Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość gość
KASIA :) ja ubranka i wszystko inne piorę w 60 stopniach :) nic się nie zniszczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
no fakt wazylam sie po sniadaniu ale mino wszystko przesada...koncze 32 tydzien dopiero albo juz zalezy jak na to patrzec....i wlasnie przez takie rzeczy odechciewa mi sie wszystkiego.. we wtorek wizyta u gin jaki wstyd:( wiem ze to nie najwazniejsze ale mimo wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
mialam przygotowac ubranka do prania ale chyba jednak troche poleze bo brzuch znow twardy poczekam az nospa zacznie dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
Aromatyczne ciasto cytrynowe Składniki: 3 szklanki cukru 1,5 szklanki + 1 łyżka mąki 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 4 jajka 1/2 szklanki kwaśnej śmietany 22 proc. 4 łyżki soku z cytryny skórka otarta z 3 cytryn 6 łyżek roztopionego i przestudzonego masła 1/2 szklanki cukru pudru utarte z sokiem z jednej cytryny, czyli lukier Wykonanie: W mikserze wymieszajcie mąkę, cukier i proszek do pieczenia. Dodajcie roztrzepane jajka i mieszajcie do uzyskania gładkiej masy. Masło połączcie z śmietaną, sokiem i skórką cytryny, a następnie dodajcie do masy jajecznej. Wymieszajcie i przełóżcie do natłuszczonej formy keksowej (22cm x 8 cm). Pieczcie około 1 godziny w 175 st. C., do testu suchego patyczka. Ostudzone ciasto polejcie utartym lukrem, bądź oprószcie cukrem pudrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
zjadlabym takie ciasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiia06
Hej, Tak jak czytam to już sporo macie zrobione , ja muszę czekać na przeprowadzkę więc nadal wszystko w pudłach leży :( a też bym już chciała poprać, porozkładać i czuć atmosferkę dziecka w domu. Ja ostatnio w nocy budzę się po 5 razy bo mam tak sucho w ustach - oddycham ustami w nocy i do tego potrafię chrapać. A znów jak się napiję to muszę na sisi i tak w kółko w nocy:( Woda mi się także zbiera mam okropny cellulit i także waga rośnie. motylekkk- ja będę mieć prysznic w domu puki co. Dziewczyny rzeczywiście macie lipę z tymi teściowymi :( My mieszkamy sami ale też już mi się zapowiadają że będą do szpitala przychodzić i pod drzwiami czekać... żałosne. Co mi pomogą stojąc pod drzwiami porodówki chyba tylko mnie denerwować. Jakoś nie zbytnio chcę odwiedzin w szpitalu. Oczywiście chcę żeby mąż był ze mną cały czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba90
Mamaolcia ja ciuszki pralam w 40 a grubsze rzeczy w 60 Motylek u mnie to leukocyty 20-30 a erytrocyty 8-12 wiec znacznie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba90
Ja dziś kupiłam ppierwszą. aczke pampersów i dwa smoczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiia06
W tesco jest promocja na wszystkie zakupy z firmy NIVEA. Kupuję się za min 30zł i dostaje się bon - 10zł . Wiec i dla dziecka można kupić coś na kwotę 30zł - 10zł = 20 zł do zapłaty :) I chusteczki nawilżające Pampers sensitive 6 paczek za 24 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
hejka dziewczyny! U mnie dziś istna wiosna, byłam na spacerku i miałam taką ochote sobie posiedzieć na trawce nad rzeką bo mi się w ogóle do domu nie chciało iść ale zrezygnowałam. Po pierwsze bo ziemia jeszcze zimna a po drugie to sobie pomyślałam, że ludzie po drugiej stronie rzeki (a tam jest bulwar) mieliby niezły ubaw jak bym wstawała...o ile w ogóle dałabym radę wstać. Juzka i Karolina z Krolkiem współczuję z tymi rodzicami/teściami. No w ogóle nie myślą..2 tygodnie po porodzie gości spraszać..?Ja tak sobie myślę, że po dwóch tygodniach dopiero kogoś zaproszę na odwiedziny, ale to i tak tylko na trochę bo sądzę, że będę nieźle zmęczona. Wczoraj byłam na zajęciach ze szkoły rodzenia, było o laktacji..trochę się przeraziłam, bo nie wygląda to tak różowo na początku..na szczęście jak coś zawsze się moge tej położnej środowiskowej spytać o poradę. W ogóle to się dziś zdenerwowałam z rana. Zadzwoniłam do siostry, żeby mi paznokcie zrobiła za tydzień jak przyjadę (jest kosmetyczką) bo potem to sobie zrobię przed porodem. Ja mam żele bo obgryzam, więc tylko te żele mi pomagają! A ona na to, że przed porodem to żebym sobie nic nie robiła i