Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość Juzka1
Swiderkowa ja kupiłam 1 z happy takie z wycieciem na pepuszek, w wiekszosci szpitali ponoc tez je dają po porodzie ze fajne są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Ja te piękne chwile oczekiwania na narodziny dziecka mam już za sobą.:-) Z tego względu wiem, że w ciąży warto pomyśleć o emocjonalnym przygotowaniu do roli mamy, bo pojawienie się maluszka przewraca życie każdej kobiety do góry nogami i to na kilka ładnych tygodni!;-) Jest to też okres mega obciążenia fizycznego i psychicznego, o czym rzadko się mówi... Jeśli jesteście zainteresowane jak można się przygotować emocjonalnie do macierzyństwa to zapraszam na bloga, do którego link znajdziecie w mojej stopce. Są tam wskazówki na każdy trymestr ciąży.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba90
Swiderkowa mozna leczyc zęby podczas karmienia.ja pampersów jeszcze nie mam ale kupię babydream Udało mi się odczepic gondole i zauwazylam ze to tez kolyska jest ma plozy które można tez zablokowac wiec będę miala w czym malucha bujac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula z Martynka w drodze
hej lasencje :) kilka dni mnie nie było alle zle sie czułam znow mnie zapalenie pecherza wzieło ehh przekichane. dzis u nas pochmurno ja sobie zrobiłam pranie własciwie to płukanie bo jakos ten zapach loveli mi nie pasuje i wypłukałam w płynie teraz zapach piekny wejdzie sie do łazienki to az sie usmiecham :) pranko prankiem i to machanie mnei jednak troche zmeczyło i ból brzuszka jest wiec teraz w koncu odpoczywam :) a ja na GBS bede miala pobierane za tydzien czyli w 35 tyg byłam tydzien temu to byl 33 tydzien ciazy ale powiedział ze jeszcze poczekamy. nadrobie poczytam na spokojnie i wtedy juz bede mam nadziej***ardziej aktywna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia no nie ma, trzeba było sobie głowy nie zakrzątać i nie szukać, ale dzięki za potwierdzenie Odnośnie badania GBS, jest one bez sensu. Im robione wcześniej tym gorzej bo można tuż przed porodem bakterie załapać i co wtedy jak w karcie będzie wynik ujemny wpisany? wiarygodny jest tylko wynik z kilku dni przed porodem i oczywiście z pochwy i o***tu, a nie z jednego miejsca. Moim zdaniem przed porodem każdej kobiecie powinni podawać antybiotyk, no ale naszą służbę zdrowia nie stać na to. Za mało im płacimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heelenka dokładnie to miałam napisać. Co z tej radości, że wynik ujemny skoro przez tyle tygodni zarazić się łatwo i wtedy dopiero bieda... Nie ma się co spieszyć wg mnie. A jeśli kogoś poród zaskoczy bez tego wyniku to prewencyjnie podadzą przy porodzie antybiotyk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
dzięki dziewczyny za odpowiedź ws zebów i pieluch, no ja też kupię zwykłe, no chyba że jakaś promocja będzie..bo tak to przecież na początku co trochę się dzidzię przebiera więc nie warto przepłacać. Ja już kotleciki usmażyłam..ciekawe jakie wyjdą bo pierwszy raz robiłam..takie z suszonymi pomidorkami. A jeszcze przed chwilą sąsiadka przyniosła mi pierogi, eh..i jak tu nie przytyć..?;-) Mały to się dziś tak wypycha, że tylko góry i doliny mam na brzuchu..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula z Martynka w drodze
opowiesc z cyklu wizyta tesciowej :) mieszkaja blisko wiec wadomo jak jest jak sie kobiecie nudzi to wpada no i akurat dzis zastała mnie w domu.... codziennie staram sie wyjsc z corka na spacer ale dizs sie kiepsko czuje krocze mnie piecze chodzenie sprawia dyskomfort ale oczywiscie moja tesciowa twierdzi ze dziecko powinno byc codziennie półtorej godziny na dworze. Nie wazne ze ja sie zle czuje ze nie mam siły tyle biegac z córka co przed ciaza powinnam wyjsc. Wiec moja kochana tesciowa zabrała ja na spacer jak wyszły tak po 5 minutach wróciła moja mała tak sie rozpłakała ze ja z nia nie wyszłam ze mamusia sie cofneła bo mówi ze ludzie pomysla, ze porwała to dziecko albo cos :) z jednej strony troche sie smiałam z drugiej uswiadomilo mi to jak bardzo moja córka sie do mnie przyzwyczaiła ze jestem z na cały czas ale wczesniej i zostawała u nich mogłam spokojnie zakupy zrobic i na spacer z nia poszła... nie wiem moze czuje ze jak sie pojawi malenstwo bedzie na nia mniej uwagi poswiecane jak dotychczas bo wiadomo niemowlak jest bardziej absorbujacy... niby czeka na dzidzie całuje brzuszek ale sie i tak martwie jak to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba90
