Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość miska22
MP88 smieszne moze, ale ty korzystasz hihi ;p bo nie musisz kaski wydawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jak stan waszych zebow w ciazy? bo mnie cos zaczyna wlasnie jeden pobolewac obawiam sie ze dziura mi sie zrobila...mozna w ciazy "łatać" dziury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
A ja jeszcze wroce do tych lekarzy, naprawde zalezy jak sie trafi, ale cos w tym jest ze na NFZ zlewają, choć nie zawsze, moze boją sie mowic bardziej konkretne rzeczy bo wiedza ze maja gorszy sprzet czy coś. __________________ W pierwszej ciazy (poronienie jak juz wpsominałam) chodzilam prywatnie, i uwierzcie mi sie 80% winny po utracie maluszka zrzuciłam na lekarza, mialam problemy z tarczyca, podwyzszone tsh cos kolo 7 norma do 4, a on mi mowi ze to nie ma nic do znaczenia, zebym sie zadna tarczyca nie przejmowała, ( teraz moj obecny lekarz od razu kazał mi isc do endokrynologa bo ze to napewno wymaga leczenia) zadnych tabletek jeszcze nie zazywałam, zaczełam krwawić w 6-7 tyg zadzwonilam do niego powiedział zebym przyjechała na oddział, przyjechałam a on minął mnie w drzwiach i wyszedl przyjmowac do prywatnego gabinetu, musialam czekac na innego lekarza co trwało, zastepca ordynatora zbadał powiedzial ze on nie wie co bedzie jutro, kazal lezec dal tabletki i wyslal do domu, nie zdarzyłam dojechać do domu :((((((((((((((((((( Bolało tak ze nie da sie tego opisać, mimo ze był to 6 tydzien pokochałam nad zycie ... I ot całe moje doswiadczenie z leklarzami prywatnymi ... a ten teraz naprawde na poczatku sie mna zajął. Przepraszam ale tak musiałam jakos to wyrzucic, choc mineło 1,5 roku nigdy tego dnia nie zapomne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
MP ja juz dwa razy byłam u stomatologa, raz tez bolał, okaząło sie ze prochnica i na dodatek powbijałam sobie migdały w dziąsła :)))) całkiem niedawno to było, Pani była bardzo delikatna, wszystko jak najbardziej sie da tylko trzeba uprzedzic ale ona napewno sama zobaczy, ale wiadomo lepiej powiedzieć :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaolcia
MP88 a gdzie Ty planujesz rodzić?Bo ja Brochów planowałam. U mnie z zębami średnio, niby próchnicy nie ma, ale strasznie wrażliwe się zrobiły- chłodna woda, słodycze czy lody to przeszywający ból:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech Juzka to straszne przezycia miałaś na prawde, patrzcie jak to wiele zalezy od kompetentnego lekarza... a szkoda ze w dzisiejszych czasach tak ciezko na takiego trafić...niestety liczy sie tylko kasa... mamaolcia ja tez planuej na Brochowie i sie tam nastawiam wierze w to ze jednak go nie zamkną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
hejka! Ja właśnie wróciłam od lekarza. Dzidziuś waży już 1680g, wszystkie parametry póki co w normie. Tylko, że na razie jest główką do góry...a ja już 32 tydzień...lekarz powiedział, że ma jeszcze trochę czasu...no zobaczymy. Następna wizyta już za 2 tygodnie bo potem gin idzie na urlop także do tego czasu może już się mały ułoży, oby! Moja waga...do tej pory równe 12kg. Jeśli chodzi o zęby to na razie nie mam problemów, ale nie wiem jak to będzie jak bedę karmić bo moje zęby ogólnie zawsze się psuły a za to mąż tylko jedno borowanie miał w życiu, dentystka nie ma z nim nic do roboty. Oby Milanek po nim odziedziczył ząbki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swiderkowa.... to masz podobnie jak ja u mnie dzis sie zaczal 33 tydzien i tez Maly sie nie przekrecil lekarz poeiedzial mi ze ma coraz mniej czasu na to i zaczynam sie nastawiac na cesarke :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
no ja chyba powoli też muszę...ale mam nadzieję, że sie jeszcze obróci..wolałabym jednak naturalnie urodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
Dziewczyny nam kobieta na szkole rodzenia mówiła ze zna przypadki ze w trakcie porodu dzieciątka sie przekręcały :) pewnie jakies maluszki, bo tam juz wtedy mało miejsca :) Ale badzcie dobrej myśli, slyszalam ze jakies specjalne cwiczenia sa zeby pomoc maluszkowi, ale czy to cos daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probowalam tych cwiczen u mnie bez rezultatu :-( a tez wolalabym rodzic naturalnie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze akurat dziewczyny jeszcze sie odwroci...ciekawe czy czesto sa sytuacje odwrotne tj ze dziecko bylo juz obrocone a odwraca sie ponownie posladkowo Najgorsze przy cesarce jest to ze nie ma sie dzidzi od razu tylko dopiero na 2 dzien to jest niefajne... Powiem wam ze ja jakso nie chce mysle o porodzie nastawiam sie pozytywnie w sensie ze nie bedzie az tak hardkorowo planuje to znieczuelnie zewnatrzoponowe, ciekawe czy to rzeczywiscie usmieza bol;-) powiem wam ze bardzo nie chciałabym sie drzec podczas porodu, bo kurde niekiedy jak ogladam te filmy to jestem przerażona i sama nie chciałabym tak. Dziewczyny te co juz rodziły, czy rzeczywiscie człowiek tak sie drze w niebogłosy? pewnie nawet tego nie kontrolujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
