Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość miska22
Józka i AnulkaHanulka tak pięknie piszecie o macierzyństwie... a ja mam ochote płakać. Nie potrafię spać tak na raty. Mała potrafi nie spać po 4 godziny w tym najczęściej w nocy. Nie mam kiedy się wyspać. M nie ma całe dnie bo to szkoła, jakis egzamin, cos zalatwić, bo zalatwial wszystkie formalnosci i sie okazuje ze w domu jest raptem 3 godzinki dziennie, nawet nie pod rząd. Nie daję rady, chce mi się plakać. Nie potrafię się nią cieszyć tak jakbym chciała, budzi się w nocy a ja jestem wsciekla ze znowu muszę wstać... Chcialabym czuc sie tak jak opisujecie, ale siętak nie czuje... wręcz przeciwnie... Mam doła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
A tak wogole ściskający serce cytat Józka.. __ Powiedźcie czy robicie w domu wszystko same? Czy m was wyręczają? To dla nas bardzo ciężki okres wiem ze moge na niego liczyc, ale jemu tez jest bardzo ciężko... Robi co może a dla mnie to wciąż za mało. Po całym dniu i nocy pilnowania małej, bawienia się z nią po kilka godzin co chwila, zmywaniu, praniu, prasowaniu nie mam sily na nic, nie mam siły wstawać do niej w nocy, i czuję jak kręgosłup pęka mi wpół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
1. A właśnie a propo figury, przytyłam prawie 16 kg, po powrocie do domu ważyłam 7 mniej. Zostało mi 9.. Co mnie niezwykle załamuje. Patrze w lustro i chce mi się płakać.. Mega rozstępy, obwisły brzuch i blizna po cesarce. Myslicie, że to realne żeby w trakcie trwania połogu zrzucić te 9? 2. Zastanawiam sie, czy wystarcza wam pokarmu, karmię małą półtorej godziny ciągiem, a ona i tak po odstawieniu szuka cycka, i nie może zasnać... Potrafi tak aktywnie siedzieć do 4 godzin... Zaczęłam dokarmiać bebilonem, ale czuje się jak wyrodna matka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem też tak pewno zareaguje mimo, że ciągle myślałam szpital szpital ale tylko 3 dni.. szybciutko tam niech Ci pójdzie 3cm to już zawsze coś! Ja myślę, że mi się robi rozwarcie bo mnie tak boli jakby kości się rozstępowały! I tak myślę, że się robi rozwarcie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmotylekkkkkkk
Mam kolejne ktg jeden skurcz miałam prawie na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś smoleńsk a wy śmiecie gadać o skurczach i innych obrzydlistwach ? na kolana 4 rocznica smoleńska!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm motylek wyglada na to, ze rodzisz... twoj m przy porodzie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
2 takie skurcze miałam ale bezbolesne. M teraz w domu po co ma ze mną tu siedzieć jak coś się rozkręci to prxyjedxie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na poczatku to chyba nawet nie czulam, tym bardziej, ze lezalam w domu i to w nocy :D a jak wstalam to ryp i do szpitala na predko... eh n ale tym razem to nie wiem co bedzie, na pewno biore meza za bety i jedzie ze mna.. :D motyku a ty mozesz nei zdazyc dac mu znac, no bo jak zaczniesz rodzic, to moze byc za pozno na powiadomianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej motylku chyba sie u Ciebie na prawde zaczelo skoro takie mocne skurcze a jak z regularnoscia?? Miśka z tego co dziewczyny pisały to kazda z nich przezywala na poczatku taki kryzys...jest duzo spraw na glowie do zalatwienia zreszta taki maluch zawsze wywaraca zycie do gory nogami, musicie sie przyzwyczaic do nowej sytuacji, na pewno minie, spojrz na mamusie z miesiecznym stazem je juz to macierzynstwo na prawde cieszy. Ty jeszcze jestes zmeczona i Twoj organizm nie jest przyzywczajony do pobudek w nocy itp, zlwaszcza ze maz nie ma juz wolnego, ale to minie miśka na pewno! przetrwasz ten miesiac jakoś dasz rade, ja tez bede pozniej zdana na siebie bo m bedzie musial wracac do pracy, on ma wolne od 07.04 a u mnie sie nic nie dzieje :( dzieki dziewczyny za odpowiedz o opiece zobaczymy co zrobimym niby moj m ma jeszcze wolne ale on nie moze tak z dnia na dzien wziasc bo wszytsko musi byc zaplanowane z gory, no ale nie chce sie tym martwic na zapas...motylku 3 mam kciuki za Ciebie no i pochwal sie jak sie urodzi:))) a co mowia lekarze ze to juz?? ale jestem podekscytowana Wiktorowianka dalej milczy buu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jak z ta pełnią będzie czy się rozpakujemy w nią w większości czy nie? hm? Motylku ale fajnie!