Anula no to widze ze spacer się nie udal córka jest bardzo do Ciebie przywiazana ale będzie dobrze i szybko zaakceptuje nową sytuację .Mój syn to co noc budzi się z placzem juz od kilku dni i nie wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Anula, ja też się cały czas zastanawiam jak to będzie z drugim dzieckiem. Moja starsza córka ma już 6 lat i strasznie się cieszy, ale na pewno będzie zazdrosna... Zamierzam jej kupić jakiś super prezent jak wrócę ze szpitala, gości też muszę uprzedzić, że jeśli coś przynoszą, to dla starszej też... Z mężem rozmawiałam, że musi więcej uwagi starszej córce teraz poświęcać i wymyśliłam jeszcze, że jak będę karmić piersią, to będę czytać książeczki starszej (przy pierwszym czytałam sobie książki, ale koniec tego dobrego:)) Podobno dobrym sposobem jest kupienie starszej córce lalki dzidziusia z akcesoriami i wtedy córeczka też się bawi w mamusię. Moja córka ma taką lalkę, może jej zrobię mini przewijak koło prawdziwego... Ona oczywiście chce się noworodkiem zajmować, ale na początku to będzie raczej trudne, wolę żeby się lalką bawiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam. u mnie dalej fatalne samopoczucie. Wczoraj babcia mi kupila drobne zakupy, moj wieczorem pojechal mi do lidla po zgrzewke wody i takie tam. Ja prawie caly czas odpoczywalam. Wypralam rozek jak pisalyscie;P dzisiaj wyszlam na chwile do apteki, wrocila, i kapa...brzuch boli, napiety a ja czuje jakbym miala sie rozpasc. Ale o dziwo w nocy spalam, zgaga nie meczyla, ani brzuch nie bolal. Wczoraj zesmy pozwolili sobie na chwile zapomnienia bo juz nie dawalismy rady (chyba miesiac nic nie bylo) i chyba po tym lepiej sie czulam:) ale wiecie wizyte mam 27 i cos czuje ze juz wtedy pojade do szpitala lezec, az do porodu. Takie mam przeczucie. Nie wiem kiedy mam wyparzyc butelki i czy wszystkie naraz? Wiadomo karmic chce piersia, ale jakby cos bylo nie tak. I buteleczke na herbatke koperkowa trzeba miec napewno. Juz nic nie wiem. Spuchnieta jestem jak wieloryb ale w sumie mam to w ..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
to ja Wam opowiem jak było w mojej rodzinie. Mam dwie siostry, gdy córka jednej siostry miała 3,5 roczku urodził się synek drugiej siostry. Wiadomo, do tej pory Dominiczka była jedyną wnusią i dzieckiem w rodzinie i choć na początku bardzo się cieszyła to gdy pojawił się Wiktorek zaczęła być zazdrosna. Co trochę siadała na kolanach, zwracała na siebie uwagę, płakała wtedy kiedy Wiktor..a jak zaczął raczkować to raczkowała razem z nim i bawiła się, że też jest dzidziusiem. Nawet to trochę trwało, ale wiadomo, dla pierwszego dziecka to jest całkiem nowa sytuacja. Trzeba było spędzać z obojgiem tyle samo czasu. Obecnie to przepadają za sobą i się świetnie razem bawią, więc pewnie tylko te początki są takie trudne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Alicja844 też w pierwszej ciąży nie miałam dolegliwości bólowych, teraz się zdarzają bóle w pachwinach i twardniejący napięty brzuch. Zobaczymy jak będzie z porodem. W pierwszej ciąży to bóle dopiero poczułam w szpitalu jak miałam 3 cm rozwarcia, jak się zaczęła akcja to tylko takie smyranie delikatne, trudno to skurczem nazwac, ale że się nasilało, a nie przechodziło to pojechałam na porodówkę:) Niestety każdy organizm jest inny i każda ciąża jest inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swiderkowa rzadko sie juz zdarzaja takie sąsiadki ktore bezinteresownie pieroga podrzuca, fajnie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
oj fionka Ty to już naprawdę bliziutko jesteś..ale jeszcze tylko troszeczkę..w porównaniu do całości ciąży oczywiście.. Wiem,że to marne pocieszenie, ale mam nadzieję, że Ci szybko zleci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
Fionka dasz rade, tak jak mowi swiderkowa juz bardzo nie wiele nam zostało :) a tobie i mnie zwlaszcza i jeszcze miśka marcówka :)) Odpoczywaj ile mozesz :) Sama udzielam genialnych rad, a ja na dupsku nie mogę usiedzieć ;) ______________________ Aaaa pisałam wam ze ta moja znajoma miala wczortaj taki expresowy porod ;D jak mi doradziła, "spakuj torbę, zaciąg męża do łożka i na porodowkę ..." ;D hahaha takim oto sposobem urodzila w 20 minut w dniu terminu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
no alicja844 powiem Ci, że nie narzekam..jak nie pierogi to ciasto. Odkąd się dowiedziały, że jestem w ciąży to co trochę coś podrzucają..ostatnio sąsiadka przyszła mnie ostrzec, że podłoga jest śliska bo sprzątaczka pastowała. Mówią, też że się z chęcią dzidzią zajmą;-) To takie starsze panie, jedna trochę młodsza od mojej mamy, dwie raczej w wieku mojej babci. Ale to bardzo miłe, tym bardziej że rodzinę mam daleko. A mieszkam w dużym 10 piętrowym bloku więc to tym bardziej dziwne, że w takim blokowisku takie sąsiedztwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
