Moja żona nie była dziewicą, miała przede mną facetów, a ja byłem prawiczkiem

Wisi mi Twoja opinia. Powtarzam biedny ten Twój chłopina; jednak dziewictwo to nie wszystko; nigdy zresztą tak nie uważałem. Autorowi podawałem swój przykład, bo o to pytał i radziłem żeby ją zostawił. Wiem że muuuusisz mieć ostatnie słowo i tylko o to w tym chodzi. No jeżeli Twoi znajomi są na Twoim poziomie intelektualnym to max gimnazjum. Bo chyba nawet ćwierćmózg by zauważył, że ostatnio nie było żadnych komentarzy Twoich wypowiedzi. Chyba Twój móżdżek po prostu nie ogarnia różnicy pomiędzy komentarzem wypowiedzi a odniesieniem się do niej. O mój poziom nie musisz się martwić. Czasami odnoszę wrażenie, że mi go zazdrościsz. Wiem, że po prostu chcesz mieć ostatnie słowo i dlatego to ciągniesz ale nie dam Ci tej satysfakcji, przy czym z Tobą nie chc€ mi się już "romawiać". No i znowu zaniżyłem swój poziom...trudno. W końcu Jaskiniowcowi wolno....Dobranoc.

A moja negatywna opinia nie dotyczy wszystkich kobiet. Chociasz wiele, wśród nich Ty, dorabia się jej.

15'15,wyluzuj,bo juz trudno poczac zeby zrozumiec twoje niby z grzecznosci odpowiedzi. Najezdzasz,filozofujesz,twoje musi byc na wierzchu-do jaskiniowca.

Przerost formy nad trescią u tego Jaskiniowca :(

17.02 tak lubie miec ostatnie zdanie tak jak ty , bo w poprzednim poscie tak sie zarzekałeś ze bedzie ostatnim do mnie. :D mojego meza nie musi ci byc szkoda,poniewaz mowie to co mysle czy sie mu to podoba ,na swoj zwiazek nie musze narzekac tak jak ty. Zadroszcze ci twojego intelektu? :D ktorego ?staroswieckiego, przedmiotowego podejscia do kobiet co w konsekwencji doprowadzilo do nieudanego malzenstwa. Twoje wybujale ego bierze gore,niestety nic po za nim.

17.02 tak,tak radziles autorowi tez by zdradzal zone, bo ty swoja zdradzasz i piszesz to z duma,bo "zasluzyla" podczas gdy przysiegales wiernosc (niby jestes taki honorowy pisales to gdzies) ,ale nie wystapisz teraz o uniewaznienie malzenstwa( bo przeciez jest niewazne wedlug cb bo zona cie oklamala) ani o rozwod. Jak masz przypadek beznadziejny to nie doradzaj takich glupot nie kazdy chce zyc w hipokryzji, w ktorej zyjesz ty i sobie zachwalasz

gość 2017.03.10 Dowiedziałem się z tego forum, ile jest zakompleksionych, sfrustrowanych "chłopaczków" (nawet nie wiem, czy tak można ich nazwać, bo to jakieś straszne p**dusie). Którzy nie wiedzą, jak świetny jest seks, że można się nim cieszyć, że to ludzkie i normalne. Dla nich to jakieś tabu, zbudowali sobie jakieś "teorie" p**dusiowate i je prezentują. X To ****aj wac pan ile masz ochotę. Życzę ci takiej samej żony. Wyj*****j przez pół Warszawy. Chociaż obstawiam ze się wymądrzasz a na zone będziesz brał dziewice lub z małym przebiegiem. Zreszta po twoim słownictwie widać ze ty tez w życiu kobiety nie miałeś, która idiotka takiego hama chce ? Chyba tylko poerdolnieta.

