Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość motylekkkkkkkkk
no i wrocilam, zrobie sobie kawy bo dzis jeszcze nie pilam Na kwiecien a spisz jak twoj maly spi?? dobra nie bede ci nic doradzac bo ja sama nie wiem jak to jest i jak bedzie, nigdy nei rodzilam i nie mialam do czynienia z noworodkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkkkk
ja jeszcze podkladow na lozko nie spakowalam wezme ta pake w reke albo jakas reklamowke bo mam za mala torbe i po co brac od razu dwie paki? przeciez ktos nam podrzuci jak cos:) a o kubku nie pomyslalam a bierzecie swoje sztucce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny;-) Ja już po spacerku (i jeszcze na lodach byłam..szkoda tylko że sama) i ogólnie ogarnęłam mieszkanko, byłam na zakupach i zupkę już wstawiłam więc na dziś już koniec pracy..;-) Jeśli chodzi o ciuszki to ja mam na półeczce 56-62 a druga półka to już te większe tak do 74..tylko, że te większe czekają na prasowanie ale reszta już poukładana. Też muszę dokupić jeszcze parę rzeczy..m.in. termometr, fridę i przybornik wraz z ochraniaczem na łóżeczko i pewnie coś jeszcze ale na tą chwilę nie pamiętam..jestem zdania, że zawsze może m dokupić bo te najpilniejsze rzeczy to raczej mam... M dziś dzwonił do teściowej i ma dziś wózek odebrać..ciekawa jestem go bardzo! W weekend jedziemy w rodzinne strony to odbierzemy, już się nie mogę doczekać! W ogóle wczoraj to miałam taki kiepski dzień jak nie wiem..wszystko mnie wkurzało, dosłownie wszystko! A na wieczór taka mnie ochota na kakao naszła, że m jeszcze przed 21 musiał do sklepu iść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no motylek ja to chyba wezmę swoje sztućce i kubek też na pewno. ..w ogóle tak się zastanawiam tak czytając Was już mamusie..człowiek sobie sprawy nie zdaje jakie te początki macierzyństwa są trudne..więc się trzeba na to też szykować, ale na szczęście potem to już będzie coraz lepiej..na szczęście rodzimy na wiosnę to pogoda będzie sprzyjała dobremu nastrojowi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkkkk
Swiderkowa masz racje co do plusow pory roku bo jakby nam przyszlo rodzic na jesien, zime i tak ponuro mialoby byc szybko ciemno sie robi i szaro to tym bardziej dol murowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkkkk
to chyba teraz spakuje t en kubek i sztucce i jakas sciereczke no o talerzyk maly moze tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaaaa
Mi jakoś ta wiosna chyba nie sprzyja. Ciśnienie skacze jak głupie, nic mi się nie chce, generalnie tylko przerzucam się z łóżka na kanapę i jestem załamana, bo nigdy taka nie byłam, a teraz nie mam siły zupełnie na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nataliaaa to może Twoje ciało potrzebuje tego odpoczynku..no czasem tak jest..więc po prostu odpoczywaj..potem już nie będzie kiedy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaaaa
Też tak myślę, ale jestem totalnie załamana. Niby wszystko jest dobrze, nic mnie nie boli, a nie mam siły się podnieść, czuję się jakaś taka załamana i chce mi się ciągle płakać... myślałam, że baby blues przychodzi po porodzie, a nie przed;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkkkk
wskazane jest duzo odpoczynku przed porodem, by miec sily na porod ide w koncu poczytac na to sloneczko bo zaraz sie ono skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja torbę spakuję dopiero po weekendzie bo właśnie stwierdziłam, że jakbym to dziś zrobiła to nawet nie mielibyśmy się w co spakować na ten wyjazd na weekend..ale to nawet lepiej bo Wy już pewnie w większości popakowane to jak coś będę miała kogo pytać..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nataliaaa nie przejmuj się tak, weź pod uwagę to, że ten stan minie..może nawet prędzej niż myślisz;-)na pocieszenie powiem Ci, że ja też mam takie dni, że nawet nie mam siły stać przed lusterkiem i umyć zęby i twarz..taka jakaś opadnięta z sił jestem..i siadam sobie na wannie i na siedząco się ogarniam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
