jestem w totalnym szoku!w lipcu wydałam 7.000zł!!!

koniec z tym kuźwa!!! jaka ja jestem nienormalna i niegospodarna!!! :-O własnie zalogowałam sie w banku i podliczyłam z ciekawości ile wydałam w tym miesiacu :-O nigdy tego nie robiłam, ale jakoś tak więcej miałam na czerwono czyli wzięte z konta niż na czarno- wpływy a konto ja nie mogę! tyle kasy przepieprzyć! rozglądam się teraz wokół siebie bo szukam na co ja wydałam tyle kasy, ale nie kupiłam nic szczególnego :-O z tej kwoty co prawda można odliczyć 2800 za zaliczkę na wycieczkę, ale mimo wszystko zostaje 4200 rozwalonej kasy! :-O

a ile zarabiasz?

a jeszcze muszę wydac w tym miesiacu 200 na paliwo :-O ja sie pochlastam a zarabiam róznie zalezy od miesiąca, ale tak około 6.000-7000 właśnei dlatego,z e kasa ie wpływa mi jednoraowo tylko w rónych terminach o róznych miejsc to nie odczuwam tego tak, ze te 6000 wpada mi na konto, bo wpada po 2000, 1000, 3000

ja pierniczę! dobre, ze urlop mi sie kończy, bo jak jestem zarobiona od 7 rano do 22 to nie mam czasu siedzieć w necie i tracić kasę :-O i koniec z dogadzaniem sobie!!! nie będę żałowac sobie borówek za 8 zł, ale sushi co drugi dzień to juz lekka przesada :-O

przeglądam rachunki teraz, które zawsze składam na kupkę, ale nigdy im się nie przyglądam... dużo drogiego żarcia, drogich słodyczy (bo tylko takie lubię) i jakieś 60% wyrzucona do śmieci :-( boze , normalnie ryczeć mi sie chce :-O to tak jakbym wywaliła do kosza ze 2000 jednym r****m :-O

ja wydalem duzo doz wiecej i zostalem goly

ja nie mam problemów z hazardem tak cholernie mi żal tej kasy, bo wywalona w błoto, a tak cięzko na nią pracuję po 112-14 godzin dziennie :-O jestem taka głupia!

12 oczywiście

Na bank! :-D Zarabiasz 7000zł i na kafe siedzisz?

ale ty głupia jesteś :-D no i co z tego, ze zarabiam 7000, twoim zdaniem to az tak dużo, ze nie można siedzieć na kafe??? :-D :-D od jakiej wysokości zarobków już nie można przebywać na kafe?

zacznij oszczedzac, tylko głupcy nie oszczedzaja

no własnie myślałam, ze oszczedzam, nie żyję jakoś wystawnie itp. ale jak to podliczyłam wszystko to masakra!!! :-O dzięki bogu, ze resztę kasy mam na 2 lokatach bo jak leza na koncie to kuszą :-O masz jakieś sprawdzone sposoby na oszczędzanie? jakieś fajne lokaty? jakiś konkretny bank?

ja wydałam 680 zł z czego 250 zł na jedzenie i też jestem załamana ale 4200 paranoja :O

wiem, ze paranoja! :-O jestem zszokowana i wściekła na siebie! jak pomyślę, ile kasy przepuściłam na bezsens przez ostatnie 2-3 lata to mnie szlag trafia! bo ten miesiac wcale nie był wyjątkowy, no moze trochę wiecej żarcia i szmat kupiłam niż zwykle! mam cały pokój (garderobę zrobiona w jednym całym pokoju)szmat i nawet w tym nie chodzę :-O jejku. dzisiaj otworzyły mi sie oczy :-(

ale spokojnie, lato jest jeden raz w roku, urlop również, u mnie to jest NORMA , że w czasie urlopu ucieka 3000-4000 PLN czasem na bzdury i zachcianki , plus koszty paliwa , więc nie jestem zaskoczony, że już wydałaś ponad 4000 PLN , zapewne kupiłaś kilka kiecek, jakieś szminki i kosmetyki , klapki i sznurek na vaginę modny tego lata , raz się żyje, jeżeli nie teraz to kiedy , na emeryturze ?

