Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość domowe_oszczedzanie

Oto jak oszczedzamy

Polecane posty

Gość gość
Wy tak na poważnie z tym rodzinnym myciem ,jeden po drugim ? a latem w upały też tak sie myjecie , nic dziwnego ze jak się jezdi komunikacją miejską to tak capi od ludzi. Może to dobry sposób na oszczędzanie ale żeby ktoś pózniej nazwał mnie brudasem , dziękuje bardzo . Nie wierze ze człowiek po takiej kąpieli jest czysty , zwłaszcza ten ostatni w kolejce :D myjcie się dziewczyny bo nie znacie dnia a ni godziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domowe_oszczędzanie
Jeżeli to było to do mnie, to tak, myjemy sie tak caly rok jeden po drugim :) Po prostu zeby nie czekać az sie nagrzeje woda pod prysznicem i nie marnowac tej zimnej co zlatuje to sie myjemy od razu :) Ale nie wskakujemy na 15 sekund i zaraz kolejny, normalnie kazdy sie myje tyle ile musi i zaraz wpuszcza kolejnego do kabiny. Czyli tak naprawde tylko syn a potem ja z mezem jednoczesnie :) kiedys jeszcze corka ale ona juz ma meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ale Wy jeszcze
pod biezaca woda sie normalnie myjecie, a jak pisala jakas jedna syfiara, u niej w domu najpierw w tej samej wodzie kapie sie najmlodsze dziecko, potem starsze, potem ona i na koncu maz, fuuu, ten maz ma juz lodowata wanne syfu wszelakiego do dyspozycji, daje glowe, ze chetnie by spiierrdolil od Ciebie, ale wie, ze zadna inna nie zechce takiego skunsa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domowe_oszczędzanie
Nie no, aż taka oszczedna zeby kapac sie w jednej wodzie to nei jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAgd66645646
ale po sikaniu nie spuszczacie wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no z tym trzymaniem sikow
to tez w sumie hardcore, ja uchodze za oszczedna osobe, chociaz wcale tego nie widze po moim stanie konta, ani po stylu zycia (no dobra, nie wydaje fortuny na ciuchy, buty, kosmetyki czy bizu, ale za to nie odmawiam sobie wyjazdow czy wychodzenia w weekendy), ale do glowy by mi nie przyszlo, zeby nie spuscic po sobie wody w kiblu, to oblesne, jakbym weszla do kibla w czyims domu i zobaczyla dryfujace bobki, to zarzygalabym mu ten swiety klop z obrzydzenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAgd66645646
ja też jestem oszczędna, w tym roku nic nie kupiłam na wyprzedażach!! az mi żal! ale to łapanie każdej kropli wody to już przesada, naprawdę można zaoszczędzić te parę złotych miesięcznie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
kiedyś na wsiach kąpano się jeden po drugim:) ale dla mnie to okropne no i ta osoba na końcu zawsze pokrzywdzona:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałam wszystko i naprawdę autorko idz sie lecz bo to jakaś psychoza jest......cały czas wszystkiego szkoda, mięsa nie usmazy bo szkoda gazu...kibla nie spłucze itp/////// był taki program o mega skapcach w tv i oni nawet w restauracjach zbierali resztki z talerza innym, jestem pewna ze jakby nikt nie widział tez bys schowała i wyniosła........psychiatra sie kłania,nie marnuj zycia dzieciom......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAgd66645646
ale kiedyś na wsiach kąpano się w innej kolejności niż teraz, dawniej to najpierw pan domu kapał się pierwszy, potem gospodyni, dzieci a na końcu służba, czy jakoś tak :) fuj, moczył pan domu swój tyłek, a potem reszta się "myła" w tej wodzie :o a teraz dzieci pierwsze, potem rodzice :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak w góle to w tym wypadku chyba lepiej się nie myć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAgd66645646
czekać na deszcz ewentualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