Hej Brzuchatki Ja dziś od rana czułam, ze ten 13 to będzie pechowy:( Najpierw pojechałam oddać mocz i krew, po 3h dzwoni pani, że mocz wylał się w transporcie i muszę powtórnie zawieźć. No bo przecież mam tyle czasu , masakra. Potem w galerii auto mi gościu przerysował:(( Spisalismy oświadczenie, już nie chciałam cyrków robić,p z policja,ale w*******m sie strasznie. Dziś podjęłam decyzję o nowej fryzurze i weszłam z włosami prawie do pasa, a wyszłam przed ramiona. M. Dostanie zawału jak mnie zobaczy:) Dziewczyny nie pakujcie tyle do toreb.Spokojnie wystarczy paczka podkładów i duże podpaski, ale takie normalnie cienkie np.Bella. Przecież mogą wam przywieźć mężowie jak zabraknie. Ktoś pytał o termometr, ja kupiłam Braun taki z miękką końcówka elektroniczny i jest bardzo dobry, szczegolńie jak w pupkę trzeba dziecku zaaplikować. W Media Markt za ok 60 zł, bo te badziewne z apteki pokazują rożnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
Helenko trzymaj sie! Widzę, że w kaźdym szpitalu tak samo jest po porodach( mowię o Wrocławiu) Jak sie dziecko urodzi i jest zdrowe to położne maja w nosie i nie pomagają mimo, że to ich zakichany obowiązek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez polozne za bardzo nie chcialy pomoc, nie spalam cala noc (no bo porod) w dzien tez ani oka nie zmruzylam ciagle bylam z małą, no i przyszła noc a ja byłam ledwo przytomna, i siedzialam i płakałam, na szczescie z pomoca okolo 22 przyszla znajoma mojej mamy ktora sie dowiedziala jakims cudem ze jestem na oddziale i jak mnie zobaczyła sama zaproponowala ze wezmie małą a ja mam isc spać, gdyby nie ona ja nie wiem jakbym dąła rade, nadmienie ze nie byla z tego oddzialu wogole tylko obok z wczesniakow chyba ;) Polozne wcale nie chcą brac malych, ale sa sytulacje ze naprawde czlowiek nie jest w stanie :/ Niby ze mamy sie oswajać no tak, ja rozumie ale czasem niestety sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nataliaa to chyba wina hormonow, ja tez czasem miewam gorsze dni. Ach kochane ja tez sie strasznie ciesze ze rodzimy na wiosne, dlugie wieczory bedzie mozna cos porobić:)) a nie tylko siedziec w domu mnie kochane mala tak cigle kopie w jedno zebro ze mam wrazenie ze sie tam zaklinowala oli tak cholernie ze hej...;/ ja dzis nigdzie nie bylam , nie zdarzylam sie zmobilizowac, ale ugotowalam obiadek, tzn zaraz nastawie ziemniaczki bo m dzis do 17 w pracy , wiec jak zjemy to musimy pojechac do praktikera bo rozwalilam weza w kabinie i pryska na cala lazienke hehe:) Wkoncu sie ogolilam na slepo oczywiscie;) Ale mam ochote na lody tez starszna, dlatego chyba sobie na wieczor zjem na pewno, moze wyciagne m do maca, tam maja pyszne mmm:D ale mnie sloneczko pozytywnie nastraja az zla jestem ze nigdzie nie bylam dzis, zrobilam 2 prania i wietrze na balkonie:))) posciel tez wystawiłam:D kurcze ja musz etez te sztusce spakowac zapomnialam a na brochowie to bez tego ani rusz podobno:D bo inaczej palcami sie je:D i tak pewnie czegos zapomnialam, najgorsze jest to ze nie zmiescilam pampersow ani chusteczek do swojej torby a podobni trzeba miec dla maluszka od razu, wiec chyba postawie obok w reklamowce zeby nie zapomniec tego wziasc na porodowke, ciuszki podobno daja szpitalne na poczatek a do wyjscia to mi m przywiezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jozka u mnie do wiszenia na cycku przewijania i krzyku dochodzi trzymanie malucha w inkubatorze w bez ruchu ! Przez lampy nie ma opcji oddania malego do pokoju noworodkow. Ze tak powiem nie mam nawet czasu i jak na podmycie piekacego