Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość zuzunia5555
Witajcie o poranku, mam pytanko do papssi85 w związku z tym ,że pracujesz w kadrach napisz mi kochana jak to jest z L4, otóż jestem po in vitro i już od transferu jestem na L4 czyli od 16 sierpnia, do pracy napewno nie wróce bo mam dosyć ciężką. Wizyte mam w poniediząłek u gina i niewiem czy da mi już l4 ciążowe czy jeszcze zwykłe jak do tej pory, ale jak to jest z tym zwolnieniem czy mogę być pełne 9 miesięcy na zwolnieniu i potem jeszcze normalnie macierzyński??proszę o odpowiedź. Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe mamuśki. Co prawda jestem majową mamuśką ale chętnie was podczytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AguniaGR
mamaFilipinka nie mam pojęcia jak przedstawia się kwestia L4 w Twojej sytuacji. Jeżeli nie chcesz kontaktować się z kadrową w pracy to poproś jakąś z koleżanek, które pracują w dużej firmie (albo najlepiej w urzędzie) żeby dowiedziały się u ich jak załatwia się takie sprawy. Albo po prostu zadzwoń do ZUS-u. Ja mogą dowiedzieć się coś u siebie w pracy, ale dopiero w październiku, bo teraz jestem na L4. Jeśli zaś chodzi o temat przewodni, tj. faceci to ja moim jestem zachwycona. Gdyby mógł to pewnie we wszystkim by mnie wyręczał i chciałby żebym ciągle leżała i odpoczywała. Przy czym myślę, że to tylko dlatego, że jest to nasze pierwsze dziecko, o które trochę się staraliśmy i mam już za sobą jedno poronienie. Przy kolejnym dziecku pewnie nie będzie się już ze mną tak cackać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekGość
Mirabel top wspolczuje takiego zachowania sie partnera! mopj to rozumie ze musze sie oszczedzac, pomaga mi sprzatac itd kaze mi sie oszczedzac:) ja tez czasami jestem zawiedziona ze mi ktos nie odpisze ale nei robie z tego tragedii dzis dowiem sie wyniku wr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekGość
ja czuje ze zaczyna mnei brac jakies przeziebienie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AguniaGR
Oj to szybko się kładź pod kołderkę. Ja miałam chore zatoki w ubiegłym tygodniu, więc na świeżo radzę wygrzej choróbsko póki jest w początkowym stadium to może je zdusisz w zarodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latwo powiedziec wchodz pod koldre jak w pracy jestem:) mam teraz taki nawal ludzi, nie ma mnie kto zastapic na razie po prostu czuje jakbym miala stan podgoraczkowy i tak w gardle drapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny, zuzunia5555- co do Twojego pytania to na zwolnieniu możesz być non stop od tego 16tego sierpnia, pytanie tylko jakie będzie to zwolnienie bo jeśli będzie z kodem ,,B'' to będzie wówczas płatne 100%, jeśli zwykłe to tylko 80%. Na zwolnieniu ciążowym możesz być max. 270 dni a potem, jeśli okazałby się że do tej pory nie urodzisz (ale raczej to mało prawdopodobne-nigdy tak nie miałam a już trochę ciąż przeszłam) występuje się o tzw. świadczenie rehabilitacyjne i ono jest również płatne. Zadaniem Twojej kadrowej będzie umiejętne rozliczenie tych zwolnień jeśli będzie teraz jeszcze ,,zwykłe'' a potem ciążowe, ale bez problemu możesz brać jedno za drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylek musisz przetrwać do tzw. 15tej a potem do domu i kołdra- wygrzać się, wysmarować amolem albo vickiem , sok malinowy i tv. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia5555-- i jeszcze jedno, po tym całym cyklu zwolnień zaraz po urodzenia dziecka masz macierzyński- że tak powiem - należy ci się ona z urzędu ;-) A czy Ty już masz 100% pewności że próba się udała?? już potwierdzono ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papsi no wytrzymam jakos do 15;30:) ale w domu chyba czeka mnie wkladanie powidel do sloikow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzunia5555
