W dzisiejszych czasach mezczyzni nie przejmuja inicjatywy

Temat założyła sfrustrowana księżniczka, do której nikt nie zagaduje.

widocznie za mało sie starałeś

wiesz ja nie wiem która to singielkaa która nie więc moze mnie olewały bo juz kogos mają albo sie im nie spodobałem wizualnie , więc to nie mojawina tylko ich

Ja nie zagaduję ale ja już jakiś czas nie muszę . Jak musiałem to zagadywałem i nie było z tym problemu .Nota bene bać się stuknąć do dziewczyny bo może odtrącić - żałosne .

Ich wina, że im się nie podobałeś? Pozwij je za to :D

a co moze jeszcze to moja wina?

Nie zawsze jest ktoś winny - czasem to przypadek, ale jeżeli próbowałeś bardzo długo i nic z tego to jakiś powód musi być i pewnie jesteś nim Ty ;)

no bo sie nie spodobałem wizualnie czyli moja wina

Skąd wiesz? Ankietę prowadziłeś?

stąd wiem , ze wygląd to podstawa , jak sie facet z wyglądu spodoba to wszystko sie tak ułozy ze dojdziedo spotkania a jak jest odwroynie to nie więc sama wiesz jak jest

cram i jeszcze o jednym zapomniałeś: że nie jesteś bearsem :D

no bearsem nie jestem zresztą wczoraj widziałem szła grupa facetów i jedna panna która przytulała sie do jednego z nich i co ciekawe był on panem typu bears jedyny z całej grupy kolesi która z nim szła

"Faceci nie potrafia zainteresowac kobiet" A co w was takiego interesującego? Macie do zaoferowania tylko seks. Naprawdę. Czy jakiś mężczyzna tutaj (ciebie Lars i Cream nie liczę) pamięta kiedy jakaś kobieta zrobiła coś dla niego? Nie mówię tu o poczęstowaniu gumą do żucia ani o wbiciu noża w plecy. Kiedy idę do pubu to po to aby się zrelaksować a nie po to aby zagadywać kogokolwiek. Nie muszę. Nic ciekawego nie usłyszę od tej osoby Widzę często tych artystów podrywu jak czytają dziewczynie z ręki albo opowiadają im niestworzone historie tylko aby zdjęła dla nich majtki. Frajerstwo zamiast zrobić ze swoim życiem coś wspaniałego, ugania się za d****i. Jaka jest różnica pomiędzy gościem który bezskutecznie próbuje zainteresować sobą dziewczynę a innym który ma w rękawie pełno wykutych na pamięć sztuczek aby tego dokonać? Żadna. To tak naprawdę ten sam, biedny frajer który uważa się za gorszego od dziewczyny i wierzy, że nie ma innego sposobu na życie jak tylko nauczyć się grać w ich gierki aby mieć cokolwiek miłego do wspominania na starość. Dzisiejsze kobiety to dno bo uważają, że wszystko im się należy a mężczyzna nie powinien mieć nic ciekawszego do roboty tylko im zapewniać rozrywkę. Mężczyźni to też dno bo oddają władzę nad sobą w ręce kobiet.

gość - a Ty do której grupy się zaliczasz? Czy może jeszcze nie zdecydowałeś?

Dlaczego kobiety narzekają, że tylko podrywacze - r****cze do nich zagadują? Bo tylko ich wymagania spełniają - oferują tylko seks. Kobiety, które oferują coś więcej i nie ubierają się wyzywająco i zachowują kulturę to spotykają normalnych facetów a nawet porządnych mężczyzn, którzy je adorują.

Cześć Moor. Prawda jest taka,że swój na swojego trafi. Każdy na tym topiku generalizuje. Kobiety ,że faceci to albo r****cze,albo bojący się przejąć inicjatywę ciecie. Faceci, że kobiety to albo księżniczki z postawą roszczeniową,albo dziwki. Prawda jest taka że każdy spotyka na swojej drodze takich ludzi, jakimi się sam otacza z własnej,nieprzymuszonej woli. Obarczanie innych winą tego że jest się singlem i dorabianie sobie do tego pokrętnych ideologii to nic innego jak mitomania, dzięki której sami izolujemy się od płci przeciwnej, bo najpierw wmawiamy sobie ,że tak jest napewno, a później sami zaczynamy w to wierzyć. Wracając do meritum sprawy - mężczyźni przejmują inicjatywę i to często, to ze autorka tematu i reszta narzekających tutaj kobiet nie spotkała się z próbą podrywu skierowaną w ich kierunku oznacza jedynie to,że coś musi być z nimi nie tak, skoro nikt do nich zagadać nie chce. Nie ma co szukać winy w innych bez wcześniejszego zlustrowania siebie, bo z reguły jezeli nasze życie uczuciowe kuleje, to sami w jakimś stopniu jesteśmy sobie winni.

