Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Hejo ;))) Oj jedzcie dziewczyny pomarancze bo nie dlugo wam sie skonczy ;))) Pytalyscie jak tatusiowie, moj byl przy mnie przy porodzie, dzielny był, przecinał pępowinę, pomagal poloznej trzymac noge gdy szedl skurcz, ja mialam te krzyzowo ledzwiowe powiem wam ze nie zycze niekomu ... ale jeszcze zyje wiec chyba zle nie było choc na tym lozku wrzeszczalam ze umieram i wzywalam wszystkich świętych ogolnie ;D teraz jak o tym mysle juz mi sie chce smiać ;D ______ Do szpitala wiktorowianko kochana poznasz kiedy jechać, jak mi ktos madry powiedzial tego nie da sie pomylic z niczym innym i tak wlasnie jest, mi zaczelo sie od czopa wylazil od 18 a o 3 urodzilam ;)) a czytalam ze jak wychodzi to mozna urodzic za godzinę a mozna za 2 dni ... lub dluzej wiec reguły nie ma ;) ponoc jak sam czop odejdzie nie ma co panikowac tylko czekac na skurcze, mi do niego zaczeły kapać wody a potem krew ... i nikt nie wiedzial skad tyle tej krwi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia :)) Noo z po odejściu czopa to nie wiadomo kiedy, bo ja będę zaczynać 9 miesiąc, a czop już mi tamtym tygodniu odchodził, byłam wtedy w szpitalu z rozrwarciem. Teraz jestem w domku i pojawia się trochę śluzu na wkładce, raz jest zółtawy, raz bezbarwny, ale to chyba nie czop..a w szpitalu mi odchodziłó taka gęsta wydzielina, raz nawet z krwią zmieszana..tylko tak się zastanawiam jak duży ten czop jest ? Ile jest jego śluzu ? Możecie mi napisać ? Bo nie wiem czy mi odszedł cały czy tylko część

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaś sporo tego mi odłaził 3h w domu pozniej zmieszal sie z krwia i towarzyszyl do samego konca :) jest gesty galeretowaty taki ... chociaz jak czytalam to pisaly dziewczyny ze jednym wypadl od razu innym schodzil dlugo takze indywidualna sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z Oliwka
Jozka albo inne juz mamy ;) możecie powiedzieć ile było wam potrzebnych tych dużych podpasek poporodowych, podkładów i tych majtek jednorazowych ? ogólnie tak co najwięcej trzeba mieć, dziękuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny mozecie mi powiedziec jak wyglada ta dieta po porodzie,czego jesc nie mozna? Nadal jest zakaz na surowe mieso/wedliny czy sery plesniowe? piszecie cos o cytrusach ze nie mozna , wiem ze smazonego miesa tez jest cos jeszcze? dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z Oliwka
www.parenting.pl/portal/dieta-po-porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny! chyba w całej Polsce piękna pogoda,u mnie również ,wygramoliłam się właśnie z łóżka,pierwsze co to forum ,zaraz się ubiorę i pójdę na spacerek oczywiście po mój rarytasek ciążowy truskaweczki mrożone :) zazdroszczę Wam że możecie jeść cytruski tz pomarańcze bo ja mam straszną zgagę po pomarańczach,cytrynach,mandarynkach itd co do tego co można jeść po porodzie to ja słyszałam że dużo właśnie rzeczy nie można, np jagód,truskawek,smażonego mięska itd akurat to co najbardziej lubię :( apropo ubioru noworodka na wyjście ze szpitala to oprócz bodów ,czapeczki,niedrapków itd to ja chyba założę kombinezonik ale taki polarowy nie za gruby jest i nie za cienki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku,w obwodzie mam 110cm, głównie poszło mi na brzuch. Spodnie teraz nosze 40,a normalnie nosiłam rozm.38. O tej prom lidla już pisałam,ale powiedzcie czy kupujecie na zapas?? Bo w tej prom sa chyba rozm.3 najmniejsze. nie wiem czy pakować już kase tak do przodu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina i Karolek- jak bym swoją noc opisała. Też mam identycznie po kilka snów i niektóre koszmarne. Mam też problem z oddychaniem i suchość w ustach bo tak jak by oddychanie nosem mi nie wystarczało. Ostatnie 2 noce miałam lepsze bo spałam na wałku poduszce i polecam ten wałek dobrze się dopasowuje do szyi i głowy. Kupiłam go w leroy za 20zł :) ------------------------- U nas słoneczko ja już się objadłam ;/ 2 cebularze z pieczarkami i serem do tego kilka ciasteczek i troszkę lodów bakaliowych. Jem pierwsze śniadanie koło 10-11 i tak zawsze mi się jeść chce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina i Karolek ja sądzę że chyba nie ma co na zapas już trójek kupować bo te promocje są często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z Oliwka
