnie kiedy jeszcze są młode. Autor spokojnie sobie jeszcze poczeka do około 35 roku życia i to wariant optymistyczny

Fractal kluczowe pytanie: podrywasz kobiety? Zagadujesz je, zapraszasz na kawę, nawiązujesz znajomości?

Prawiczek widzisz, ciekawe z nas przypadki :)

ważne żeby wady nie przytłumiały zalet bo nawet cały wachlarz zalet potrafi przepaść przez chociażby jedną ale upi*rdliwą wadę

Prawiczku mówisz, że po 35 roku życia moje szanse wzrosną? Teraz poczułem się jakbym był robrze rokującą akcją na GPW :P

Fikuśna zagaduję, nie mam problemów w nawiązywaniu znajomości,w pracy jest sporo dziewcząt. Nie robię tego jednak często, gdyż nie mam natury podrywacza :) Natomiast już np namówić dziewczynę na spotkanie, pójście do restauracji niestety przychodzi z wielkim trudem, gdyż nie wyrażają takiej chęci

Zagadujesz po koleżeńsku czy jest to adekwatny podryw? :) Musisz próbować, nie sugeruję byś po kolei podrywał wsyzstkei kobiety w pracy, bo to może się źle skonczyć :D ale próbuj do skutku :)

Szkoda, gdyż przychodzi okres wybrania urlopu, pojechania na wakacje i co roku jeżdżę sam, trochę to demotywujące :)

Podrywanie dziewczyny, która nie wysyła sygnałów jest mało efektywne i może jedynie bardzo obniżyć samoocenę.

Flirt z kobietą, która nie wysyła sygnałów może spowodować, że spojrzy ona an faceta jak an mężczyznę. Nie wszyscy zakoc**ją się od pierwszego wejrzenia, większość potrzebuje impulsu w postaci rozmowy, obserwacji, poznania faceta w jakiejś sytuacji, w której okaże się tym mądrym, zabawnym,... po prostu wyjątkowym :)

Może wyjaśnię. W pracy rozmawiam służbowo :) traktuję czas spędzony w pracy poważnie i staram się nie rozpraszać, po pracy mogę podrywać :)

"Nie wszyscy zakoc**ją się od pierwszego wejrzenia" xx Oczywiście , że nie, ale to nie zmienia faktu, że musisz się podobać fizycznie. A jak się podobasz to kobieta wysyła sygnały.

Fikuśna właśnie sens w tym, że trudno doprowadzić do rozmowy na tematy osobiste. Trudno by coś zaiskrzyło jeśli z drugiej strony nie ma zainteresowania. Naprawdę nie wiem od czego to zależy. Po co mam się narzucać. Nie należę do takich osób.

Tak z innej beczki - kiedyś na jednym forum wyczytałam, że bielactwo można wyleczyć całkowicie metodą BSM. Trzeba być jednak wytrwałym człowiekiem.

Może nie ma zainteresowania, bo owe kobiety są zajęte i nei szukają faceta. Musisz dopuścić i taka opcję i nie rezygnować.

Do zajętych kobiet nie startuję. Logiczne, że jeśli kobieta jest wierna to nie umówi się z innym facetem będąc w związku. Podobnie w odwrotnym przypadku.

To nie jest wypisane na czole :) Niestety :(

To prawda, ale jak wytłumaczyć fakt, że tyle lat minęło i nic? Antyferomony? :D

Nie potrafię tego wyjaśnić, sama mam problem ze znalezieniem mężczyzny dla siebie. Kwestia pechu, może trochę zbyt mało prowokujemy los, ...

Dlatego założyłem temat by poszukać przyczyny źródłowej i podjąć stosowne działania, bo jeśli coś nie wychodzi to należy szukać innej drogi

Tylko co da prowokowanie losu, czy to nie popadanie w skrajność? To nas odróżnia od dzikich małpek, że mamy rozum i możemy działać z większą dozą kultury :)

Prowokowanie losu to stwarzanie okazji do poznania kogoś, nic w tym z małpki nei ma :)

przebudzeniem sen zawsze. kwestia doznań zmysłowych i wiary w siebie. nobody s perfect and sex is procreation only aspect. zbuduj swoje życie od wypowiedzi inter pares. jawa jest piękna sny dodają sił. sex s our human way of godness, talk is our way of beity the consious. love s both.

Ciekawy temat. Pociesz sie ze nie jestes jedyny, ktory ma taki problem i duzo osob zastanawia sie nad tym co robia nie tak ze nie maja powodzenia i pozostaja sami. Antyferomony... dobre okreslenie. W odpowiedzi na zasadnicze pytanie: nie , bielactwo samo w sobie nie odstrasza kobiet doroslych. Natomiast to bielactwo moze kierowac Twoim zachowaniem i powodowac ze ciagle o nim pamietajac sam bedziesz sie zachowywal w sposob ktory zostanie odebrany jako niechec do kontaktu. Malo o sobie piszesz wiec trudno cos konkretnego Ci poradzic. Czy masz w swoim otoczeniu jakas kolezanke, przyjaciolke, znajoma , ktora moglaby Ci pomoc rozwiazac ten problem ? To czasami bardzo pomaga.

Zmykam na moment, później przeczytam dalsze wypowiedzi, Z góry dzięki za wszelkie sugestie i komentarze :)

"Flirt z kobietą, która nie wysyła sygnałów może spowodować, że spojrzy ona an faceta jak an mężczyznę." x Raczej znowu któraś założy temat na forum, że się jakiś frajer/kurwiarz/ciota do niej przystawiał i co on sobie w ogóle myślał, bezczelny :D

Tak robią małolaty , kobiecie schlebia flirt i komplementy(o ile są smaczne i taktowne), po prostu męska adoracja, a jak jest niezainteresowana, to nie podejmuje flirtu.

13.07.13 Prawiczek bez wiary "Podrywanie dziewczyny, która nie wysyła sygnałów jest mało efektywne i może jedynie bardzo obniżyć samoocenę." Napisalabym inaczej-Podrywanie dziewczyny, JESLI jest mało efektywne, może jedynie bardzo obniżyć samoocenę., obojetne czy wysayla sygnaly czy nie.

"Podrywanie dziewczyny, JESLI jest mało efektywne, może jedynie bardzo obniżyć samoocenę., obojetne czy wysayla sygnaly czy nie." x Z tego wniosek, że należy brać przykład z foki w cyrku. Dzisiaj już nikt nie rozmawia bo faceci zrozumieli o co chodzi i wiedzą, że trzeba udawać, kłamać, kręcić, opowiadać niestworzone historie bo liczy się to czy jest efektownie.

"nie , bielactwo samo w sobie nie odstrasza kobiet doroslych" x Ja bym sie jednak nie zgodził. W idealnym świecie moze tak by było, choć prędzej nie byłoby w nim chorób. W realnym świecie może i bielactwo nie odstraszy kobiet ale je obrzydzi, a do tego na starcie taka kobieta ma świadomośc, że posiadanie dzieci z takim człowiekiem wiąze się z dużym ryzykiem.