mi to tez przyszło do głowy, że człowiek jest czystszy przed kąpielą niż po:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mataz
Teraz ciepło to zamiast myć się można się w rosie na trawie wytarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tacy ludzie potem sie w jeziorze załatwiają, i brud zmywają a woda jak olej wygląda brud, smród, byłam, widziałam, bleeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zimą pewnie śnieg do wiadra zbierają, przecież to woda i to za darrrrmoooo!!!!!!!!!!!!!z nieeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak można żyć. sama staram sie za oszczędzić ale bez przesady. kapiemy sie codziennie, każdy w czystej wodzie tzn najpierw kapie córkę w wanience ale później tej wody nie wylewam tylko przelewam do dużej wanny, dopuszczam trochę cieplej i ja sie kapie ale córka ma dopiero 4 miesiące więc tak na dobra sprawę woda po niej jest czysta a ja dzięki temu mam delikatna skórę od jej żelu.;) no ale nie porównujmy tego że najpierw sie kapia dzieci które cały dzień biegały na dworze a później rodzice.:D na jedzeniu zbytnio nie dziadujemy ale czasem lubimy szybkie dania jak np chinszczyzna co tylko 10 minut sie smazy czy wrzucić pizzę mrożoną do piekarnika na 15 minut. tv nie mamy wogóle. mieliśmy ale nam sie zepsuł i jak przekonaliśmy sie jakie fajne jest życie gdy go nie ma postanowiliśmy nie kupować. komputera też nie mamy bo nam nie potrzebny- internet mam w tel za 7zł miesięcznie i korzystam ile chce. no pranie jak robię to dopiero jak nazbieram tyle żeby był cały bęben a nie jak niektórzy 3bluzki włączają. na zakupy chodzę pieszo a nie autem. już muszę zrobić większe zakupy to Ide dwa razy to przy okazji dziecko dłużej na dworze. chemię a zwłaszcza proszki do prania kupuje w promocji i np bryza dość często jest za ok 25zł 7-8kg a ja i tak nie mogę innych bo mnie uczulaja. płyn do naczyń kupuje tani w biedronce a jest równie dobry co np pur albo nawet lepszy. słodyczy prawie nie kupujemy bo jak upięke sama ciastka czy słodkie bułki to nie dość że wychodzi taniej to jeszcze lepsze. no i np jak gotuje zupę na udkach czy coś to mięso mroże i później wykorzystuje np do farszu do pierogów. na obiad zawsze tylko jedno danie bo jakbym robiła dwa to wyrzuciłabym mase jedzenia. zupa na dwa dni. na rosole robię pomidorowa lub jarzynowa. prądu zużywamy mało bo tylko lodowka, pralka i czasem piekarnik oraz blender. światło rzadko zwłaszcza że jest lato i Dlugo widno a wcześnie chodzimy spać. znalazłoby sie jeszcze kilka ale wydaje mi sie że to raczej normalne sposoby i dużo ludzi tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak spuszczasz wodę od razu po zrobieniu kupy to jest ok, bo autorka nie uzywa jak to nazwała świeżej wody...///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście nie jestem biedna i nie muszę aż tak oszczędzać bo we wszystkim trzeba mieć umiar. Jak można nie spuszczać wody? Fuj. Jak można trzymać brudne naczynia przez tydzień? Fuj. Z latarkami po domu chodziła moja babcia jak miała demencję - raz ją prawie zadźgałam bo myślałam, że złodziej. A co do tej kąpieli jeden po drugim... FUUUU. Nie lepiej wziąć prysznic: opłukać się wodą, namydlić i spłukać? Ja staram się oszczędzać wodę bo wody na Ziemi jest za mało żeby ją marnować, ale wszystko w granicach rozsądku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mycie sie jeden po drugim to masakra, przeciez wchodzi do wanny goły, bakterie z narządów wiadomo po róznych rzeczach dostaja się do wody...fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten topik to chyba prowo , ale ja znam taką oszczędną rodzine, mama zjada tylko to co dzieci zostawią, wode do mycia gotuje sie w czjniku na gazie bo tanszy niz ciepla, w tej