Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość Mama_Leti
Anula, ja też mam opuchnięte wargi i taką jedną wystającą żyłę, dyskomfort lekki czuję... Ale w poprzedniej ciąży też miałam takie jakieś nabrzmiałe wszystko i te żyły i urodziłam i wszystko mi przeszło. A seks po porodzie miałam bardzo fajny, emocjonalnie super, fizycznie dopiero po 6 tygodniach zaczęliśmy i miałam takie same doznania. Mąż podobno też (ale lekarka jak mnie szyła, to powiedziała, że jeszcze jeden szew zakłada dla męża;). Nawet sutki reagowały na męża odpowiednio, a na dziecko nie, więc też pozytywnie. Teraz mi brakuje normalnego seksu, takiego namiętnego, w różnych pozycjach, bez uważania na brzuch... Całować nawet się nie da normalnie, bo się obijam brzuchem, no komedia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorro11
Motylku - bólu samego porodu to nie pamiętam (choć na pewno był). Ale wykończyły mnie skurcze. Tyle godzin. I z krzyża i z brzucha. Pisałyście o lewatywie a ja z bólu miałam rozwolnienie. Ale starajcie się zapamiętać te chwile, a szczególnie jak już Nasze Maleństwa będą na świecie. I to co pisze nie jest śmieszne. Jak moja córa się urodziła to moja koleżanka co ma syna 1,5 roku starszego powiedziała do mnie, żebym zapamiętywała jak Mała jest mała. Bo ona już nie pamięta tych chwil jak jej syn był taki mały. Uznałam wtedy, że albo ma zaniki pamięci, albo zwariowała. Ale sama doświadczyłam jak wielu chwil się nie pamięta później. Co do seksu - to kupiliśmy mieszkanko jeszcze przed skończeniem połogu. I poszliśmy się nacieszyć. I był sex. Za jakiś tydzień wizyta lekarska i lekarz mnie opieprzył, że nie może mi dać tego zastrzyku antykoncepcyjnego bo nie wiadomo czy nie jestem w kolejnej ciąży a ryzyko mogłoby być zbyt wielkie. Potem przeżywałam suchości. Potem było dobrze, ale chyba nie było już tak dobrze jak przed. Ale to nie tylko wina porodu, ale też tego, że sytuacja nasza się zmieniła. Wcześniej byliśmy sami, spontaniczni, mniej odpowiedzialni i zmęczeni. Ale jakiejś wielkiej różnicy zapewne i u Was nie będzie. Trzeba dać sobie troszkę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
Miska no to moze zacznij od fryzjera, a na pewno lepiej sie poczujesz:) mnei wkurza jak mama mojego m co mnei zobaczy to mowi "ales ty gruba!" tzn nei biore tego do siebie bo wiem ze taka nie zostane zauwazylam chyba celulit na udach tak po bochach no ale co tam chyba pokupuje sobie jakies kosmetyki by sie smarowac po porodzie Mama Leti no to mialas bajkowy porod:D mam andzieje ze ja swoj podobnie bede wspominac:) Twoj M byl caly czas z toba?? no nic ja sie zwijam u mnei dzis nei jest tak cieplutko jak wczoraj ale nie ma tragedii do potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Miśka, o pierwszym porodzie opowiadałam to wszystko! Teraz zaczynam 34 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Mama_Leti o boże ! a ja myślałam że to już, ale jakoś uwierzyć nie mogłam hihihi :D masakra dzisiaj taka zakręcona jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
hej laseczki;-) oj fajnie opisałyście te porody..ja to jeszcze nie wiem czy będę rodzić naturalnie czy cesarka..może się już w czwartek okaże bo idę do gin. Miska22 ja czuję to samo,że jestem brzydka i gruba chociaż wszyscy dookoła mówią, że ładnie wyglądam..ale ja tam wiem swoje. W piątek w końcu idę do fryzjera to może mi się poprawi humor. W ogóle jakaś taka słaba dziś jestem...tak sobie myśle,że może przez brak witamin..zapomniałam sobie ostatnio kupić a przecież mały to wszystko wyciąga i dla mnie to już mało co zostaje. W ogóle to wczoraj tak mnie mocno kopał, że myślałam, że się przekręcę..oho..i teraz znowu zaczyna. No to muszę się chyba położyć bo jak siedzę to mu chyba nie wygodnie.. Dziś o 16 idziemy na szkołę rodzenia..o kąpieli i pielęgnacji noworodka będzie..też nie mam o tym zielonego pojęcia ale ponoć instynkt się odzywa i człowiek z miejsca wie co i jak..oby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Motyleekkk no właśnie chciałabym, ale nie wiem czy jest sens, czy farba się będzie