no niby tak, ale ja urlop spędzam w domu!! :-O wyjazd szykuje mi się dopiero w październiku i tam to dopiero wydam kupę szmalu :-O ale to prawda :-O przypomniało mi się że kupiłam duzo kosmetyków kolorowych, w tym 4 szminki chociaż na co dzień sie prawie nie maluję, troszkę do pracy :-O, kiecki owszem nawet kilka i japonki też... ale bez jaj :-(

Głupia to Ty jesteś jak tyle kasy wydajesz i jeszcze się tym ''chwalisz'' :P

ale zacznij się w końcu pokazywać w miejscach publicznych w tych kieckach bo lato przeminie a kiecki zjedzą mole w szafie !

oja... ja zarazbiam 2400 +/- i mi sie wydawało ze dużo zarabiam....... okej......

Owszem jesteś głupia choćby dlatego ze zarabiasz 6 a wydałaś 7 na nic. mój brat tez tak hula ale przynajmniej ma za ta kasę czy to skuter, czy jakis inny bajer czy kurs - w takim przypadku skoro zarabia i stac go na to prosze bardzo. ale zarabiajac 6 koła, wydać 7 z czego prawie 3 na wycueczkę a reszta na nic to jest głupie owszem.

3000 to tylko zaliczka :-D wycieczka kosztowac mnie będzie 12000 :-D a na kursy i inne rzeczy mam, nie musisz się o mnie martwić ;-)

bernank masz rację, musze chociaz teraz z tego korzystać :-D chociaż niespecjalnie lubie chodzić w sukienkach :-D musiałam poodkurzac całe mieszkanie, trochę nerwy mi przeszły, masz rację, raz się żyje, pracuje i mam święte prawo żeby wydac kase na co tylo chcę, tylko mi samej szkoda tej kasy :-( ale najwazniejsze, ze już mam swiadomosć i postaram sie ogarnąć trochę. znasz moze jakieś dobre lokaty albo banki? oszczędzasz jakoś?

też wydałam, na szmaty/ na buty/ na dodatki/ na kosmetyki/ na ksiazki ksiazki sa ok i ich nigdy dosc, ale reszta to jest glupota straszna, jak podliczylam ile zaplacilam za to wszystko to sie zalamalam

na emeryturze to ludzie glownie choruja i umieraja, takze trzeba szybko korzystac z zycia gdybym wydala to wszsytko na podroze to w zyciu bym nie zalowala ale zakupoholizm jest niebezpieczny, uzalezniajacy i glupi

a co to jest w dzisiejszych czasach 12 tys. zł. ? to jest jedna normalna miesięczna pensja i to netto a jeżeli planujesz wycieczkę do Koreii Płn. i nie masz z kim jechać to jestem chętny , razem będzie raźniej i przyjemniej !

masz rację, ze to jest głupie! żaluję że wydałam ta kasę, bo nawet nie wiem konkretnie na co poszło, no szmatki, dodatki, sushi i inne łakocie... ale to sa bzdury! o ksiażek tez nakupiłam dużo dla siebie i z myslą o prezentach

nie masz czego żałować, to tylko forsa , więc wyglądaj fajnie i modnie a koleżankami się nie przejmuj, niech skaczą z zazdrości z dachu wieżowca na bruk !

O! Korei jakoś nie miałam w planach,ale mogę dac ja na moją listę :-D przed nią jeszcze koniecznie muszę zaliczyć Japonię, Tybet, Tajlandię, Birmę, Kambodżę, Malezję i Australię.

mam ogromny apetyt aby do Koreii Płn. pojechać i poznać ten kraj i ludzi od środka , bez opieki wojskowych

:-D ok tak będę mysleć :-D dzięki za wsparcie i zrozumienie, cóż jestem tylko kobietą ;-)