w ogóle ściągła te żele bo tylko będę maluszka drapać i zresztą nie będę miała czasu żeby o siebie zadbać! No to jej powiedziałam, że jak ściągnę to będę na bank obgryzać..i w ogóle już się będę okropnie czuła..gruba, brzydka itp..a paznokietki zrobiłabym sobie króciutkie, żeby nie drapac dzidzi. To siostra stwierdziła, że i tak nie będę miała czasu i tyle. przykro mi się zrobiło bo tak sobie pomyślałam, że już nawet nie będę miała trochę czasu dla siebie? Dobre samopoczucie mamy chyba tez jest ważne? Eh, wiem że to taka błahostka ale dziś mam taki dzień, że czuję się gruba, brzydka, zaniedbana itp. Z tego wszystkiego do fryzjera się na jutro umówiłam a miałam iść za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaolcia
Źaba jakie smoczki kupiłaś? ja przy synku kupiłam Tomee Tippee ortodontyczne silikonowe, ale za nic nie chciał, tylko takie zółte kauczukowe z Canpola za 5 zł ciumkał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
a no o tej promocji w tesco właśnie też czytałam, w sobotę planuje jechać bo ja to prawie nic nie mam oprócz ciuszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swiderkowata do porodu nie można mieć żelu, akrylu, a nawet lakieru na paznokciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
swiderkowa lepiej nie rób sobie żeli przed porodem - z tego co wiem to na rodzenie trzeba miec czysta plytke czyli ani lakieru ani tipsow bo oni cos tam sprawdzaja na paznokciach - jak bedziesz miala zele to moze Cie spotkac niemila niespodzianka i każą Ci się ich jakkolwiek natychmiast pozbyc :/ moze po porodzie sobie zrobisz:) mnie to nawet do fryzjera juz nie chce bo z taka wilka twarza to zadna fryzura mnie zadowoli:( ale fakt trzeba sie ogarnac troszke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej swiderkowa ja tez jestem kosmetyczka i dodatkowo ja tez mam problem z obgryzaniem czasem z nerwow skorek lub czasem paznokietka sobie ugryze. I niestety tez nic nie robie, bo wiem, ze nie mozna. siedze prawie caly czas w domu, wczoraj wyszlam do apteki to brzuch mnie potem bolal, caly dzien przelezalam. Dzisiaj to samo. Ale popoludniu chce jechac do ikei kupic taka lampke na sciane dla malej. Powiem wam, ze wydzielilismy fajny kat w naszym jednym pokoju i nawet jestem zadowolona z efektu:) jak bede miala juz gotowe calkiem lozeczko to zrobie zdjecie i wam pokaze. Czytam was, ale udzielaniem sie jest troche gorzej, mam nadzieje ze wybaczycie. Ja mam kurde 4 smoczki az. 2 z Aventu, 2 z Canpolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
no może macie rację dziewczyny, ale ja już siebie widzę z tymi brzydkimi paznokciami i skórkami nie mogącą nawet wyjść z domu przez pierwsze tygodnie. Ale chyba tak trzeba będzie zrobić..Popytam jeszcze w szpitalu bo to że lakieru nie można mieć to wiem, ale ja i tak zawsze bezbarwny mam. Teraz to ja się takimi głupotami przejmuje a jak się dzidzia urodzi to pewnie nic innego dla mnie ważne nie będzie..hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dawno nie pisałam, ale po prostu nie chce mi się i nie mam siły. Ponad tydz. miałam problemy z odcinkiem lędźwiowym, że nie mogłam znowu się normalnie poruszać - wcześniej zapalenie zatok masakra jakaś, no ale już po mału. Już 35 tydz. dziś byłam na wizycie kontrolnej mały waży 2490 gr. i 46 cm długi a we wtorek mam już termin w Klinice na przygotowanie do cesarki taką ogólna rozmowę i wypełnienie wszystkich dokumentów i już będę znała chyba ost. datę kiedy ??? Nie mogę się doczekać. Co do paznokci to jest tak że właśnie będę sobie robić żele ale przeźroczyste żeby jako tako wyglądać nie można mieć kolorowych tak jest tu w DE i stopy mają być czyste. Lekarka moja mówiła, że to jest tylko taki wymysł i przepis a do normalnego porodu tutaj to nie ma przeciwwskazań. My jutro jedziemy w końcu po łóżeczko i resztę już rzeczy i wszystko już chyba mam, oprócz wózka na który czekam od tyg. tj na kuriera i się doczekać nie mogę ale to z Pl i dlatego to tak trwa ..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
Ja słyszałam, że paznokcie muszą być " czyste" na pewno w przypadku cesarki, bo gdyby coś było nie tak to podobno sinieją palce. Nie wiem ile w tym prawdy,ale mi położna przed cesarką sama zmyła pazurki bo miałam pomalowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
