Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Moja żona nie była dziewicą, miała przede mną facetów, a ja byłem prawiczkiem

Polecane posty

Gość gość
Naprawdę nie ogarniasz. Nie za przyzwoleniem tylko z założeniem takiej ewentualności; widzisz różnicę? Kiedyś kobiety były praktyczniejsze i posuwały się do tego, że jeśli chciały zatrzymać faceta przy sobie to same organizowały takie spotkania. Znałem kilka starszych kobiet, które wiedziały, że mężowie je zdradzali ale chcąc ich przy sobie zatrzymać nie robiły z tego powodu problemu. I najczęściej to się udawało. Dawniej kobiety były mądrzejsze, bo chciały mieć kontrolę nad tym co, wcześniej czy później i tak przeważnie następowało. Dzisiaj to się nazywa zdradą kontrolowaną. Tak oczywiście syn wie o wszystkim (sarkazm)Jaskiniowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moje przyzwolenie ma bo facet i tak dowiaduje się z reguły jako ostatni. Wisi mi to skoro nie byłem pierwszy nie muszę być ostatni. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest post nawracajcie sie ,modlcie sie poki nie jest za pozno nikt nie zna dnia ani godziny,a pieklo jest straszne -(dzienniczek siostry Faustyny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piekło jest tu na Ziemii, a diabeł mógłby się wiele od człowieka nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
22.04 masz myslenie bardzo starej daty. Kobiety byly madrzejsze bo dawaly sie zdradzac ? :/ chyba wreszcie zmadrzaly,zmienily sie czasy ,pozycja kobiet w zwiazku. Odnosnie twojego dziecko to oczyeiscie ,ze nie wie gdzie ty bywasz, ale wyczuwa zachowanie, uczy sie i przyzwyczaja do pewnych schematow,czyli matka ma na ojca wywalone byleby "portki byly w domu" ojciec na matke. Przy takim ukladzie musza byc sytuacja napiecia,ktore dzieci wyczuja. "Dla dobra dziecka" to dobro temu dziecku jeszcze bokiem wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli kobiety po rowno beda dokladac do utrzymania domu to nie przeszkadza mi za bardzo to z kim spaly, albo jesli spaly z kims kto tylko chcial je wykorzystac to znaczy ze sa glupie, raz mogly byc naiwne ale drugia i kolejny raz to glupota a z idiotkami sie nie zadaje proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Agg w 99% jestem przekonany, że celowo nakręcasz ten temat. Albo po prostu nie znasz życia. Albo jesteś wredną mendą, której związek się sypie i która próbuje wyżywać się na innych. Może wszystkiego po trochu. Współczuję Twojemu mężowi, o ile taki istnieje, w co zaczynam wątpić i wobec Ciebie, zaczynam doceniać swoją. Do tej pory Cię tolerowałem ale przegłaś w momencie, gdy wmiesza£aś w to mojego syna. Masz dzieci? Jeśli nie to jakim prawem innych uczysz wychowywać je? A może Twój problem tkwi właśnie w tym, że nie możesz mieć? Może Twój chłop nie chcę, bo nie wiążę z Tobą dłuższej przyszłości? Nie musisz odpowiadać i tak nie mam możliwości sprawdzenia tego. Proszono Cię wiele razy, żebyś tę swoją pseudo psychoanalizę zachowała dla siebie. Przyjmij fakt, że na męskiej psychice się po prostu nie znasz. Z Twoich postów naprawdę niewiele sensownego wynika. Zrobiłabyś nam multos grande przysługę, gdybyś się dostosowała, bo zaczynasz robić się, delikatnie rzecz ujmując, upierdliwa, tym bardziej, że jak widać miałaś tylko jedną fankę. Jest takie fajne powiedzenie żyj i daj żyć innym. Byłoby miło, gdybyś je sobie wzięła do serca. Niekiedy Twoje nakręcanie jest nadto oczywiste. Ładujesz się między wódkę a zakąskę na siłę, mimo że dają Ci wyraźnie do zrozumienia, żeby$ sobie odpuściła. Sugeruję, żebyś zamiast wchodzić komuś w paradę, zajęła się własnym związkiem. Może Twój mąż, znudzony tym, że jego kobieta nie schodzi z kafy już sobie kogoś znalazł? Zakładając, że wogóle istnieje. Powiem po prostu tak: pilnuj swoich spraw. Autor zadał dwa proste pytania z których zrobiło się ponad 80 stron; było sporo powtórzeń,to fakt ale i tak temat powinien wystarczyć na max 40. Spora część postów jest Twoja, co o czymś świadczy. Tak szczerze to Twoje zdanie , co do mojego związku obchodzi mnie tyle co nic; odpisuję z zasady aly tym razem