Zostal chrzestnym znowu juz mnie trafiaa

a mój mąz jest troszkę mądrzejszy od twojego faceta, gdy siostry go prosiły żeby został chrzesnym (5 razy już go prosiły) to za każdym razem odpowiedział ze nie bo on nie jest sponsorem. one braly mojego meza za chrzesnego bo dużo zarabia i już myslaly w tych swoich małych móżdzkach jak na swieta daje z***biste prezenty i kase co chwile,

to jesteś w związku czy po prostu mu matkujesz? zobacz nie lubisz dzieci tak? on o tym wie! prosi Cie o kupno prezentu więc mówię " kochanie wiesz że Cię kocham ale znasz moje zdanie prawda? to Twój obowiązek a ja tego nie lubię więc mnie nie zmuszaj, każdy ma swoje sprawy czasami prawda" jeśli to nie pomoże : " kochanie leć kup mi OB- podpaski na noc- globulki dopochwowe. fluid , balsam do ciała, żel do higieny intymnej, wosk do nóg, tylko porozmawiaj z ekspediętkę które są najlepsze i oczywiście jakie dają efekty, widzisz jak mnie boli noga i naprawdę źle się czuję "odmówi sory wykorzystała bym to. tyle !!! szukaj rozwiązań zamiast głupio narzekać. jesteś nikim w tym związku a raczej jesteś zgadzam się ale bluszczem!!! przeczytaj sobie co to związek partnerski, i nie ma nic wspólnego z tym co piszesz bo poprostu chcesz mieć go pod pantoflem i facet nawet nie ma czym oddychać. mam nadzieję że zostawi Cię może wtedy zrozumiesz> nie wróżę też jak byś za niego wyszła że długo to potrwa skoro potem będziesz w ogolę go osaczać.masakra jakaś, on nie wyjdzie do kibla bez uzgodnienia tego z Tobą- biedny facet oj biedny

typowa wypowiedz z kafeterii nic nie wiecie oprocz tego faktu o nasztm zwiazku a piszecie o trzymanu pod pantoflem i braku oddechu w zwiazku, ie wiesz jak badzo sie myslisz ;)

to po co piszesz tutaj skoro znasz odpowiedzi ? Co spodziewasz się innych? wnioskuję z tego co piszesz

jak na razie odpowiedzi na zadane pytanie otrzymaam niewiele, wiec tez moge zapytac po co wchodzisz i piszesz skoro zamiast dac odpowiedz na pytanie potepiesz i oceniasz?

ale jestescie plytkie i denne.tylko kasa sie liczy....ale z was materialistki.szok!!!ja bym ciebie nie wziela nawet do pomocy w kuchni,bo ty jestes samolubem i egoistka,a do tego zazdrosnica.....cos ci nie pasi!!!

acha i jeszcze fajnie kazesz sie nazywac..PASUJE DO CIEBIE STARA ZRZEDA :P

No ale większość odpowiedzi zawiera odpowiedź na Twoje pytanie: nie tłumaczyć partnerowi, że takie rzeczy ustala się z partnerką, a wytłumaczyć sobie, że to decyzja samodzielna, do której partner ma prawo ;) Po prostu konsekwentnie odmawiaj pomocy w kupowaniu prezentów, nie angażuj się w to ;) Jak się trochę pomęczy to już 3 chrześniaka nie weźmie :)

chyba tak zrobie unikanie udzialu w imprezkach i nie bede juz nic kupowala moze do niegi cos dotrze w koncu

stara zrzedo masz racje odejdz na dalszy tor,bo jestes do niczego tak jak twoj nic!!!!!Zycze twojemu facetowi zeby poznal lepsza laske

wypowiedz powyzej byla tak przydatna i gleboka ze az mnie ujela ;-)

Bardzo prosze :P :D