Pavlo - no dokładnie :) Czasem można mieć pecha, ale to jak z jazdą samochodem. Jak ktoś ma wypadek raz na tydzień to nie wina innych kierowców.

Czyli dochodzimy do sedna tematu: To nie mężczyźni nie przejawiają inicjatywy względem danej kobiety to ona w żaden sposób nie jest dla nich interesująca.

Miałem ostatnio scysję z moją dawną pseudo -przyjaciółką - 26 lat ma. Zaczęło się od narzekania, że faceci są blee (a jest z niej bardzo otwarta i kontaktowa osoba) więc zasugerowałem, ze tak naprawdę jest lesbijką i powinna zrobić przysługę sobie oraz mężczyznom i po prostu się poddać. No bo jak można mieć chyba z sześć czy siedem związków na koncie z których najdłuższy trwał może z niespełna rok. Czy muszę dodawać, ze żaden z nich nawet pracy nie miał? :D

Głównym powodem tego,że tak wiele osób jest samotna są zbyt duże wymagania względem partnera,podczas gdy sami nie mamy tak wiele jak wymagamy do zaoferowania. To tyczy się zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Każdy facet chce być z Miss , a każda kobieta chce dzianego Mistera Universe. Szkoda tylko że w większości wypadków wymagania nie są adekwatne do tego co jest się w stanie zaoferować.

panny mają wieksze wymagania ja nigdy nie podrywałem superpięknosci i jakos nigdy mi nic nie wyszło pewnie przez wygląd

Laski na dłuższą metę są po prostu nudne. Często nie mają żadnych zainteresowań, nie mają nic ciekawego do powiedzenia. Jedynym ich atutem jest potencjalny seks. Ale bez przesady żeby o takie puste lale zabiegać czy zagadywać. Jak się jakąś pozna w towarzystwie to fajnie, ale bieganie za laską i czekanie na jej łaskę to bezsensowne upadlanie się. Jak jest zainteresowana, to niech sama wykaże jakieś zainteresowanie.

W większości jednak mężczyżni szukają łatwego seksu , a nie jakiegoś wspólnego spędzanie czasu, uprawiania hobby, robienia czegoś razem. Kobieta nawet nie ma kiedy się wykazać bo już zostaje porzucona bo nie dała na pierwszym spotkaniu d.......

"panny mają wieksze wymagania ja nigdy nie podrywałem superpięknosci i jakos nigdy mi nic nie wyszło pewnie przez wygląd" X Wygląd to nie wszystko. Fakt ,że łatwiej nawiązać znajomość komuś,kto jest przystojny, ale sam wygląd nie warunkuje tego z kim się będzie. Tu chodzi o dopasowanie. Jeżeli w ciągu pierwszych kilku chwil nie zaiskrzy to nie zaiskrzy wogóle. Każdy ma zestaw cech jakich u partnera porząda i jeżeli kobieta nie zauważy przynajmniej kilku z tych cech których poszukuje u partnera już na starcie, to nic z tego nie wyjdzie. Możesz być bożyszczem tłumów, a w związek nie wejdziesz kimś komu po prostu nie odpowiada Twój charakter

Jakoś gdy mnie interesowało wspólne spędzanie czasu a nie dobieranie się do czyjegoś tyłka to byłem zbywany. Teraz nie zawracam sobie głowy tym co dziewczyna lubi, jakie ma pasje czy zainteresowania i wszystko idzie jak po maśle.

"Jeżeli w ciągu pierwszych kilku chwil nie zaiskrzy to nie zaiskrzy wogóle." Bzdet.

Chyba jedynym wyjściem na te czasy będzie nauczyć się żyć samotnie. Nawet nie angażować się uczuciowo żeby nie cierpieć po porzuceniu.

MaaBee W większości jednak mężczyżni szukają łatwego seksu , a nie jakiegoś wspólnego spędzanie czasu, uprawiania hobby, robienia czegoś razem. Kobieta nawet nie ma kiedy się wykazać bo już zostaje porzucona bo nie dała na pierwszym spotkaniu d....... xxxx Jakich facetów do siebie przyciągacie to już wasza wina i problem. Jakoś inne kobiety chcą tych bad a przyciągają good

Skoro nie jesteś z tych namiętnych to lepiej dla ciebie abyś była samotna.

Kolejna co stoi i narzekać tylko potrafi