trzymać, a może jednak zaszkodzi maluszkowi? A tylko obciąć czy ja wiem... Pozatym u mnie wielkiej zmiany bez zmiany koloru nie będzie bo mam kręcone włosy, ehh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Swiderkowa moja maleńka też tak kopie codziennie mocno, a ostatnio mam tak że budzę się w świetnym humorze, mam takie parcie na sprzątanie a potem właśnie takiego doła nagle dostaje jak sie zaczyna ściemniać na dworze, i tak codziennie od czw/pt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Motylek, mój M. nie miał rodzić ze mną, więc jak przyjechaliśmy do szpitala to wysłali go do domu. Nie wiem czy się przespał, ale przyjechał raniutko i już został ze mną w sali, powiedział, że mnie nie zostawi tak samej:) I spontanicznie został! Cieszyłam się, bo on ma świetne poczucie humoru i kontakt z ludźmi, więc sobie żartował i zaprzyjaźniał się z personelem, hehe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Miśka, ja też szaleję strasznie. Huśtawki nastrojów mam, codziennie mój M. musi mnie zapewniać, że damy sobie radę, że będzie pomagać i że wszystko ok. Dom bym odwróciła do góry nogami, ale nie mam tyle siły ( co też mnie wkurza), pokoi na górze teraz nie grzejemy, planujemy malowanie i urządzanie latem, więc i tak jest chaos... I też mnie to wkurza... Dzisiaj jest ciemno... Wczoraj było piękne słońce, to czułam się świetnie, cieszę się, że rodzimy wiosną!!! I że zima nas oszczędziła, bo byłaby masakra!!! Nie wyobrażam sobie jakby nas zasypało i oblodziło, z tymi brzucholami... Mam taki kożuch wielki w którym się zapinam, ale wyglądam w nim strasznie i nie mieszczę się chyba do samochodu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny chyba kazda z nas juz tak ma ze sie zle czuje, ale idzcie sobie do fryzjera bo powiem Wam ze mi sie poprawilo troche, chociaz nie moge patrzec na swoje cellulitowe cialo bleeee;/ dzis mam jakas wene tez na sprzatanie wywalam jakies stare rzeczy niepotrzebne bo rzeczywiscie miejsca coraz mniej i wadza, ale musze poczekac na meza zeby ogarnac polki co sa wyzej nie chce juz ryzykowac wchodzeniem na krzeslo:) wogole to nie mam zadnych ciuchow dla siebie ale to z mojej winy czuje sie gruba ze nawet mi sie nie chce nic kupowac ale za to mam w planie po porodzie sie obkupić zeby ladnie wygladac wkoncu:) zaczelam pakowac torbe do szpitala i po wlozeniu szlafroka nie ma w nije juz miejsca a poki co sa tam tylko koszule i recznik yyy co ja zrobie chyba musze zmienic torbe ale tez w takiej jak na wakacje to wiocha do szpitala pomysla ze jakas damcia nabrala rzeczy tyle ze hej... mam zly szlafrom bo taki gruby ale nie bede kupowac specjalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
no Mama Leti bardzo dobrze, że nas ta zima oszczędziła..teraz tylko czekać na wiosnę! Miśka ja też mam kręcone włosy, ale odrosty juz takie spore więc muszę się wybrac do tego fryzjera..trochę sobie chyba przyciemnię i podetnę oczywiście. MP88 ja też mam gruby szlafrok..hmm..nawet nie pomyślałam do jakiej torby to wszystko zmieszczę..muszę przejrzeć, ale torbę spakuję dopiero jak już będę wszystko miała..troszku mi jeszcze brakuje. No ale na początku marca trzeba się będzie za to zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
wrocilam ale jestem zla czuje ze moja "tesciowa" cos kombinuje powiedziala ze mezowi w samochodzie zepsulo sie sprzeglo i czy bym nie pozyczyla im samochodu zeby mial jak jutro jechac do pracy , zgodzilam sie ale cos czuje ze to sciema i ona chce ten samochod dla siebie! tak jak to juz bylo kiedys mam nadzieje ze do czwartku mi oddadza bo chce w czwartek jechac do rodzicow ale co mam zrobic jak ona powie ze naprawa sie przeciaga?? musze chyba zaznaczyc dzisiaj ze w czwartek chcee jechac albo ze nie to ze chce a ze JADE I KONIEC poradzcie cos , jak sie zachowac jakby sytuacja sie przeciagala?? taka zla jestem ze sie chyba wyladuje na prasowaniu!;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Mama_Leti no ja właśnie też szaleję nie wiem co mi się dzieje. Ale w sumie co roku o tej porze robiłam takie wiosenne porządki, bo po prostu lubie MP88 mam tak samo, co z tego że poprawię fryzurę jak ja cała nie wuglądam, też juz nie mam ciuchów, też mi szkoda kupować bo co miesiąc został i tak jak ty planuje się obkupić po porodzie już mówie męzowi ze ma nie krzyczec bo chce sie w koncu poczuć kobieco hihi i z tą torbą mam identycznie! szlafrok mam taki mieciutki specjalnie kupilam i pol torby zajął hihi a gdzie rzeczy dla dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
