czy dziecko musi miec rodzenstwo

Mam już 3 letnią córeczkę i bardzo chcieliśmy dla niej siostrę , nie wykluczjąc brata ;) jednak druga ciąża okazała się fiaskiem ( trwała tylko 11 tygodni) i choć nadal myślę o drugim to ze strachu pewnie się nie zdecydujemy. Uważam że rodzeństwo jest ważne, nawet bardzo. Sama mam siostrę i choć nie widujemy się często to jednak kochamy i wiemy że w razie czego mamy siebie na wzajem.

a propos opieki na starość- naprawdę chcecie obarczać swoje dzieci podcieraniem waszych tyłków i zatruć im długie lata życia swoim niedołęstwem? jak planujecie być niedołężni przez 30 lat, to może lepiej się zastrzelić w stosownym momencie.. i nie bądźmy pesymistami- moi dziadkowie w wieku 85 lat są w pełni sprawni. mój pradziadek w wieku 97 kicał po polu, umarł bez chorowania. nie każdy leży odłogiem latami..

wreszcie glos rozsadku;-) ale wiesz jak ostani sport uprawialo sie w liceum -a potem to tylko sport pt czipsy to wroze niestety dlugie lezenie latami;-) jak patrzenba niektore 30-latki w PL to naprawde szok - jak mozna sie tak zaniedbac - i nie mam na mysli aparycji tylko wlasne zdrowie;/

to widac nie znacie realow polskich, tutaj pracodawca kaze ci pracowac po 12 h/7 dni, bez urlopu, albo da ci go z laska, na umowie smieciowej za gowniana stawke, pracujesz tak od rana do nocy, zresz chemiczne pasci z marketow, w wieku 42 lat juz jestes wrakiem, a o kicaniu w wieku 97 lat to moga pomarzyc dziesiejsi 30-40 latkowie, bo jak nikt ich nie zwolni kolo 50 i sie zlituje, ze da im w tym wieku prace, to jak przyjdzie 65 lat i spojrzy na pasek emerytury (oczywiscie jak bedzie mial do niej prawo), to padnie na zawal z miejsca, a jak to przezyje to sobie kupi za te grosze bron i faktycznie strzeli sobie w leb... Twoj dziadek kical, bo komuna zapewniala dobra opieke zdrowtna, domki i mieszkanka za darmo, przejazdy za darmo, leki za darmo, szpitale za darmo i leczenie u specjalistow, ze nie czekalo sie latami, w kielbasie byla kielbasa, a nie chemia, mleko bylo mlekiem a nie wybielaczem z woda. My z ta chemia dzisiaj, glodowymi stawkami, niewidzialnym batem po grzbiecie od s*******now -pracodawcow, nie doyzjemy nawet 50 i o to chodzi, sprawa upadajcego ZUS sama sie orzwiaze, a reszta co przezyje, to nie bedzie miala prawa do emerytury, czy renty, bo pracowala na umowach smieciowych.

Ja jestem jedynaczka . Nigdy nie brakowało mi rodzeństwa . Moja mama niala ciężki poród i dlatego nie zdecydowala się na 2 dziecko i jak najbardziej ja rozumiem :)

" [zgłoś do usunięcia] gość to widac nie znacie realow polskich, tutaj pracodawca kaze ci pracowac po 12 h/7 dni, bez urlopu, albo da ci go z laska, na umowie smieciowej za gowniana stawke, pracujesz tak od rana do nocy, zresz chemiczne pasci z marketow, w wieku 42 lat juz jestes wrakiem" x nie masz racji - nie ma przymusu pracy w trakcie ciazy , a jak sie decydujesz to Twoja sprawa;-) poza tym beznadziejen stawki na ogol dostaja benadziejni ludzie - taka prawda tzn. ci co maja beznadziejne kwalifikacje czyli najczesciej zadne/nie nie potrafia x "... sprawa upadajcego ZUS sama sie orzwiaze, a reszta co przezyje, to nie bedzie miala prawa do emerytury, czy renty, bo pracowala na umowach smieciowych." x kazdy pracuja na takiej umowie na jaka sie decyduje - obecnie jestem fanka umow cywilno-prawnych, i wszystko zalezy od stawki a ta zalezy od potrzeby danego zajecia;-)

Fajnie jak dziecko ma rodzeństwo no alee nie zawsze jest to możliwe.