Kochane całą noc nie spałam :( tak mnie głowa z nerwow bolała ;/ Powiem wam ze moj maz probowal z nia rozmawiac ale do niej jak o sciane, jak mogą mi za sciana spać obcy ludzie wogole!! i to nie wiem przez ile, bo nie sadze zeby przylecieli sobie na 2 dni bo srednio opłacalne ... Problem jest taki ze mamy wspolna kuchnie, od rana wogole w niej nie byłam, jedzenie mi maz przynosi, nawet nie jedlismy jej obiadu niech mnie pocaluje. Jak rano opowiedzialam mojej mamie to zaniemówiła :( Ja niestety jestem nerwus starszny i od razu płacze a w płaczu mówie co mi slina na jezyk i jej nagadałam wczoraj ze kredyt wezme i tyle nas bedzie widziała, zawsze mozemy pojsc mieszkac do moich rodzicow choc przejsciowo bo jest gdzie :) Ahhh sie wyzaliłam znowu, atmosfera teraz bedzie fatalna, ale mam to gdzieś ja musze zadbac o siebie i moje dziecko! Kurde jeszcze jakims nerwusem przezemnie bedzie ;( Ale dziekujeeeee za słowa otuchyyyy _________ Wróciłam własnie od lekarza :D powiedzial mi w koncu ze dzidzia wazy 3,500 około 38 tydzien z kawałkiem :) Niby wody zachowane, łozysko dojrzało juz, dostalam skierowanie do szpitala, i o ile nie urodze do 3 marca to 3 mam sie wstawic do szpitala na ktg i na badanie ;) Na dowidzenia Pani polozna powiedziala ze widzi po mnie ze juz nie długo ze zmieniona jestem i spuchnieta na buzi :) aa i schudłam kilo od ostatniej wizyty 2 tyg temu ;) ___________ A ja kąpać tez bede u siebie w sypialni bo jest najcieplejszy pokoj, poczatkowo yslalam ze na lozku, ale znajoma mi pozyczy ten stojak bo ma wiec bedzie extra ;)) _________ Paznokietki tez mam okropne ale coż zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
motylek narobiłas smaka na to ciasto i pewnie sie nie powstrzymam i zrobie jak nie dzis to jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
Juzka Ty się już nie denerwuj. Szkoda zdrowia, a dzidziuś czuje nerwy mamy. Może jak urodzisz to teściowa zauważy, że to nie jest czas na odwiedziny i zmądrzeje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
Mamaolcia watpie bo to jest starsznie dziwny typ czlowieka, ci ludzie sa dla niej blizsi niz wlasna rodzina ;/ dom przepisala na meza, i ciagle chodzi i gada ze on jest gospodarz i wszystko wokol ma on robić, a jak trzeba gosci zaparaszac to wtedy sie nie pyta o zdanie tylko informuje ze przyjezdzają.. ahhh jakie mam nerwy to wam mówię !! zamknełam sie w pokoju i nie chce jej widziec na oczy :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
no to rzeczywiscie warto kupic te chusteczki w tesco;)\ a kosmetykow z nivea brac nie bede ide powiesic pierwsze pranko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
ja moze tez to ciasto zrobie ale nie wiem kiedy:) dzis kupilam faworki :D zaraz zrobie sobie tosta bo obiad zjem po szkole rodzenia;) to juz na kolacje bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
Juzka to cieszę się że z dzidzią w porządku, 3,5kg to już rzeczywiście chyba gotowa do wyjścia! No a atmosfery w domu nie zazdroszczę, ale staraj się nie denerwować,szkoda Twoich nerwów. Na pewne rzeczy po prostu nie mamy wpływu!..chociaż zdawałoby się że jednak moglibyśmy...Teściowa powinna Cie przeprosić skoro widzi ja Cie to wkurzyło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
Domella ale Twoj chlopak dlugi:) moj byl 10 cm krotszy w 32 t:( ale ja z moim m nie ejstesmy za wysocy Zabko to masz duzo tych leukocytow, rzeczywiscie wiecej ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
:****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w ogole nie wiem ile mierzy moja mala:( ale pewnie duza nie bedzie. Ja mam 1.60, moj chyba 1.75... Juzka wlasnie nie denerwuj sie bo nie warto. Boze non stop jem, to kisiel, potem grochowka, chalwa...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiia06
motylekkk ja dla małej kosmetyków też nie brałam ale skusiłam się na szampony dla mnie i męża + krem do twarzy. Zapłaciłam 23zł więc się opłacało :) Kosmetyki małej mam z bambino :) Jutro jadę podciąć i wycieniować włosy... buzię mam jak bąbelek napuchniętą :( Zobaczymy czy ta fryzura się dopasuje jakoś. Idę na spacerek z pieskiem bo takie słoneczko śliczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×