ja nic sobie ciazowego nie kupilam jedynie jedne spodnie i jakies koszulki takie luzne w moim rozzmiarze albo takie w rozmiarze L bo moje stare byly juz za krotkie a koszulki kupowalam jak byly jakies promocje ze po 10zl byly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
A ja przed ciążą nosiłam duże M/małe L a teraz można się załamać spodnie mam H&M rozmiar 44! a bluzki Duże L lub XL wyglądam jak hipopotam! masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anus23
Ja cały czas czekałam kiedy wreszcie bede mogla wszystko poprac poprasowac i w ogole uszykowac na przyjscie dziecka a teraz to w ogole jakos nie mam sily. Ostatnie dni tak mi jakos czesto twardnieje brzuch a wczoraj to juz w ogole mialam wrazenie jak bym skurcze miala tak okolo 4-5 popoludniu. Ale w sumie to nie jestem pewna czy to skurcze bo przeciez nigdy nie rodzilam. Te skurcze wygladaly tak ze siedzialam a one zaczynaly sie tak oddolu i bolaly tak dziwnie ze az sie musialam na rece troche podniesc i brzuch robil sie twardy i po chwili wszystko ustawalo. Pytanie wiec do doswiadczonych w tym temacie dziewczyn - czy to byly na pewno skurcze? Teraz zaczynam 35 tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiderkowa1984
Motylku ja myślę, że po prostu powiedz teściowej, że na czwartek potrzebujesz samochodu..no wiesz..jak będzie fair to Ci go do czwartku odda. I tak jak piszesz powiedz jej to najlepiej dzisiaj. Zresztą mój samochód (już stary) nigdy nie był u mechanika dłużej niż 3 dni więc auto teściów powinno do czwartku być zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anus23
Teraz wiec nie dosc ze nie mam sily za bardzo na te wszystkie porzadki to wrecz sie troche boje bo brzuch z byle powodu twardy a ja sie w ogole czuje tak strasznie obolala, pachwiny mnie bola strasznie, w nocy tez juz 3 razy standardowo chodze siku. Mam plan jutro zacząc juz pranie itp zeby jednak na wszelki wypadek sie pomalu przygotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Motylku ja też myślę że powinnaś teściowej powiedzieć, ze na czw musi oddać bo potrzebujesz, w koncu to Twoje auto! wiec ty masz je miec wtedy kiedy ci potrzebne a komus mozesz pozyczyc jak bedziesz chciala, a nie kosztem siebie, nie lubie takich sytuacji. Ja też tak miałam jakiś czas temu, a teraz juz leci 37 tydzien i juz za przeproszeniem mam gdzies wszystko mam ochotę to robię tak czy siak to juz czas na dzidziulka w 34 tygodniu jak mi brzuch twardnial to tez lezalam i meczylam sie sama ze soba, a teraz, tez twardnieje ale jakos tak mniej, a ja mam więcej sił chyba sama niewiem. Oglądam ofertę biedronki ' przytulne mieszkanie' i mam ochote wnetrze jakos odswierzyc pozmieniac hihi skoro siebie nie mogę, może to sprawi że lepiej się poczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poprasowalam, teraz mysle, co dokupic, ale poi co wszystko chyba mam motyle nie cackaj sie z tesciowa, wal smialo, potrzebuje tego auta na czwartek kobieto, jestem w ciazy i chyba nie sadzisz, ze bede uziemiona siedziala na d***e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Anus23 mi też tak twardniał brzuch i się denerwowałam bardzo i jeszcze bardziej mi twardniał (tak, to są skurcze). Poszłam do lekarza, powiedział, że nic się nie skraca, ani nie otwiera i kazał mi zrobić badanie Potasu i Magnezu z krwi. Oczywiście Mg wyszedł niski... 10 dni temu odstawiłam kawe i łykam w 4 tabletki czystego magnezu dziennie. Skurcze są rzadko i delikatne, więc znaczna poprawa, może Tobie też brakuje magnezu? Najważniejsze, żeby szyjka się od tego nie zaczęła skracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
