Jestem przeciętnym facetem, ale za to ze świetną pracą, ładną sylwetką i

Nie. Masz dziwne rozumowanie. Mi moj facet na poczatku nie powiedzial ze jest bogaty ale tez nie wygladal i nie zachowywal sie jak lump. Byl normalnie ubrany, zabral mnie do parku, potem do restauracji. Nie musisz zarabiac kokosow aby zabrac dziewczyne do restauracji i zachowywac sie jak genteman. Najwazniejsze aby byc soba. Widac masz bardzo malo doswiadczenia.

Jestes bardzo ograniczony. Szacunek to nie pojscie czy zabranie drugiej osoby do lozka. Sam musisz nauczyc sie w zyciu wiele i nabrac jakis wartosci a potem bierz sie za podrywanie bo ani w ta ani w tamta ci to niw wyjdzie.

Nie wierzę w to... Pewnie jest tak, że Twoi koledzy chwalący się podobojami po pierwsze mocno koloryzują rzeczywistość, a po drugie wybierają łatwe kobiety, tych nie brakuje, ale bez przesady - duża część z nas szuka prawdziwej miłości, zanim pójdzie do łóżka chce poznać drugą osobę, sprawdzić, czy pasują do siebie. Nie skreślaj wszystkich, ja bym nie poszła do łóżka, ani na pierwszej, ani na drugiej, ani na kolejnej rande, jeżeli nie byłabym pewna uczucia do tego konkretnego faceta. A te, które idą do łóżka na pierwszej randce po prostu traktują seks jako zabawę, odreagowanie, a wiadomo, że fajniej jest bzykać się z przystojniakiem, tylko co z tego? Nie wierzę, by takie pary stworzyły w przyszłości szczęśliwą rodzinę.

zgadzam sie z gosc .

Jak się ludzie nie pociągają fizycznie, nie może być mowy o związku. Ja też nie wybieram się na randki z kobietami które mi się nie podobają. Sposób "weryfikacji" czy to może być ta, przyjąłem jak najbardziej prawidłowy, bo sprawdza ona czy i ja jestem w jakiś sposób dla nich pociągający. Jeżeli nie, to nie ma sensu kontynuować znajomości, bo nic z tego nie będzie. Jeżeli się ze mną prześpi, raz, drugi, kolejny, to znaczy, że możemy się dalej poznawać, bo ten pierwszy warunek (oboje się sobie jakoś tam podobamy) jest spełniony. Jasnym jest, że jak kobieta nie idzie do łóżka z mężczyzną, to się jej nie podoba i znajomość jest oparta tylko i wyłącznie na egoistycznych pobudkach kobiety.

Autorze trzymam kciuki za Ciebie. Ja jestem podobnym facetem ale nie umiałbym tak szybko do seksu przejść i szanuje kobiety dlatego jestem nadal prawiczkiem ale Tobie gratuluje i życzę powodzenia.

Nie zamierzam być gorszy od przystojnych mężczyzn. Zresztą, jak napisałem, ja jestem przeciętny, z atrakcyjną sylwetką, więc jestem "przeciętny plus". Skoro oni tworząc związki, działają w ten sposób, ja będę postępował podobnie, bo to związki atrakcyjnych są najlepsze, jest w nich najwięcej miłości, przywiązania czy wierności.

Tak jak napisalam wczesniej - kobieta ktora szanuje i ciebie i siebie nie pojdzie z toba do lozka na pierwsze czy nawet na drugiej randce

Dla mnie wygląd fizyczny też ma znaczenie, jasne, jak dla każdego, ale czy od razu muszę okazywać to idąc z facetem do łóżka? Nie mogę tego poznać w inny sposób, powiedzieć, że mi się podoba, że chcę kontynuować znajomość? Ty wiesz swoje, więc twórz związek z kobietą, która poszła z Tobą do łóżka na pierwszej randce, mam nadzieję, że ten związek chociaż kilka miesiący potrwa.