ostatni raz, resztę Twoich postów będę ignorował. I pozostałym radzę to samo. Po pierwsze zdrada kontrolowana to wymysł współczesnych małżeństw, nie anachronizm. Po drugie słyszałaś o układach zwanych związkami otwartymi? Znam kilka takich związków, z dziećmi szczęśliwych od x lat ze sobą. Jest tam prosta zasada; jesteśmy razem ale w seksie nie zabraniany sobie osób trzecich. Oczywiście wszystko z umiarem. Człowiek, zwłaszcza facet nie jest istotą z natury monogamiczną. Monogamizm wymyślił Mosze, bo żydzi nie potrafili sobie poradzić z wenerami, a kk podtrzynuje. A i tak w co najmniej 60% jest to tylko farsa. A mój syn ma szczęśliwe dzieciństwo, tak jak miał jego ojciec. Poza tym nie umiesz czytać ze zrozumieniem i jest to opinia fachowca w temacie. Dyskusję z Tobą uważam za zakończoną. Jaskiniowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mnie najbardziej wkurza w facetach, juz pisze otoz poznajac jakiegos faceta i nie wiedzac dokladnie nic o nim pytam sie, czy byl kiedys w zwiazku z jakas kobieta, odpowiada wtedy ze tak, to ja sie pytam dlaczego juz z nia nie jestes, co takiego sie stalo co bylo przyczna ze zwiazek sie rozpadl, wtedy ten facet za kazdym razem slysze odpowiedz jedna i ta sama cytuje; zdradzila mnie, bzykala sie z innym z pierscionkiem zareczynowym na palcu.Takie slysze dla was facetow usprawiedliwienie.Nie wiedzialam ze to kobiety tylko potrafia zdradzac a wy juz mezczyzni nie zdradzacie w ogole i o sobie i owaszej przeszlosci co wy zle robiliscie , nigdy nic kobiecie nie powiecie.Cala wine za rozpad zwiazku zwalacie na kobiete, moze by tak tez w koncu powiedziec wprost poszedlem do innej, znalazlem inna lepsza do lozka.W raju tez Ewa sklusila Adama i tym sie kierujecie dalej, ze wszystkie kobiety was zdradzaja, rzygam juz tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślałem, że to właśnie my nie jesteśmy odpowiedzialni tylko za gradobicia, trzęsienia ziemi i koklusz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslec to sobie mozna duzo, myslec a chciec to duza roznica. Jesli jestem z kims w zwiazku to nie popieram zdrad na bokach, mam na mysli malzenstwo ale jesli ja jeszcze tej osoby nie poprowadzilam do oltarza, to robta co chceta i nie obchodzi mnie to ,co ta osoba robila przedtem, kiedys bo przeciez z nia wtedy jeszcze nie bylam i nie bedzie mnie to tez obchodzilo ,gdyby sie zwiazek rozp******il mi z kims ,gdzie ta osoba teraz jest bo bylo minelo i zwiazek jest zakonczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można nikogo poznac ,ciezko o dobry zwiazek i odobra milosc .dlatego ja co chwile poznaje innego faceta, moze wkoncu sie jakis przypasuje i nie chodzi mi wcale o seks ,tylko o rozmowy i charakter a jesli nie, to zostane sama i nic sie nie stanie.Dziwie sie ludziom niektórym ze wchodza w chore zwiazki, byle zeby nie byc samemu, bezsensu, potem sa klotnie i rozwody.Nie kazdy nadaje sie do malzenstwa, malzenstwo to nie jest beztroskie zycie studentki, trzeba byc pokornym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy nadaje się do małżeństwa.... dodałbym jeszcze, że tak naprawdę nie każdy tego potrzebuje; są też samotnicy i tacy ludzie przeważnie posiadają ponadprzeci€tną inteligęcję wg badań i przykładów z przeszłości. Jaskiniowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co miesiac nowa milosc i w miedzyczasie dochodzi do seksu a pozniej okazuje sie ze to nie ten, zycie jest za krotkie, trzeba korzystac z niego poki jest czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
13.21 mysl sobie co tam chcesz o mnie , tez malo mnie to interesuje :) jednak nie bedziesz mi pisal kiedy moge sie wypowiadac a kiedy nie,bo to nie twoj interes. Mozesz sie dowartosciowac moim kosztem moze wyjdzie ci na zdrowie. Twoich co niektorych glupich postow nie da sie czytac jak i pogladow na temat "małżeństwa". Ale skoro odpisywales mi z "grzecznosci" :D a teraz juz nie bedziesz glowy sobie nie urwe :D Rowniez bede ignorowac twoje wypowiedzi i nie bede sie do nich odnosic . Ps doceniaj zone i tak jest dobra ,ze z tb wytrzymuje i slucha tych herezji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba trafiłem w czułą struę. Takie wice wychodzą, jeżeli ktoś próbuje przekonywać innych na siłę i nie potrafi odpuścić w bezsensownym uporze. Swoją drogą ciekawe co u autora? Jaskiniowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judek
