mam 19 lat i moje życie jest do dupy

Mogłam uprzedzić że zdjęć nie będzie, nie chcę żeby ktoś z mojej gęby zrobił nowego mema w internecie... Wiem, że nie ma ludzi idealnych, ale zeby kogoś tak pokarało? To już jest po prostu niesprawiedliwość :P

chciałabyś się spotkać i ze mną sie bzykać ?

Naprawdę jesteś tak zdesperowany? Nie dzięki, ale nie martw się, wiele nie tracisz :D

pewnie przesadzasz i nie nastawiaj się, że nikogo nie poznasz bo pewnie tym tokiem myślenia to może i tak być...proponuje zmienić myślenie na bardzie optymistyczne a wtedy będzie lepiej nie od razu ale za jakiś czas na pewno...!!!

Nie potrafię optymistycznie myśleć, zresztą wolę nie przeżywać wielkich rozczarowań. I już serio przywyklam, że nikogo nie poznam, po prostu znam swoje miejsce w szeregu ;)

Jaki masz typ urody?

gadanie...to idź do zakonu...

Brzydule mają facetów.

czemu sama się przekreślasz życie jest jedno więc korzystaj z niego i walcz

Typ urody tzn? Nie znam się na tym :P A do zakonu nie pójdę bo jestem niewierząca ;) Widocznie nie wszystkie brzydule mają facetów, jestem na to idealnym przykładem

Blondynka, brunetka, szatynka, ruda? Jaka karnacja i kolor oczu?

no to zostało Ci życie wśród nas i nie skupiaj się tak na swojej urodzie bo być może twoje wnętrze jest piękne a wyglądem nie da się tego nadrobić...bo co kobiecie po urodzie jak rozumu nie ma...:)

Szatynka, blada jak ściana z szarymi oczami (przynajmniej tak stoi w dowodzie, moim zdaniem to one mają c*****y kolor, taki nijaki)

No niestety ale wnętrze chyba też mam do d**y :P

skąd takie nastawienie pewnie jakaś miłość nie odwzajemniona co ???!!! :)

chciałabyś się spotkać i ze mną sie bzykać ?

PROWO! I nawet wiem kogo...

oj Dawid ale ty głupi jesteś ...:)

Dawid juz pytałes :D Żadna nieodwzajemniona miłość, po prostu smutek że tak odstaję od reszty. Wy tu wszędzie prowo widzicie, co mam zrobić, wkleić zdjęcie a potem zabarykadować się w piwnicy żeby ludzie się ze mnie nie śmiali?

Nie wiem jak w tym wieku mozna twierdzić ze jest sie brzydkim ? Kwestia gustu jedni lubia biale inni czarne za 5 lat zobaczysz oznaki starzenia za 10 sie posypiesz wtedy mozesz byc zla i smutna a teraz masz napieta skóre , dbaj o atrakcyjnosc(higiena, dbanie o wlosy,cere, paznokcie, mini makijaz) utrzymywanie dobrej sylwetki i kazdy jest wasz.Maciw wybor zmienic to albo spedzic mlodosc na uzalaniu sie

jak mialam 19 lat to czulam sie podobnie jak Ty, myślałam o operacjach plastycznych bardzo intensywnie. Teraz mam 22 i jest duzo lepiej, czuje się ładna, a moja twarz nie zmienila się. Choć niekiedy mam myśli co sobie poprawię, ale duzo rzadziej. Nie wiem czy faktycznie jesteś brzydulą czy to tylko Twoje subiektywne odczucie. Radzę walczyć jednak, bo można coś zyskać. Masz 19 lat dopiero, przez 5 lat składania po 200 zl miesiecznie masz 12 tys, mozesz za to zrobić coś z twarzą, mozesz cycki. Nie poddawaj się poki jesteś młoda.

A czy ja gdzieś napisałam że nie myję zębów i się dziwię czemu mnie nikt nie chce? Dbam o siebie przecież :o I coś żaden nie jest mój, nawet jak to się mówi pies z kulawą nogą na mnie nie spojrzał...

Może dla ciebie 200 zł na miesiąc to nic, ale w tym roku idę na studia więc nie będę mogła odłożyc takiej kasy. Już dawno się poddałam, wiem że nie ma dla mnie nadziei :( Brzmi strasznie ale taka prawda

nie myl starzenia się z brzydotą. najlepiej być piękną i młodą, ale można być brzydką i młodą, serio. mozna byc dojrzałą kobietą i piękną, choć metryki się nie oszuka to jednak wiek nie jest takim problemem (a na pewno nie 29 lat) jak właśnie bycie brzydkim.

w końcu mi odpisałaś , tak zapytałem drugi raz bo nie uzyskałem odpowiedzi za razem pierwszym moja propozycja w kierunku Twojej osoby była skierowana ponieważ wiem że nawet "brzydka osoba" jak sama siebie nazwałaś potrzebuje współżycia seksualnego . Głupi nie jestem wręcz przeciwnie jestem inteligentny , zaoferowałem Ci swoją pomoc , gdybyś potrzebowała byś się zgodziła , nie potrzebujesz mojej pomocy ok odmówiłaś , szkoda no ale przecież to Twój wybór ;)

nie jest to nic dla mnie, ale są stypendia socjalne, naukowe, jest kredyt studencki, ale jak wolisz.

Na socjalne się nie załapię, na naukowe tym bardziej :D Żeby wziąć kredyt studencki to muszą się podpisać 2 pracujące osoby (najczęściej rodzice) a u mnie nie ma takiej możliwości. Dawid, powiedz mi jak można potrzebować czegoś czego się nie doświadczyło? ;)

nie o taka higiene mi chodzi :o To chyba oczywiste ze bez umycia sie do ludzi sie nie wychodzi :D przynajmniej ja tak zostalam wychowana i nie wyobrazam sobie inaczej:D Mowiac utrzymywanie higieny mam na mysli wydobycie z siebie uroku kobiecego - dbanie o szczegóły.Miałam kiedyś koleżankę ze średnimi rysami twarzy.Za to byla tak zadbana ze tylko na to czlowiek zwracał uwage, i choc nie jestem lesbijka to bylam jak zamagnetyzowana :D Diabel tkwi w szczegółach. Dopasuj do twarzy , karnacji odcien i kształt brwi, dbaj by rzesy zawsze byly długie i ładnie oprawiały oko, dobierz podkład ktory rozswietli a nie stlumi cere, dobierz do typu kolorystycznego kosmetyki.Jesli brakuje na twarzy różu to musnij ją bo to duzo robi.Dbaj o wlosy i ukladaj odpowiednio do kształtu a twarzy a nawet pofarbuj, uzywaj ladnych perfumów, zadbaj o sylwetkę.Zobaczysz ile się zmieni.jestem w Twoim wieku i powiem szczerze ze bylam ladna jako dziecko, teraz jestem przeciętna ale biorac za wzor kolezanke postapilam identycznie i wiele sie zmieniło;) takze usmiech od ucha do ucha cycek do przodu i dajesz!;D

nie jest to nic dla mnie, ale są stypendia socjalne, naukowe, jest kredyt studencki, ale jak wolisz. Ludziom z ulicy są rozdawane pieniądze za nic ;)

No dzięki za dobre rady, ale wyobraź sobie że już na to wpadlam, ale niektórych rzeczy po prostu się nie zmieni ani podkladem, ani wymachiwaniem nóżką na macie do ćwiczeń :P