To rzeczywiście świderkowa pozazdrościc ;)))) ale takie babcie są kochane naprawdę, uwielbiam starszych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Leti tak sie tez zastanawiam jaki bedzie drugi poród ,lekarz i wiele kolezanek mowia ze przy drugim łatwiej i szybciej ale itak sie boje zobaczymy a lekarz tez mowił ze raczej przy drugim nie beda nacinac chociaz jesli miała bym popękac to wole zeby cieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
eh...fiona zazdroszcze tej chwili zapomnienia my to juz od listopada chyba nic:( m sie bał ze cos uszkodzi a teraz to juz nie moge :( wiec ja juz chyba zapomnialam jak to jest:( apropos nacianania krocza - drogie mamy juz rodzace ile wam sie tam goilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez kiedys mieszkałam w takim dziesieciopietrowym i miałam przesympatyczne starsze małzenstwo przez sciane ale teraz w blokach zyczliwosc dla sasiadow to coraz rzadsze zjawisko tak mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agu, moj to wypil sobie 2 drinki, mial jakis taki dzien no i moze dlatego mial wieciej odwagi zeby to zrobic;) bo tez sie boi. wiecie nurtuje mnie pytanie: jak bede wychodzic ze szpitala, mala bedzie w rozku i jak mam ja wlozyc do fotelika samochodowego? w tym rozku? kurde nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiecie juz czekam na ta wizyte za tydzien ciekawe co powie, no i dowiem sie terminu cesarki. Boje sie. Juz dzisiaj mi sie snilo.A w szpitalu pobierali mi wymaz na GBS i powiem wam ze masakra. Taki dlugi patyczek wrabal mi w ci....i potem posmyrala jeszcze po tej drugiej dziurce...a mnie bolalo bo stan zapalny w pochwie mialam...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak w rożku do fotelika? Jaki cudem ? Oczywiście, że trzeba dziecko włożyć do fotelika w szpitalu i go wpiąć do auta albo zanieść dziecko na rękach do samochodu i włożyć do fotelika bez rożka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no gosciu dlatego pytam a tu juz oburzenie. czy napisalam ze chce dziecko w rozku wlozyc do fotelika??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu83
fiona ja mam z lidla taki wlasnie kocyk specjalnie do fotelika z dzirka na pas, sa tez spiworki do fotelikow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anus23
Ja mam taki kombinezonik. Może byc troche duzy ale w sumie znajoma mowila ze bedzie raczej dobry a nawet gdyby był wiekszy troche to chodzi o to tylko żeby wsadzic w tym malego do nosidelka zeby mu zimno nie bylo. A gdyby byl naprawde koszmarnie duzy to najwyzej cieplo go ubrac i przykryć kocykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi nacieli kawałeczek tylko miałam chyba 4 szwy, naszczescie nie popekałam bo to sie ponoc gorzej goi bo rana jest nieregularna,dlatego jak bedzie ciezko to wole zeby cieły. Co do gojenia to juz dokładnie nie pamietam jak długo to trwało. Najgorszy był pierwszy tydzien , jak boli mozecie wziasc apap wiec sobie nie załujcie po co sie niepotrzebnie tak meczyc. Później ból juz nie był taki mocny,tylko tak do miesiaca utrzymywało sie takie nieprzyjemne uczucie ciągniecia szwów. A jesli chodzi o krwawienie to takie mocniejsze jak przy okresie to około dwóch tyg. ale za to u mnie jeszcze długo było takie plamienie tyle co na wkładke. Tak było ze mna ale wiadomo ze kazda przechodzi to inaczej no i zalezy czy sie mocno popęka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Alicja844 moje koleżanki przy drugim już nie były nacinane, ale różnie bywa, trzeba być przygotowanym na wszystko. Moja kuzynka przy 3 miała nagle cesarke (tetno zaczeło spadać czy coś...). Chciałabym, żeby udało się bez cięcia, masujecie się czy coś takiego? czy to działa? Miałam szwy rozpuszczalne, więc nie musiałam jechać na ściągnięcie. Ból czułam przez 10 dni, później było ok, ale z seksem musiałam poczekać 6 tygodni (wcześniej się nie dało, próbowałam, straszną miałam ochotę). Nie polecam oglądania rany w lusterku, nie mogłam później siedzieć po takim widoku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Ja jak rodziłam w listpadzie pierwsze dziecko to był śnieg i zimno, więc dziecko wiozłam w kombinezonie ciepłym. Teraz mam termin na połowę kwietnia i mam cienki kombinezon, albo jak będzie ciepło to tylko pajac jakiś. Mąż wniesie fotelik i spakujemy już dziecko w szpitalu. Taki mam plan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×