dzieki dziewczyny tak powiem:) w sumei to samochod mojego m ale on mowi ze to juz moj i ja za neigo odpowiadam musze byc asertywna i koniec ide prasowac ciekawe ile dam rade dobrze ze te ubranka takie malutkie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_Leti
Motylek, jasne, że musisz być asertywna. Co to za pomysł, żeby kobietę w ciąży bez auta zostawiać... Przecież dużo rzeczy trzeba załatwiać, na badania jeździć, na zakupy, nie mówiąc o poczuciu bezpieczeństwa, jakby się coś stało... Otwarcie możesz powiedzieć, że na czwartek potrzebujesz samochodu:) A jak się mechanika przyciśnie to w pół dnia się wyrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juzka1
dokladnie motylek wal prosto z mostu !! z tesciowymi nie ma sie co cackać ... zwlaszcza jesli jest taka jak moja :(((((((((((((( A u mnie deka słońca nie ma kobitki, fajnie ze opisalyscie swoje porodu już mi lepiej od razu ;)) czytałam jeszcze ksiazke dziś na przypomnienie o porodzie ;D Zwarta i gotowa choć mam mieszane uczucia ;)))) nie ma reguły czy przed czy po terminie urodzę ;/ a tak bym chciała wiedzieć :)) ___ Juz chyba kazda tak ma ze sie czuje nieatrakcyjna, ja tez :/// najgorszy problem mam z udami !! wydaje mi sie ze te cale 17 kg tam sie skumulowało :/ ale coż zrobić, i jeszcze te rozstepy ktorych nie mialam cąłą ciąże a pojawiły sie na sam koniec :D Ale nie ma sie co martwić, pozniej za to na lato bedziemy rześkie i takie "po" :D cieszmy sie ze nie rodzimy w lipcu sierpniu ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkk
Juzka moja jest strasznie dwulicowa..... tu sie do ciebie usmiecha, wszystko cacy a potem sie dowiadujesz ze cie obgadala albo moich rodzicow obgada okropna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
Zaczęłam ogarniać w kuchni, przestawiłam stół zmieniłam obrusek poupychałam do szafek z blatów, teraz tylko myślę o takim porządku bo mam roboty/miksery, zapasowe czajniki itp połowe z garnkami a polowe w takiej szafce gdzie chowamy napoje, reklamowki puste, plyny, tabl do zmyw, i chcialabym to w jednej szafce jakoś upchnąć ale jakoś nie mam pomysłu, ale od razu mi lepiej, tylko nie wiem co zrobić z rzeczami typu dziwny bukiecik na slub ktory powinien byc pamiatka a nigdzie nie pasuje ;/ i wkurza bo demoluje mi widok hehe a mam takich rzeczy kilka i brak miejsca na nie, kurde lepiej mi ale mam troszkę takie bole podbrzusza jak na okres nie wiem czemu ;/ Zaraz musze zurek zrobic bo moj sportowiec z treningu wraca hihi teraz postanowił grać w piłkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miska22
A ja na teściową nie mogę narzekać, nie pomaga, nie wtrąca się, nic nie chce, tylko szwagierka ja buntuje tzn dzwoni do niej czy chce jechac na zakupy tesciowa ze tak, to wtedy szwagierka dzwoni do nas zeby maz zawiozl mame na zakupy a przy okazji sie ta szwagierka zabiera a za paliwo nikt nie odda, a maz pedzi specjalnie ;/ Szlak mnie trafia na ta szwagierke. A tak tesciowa nic nie kupuje, ale tez nic nie krytykuje, w sumie jakby jej nie bylo hihihi ale zawsze nam donosi jak ktos nas do niej obgada, wiec podejrzewam ze jak my cos powiemy to też powtarza ;/ ale co tam ;) nie ma co się łamać, postanowiłam wczoraj sobie, że nie będę już głupotami się przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zeby na rodzicow gadac to juz zeszmacenie, naprawde ja swojej nie trawie, tesc ok jest, w miare spookojny i madry, ale ona cwaniara, ja oglosilam, ze nic nie chce. wiec obraza ;) ale co tam, stac mnie i nie chce jej pomocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba90
U mnie sloneczko swieci i bardzo ciepło na dworze kupiłam juz adidasy bo w kozakach goraco piszecie ze czujecie się niatrakcyjne ja szczerze nie zwracam na to zbytniej uwagi. Ostanio uslyszalam ze słabo wygladam dzis ze spuchnieta jestem i niewyraźnie wygladam za to brzuch mam maly.No coz wyniki kiepskie to nie będę kwitnaco wygladac zresztą. jeszcze troszkę i bedę wygladala jak przed ciążą wiec nie ma co się zalamywac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×