krocza :-( w nocy spalam z malym no bo kur.. ile mozna nie spac to polozna zauwazyla i kolezance z sali na mnie nagadala Malutki juz nabral normalnych kolorow, bede naswietlac cala noc bo musimy stad wyjsc! Dusze sie tu Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Ehh Helenka widzę, że jeszcze się męczysz w szpitalu, ale jutro już piątek może się uda...! ______________ Wogóle powiem wam, że jak czytam to jak się dziewczyny męczycie z karmieniem, w szpitalu, to jestem strasznie zdołowana. Chciałabym, żeby ten najgorszy okres do wakacji minął... Faktycznie ja też nastawiłam się, że zaraz po porodzie to będzie tak i tak, dobrze, że chociaż słonko świeci to dołować się ciężko.. Muszę chyba się bardziej psychicznie przygotować na to że będzie cięzko.. Boję się, że będę sama w dodatku bo już 13 my nadal w dwupaku a 21-22 mój jedzie na to jakieś szkolenie a termin na 22... :( Brak słów dziś nie wytrzymałam i rozpłakałam się. i mam taki zły dzień, że nawet mi się żelazka wybierać niechciało, a tu tyle prasowania, kupiliśmy jakieś w avansie a teraz patrze na necie że przepłaciliśmy 50zł ;/ jestem dodatkowo wściekła! _______________________ Jeśli chodzi o termometr to mam microlife NC150 bezdotykowy mierzy też temp mleka, powietrza, wody. Testuję na sobie ostatnimi dniami i jestem bardzo zadowolona! _______________________ Już prawie zdrowa jeszcze tylko troszkę gardło boli... ale coraz lepiej _______________________ Dziś byłam na KTG i wszystko ok nic nie zapowiada porodu co też mnie martwi ;/ ale we wtorek wizyta u gin może coś. _______________________ Plany na weekend - hehehe będziemy działać żeby przyspieszyć poród ( mąż jeszcze nie wie ):P A zaznaczam, że ze względu na rozwarcie i krótką szyjkę nie mogliśmy wcześniej. Może mi się humor poprawi _______________________ Jeśli chodzi o ciuszki to dziś skończyłam prasować, i dołuje mnie brak miejsca w szafie żeby zawiesić to co powinno wisieć tzn jakieś tam kombinezonki czy coś. A z ciuszkami to robię tak dziś wyciągnę wszystko ułożę rodzajami i rozmiarami. i wszystko małe 56-62 dam razem a 68 i wieksze osobno, jesli wejda te mniejsze do komody to dobrze, a jesli nie to do szafy wejdą a większe do komody musze juz to skonczyc i torbę spakować, bo gdyby coś się zaczęło dziać !:P TRZYMAJCIE KCIUKI hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Ty to naprawdę biedna helenka jesteś w tym szpitalu..także nic tylko życzyć Ci szybkiego wyjścia do domu! No a Tobie miska to się nie dziwię żebyś już chciała urodzić skoro Twój m ma ten wyjazd, także będziemy trzymać kciuki;-) Ja to chyba zaraz pójdę na spacerek całą rodzinką (czyli m, psem i Milankiem w brzuszku;-) zjadłam ta zupkę i w ogóle to jeszcze głodna jestem..jak przyjdziemy to pewnie jakaś kolacyjka będzie..a ostatnio to nie jadam kolacji (tylko kubek mleczka) bo jestem zawsze pełna na wieczór..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaba90:) jozka i helenka jak czytam co piszecie to sobie zaczynam przypominac jak to u mnie było na początku i było kiepsko mały byl ciągle glodny ulewal mial kolki straszne najczęściej w nocy i wtedy krzyczal po kilka godzin. i bolace pogryzione sutki masakra jakas mam nadzieję ze tym razem będzie lepiej .Trzymajcie się Miska no juz niedługo urodzisz musisz wszystko przygotować ale pewnie juz malo Ci zostalo .ja ostatnia z was urodze no chyba ze cos sie zmieni nigdy nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam dzisiejsze wpisy i mam jedno pytanie, ja swojej torby do szpitala nie spakowałam ale mam zamiar się za to zabrać i nie do końca wiem co zabrać. Podkłady poporodowe to te duże podpaski np. Bella mamma czy takie podkłady to takie większe np. 60cm x 60cm podkłady które kładzie się na łóżko? Co mam zabrać? Paczkę podkładów na łóżko (mam 10 szt z tygodnia