Z ciekawości przeanalizowałem wszystkie koleżanki żony i mamy: kilka rozwódek z dziećmi, kilka po jednym nieudanym związku i teraz się szanują oraz większość po 5 lub więcej związkach. Z tego co widzę to te po kilku związkach wchodzą w kolejne i tak w kółko. Faceci ****aja je przez rok a później rzucają jak szmaty, a one cały czas jadą jacy to mężczyźni są z d**y. Rozwódki to wiadomo nikt nie chce. Te po jednym związku maja powodzenie, mnóstwo kawalerów i tutaj znowu większość facetów odchodzi z kwitkiem. Dziewic w wieku 30 lat nie ma. Podsumowując wychodzi na to ze kobieta szanująca się będzie mieć w życiu lepiej. Rozmawiałem tez z kolegami którzy maja żony nie dziewice. W prost nie pytałem bo głupio tak, ale wychodzi mi ze zostały wzięte na zasadzie ze nic lepszego nie znajdę albo nie poderwę to biorę to co jest. Mam tez dwóch znajomych rozwodników im to lata bo maja dzieci i ich znowu żadna dziewica nie chce. Patrząc nawet po tym co ja myśle o swojej żonie, to jesli nawet cześć facetów tak myśli to liczba rozwodów będzie gwałtownie wzrastać z roku na rok.

Aggggg Jaskiniowiec proszę nie zaśmiecajcie forum jak inne osoby. Temat jest wartościowy i może ktoś na nim skorzysta. Tylko merytoryczna dyskusja, wymiana poglądów i wartości.

kolezanki zony i mamy to nie wszystkie kobiety ! Dwa : kazdy potrzebuje bliskosci,to ludzkie wiec szuka sie a jak nie ten to sie z takiej znajomosci wychodzi,ucina wiec to nie jest tak,ze one sa po wielu zwiazkaxch tylko to NIE TO. Plytko myslisz kolego.

22'13,rozwodow w PL jest ponad 67.tyś.rocznie plus rozpady zwiazkow nieformalnych daje ogromną liczbę. Za caly ten stan wg ciebie odpowiadaja tylko kobiety bo wchodza i "wychodzą" z relacji,ktore im nie sluzą,sa płytkie,albo facet łga w żywe oczy ?itp. Wtedy sie od takiego ucieka,wystarczy miec poczucie wartości i realnie oceniać sytuacje a nie tkwić byle gacie były w domu.

22'13,rozwodow w PL jest ponad 67.tyś.rocznie plus rozpady zwiazkow nieformalnych daje ogromną liczbę. Za caly ten stan wg ciebie odpowiadaja tylko kobiety bo wchodza i "wychodzą" z relacji,ktore im nie sluzą,sa płytkie,albo facet łga w żywe oczy ?itp. Wtedy sie od takiego ucieka,wystarczy miec poczucie wartości i realnie oceniać sytuacje a nie tkwić byle gacie były w domu. X Zdecydowanie w tym tkwi problem. Bo w końcu trafi się ten jeden ukochany. Zawsze przed deklaracja czegoś poważniejszego (ślub) padnie pytanie to ilu ich było. Wtedy pojawiają się schody. Problemu nie ma gdy kobieta się szanuje. No ale po 5 związkach po 2 lub 3 lata to przebieg ma większy niż niejedna prostytutka. Jeśli druga strona jest to w stanie zaakceptować to Oki, ale po 80 stronach tego forum widać ze mało kto to akceptuje.

Sorry,nieudaną znajomość uwazasz za jakis "przebieg"? Uff.

Bo w końcu trafi się ten jeden ukochany. Zawsze przed deklaracja czegoś poważniejszego (ślub) padnie pytanie to ilu ich było. Wtedy pojawiają się schody. X Miłość na całe życie bardzo żadko rozpoczyna się od pierwszego spojrzenia. Pytanie o ilość partnerów zadaje się na samym początku a nie jak już ludzie są w związku lub przed decyzją o ślubie, to trochę za późno na takie pytania. Na początku znajomości nie ma wielkiej miłości i można zrezygnować z takiej osoby bez wielkiego bólu serca. Gdyby mężczyźni wchodząc w jakikolwiek związek od razu myśleli głową a nie fiutem to nie byłoby takich problemów.