Ja tez sie boje swojego zachowania na sali porodowej, czasem nie panuje nad słowami haha co dopiero w takiej chwili, mój tylko wstydu się naje :D Tez nie chciałabym krzyczec ale obawiam się że to jest nie uniknione... ale wiecie co ja najbardziej na swiecie boję się lewatywy (czy jak to sie tam nazywa) w kazdym szpitalu to robią????? To musi być starszne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
MP88 masz rację, trzeba się nastawiać pozytywnie! No a ja popytam o te ćwiczenia, w poniedziałek idę na szkołę rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiia06
:) A dzięki za życzonka ja to części waszych imion nie znam nawet. zorro11- straszny gbur z tego lekarza... ja bym pewnie coś odszczekneła ;d ale też by mi było przykro bo zbyt wiele rzeczy biorę sobie do siebie :( Byłam na zakupach i dowiedziałam się kilku rzeczy na temat kosmetyków dla dzieci. Zrobiłam wywiad ;d Najlepiej kupować z bambino- stara i sprawdzona firma. Jonsons - to podróby i się bardzo nie różnią od tych dla dorosłych. Nivea- dobra ale średnie ceny więc opłaca się z promocji barć. HIPP- mągą być kosmetyki ale nie zupki ze słoiczka I pytałam o cene sudokremu - 35zł za 200gram. Więc na allegro taniej bo za 400 gramów 26 zł więc 33 z wysyłką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
o widzisz kasiiu06, cenne informacje, dzięki..no ja się nastawiałam na nivea, ale bambino też wyprubuję. A Juzka jeśli chodzi o lewatywę to u nas nie w każdym szpitalu robią, w niektórych tylko na życzenie, także się dowiedz jak to jest u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juzka nie boj sie lewatywy spokojnie to wogole nie jest straszne, wlasnie powiem Wam ze nie wiem jakie zasady sa w jakim szpitalu ale ja porposze ich o zrobienie, kupie swoja, bo wole sie wyproznic przed porodem niż w jego trakcie przy wszystkich... spokojna glowa z lewatywa to tylko tak okropnie brzmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
no ja też chyba bym wolała mieć, trochę by był wstyd jakby się przy porodzie coś puściło, zresztą zawsze to trochę lżej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
O! jakby się sam oczyścił to by najlepiej było.. zero stresu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula z Martynka w drodze
hej kochane :) u mnie lewatywy nie robia chyba ze sama sobie bym zrobiła :) przy pierwszym chyba mnie z nerwów tak wypedziło ze wyprózniłam sie wczesniej wiec przy porodzie nie było niespodzianki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
czy wy teżwstydzicie się, że może coś tam wylecieć ?? Ja to chyba najbardziej sie przed mezem wstydze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula z Martynka w drodze
aaaaa Kasiu wszystkiego najlepszego :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
no widzisz Anula i tak by było najlepiej;-) Oki dziewczyny, kończę bo coś plecy bolą, idę poleżeć troszkę. Do jutra i miłego wieczorku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja czytałam ze to bardzo czesto sie zdarza bo wiesz nie kontrolujesz zwieraczy no ja sobie wogole tego nie wyobrazam i co na podloge leci czy co...nie rozumiem... ja jestem za lewatywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesliwamama20
Witam wszystkie przyszłe mamusie :) któraś z Was ma termin na 30 kwiecień? I jakie imiona dla chłopców wybraliście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny artykul Kasiu powiem Wam ze juz tyle razy czytalam o tych skurczach i nadal nie pamietam co ile maja wystepowac zeby jechać do szpitala hehe:D beda chyba jakies jaja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. ja jestem w szpitalu. bylam na wizycie. zrobili ktg i macica reaktywna, brzuch twardy. nic mnie nie bolalo. potem badanko usg szyjki zrobila no i sie troche skrocila. no i przyjechalam. tutaj ktg ok ale mnie polozyli i dziwia sie ze tu jestem. ma byc zaraz badanie. mam nadzieje ze uda mi sie jutro wyjsc no nic sie nie dzieje. ja pie....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm oj biedna fionka:( kurcze ale to moze chca Ci poobserwowac bo jesli sie nie mylę to Twoj termin juz nie jest az taki odległy hmm pewnie sie nudzisz jak cos to pisz na forum zawsze to Ci jakoś czas zleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula z Martynka w drodze
fionka oby wszystko było oki i zebys jutro wyszła. niech sie maluszkowi jeszcze nie spieszy na swiat :):) trzymaj sie tam kochana i dwaj znac co i jak :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×