dziecięcego w Lidlu), paczkę Bella mamma i jeszcze zwykłe (większe) podpaski - trochę się zagubiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Cześć Dziewczyny! Jak się tak straszycie karmieniem to napiszę Wam jeszcze o moim doświadczeniu. Córa sie krztusiła mlekiem. Musiałam co chwilę skakać po łóżku i ją przekładać główką w dół, żeby jej przeszło. Najgorsza była pierwsza noc po porodzie. Krocze bolało a ja skakałam jak małpka. MP88 pytałaś o pedicure. Ja dziś byłam. Czuję jakbym zdjęła z nóg po kilogramie. Ale nie dawałam malować paznokci - raz, że nie wiadomo kiedy poród a druga rzecz to lakier by i tak nie stwardniał i w butach się otarł. Wiecie - ja jeszcze spakowałam do torby (bo swoją spakowałam) kilka herbatek na laktację i zwykłych. Myślę, że panie położne mi zaleją wrzątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj miała k t g, a mała od 12 minuty zapisu miała taką czkawke, że badanie nic nie wykazało :) -- A i jeszcze pamiętajcie o wodzie mineralnej z dziubkiem do picia podczas porodu i o jakiś cukierkach lub pastylkach miętowych do ssania tak mi mówiła położna jak byłam zwiedzać szpital ze ponoć strasznie usta wysychaja i dobrze jest sobie ulżyć :) a i pieluszki tetrowe też warto zabrać ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj miała k t g, a mała od 12 minuty zapisu miała taką czkawke, że badanie nic nie wykazało :) -- A i jeszcze pamiętajcie o wodzie mineralnej z dziubkiem do picia podczas porodu i o jakiś cukierkach lub pastylkach miętowych do ssania tak mi mówiła położna jak byłam zwiedzać szpital ze ponoć strasznie usta wysychaja i dobrze jest sobie ulżyć :) a i pieluszki tetrowe też warto zabrać ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno pytanie, jakie kosmetyki do kąpieli zabieracie dla siebie? Zwykły żel pod prysznic (Nivea), czy np. mydło w kostce Biały Jeleń i co do mycia krocza? Jakiś płyn do higieny intymnej czy krocze myje się samą wodą? Chyba zaczynam się stresować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaaaa
Mi położna powiedziała, że najlepiej tego białeg jelenia i on w zupełności wystarczy. Krocze tuż po porodzie lepiej myć samą wodą, ale jeśli umyję ciało jeleniem i gdzieś tam spłynie to nie będzie szczypać i nie będzie nic się działo. Niektórzy też polecają tantum rosa, ale podobno różnie kobiety na to reagują. Jednym pomaga inne potwornie szczypie no a poza tym jest bardzo drogie dlatego ja zacznę od samej wody, a najwyżej później będę kombinowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoras pytala czy moj byl przy porodzie, tak byl od poczatku do konca, przecinal pepowine a po kangurowal dzidziusia. Powiedzial ze bylo to cos niesamowitego i dziekowal mi bardzo za syna Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
123ewel123 - podkłady, to podkłady na łóżko :) ja mam akurat z firmy seni (w opakowaniu jest 5 szt. o wymiarach 60cmx90cm), a te bella mama - to tzw. pieluszki poporodowe (podpaski) Co do higieny intymnej to zamierzam kupić mydło z firmy "biały jeleń" czy jakoś tak ;) i mam jeszcze płyn ginekologiczny lakctacyd intima. Jeżeli zaś chodzi o ranę krocza, to podobno rewelacyjnie goi octenisept - ten sam co goi też pępuszek dzidziusia :) Co do mojego pakowania w walizkę, to dlatego wzięłam po dwie paczki tych podpasek i podkładów - bo takie są wymogi szpitala - to po co mam później m prosić żeby mi dowoził. Ja jeszcze zapakowałam termometr dla mnie :). czekoladę gorzką - która też podobno się przydaje :), no i pomadkę do ust ( jak wysychają to warto mieć przy sobie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkkk
tantum rosa nie jest badzo droga kurde a ja jakis mini zel sobie kupilam owocowy:P a tu o bialm jeleniu piszecie\kupie moze w plynie bialego jelenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×