na kwiecień, może i zabobony, ale moja przyjaciółka tez tak myślała, nie stosowała diety i jej mały cały czas po karmieniu płakał, odstawila te produkty, których nie można i wszystko przeszło, wiec nie wiadomo, kazde dziecko jest inne i inaczej to przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaba90:) mi zaden czop nie odszedł przy pierwszym porodzie ale wody plodowe sie ze mnie laly z 10godzin a te podpaski duze wtedy szly jak woda przynajmniej jedna na godzinę a nawet dwie majtki mialam swoje w szpitalu chyba 3-4pary co do diety po porodzie to niektóre dziewczyny jedzą wszystko i maluchom nic nie jest a niektóre muszą bardzo uważać więc reguly nie ma chociaż powinno sie jesc gotowane nie smazone i żadnych cytrosow i wazyw u owoców sezonowych surowych jeżeli chodzi o pampersy to mozna kupic duze na zapas bo i tak w końcu trzeba będzie ale ja bym nie kupowała bo jak dziecko będzie na nie uczulone to co wydaje mi sie ze lepiej najpierw sprawdzić które dziecku pasują ktoras z was pytala o mleko mm ja karmilam piersią prawie dwa lata ale chciałam wprowadzic mleko jak maly mial kolki i byl glodny kupiłam humanę i maly dostal alergii ale każde dziecko jest inne trzeba obserwowac i metodą prób i błędów wszystko dobierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Ja pierwszą córkę urodziłam w zimie, więc na wiosnę była troszkę odchowana:) Ubierałam ją w taki kombinezon pluszowy (trochę przewiewny) i do tego kocyk. Chwaliłam sobie bardzo wszelkie pajacyki i kombinezony, bo nic się nie zwija, nie podwija i nie wychodzą plecy:) Do wyprawki wiosennej musiałam dołożyć trochę spodenek i bluz, bo będzie trzeba na cebulkę bardziej kombinować (w lecie). A co do diety, to trzeba będzie chyba słuchać siebie i dziecka. Ja przez pierwszy miesiąc pilnowałam się bardzo, a później zaczęłam wszystko jeść. Dziecku nic się nie działo, ale u nas w rodzinie nie ma alergii pokarmowych... Zobaczymy jak będzie z drugim, też trzeba uważać, żeby się nie zagłodzić... Siostra mojej koleżanki mieszka w Anglii, karmi piersią już 1,5 roku, jest wege, dziecko jest alergikiem, więc nie pije też mleka i nie je wielu innych produktow... Podobno jest już wrakiem (brak energii, fatalna skóra, włosy itd...) Ja pewnie na początku pewnie będę się pilnować, a później spróbuję wprowadzać różnorodne produkty. W ogóle mam mocne postanowienie zmiany w sposobie odżywiania rodziny. Szczególnie, że córka idzie do szkoły, kończy przedszkole i będzie więcej posiłków jadła w domu. A Wy staracie się dobrze odżywiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Zaba90 ja też się cieszę, że będę miała dwójkę teraz bo będziemy dużo siedzieć na placach zabaw, na spacerkach. Planuję też jeździć na rolkach z wózkiem i starszą córką, może się uda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miałam dzisiaj przygodę, wracając od lekarza upadlam na przejściu dla pieszych, chyba było coś wylane i się poślizgnełam, nakolano i nadgarstki poleciałam dobrze że z mamą szłam no ładnie ten 9 m-c rozpoczęłam idę się położyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) madziana - no uwazaj na siebie!! ja to sie tych upadkow boje bo ja z natury lamaga jestem wiec musze uwazac podwojnie;) cp do karmienia to nie zadne zabobony - to zalezy od dziecka - jesli ktos ma takie szczescie ze moze jesc wszystko i dziecko toleruje to tylko pozazdroscic - moja siostra np nie mogla jesc prawie nic takie maly mial kolki - a tez myslala ze to pic na wode z ta dieta starodawne przekonania po kilkunastu nieprzespanych nocach szybko