Moja żona nie była dziewicą bo lubiła jak mi mówiła się bzykać to ja poszedłem w jej ślady i też bzykam inne kobiety trafiłem dziewice i nie mam z tego powodu żadnych wobec niej wyrzutów sumienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat zszedł na psy. Twierdze ze każdy pożądny facet zasługuje na dziewice, porządny a nie *****cz. Niestety kobiety w dzisiejszych czasach są po kilku związkach i gdy trafia się ten porządny to on takiej nie chce. Idzie szukać dalej. Kobiety tymczasem z przebiegiem to mogą dostać tylko facetów nie mających szacunku i tak to wszystko się nakręca. Porządny nie chce używanej, a używana nie znajdzie porządnego. Później są żale do drugiej strony. Niestety sami robimy sobie pod górę, a wystarczy tylko poczekać do ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslec to sobie mozna duzo, myslec a chciec to duza roznica. Jesli jestem z kims w zwiazku to nie popieram zdrad na bokach, mam na mysli malzenstwo ale jesli ja jeszcze tej osoby nie poprowadzilam do oltarza, to robta co chceta i nie obchodzi mnie to ,co ta osoba robila przedtem, kiedys bo przeciez z nia wtedy jeszcze nie bylam i nie bedzie mnie to tez obchodzilo ,gdyby sie zwiazek rozp******il mi z kims ,gdzie ta osoba teraz jest bo bylo minelo i zwiazek jest zakonczony. X I tak sobie strzelasz w kolano. Porządny facet nie będzie chciał kobiety po kimś. Później będziesz narzekać jacy faceci są beeeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek321
Jaskiniowiec nie popieram tego co robisz. Jestem facetem, 33 lata. I według mnie skoro miałeś 20 kobiet przed żona to dlaczego jej wypominasz przeszłość ? Ona miała więcej ? Ja mogę żonie wypominać ze była w kilku związkach, bo ja się szanowałem i czekałem na ukochana. Moja żona niestety myślała inaczej. Szkoda ze prawda wyszła za późno ale to już było tutaj omawiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek321
Aggg przeczytałem cały temat i pisałaś ze twojemu mężowi nie przeszkadza przeszłość. A czy napiszesz ile każde z was miało partnerów i jak długo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno; znowu się mylisz jeżeli nie mam ochoty, żebyś komentowała mój związek to mam prawo Cię o tym poinformować, tym bardziej, że temat go nie dotyczy. Ponieważ wygląda na to, że wygasa, należałoby podsumować. 1. Każdy normalny facet na żonę wolałby dziewice od używanej; niestety co innego woleć, a co innego dostać. 2. Każdy facet chce być pierwszy dla swojej ukochanej, kobieta dla faceta ostatnia. 3. Kobiety bardzo często zaniżają ilość partnerów, bo wiedzą, że każdy normalny facet wolałby żonę bez przeszłości seksualnej, ewentualnie z jak najmniejszą. 4. Jest różnica pomiędzy kobietą, która uprawiała seks w związkach, a zwykłą dajką; przeciętny facet pierwszy typ od biedy zaakceptuję, z drugim będą problemy. 5. Prawiczek w żadnym razie nie powinien wiązać się z nie dziewicą; kobiety natomiast z reguły nie mają problemu z zaakceptowaniem partnera z większą niż ona przeszłością (nie licząc wyjątków). 6. Na żonę lepsza byłaby prostytutka niż dajka, bo człowiek przynajmniej wie czego może się spodziewać, wiążąc się z taką kobietą. One zresztą niczego nie ukrywają. 7. Jeżeli ktoś lubi seks to nie ma gorszego materiału na żonę niż moherowy beret, zwłaszcza po przejściach. 8. Dla religijnych; tak naprawdę ślub wg biblii zawiera się poprzez rozdziewiczenie; kk olał to, z prostej przyczyny; inaczej ze ślubów nie mieliby kasy. Gdyby ludzkość żyła wg tych zasad rozdziewiczona kobieta miałaby tylko dwa wyjścia; po pierwsze zostać z rozdziewiczycielem, po drugie zostać sama. Wyjątek stanowiły tylko wdowy. 9. Jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości co do tego, czy z tą przeszłością seksualną dacie sobie radę, to natychmiast kończcie ten związek. Ja, niestety, mimo że wszystko przemawiało, żeby się z tą kobietą nie wiązać, postąpiłem na przekór 10. Nie można uważać się za nieudacznika tylko dlatego, że poślubiło się dajkę, zwłaszcza jeżeli ona ten fakt zataiła. Kończąc napiszę jeszcze; przed ślubem długo się zastanawiałem, czy zaakceptuję fakt, że moja wtedy jeszcze narzeczona bzykała się z innymi (a wiedziałem tylko o dwóch; chociaż miałem różne podejrzenia, zważywszy na środowisko, z którego wyszła i w którym się bujała) ale pomyślałem, że może jakoś się ułoży. Wtedy jeszcze wierzyłem w teksty typu; czas leczy rany i inne bzdety (błąd są rany nie do wyleczenia). Często też zaglądałem do neta i nie tylko, gdzie opinia była przeważnie taka; doświadczone nadają się tylko do zdobywania doświadczenia, na żonę tylko dziewica. Mimo wszystko, własnej niepewności, w tej kwestii, zaryzykowałem i to był największy błąd mojego życia. W międzyczasie wyszło, że moja była zwykłą dajką, co gorsza pytała się czy brak u niej dziewictwa będzie mi przeszkadzał? A ja idiota zaprzeczyłem, chociaż od razu mnie coś tknęło, chociaż dziewictwa się nie spodziewałem. Na koniec wszystkim wyzwolonym, nowoczesnym i dajkom mówimy nie. Kobieta powinna być damą nie curvą. Jaskiniowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można nikogo poznac ,ciezko o dobry zwiazek i odobra milosc .dlatego ja co chwile poznaje innego faceta, moze wkoncu sie jakis przypasuje i nie chodzi mi wcale o seks ,tylko o rozmowy i charakter a jesli nie, to zostane sama i nic sie nie stanie.Dziwie sie ludziom niektórym ze wchodza w chore zwiazki, byle zeby nie byc samemu, bezsensu, potem sa klotnie i rozwody.Nie kazdy nadaje sie do malzenstwa, malzenstwo to nie jest beztroskie zycie studentki, trzeba byc pokornym. X Hehehe i po kilku związkach żaden nie weźmie cię do ołtarza. Rób tak dalej :p Używanej nikt nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wchodzą moje posty, czyżbym komuś nadepnął na odcisk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judek
Moja żona miała kilku jak się dowiedziałem facetów i orała się na hektary teraz to ja sobie znalazłem kobietę zycia i to na dodatek dziewice i jestem przeszczęśliwy szukajcie a znajdziecie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dziewice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popadacie ze skrajności w skrajność. Dla was kobieta to albo dziewica albo puszczalska d***** która się ciągle ****ała. Nie widzicie nic pośredniego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj 1. Każdy normalny, a nie używany 2. Jak chcecie być pierwszymi, to nie bawcie się w 50 związków, tylko bądźcie konsekwentni tkwiąc w pierwszym, rozpoczętym w podstawówce, lub liceum, a nie nagle szukacie dziewic po czterdziestce i po żonach i innych związkach. Jak chcecie być pierwsi to nie ma, że boli, że się nie układa - jak rozdziewiczyłeś, to nie s********j nagle szukać wrażeń w innych c****h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie ma nic pośredniego, bo mamy tu do czynienia z syndromem Madonny i ladacznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pomyślcie o takim typie, gość od młodego idealista,romantyk,grzeczny,ułozony szukał tej jednej jedynej i ją znalazł i była jego pierwszą ona miała wcześniej kogoś. Gość ją kocha są długo razem w końcu ślub a temu mężulkowi cały czas chodzi po głowie wątek jej przeszłości.Z czasem okazuje się,że gość wcale taki nie jest, z młodego romantyka robi się Antonio :D, przystojnieje,od zawsze trenuje więc wygląda dobrze, bez problemu nawiązuje kontakty z kobietami, ma zabójczy uśmiech, i zadnych stresów czy problemów...kobiety zaczynają się za nim uganiać,zwłaszcza po 30-tce jak jeszcze zmęzniał, jedne chcą go na noc inne dla siebie a on? Chciałby spróbować innej ale tak kocha te swoją żone,że nie może,zje go sumienie,nie wybaczy sobie...to jest dopiero tragedyja. Bo jeśli ktoś ze spokojem wyskoczy na bok zobaczy co i jak z inną wróci do żony i nigdy więcej tego nie zrobi bo tylko chciał sie przekonać to mu przejdzie a temu co tego nie zrobi?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×