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaba90:) Miska wiem co czujesz miałam to samo tez denerwowalo mnie wstawanie w.nocy i plecy mnie strasznie bolaly jeszcze stres zwiazany z wyjsciem na spacer .to minie daj sobie czas poczatki są zawsze trudne odsypiaj w dzien jak mala spi porzadki sobie odpusc teraz to ty jestes najwazniejsza i twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia podpisuje sie pod tym co dziewczyny pisza minie to wszystko zobaczysz tylko daj sobie czas musisz sobie na nowo zycie poukladac ze tak powiem nauczyc sie malenstwa i bedzie dobrze! Mnie pomogl maz bo ma urlop ale zaraz wraca do pracy i tez zostane poniekad sama ale musimy byc silne dla tych istotek jestesmy calym ich swiatem a ze bywa ciezko wiem bo samej puszczaja mi nerwy i placze ale i na to musimy sobie pozwolic nie jestesmy robotami pamietaj z kazdym dniem bedzie lepiej Motylku daj znac trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska u nas ponad miesiac po porodzie i czuje to samo co Ty, teraz jest nawet gorzej niz na poczatku. Moj m ciagle w pracy. W domu tylko je i spi, a ja mam caly dom na glowie i studia. Malego kolki mnie wykanczaja, nosze go zwijajacego sie z bolu pol dnia, a druga polowe spi na mnie, a jak tylko odejde to placze Ja tez placze codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój m ma z 5 minut do szpitala to mam nadzieje ze zdąży. A te skurcze chyba nie były regularne wiec chyba jeszcze nie to mój m przyniósł pielęgniarkom ciasto i owoce i się starają ale myślę że bez tego by się zajmowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Mój m ma z 5 minut do szpitala to mam nadzieje ze zdąży. A te skurcze chyba nie były regularne wiec chyba jeszcze nie to mój m przyniósł pielęgniarkom ciasto i owoce i się starają ale myślę że bez tego by się zajmowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Miska a czemu twój niema opieki nad tobą? Ja się boję ze urodze i mój zaraz poleci.i będę miała jeszcz ciezej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Miska a czemu twój niema opieki nad tobą? Ja się boję ze urodze i mój zaraz poleci.i będę miała jeszcz ciezej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy może wziąć opieki.. to tylko nasz chory kraj.. ja też muszę się streszczać.. bo mój ma od jutra 2 tygodnie i później wyjeżdża.. i sama! Opieki nie może wziąć bo nikt za niego nie będzie pracować.. a teraz zaczyna się sezon w pracy i w ogóle.. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Biedronka mój wyjeżdża po setach. A teraz jest u kolegi na meczu i pije piwo ale mam się nie martwić bo on zwarty i gotowy bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Biedronka mój wyjeżdża po setach. A teraz jest u kolegi na meczu i pije piwo ale mam się nie martwić bo on zwarty i gotowy bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama kwietniowa
Witajcie dziewczyny. Dawno tu nie zaglądałam, liczyłam ze będą tu jakieś rozpakowane mamusie. Termin na czwartek za tydzień, 17. Finezyjka ty chyba tez tak masz? Jak samopoczucie, bo moj maż codziennie mówi ze mam wielki brzuch i podziwia. Choć ja tak nie sadze, ale teraz już mi przeszkadza. Głowa mnie boli, rano rwały mnie ręce nogi. Skurczy w ogolę, boje się ze będę dwa tygodnie po terminie a ja dalej będę się toczyć. Boje sie zaś trochę ze mala przyjdzie na świat i zamiast się nia cieszyć będę myśleć ze zakłóciła moj spokój. Planuje 2 lata byc z mala w domu, dac jej wszytko na ile możliwe, poświecić się jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama kwietniowa