zasmakowal jej gotowany kurczak i biszkopty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, Czarli ma zoltaczke, po 4 dobach meczarni przy naswietlaniu wreszcie odnotowalismy spadek, moze wyjdziemy przed weekendem. Te dni od porodu inaczej sobie wyobrazalam, mialy byc piekne a sa truma, zakaz odwiedzin plus brak pomocy przy malym. Placzemy po nocach juz razem, ja prawie nie spie, maly w inkubatorze potrzebuje calodobowego monitoringu Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania mi w szpitalu dawali te podklady, a w domu uzywam podpasek tych iwlekich, a majtki poporodowe mialam 2 sztuki wielorazowe :) tylko w szpitalu ich uzywalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do odzywiania - przed ciaza mialam takie postanowienie i nawet kilka tygodni udalo mi sie wiadomo lato latwiej sie zdrowiej odzywiac - jak zaszlam to zaczelo mnie faktycznie odrzucac od zdrowego jedzenia - brokuly kukurydza chleb razowy twarozki platki wywolywaly u mnie mdlosci - teraz juz zostala mi tylko awersja do kukurydzy - mam nadzieje ze przejdzie bo to skladnik wielu dobrych salateczek:) no i przyznam ze w ciazy to zfdarzaja sie kebaby zapiekanki czy pizze - jedno dobre nie smakuja mi chipsy - nie wiem czemu jak urodze posatarma sie wrocic do zalozen przed ciaza - choc mojego m nie przekonam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Madziana, uważaj na siebie! Ja raz ze schodów zjechałam, potłukłam się trochę, ale bardziej zestresowałam. Dobrze Dziewczyny, że nie ma tej zimy, bo co chwilę by któraś leżała na lodzie... Zimy nie ma, ale pod nogi trzeba patrzeć i uważać cały czas. Taki piękny dzisiaj dzień, a ja się tak fatalnie czuję, spać mi się chce i wydaje mi sie, że mi twarz spuchła, źle wyglądam strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj helenko wspolczuje :( zaczyna byc juz lepiej jak napisalas wiec trzymam kciuki bys mogla byc w domku do konca tygodnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka badz dzielna !! musisz być, wiecie co dziewczyny ja tez płakałam przez pierwsze dni, kiedys znajome mowily mi ze po porodzie wcale nie jest tak kolorowo ... a ja im moiwlam "no co ty, toż to najpiekniejszy czas dla kobiety" sama obawiałam sie tego "bejbi blus" albo czegos gorszego, ale szybko udalo mi sie wyrzucic wszystko co zle, fakt nie jest lekko, ja tez płakałam ze nie dam rady, co ze mnie za matka jak nie mam pokarmu, dlaczego ona ciągle płacze ;/ ze nie nadaje sie itp itd ... Nie zastapiona bywa pomoc i wsparcie najblizszych, mi najbardziej pomogła mama i przyjaciołka, mąż? hm stwierdził ze mi odbija ... co jeszcze bardziej mnie zdołowało, dziś juz poszedl do pracy, a ja pierwszy raz sama z Majką, ale radzimy sobie :) Takze Helenko pamiętaj ze nie jestes sama, wiele mam na początku ma takie kryzysy , nawet te mamy u ktorych wszystko jest ok ... Ściskam was wszystkie :) _________ Taką mam ochopte wyjsc na pole z małą ale jeszcze sie boję, narazie wietrze pokoj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. ja własnie od gina wróciłam wynik na paciorkowca mam dodatni:( stawic sie mam jeszcze za dwa tyg jesli sie nic nie zaczie dziac, ale poki co wszystko na miejscu jeszcze wysoko jest :) teraz jade na zakupki z mezem pozniej bede łozeczko rozkładac :) piekna pogoda wiec i dzis pewnie wszystkie zalatne beda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkkkk
i wrocilam z placu zabaw z chzesnica i tata:) ciezko ja stamtad wyciagnac;) zrobili u mnei na wsi wypasiony , wielki plac zabaw, z silownia dla doroslych, kortami i boiskami do roznych gier zespolowych;) Mnie sie bardziej podoba aleksandra:) Helenko trzymam w kciuki by w koncu bylo wszystko tak jak ma byc:) i bycs mogla sie cieszyc macierzyństwem w domku:) bo to pewnie tez kwestia miejsca ja sie tez obawiam tego baby blues eh niby jestem teraz przekonana ze mnei to nei spotka, bo tak to czuje a tu roznie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×