Ale autorze nie rozumiesz ze problem siedzi w Twojej glowie. Nie wiem dlaczego uwazasz sie gorszy, bo nie przelkeciales jeszcze zadnej laski? Nie na tym pogea byciem gorszym. Bedziesz spostrzegany u dziewczyn jako s*******n a nie prawdziwy mezczyzna. Widocznie masz cos w sobie ze te inne dzieczyny sie z toba umawiaja ale ty masz oczy zamkniete c****m I NIE PRZEGADASZ.

Naprawę twoi koledzy pozakładali rodziny z dziewczynami, z ktróymi poszli do łóżka na pierwszej radnce? Są ze sobą od min. 10 lat? Mają dzieci? Wątpię, pewnie dalej zaliczają laski i wiążą się z każdą z nich na góra pół roku.

dziewczyna ktora daje d**y na pierwszej randce to nie material na zone ani matke ani dziewczyne

szczera do bolu :) dziewczyna ktora daje d**y na pierwszej randce to nie material na zone ani matke ani dziewczyne xxxx To w tym kraju żadna chyba się nie nadaje na żone, matke i dziewczyne

widocznie nie - ale PRAWIE ZADNA - sa jednak te ktore sie szanuja i dziewczyna na ktorej sie podobasz i mysli powaznie o zwiazku nie pojdzie z toba to lozna na pierwszej randce

weee szanowanie się definiowane jako "nie iście do łóżka na pierwszej randce". Phi. Naprawdę jest milion lepszych wyznaczników. Moim zdaniem bardziej szanuje się dziewczyna, która idzie na pierwszej randce do łóżka bo ma na to ochotę, facet jej się podoba i ma w poważaniu co ktoś inny o tym myśli, niż taka która bardzo chętnie by poszła, ale chce uchodzić za porządną, więc nie zrobi tego na co ma ochotę.

Mysle ze mowisz zle. Dziewczyna ktora chce isc z facetem sie rooochac to pojdzie a ta co ma inne wartosci i ambicje i rowniez sie szanuje nie udaje i nie leci do lozka z pierwszym lepszym- bo wtedy nie mysli o nim powaznie

Dla mnie po prostu seks jest ściśle związany z uczuciem, z miłością. Nie potrafiłabym traktować tego jak sportu. Taka bliskość dwóch ludzi, a wy traktujecie to jak codzienność. Można z kimkolwiek, jakkolwiek. Potem wiesz, że Twój mąż r****ł większość Twoich koleżanek, a Twoja żona dawała tyłka Twoim kolegom z pracy. Co z tego? Przecież to takie normalne... Szkoda, że teraz dla ludzi już nic się zupełnie nie liczy. Rozwodów cała masa. Więszość z powodu zdrady. Ludzie nie chcą mieć dzieci, bo chyba podświadomie widzą, że to, co ich łączy to nic wielkiego i za chwile mogą obdarzyć ,,miłością'' drugą osobę. Wszystko się poprzewracało do góry nogami. Teraz ludzie nie wyznają żadnych wartości. Tylko kasa, seks i zabawa.

Aha, i nie mam ochoty na seks z facetem, którego widzę pierwszy raz w życiu. Mam ochotę na seks z facetem, którego kocham, na którym mogę polegać, z którym łączy mnie też coś poza łóżkiem.

masz racje seks to nie sport ale dziewczyna ktora idzie do lozka z facetem na pierwszej randce to wlasnie tak seks traktuje jako sport. Ja ide z facetem do lozka wtedy kiedy zaczynam cos do niego czuc i wtedy kiedy wiem ze moge byc juz go pewna, bo robie to z milosci

Seks = miłość = pociąg fizyczny. Nie wiem czemu nadajecie miłości jakieś idiotyczne metafizyczne znacznie.

z takim mysleniem nie bedziesz mial ani zony ani porzadnej d**y do pobzykania - jestes jeszcze prawiczkiem tak ? a jezeli nie to dlugo nie bzykales i spetma uderza ci do glowy

dlatego jestem sam. nie zamierzam byc z panna, ktora wczesniej z innymi chodzila do lozka szybciej

a jaka masz pewnosc ze chodzila na pierwszej randce do lozka- to szukaj dziewicy

mnostwo kobiet sie z tym dzis nie kryje