jutro wizyta, pewnie znowu uslysze ze szyjka na miejscu, rozwarcia brak i jak tu czekac na poród? a może to nie ma regóły? i poród przyjdzie szybko i minie szybko? ja pierwsze dziecko rodze wiec nie wiem co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierworodka896
Przyszla mama kwietniowa ja tez mieszkam w DE i tutaj mi powiedziano ze maksymalnie tydzien po terminie wywoluja jak sie akcja nie ruszy,,,ja mam na niedziele termin i jak narazie to boli wszystkp:-) a nic.do przodu nie idzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i melduje sie wieczornie :) kumpelka była pogadalysmy posmialysmy sie i gdyby mnie wszystko nie bolalo od siedzenia byloby idealnie - nie gadalysmy za duzo o porodach i tematach pobocznych wiadomo tematu nie unikniesz w tych okolicznoscich :) kumpelka jest teraz na etapie zmiany narzeczonego i w ogole opowiadala zalila sie i takie tam - generalnie pogadalysmy sobie o zyciu :) popsioczylysmy na meski swiat :) swiderku wiadomo ze w domku najfajniej :) mama moja dochodzi do siebie - mialysmy razem w szpitalu byc a tu dupa :( miska - ja nie wiem co mam napisac - najlepiej pociesza cie mamy juz rozpakowane - calkiem niedawno przechodzily przez to samo - mysle ze kazda z nas bedzie badz miala juz ten etap - no bo to jednak duzy stres nowa sytuacja nowy czlowiek pod opieka nowe zycie ...mam nadzieje ze z czasem poukladasz sobie wszystko i bedzie Ci łatwiej - tego zycze wszystkim nam rozpakowanym i nierozpakowanym:) apropos opieki po porodzie moj m nie moze skorzystac bo zyjemy w "grzechu";) swoja droga niesprawiedliwe to jest - brak statusu "żona" autoamtycznie oznacza, że kobieta jest supermenka potrafiaca ze wszystkim sobie poradzic:(...ale juz do becikowego ma partnera ktory na pewno zarabia kokosy...eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I z becikowym tak samo bo moje koleżanka ma dziecko z innym a jeszcze rozwodu nie miała.. i to wyglądało mąż musiał się zrzec, że to nie jego a ten musiał uznać za swoje i ona dopiero starała się o becikowe! ;) straszną drogę miała pełno papierów i w ogóle! :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do opieki - ja nie bedac zona nie jestem czlonkiem rodziny m :( wiec nie moze wziac na mnie opieki - no ewentualnie na dziecko ale musialoby byc tfuuuuu chore albo ja umierajaca roslinka i wtedy rzeczywiscie moze jak uzna ze jest ojcem co do becikowego jest juz na odwrót - z zalozenia jak ojciec uzna dziecko to znaczy ze juz nie jestem samotna matka i biora jego dochody po uwage i tu traktuja go jakby byl mezem - taka ironia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Miśka - nie tak dawno, kilka dni temu, dziewczyny pocieszały mnie. I jedna napisała, że podanie butelki to nie koniec świata. Potem przyszła polozna i też powiedziała, że jak mam się męczyć bo mała tak mało śpi, a do tego jeszcze nie mogę wytrzymać z bólu sutków i piersi, to mam od czasu do czasu podać sztuczne. I tak robię - jak już nie wytrzymuję to daję butelkę. Na ogol wychodzi raz na 1,5 dnia. Tzn. jednego dnia z rana, na drugi dzień popołudniu. Zbyt wiele to nie przedłuża snu Halinki, ale jednak. Nie martw się sprzątaniem. No pranie trzeba zrobić, ale wyprasować to rzeczy małej i tylko te konieczne. Ja reszte nosze niewyprasowane. U mnie jest problem ze zrobieniem obiadu. Też jeszcze jesteśmy we dwoje w domu, ale już niedługo. I się zastanawiam, że wykupimy gdzieś abonament na obiady. I jeszcze jedno - nie patrz w lustro na razie. Jak będziesz miała dalej taki stres to szybko Twoja waga pójdzie w dół. Helenka - moja też chyba zaczyna mieć kolki. A i jeszcze pytanie do rozpakowanych już mam. Jak Wasze pociechy zachowują się na spacerku w wózku. Bo moja mała zanim zaśnie to 20 min płacze a ja nie wiem czy mam do domu wracać, czy się nie przejmować i jeździć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×