Niejasna sytuacja z facetem- potrzebuje rady

Witam, może w skrócie przedstawię swoją sytuację. Około 4 miesiące temu na imprezie poznałam pewnego chłopaka. Niestety naszą znajomość zaczęłam będąc pod wpływem alkoholu i od razu całowaliśmy się. Później nasze spotkania sprowadzały się głównie do cielesnych przyjemności. Przez cały czas mieliśmy ze sobą dobry kontakt. Teraz na czas wakacji z racji tego, że mieszkamy w innych miastach nasz kontakt ogranicza się do sms lub fb. Niestety On ma głupia zasadę, że nie odzywa się pierwszy (złamał ją już kilka razy dla mnie), a ja tez nie chce się narzucać...Jak na złość zaczęło mi na Nim zależeć ale obawiam się, że nie moge liczyć na to samo z Jego strony...Co robić?Jak sprawić, by Go oczarować na nowo?

Związek którego fundamentem jest alkohol i d**a zawsze kończy się po zmęczeniu materiału. Nic z tym nie da się zrobić

oki...ale jeśli np wezmę Go na wstrzymanie teraz..?

To pójdzie do innej lambadziary na innej imprezie. Nic nie wskórasz choćbyś góry ruszyła. Impreza + alko + seks to nie metoda na znalezienie partnera na dłużej niż kilka wspólnych nocy

czyli według Ciebie nie ma szans by oczarować faceta, jeśli "źle " się zaczeło znajomość???:/

myślę że rozwiążę tą sprawę inaczej - on pewnie poszedł już do innej więc ja dam duupy pierwszemu lepszemu, żeby nie czuć się gorsza.

to ja sie pisze.

Zazwyczaj jest tak, że jak w ten sposób zaczyna się znajomość to i tak się to kończy.

ale mi na Nim zaczeło zależeć:/

...skad ja to znam... wczoraj wlasnie zakonczylam takie nie wiadomo co ;) spotykasz sie z kims i nie wiesz na czym stoisz... wystarczy chwila gdy bedziesz go potrzebowac a on zawiedzie i juz wiesz , ze to tylko zamki na piasku ...

Dokładnie...a jeśli to TEN..???

to nie moze byc "ten" skoro tak Cie traktuje :) jeszcze tego nie rozumiesz ?

rozumiem, ale mi tak mocno chce się ruuchać...

prowokacja...? :) tak myślałam :)

czy mógłby ktoś się pode mnie nie podszywać łaskawie...???!!! Ehhh...wiem, że traktuje mnie źle ale co zrobić jak głupia jestem?:/

miałam podobnie, ale nie było sekszenia tylko przytulance.... dziwna sytuacja, dziwny koniec i dziwne zycie po... nie wiem o co chodziło, .. nic takiego nie było, poznalismy sie na imprezie i od razy cos było... potem kontakt sie urwał, facet lama sie nie odezwie nie wytłumaczy, ... czułam sie jak szmata w dodatku rzucona w kąt. Obyś ty się tak nie poczuła

no właśnie tak zaczynam się czuć...nie wiem co już robić...Odzywa sie do mnie itp ale jest tak często, ze to ja musze pierwsza zaczynać rozmowę, zabiegać. Tym bardziej, że chce by poszedł ze mną na ślub kolegi a On jeszcze mi nie dał odp...więc sama już nie wiem...

faceci to dziwne zwierzęta :( nie martw się