papssi25 dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Ciąża jest już potwierdzona ale w poniedziałekdopiero pierwsze usg :):) a dlaczego pytasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo wiem ,że czasami próby się nie udają...- ale to super! bardzo się cieszę bo skoro zdecydowaliście się na tą metodę tzn że wcześniej były jakieś niepowodzenia..A jest jeden zarodeczek czy jest możliwość że będą bliźniaki np.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzunia5555
papssi25 To nasz 3 transer 2 mrozaczków, sądząc po becie raczej nie będa bliźniaki chociaż kto wie byłoby super dwójeczka za jednym zamachem zwłaszcza, że to były nasze ostatnie 2 mrozaczki. Za pierwszym i drugim też mieliśmy po dwa a mimo to się nie udało. Mój mąż niestety ma malutko żołnierzyków i są dosyć słabe dlatego zdecydowliśmy się na ivf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie Kochana w robotę to ja się nie bawię- już kiedyś pow. że nic co jest w ,,słoiku'' nie będzie przez mnie robione. jeść powidła uwielbiam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrozaczki jak to ładnie słodki brzmi ;-) a ja mówię na swoje dziecko- pływaczek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papsi ja swego czasu sporo przetworow robilam teraz sie oszczedzam ale to mnie chyba dzis nei ominie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia8905
Fiona gin mówił, że parametry m.in. wielkości, tętna itp różnią się u chłopców i dziewczynek i wg niego będzie to facet i już nawet mówił w męskiej osobie, że nie chce współpracowac itp. Mi to obojętna płeć, ale chciałabym wiedzieć ;) A co do facetów to ja z moim też się najlepiej nie dogaduje, a w dodatku jest zły, że wróciłam do pracy. Chociaż od 25 września idę znów na zwolnienie bo się przeprowadzamy i już do pracy nie wrócę, więc każda chwila wśród ludzi bezcenna hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylekgość- ale mi smaka narobiłaś powidłami ...mniam ....co prawda słodkiego teraz nie trawię ale na samą myśl o powidłach aż się oblizałam ;) Ja uważam że co domowe i swojskie to najlepsze!!! Dlatego w miarę możliwości staram się coś co roku do spiżarki zrobić . Na półeczce w spiżareczce nie może się obejść bez: ogóreczków kiszonych , papryczki marynowanej , grzybków , soku z malin i kompocików (uwielbiam czereśnie , śliwki żółte i truskawki ) Kochane co dziś serwujecie na obiadek ???? U mnie w MENU dziś Leczo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Benia ja jeszcze lecza w tym sezonie nie robilam:) ale pewnie kiedys zrobie:) albo placek po wegiersku:) matko ale ten czas zachrzania mam tu teraz pana petenta ale jak pojdzie sobie to ide zapytac o te swoje wyniki neiszczesne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubie takie pulpeciki:) ale nei wiem co dzis moja mama wymysli wczoraj mialam rosolek i kartacze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walabia
Cześć dziewczyny, czytam Was i martwię się, że niektóre mają tak mało wyrozumiałych mężczyzn przy sobie. Muszę stanąć w obronie facetów, bo mój mąż, z którym jestem po ślubie ponad 6 lat (a poznaliśmy się 14 lat temu w szkole średniej) to najcudowniejszy mąż na świecie! Myje okna, robi przetwory, gotuje odkąd się pobraliśmy (ja może kilka razy zrobiłam obiad od tego czasu) no i ma wiele wiele innych zalet. Boi się zostać tatą, mówi, że nie wie czy sobie poradzi (chociaż bardzo chcieliśmy dziecko!) ale mam nadzieję, że jak tylko przyjdzie wiosna, to... zobaczy, że jest najwspanialszym tatą na świecie:) Życzę Wam wszystkim takiego wsparcia w najbliższej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia8905
No ja dziś po pracy mam nadzieję wrócić na obiad gotowy ;) Mąż na urlopie, przygotowałam mu mielone, buraczki i miał tylko ziemniaki zrobić i usmażyć kotlety. Może go to nie przerośnie he ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja dalej leze i nie odzywam sie do mojego. w sobote mielismy jechac do jego wujka na urodziny i karolinka oczywiscie ciasto miala zrobic a gdzies to mam nie jade. gosia jesli chodzi o tetno maluszka to ponoc mniejsze maja chlopcy. jakie mial twoj?;-) moja fasolka miala 168u/min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×