Ja bym zapytał dlaczego kobiety uważają, że seksem zatrzymają facetów przy sobie? Przecież wiadomo, że w wieku 20 i 20 paru lat mało który chce wiązać się na stałe no chyba że wpadnie ale takie małżeństwa na siłę rzadko są udane. Maćku ja wszedłem w temat z prostej przyczyny, bo on mnie dotyczy to Agg wmieszała się ni z gruszki ni z pietruszki i skoro zaczęła mnie atakować to siłą rzeczy odpowiedziałem kontratakiem. Nie lubię oddawać pola. No i zaczęła niepotrzebnie komentować mój związek i mieszać do tematu moje dziecko. Ona i wiele kobiet takich spraw nie rozumie a co gorsza należy do kobiet, które nie dość, że na siłę próbują przekonać innych do swoich wywodów to jeszcze muszą mieć ostatnie słowo. Zobaczysz, że zaraz mi zripostuje. Ty, ja i z 85% facetów mają w tej kwestii podobne zdanie ale czy to zmieni podejście kobiet do życia? Wątpię. To wynika z ich natury. Większość za młodu po prostu potrzebuje *****czy albo mówiąc inaczej samców alfa, którzy jak się nimi znudzą zostawiają. Samiec alfa nigdy nie był i nie jest dobrym materiałem na męża, tylko to za późno do nich dociera. Dopiero gdy trzeba się ustatkować szukają żywicieli. To im zostało z jaskini. Niestety zostają nimi najczęściej tacy jak Autor, Ty czy ja. Ja chociaż cokolwiek użyłem ale nie uważałem się z*******cza. Jaskiniowiec

Ja bym zapytał dlaczego kobiety uważają, że seksem zatrzymają facetów przy sobie? Przecież wiadomo, że w wieku 20 i 20 paru lat mało który chce wiązać się na stałe no chyba że wpadnie ale takie małżeństwa na siłę rzadko są udane. Maćku ja wszedłem w temat z prostej przyczyny, bo on mnie dotyczy to Agg wmieszała się ni z gruszki ni z pietruszki i skoro zaczęła mnie atakować to siłą rzeczy odpowiedziałem kontratakiem. Nie lubię oddawać pola. No i zaczęła niepotrzebnie komentować mój związek i mieszać do tematu moje dziecko. Ona i wiele kobiet takich spraw nie rozumie a co gorsza należy do kobiet, które nie dość, że na siłę próbują przekonać innych do swoich wywodów to jeszcze muszą mieć ostatnie słowo. Zobaczysz, że zaraz mi zripostuje. Ty, ja i z 85% facetów mają w tej kwestii podobne zdanie ale czy to zmieni podejście kobiet do życia? Wątpię. To wynika z ich natury. Większość za młodu po prostu potrzebuje *****czy albo mówiąc inaczej samców alfa, którzy jak się nimi znudzą zostawiają. Samiec alfa nigdy nie był i nie jest dobrym materiałem na męża, tylko to za późno do nich dociera. Dopiero gdy trzeba się ustatkować szukają żywicieli. To im zostało z jaskini. Niestety zostają nimi najczęściej tacy jak Autor, Ty czy ja. Ja chociaż cokolwiek użyłem ale nie uważałem się z*******cza. Jaskiniowiec

Bo w końcu trafi się ten jeden ukochany. Zawsze przed deklaracja czegoś poważniejszego (ślub) padnie pytanie to ilu ich było. Wtedy pojawiają się schody. X Miłość na całe życie bardzo żadko rozpoczyna się od pierwszego spojrzenia. Pytanie o ilość partnerów zadaje się na samym początku a nie jak już ludzie są w związku lub przed decyzją o ślubie, to trochę za późno na takie pytania. Na początku znajomości nie ma wielkiej miłości i można zrezygnować z takiej osoby bez wielkiego bólu serca. Gdyby mężczyźni wchodząc w jakikolwiek związek od razu myśleli głową a nie fiutem to nie byłoby takich problemów. X Gdyby kobiety nie pruły się z każdym to tez nie byłoby problemu

Baby to tępe idiotki, wlezą do łóżka każdemu kto ma fiuta. Jak dowiedziałem się co moja robiła ze swoim byłym to mało sie nie porzygałem. Po 10 minutach kazałem się jej wynosić :) Używane szmaty niech sobie szukają frajerów.

