Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie tylko ja taka samotna

niby w rodzinie ale samotna

Polecane posty

Gość nie tylko ja taka samotna

Małzenstwo mi nie wyszło ale czy tylko ja miałam takiego pecha/Siedze sama przed kompem,zaraz sie wykapie a mąz w innym pokoju spi z dzieckiem(bez podtekstow)Nie potrafie Go kochac mimo ze ma i dobre cechy.Boje sie spać sama ale z Nim nie chce bo sie dobiera do mnie a ja nie chce zeby mnie dotykał:(Najgorsze jak wychodzi do pracy na nocki a ja zostaje z dziecmi w duzym domu,musze udawać ze jestem dla Nich oparciem choc sama czasem wpadam w panike .Smutna sie zrobiłam strasznie,jakos nic mnie nie cieszy,otępiała jestem w dzien i czuje sie strasznie samotna mimo ze wokół krecą się dzieciaki.pewnei nie jedna kobieta ma za soba nieudany związek ale ja nie chcę czuc sie samotna,nie chcę się bac zasypiac sama.Wegetuje a taka byłam pogodna kiedyś i zwariowana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie jest to nieudane małżeństwo tylko kryzys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ja taka samotna
ee tam ,to juz przerabiałam,za wszelka cene chcieli mi wmówic ze to kryzys a ja Go po prostu na pewnym etapie przestałam kochać chociaz często doceniam za to co robi dla rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie, ze cos robi dla rodziny. mój mnie tylko w*****ć potrafi. I wiem, ze takl bedzie do konca życia. czasem tylko mi jeszcze siebie żal, ale ,mam juz wszystko w 4 literach, w******e na zwiazki po całosci. Jak sie trafi patafian, to tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam podobnie, nawet posunęłam się do zdrady, ale po tym uświadomiłam sobie, że właśnie kocham mojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po zdradzie dopiero odkryłam co to jest seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze powinnas isc z tym do psychologa bo jest zle jezeli kiedys bylas pogodna a teraz cie nic nie cieszy on ci pomoze,bo nawet jak ty probojesz swoim dzecia niepokazywac tego ze jestes smutna ona i tak to widza i czuja.Lepiej idz bo potem moze byc za pozno takie jest moje zdanie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to widzisz każdy ma inne odczucia. Ja po zdradzie dopiero odkryłam co mam w domu. Taki zimny kubeł wody na łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ja taka samotna
ech,ja tez go zdradziłam po wielu miesiącach jego wybryków i olewania mnie ale to nie dla mnie,teraz tego żałuję,nie jestem świnia,nie chce robić w chooja faceta ktory zarabia na rodzinę,nawet jesli Go nie kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczęście nigdy nie byłam finansowo zależna od faceta. Smutne to, ze to dajesz jako główny powód niezdradzania go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc jeśli wiesz, że go nie kochasz to kończ to, bez miłości nie da się przejść przez życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko ja taka samotna
wiesz,jak jest zdrowe malzenstwo to w ogole nie ma mowy o tym zeby ktos sie czuł zalezny finansowo,po prostu czasem tak jest ze kobieta wychowuje dzieci a męzczyzna pracuje i nie ma problemu ,w ogole jak mozna myslec w takich kategoriach kiedy w związku nie ma moje i Twoje tylko jest nasze,....mam kilka kolezanek i kuzynek ktore równiez siedzą w domu i nie ma tragedii ani problemu,moze żle sie wyraziłam ale chodziło mi o to ze nie odczuwam potrzeby zdradzania męza i nie chce tego bo go szanuje mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×