wodzie myje sie dwoje dzieci potem następny czajnik i myje sie mama i tata, dzieci myją sie tylko raz w tygodniu, z uszu cieknie im woskowina, mozna zwymiotowac, juz zaczynaja cuchnąć , ciuchy noszą kilka dni te same, tam tylko matka i ojciec wygladają jak ludzie a dzieci jakby ze śmietnika wyszly na chwile. jakby ktos przyszedl w gości to o herbatę musi poprosic jak dziecko pójdzie zbycz często do kibla to dostaje ochrzan ze za często chodzi (papier i wode sie oszczędza) i wcale nie malo zarabiają, tez jestem oszczedna ale bez przesady. umyc sie trzeba no i z glodu raczej nie chcialabym umierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie oszczedna rodzina a psychiczna jakas, ja bym to gdzies zgłosiła do MOPSU, takie zaniedbanie////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsosjdjeos
Oszcedzacie w taki sposob... ze amialo mozesz sobie podac reke z niemcem nie jednym... nie masz rzypadkiem ppra dziadka z de? Oni tak robia. Oszcedzaja na kazdym i na wszeysyki. Az nie milo. Bylam ostatnio u znajomej. Na swieta. Poczestowala mnie szampanowka najmniejsza jaka sie da i ciastem wlasnej roboty robione bylo. Ciasto bylo tak suche i czerstwe ze zebg sobie mizna bylo polamac. Z woda eobia identycsnie. A podlogi w kuchni nie myje. Ma kafelki koloru ..... nazwijmy ladnie (biale) .... jak jej cos skapnie na podlove w kuchni. To zamiast umyc,zmyc.... nalewa na ten brud farbe... jak wwszlam do kuchni to myslalam ze pasne. Vapilo niemilosiernie. Do tego brud smrud i stechlizna. Ubran nie pierze... wogole zasnhch. Wszhsgko wietfzg na balkonie. Majtki tak samo. Bylam u niej raz ale to byl moj pierwszy i ostagni raz. ... rozumiem oszczedzac jak brakuje na Y Zycie. Ale oszczedzac zeby miec kase. To sie nazywa wegetacja a nie zycie. Aha jeszce jedno... ona sie nie kpie wogole.. ma prysznic ale sluzy jej na ozdobe... bierze kapiel jezwli to mozna gak zanzwac.. rekawica do mycia ciala. Zamoczy raz i wytrze sie tak nia wszedzie. Wlosy myje raz na dwa tyg. Tez rekawica... a bro boze pusci wode w kabinie i wziasc prysznic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podejrzewam że co niektórzy to spod siebie gówno zjedli jakby mogli... ale niestety mamy takie czasy ze trzeba oszczędzać. ja sie zawsze zastanawiałam jak ludzie oszczędzają na jedzeniu, bo ja jak ugotuje samą zupe powiedzmy kosciach , to i tak rodzinka buszuje po lodowce i sie dopychają i gdzie tu oszczędność ? jak znika wędlina serki i tak dalej, nie wiem może moja rodzina jest jakaś inna , wole wrzucić do zupy kawałek mięsa i każdy sie naje do syta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
ktoś tutaj napisał o proszku bryza i aż mnie zmroziło, współczuje uczulenia na inne proszki. Dla mnie bryza śmierdzi tak okrutnie, że nie jestem w stanie nawet stać obok osoby która ma uprane ubrania w bryzie:P niektórzy podali tutaj fajne metody, żeby oszczędzić reszta to przykłady chorobliwego skąpstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtpgjmtjajmth
moja siostra mieszka u swojej tesciowej z synem i mężem . i ta Tesciowa nie pozwala dziecku Spuszczac wody jak zrobi ku pe bo za dużo wody zużyje i sama za niego to robi . i dziecko tak się już nauczylo że jak jest u kogos w domu to zapomina za sobą SpUszczac wody , nieraz u mnie w domu zostawil w wc pływające bobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka ma wille, 2 piętra i piwnice, i gdzie mieszka??? W PIWNICYYYY, zeby nie marnować góry...bo się zniszczy..//////////na serio, mój tata tam był i opowiadał/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeeee
mój sąsiad kupił samochód zaparkował go pod blokiem i rusza go 2 razy do roku:D Bo szkoda benzyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×