Przykre są dziś czasy kobiety prują się na przepadło. Jeden związek drugi związek itp a później trafia się miłość której facet nie chce. Ja nie znam takiego który by chciał kobiete po kimś. Sam wolalbym być sam niż z kobieta która pruła się z innym. Nie mógłbym na taka spojrzeć.

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

18;28Taa znalazlam bym ,akurat kolezanki mialy juz dlugo facetow wychodzily zamaz w wieku 20lat a ja mialam 24lata i bylam jeszcze dziewica i im zazdroscilam faceta, slubu ,brzucha w tym wieku to kazda laska wychodzi zamaz albo jest na porodowce a samym wygladem i dziewictwem nikogo nie oczruje .Trzeba jednak miec cos wiecej w sobie czyli to cos, ja nie wiem co ale nigdy nikogo do siebie niczym nie przyciagalam ,taka szara myszka jestem na ktora nikt, nigdy nie zwracal ani nie zawracal sobie mna glowy.

Up

Ktos z niskim poczuciem wlasnej wartosci z niska samoocena ,nigdy sobie nie dobierze partnera do zycia, zwiazku, ani założenia rodziny i dlatego taka osoba woli miec kilku partnerów seksualnych ,bo myśli ze na nikogo ani na nic dobrego w zyciu nie zasługuję.

A a

22;13 Wedlug ciebie dziewic po 30 nie ma. No nie ma a gdybys taka dziewice po 30 poznalbys ,to uwierzylbys jej ze jest dziewica co, NIE ,bo bys stwierdzil ze jest juz za stara ,to ze na pewno kogos miala to i uzywana jest, pusty glebie.Zreszta wy i tak sie za tymi po 30 nie ogladacie i myslicie ze tylko te mlode moga byc pachnacymi dziewicami te mlode ok 20lat sie ****aja i praktykuja i to wiecej niz te po 30.

Up

Żal takie przechodzone panny brać. Żadna się na szanuje. Bierzesz taka kobiete i masz żone która pieprzylo paru innych. Super sprawa. Każdy facet napewno jest przeszczęśliwy. Później się dziwią że same rozwody są. Lepiej jest być samemu. Oszczędzić 50 tyś za wesele. Sexu za tą kasę będę miał do końca życia.

22;13 Wedlug ciebie dziewic po 30 nie ma. No nie ma a gdybys taka dziewice po 30 poznalbys ,to uwierzylbys jej ze jest dziewica co, NIE ,bo bys stwierdzil ze jest juz za stara ,to ze na pewno kogos miala to i uzywana jest, pusty glebie.Zreszta wy i tak sie za tymi po 30 nie ogladacie i myslicie ze tylko te mlode moga byc pachnacymi dziewicami te mlode ok 20lat sie ****aja i praktykuja i to wiecej niz te po 30. X Gdyś była dziewica po 30 i trochę sympatyczna to dla ciebie wyszedłbym na Mount Everest, a tak mam podejście nie ta to będzie inna i tak każda używana. Podobnie myśle o swojej żonie.

Gdyby kobiety nie pruły się z każdym to tez nie byłoby problemu X A ten "każdy" to jakiś odmienny gatunek ssaka czy mężczyzna?

16;02Jak kazda kobieta dla ciebie jest uzywana czy stara czy mloda, to po co jeszcze szukasz kobiety co.Jakbym miala faceta na stale, to uprawialabym seks tylko z nim zawsze o kazdej porze a ze nie trafialam na swojego typa, to zmieniam az do dzis i to ja ich rozkochuje i zostawiam ,bo mi nie pasują w łóżku.