My Polacy bardzo lubimy oceniac i szufladkowac na wszystki sie znamy najlepiej ;-) Jedno dziecko maja egoisci a trójke to juz dziecioroby ;-) Wiecej dzieci to juz patologia ;-) A parka to koniecznie musi byc zlozona z dziewczynki i chlopca bo jak dzieci tej samej plci to na pewno rodzice sa rozczarowani. Nawet jak mówia ze nie sa to na pewno sa i tylko to ukrywaja i robia dobra mine do zlej gry :-) Tacy juz jestesmy... Wiecie dlaczego inne narody maja wiecej dzieci niz Polacy (przypomne ze Polska jest na 203 miejscu pod wzgledem dzietnosci na 208 badanych krajów!!!)??? Bo w innych krajach nikt nie ocenia, nie szufladkuje, nie nakazuje i nie porównuje. Kazdy ma tyle ile chce lub nie ma wcale i nikomu nic do tego. W wielu krajach dziecko to na pierwszym miejscu radosc i ogromne szczescie a dopiero na drugim obowiazek. W Polsce to przede wszystkim obowiazek. Bo nie tylko liczy sie ta przyslowiowa parka ale równiez jak jest ubrana, czy ma sterylne warunki w domu, kazdego dnia cieply obiad, ile jadlo z piersi a ile ze sloiczków, kiedy nauczylo sie sikac i kiedy powiedzialo pelne zdanie po polsku (a najlepiej i po angielsku). Do tego kobieta musi byc idealna gospodynia, zona i matka, zawsze zadbana i usmiechnieta bo jak tylko nie jest to znaczy ze sobie nie radzi... I tak dalej i tak dalej. Presja wokól dzieci pochodzi od nas samych i czesto kolejne dzieci przerazaja bo nie potrafimy patrzec na dobre strony ich posiadania tylko na zle. XXX A tak w ogóle to warto jest miec wiecej niz jedno dziecko. Chociazby zeby zobaczyc jak dwójka szkrabów sie razem pluska w basenie, gania po domu czy bije o zabawki. dzieci wnosza duzo radosci do domu i na pewno posiadanie malego przyjaciela sprzyja rozwojowi maluchów i uczy ich wiele rzeczy.

ROR jakos nie widac, zebys mieszkala w Polsce, czemu ucieklas z tego kraju na emigracje, jak uwazasz, ze beznadziejne stawki dostaja beznadziejni ludzie, moze ty w Polsce bylas beznadziejna i dlatego musialas wyjechac, zeby jakos godnie zyc....

Zgadzam się z ROR, że beznadziejne stawki i umowy mają beznadziejni ludzie. Jak ktoś już w w szkole średniej zaczął się "doszkalać" to zrobi karierę uwaga: W POLSCE I TO BEZ "PLECÓW". Ale niektórzy wolą narzekać, że Polska jest taka zła a oni całe studia spędzili na chlaniu i nic nie robieniu i dlaczego nikt nie chce ich zatrudnić :( A odnośnie tematu: jestem jedynaczką, bo moja mama niestety roniła ciąże i tylko mnie udało jej się donosić. Nie czuję się specjalnie pokrzywdzona przez los, mam dużo przyjaciół i nie mam problemu z nawiązywaniem relacji miedzyludzkich ;). Sama chciałabym mieć w przyszlości kilkoro dzieci jeśli finanse i zdrowie pozwolą ale to dlatego, że chce je obdarować miłością tak jak moi rodzice odarowali mnie a nie dlatego by mieć pewność, że mężczyzna mnie nie zostawi i zabezpieczenie na podcieranie doopy gdy bedę niedołężna (teraz jeszcze nie odkładam ale po 30stce zamierzam zacząć odkładać na dom opieki by nie obciązać moich dzieci jeśli się pojawią a jesli nie to i tak by mieć zabezpieczenie ;) )

nastepna co propaganda sieje, tak zielona wyspa, z ktorej s********ja miliony ludzi i nastepne zaklada topiki gdzie sie da, z zapytaniem czy gdzies za granica nie ma pracy... tak praca bez plecow i godny zarobek, w Polsce, tak tylko potrafi pisac osoba zdolna od urodzenia do lizania rowow managerom i nie zygac przy tym...

ale co wy tlumaczycie itdiotkom, jak chca niech maja jedno dziecko, a jak trafi sie im udar, to ich dziecko bedzie kombinowac jak pogodzic opieke nad nia sparalizowana, opieke nad wlasnym dzieckiem i prace...

06.08.13 [zgłoś do usunięcia] gość ale co wy tlumaczycie itdiotkom, jak chca niech maja jedno dziecko, a jak trafi sie im udar, to ich dziecko bedzie kombinowac jak pogodzic opieke nad nia sparalizowana, opieke nad wlasnym dzieckiem i prace... xxx I co Ci do tego? Twój ból?

gość z 18:16 - zanim zaczniesz się pluć zauważ jacy ludzie wyjeżdżaja z Polski: tylko po liceum, bez wykształcenia, ze znajomością tylko jednego języka obcego (i zazwyczaj tylko w stopniu podstawowym) po studiach typu marketing/politologia/socjologia itd. O swoj rozwój trzeba dbac od najmłodszych lat ale większość budzi się po studiach, które spożytkowali na chlanie i płacze nad tym jak im źle i za granicą na zmywaku jest raj :). Droga wolna.

jacy ludzie wyjezdzaja z Polski, tak z poczatku tak bylo, ale teraz wyjezdzaja ludzie, ktorzy nie moga patrzec na paranoje, ktora sie dzieje w Polsce, ze zatrudnia sie pociotki, kuzynki burmiastrza itd do duzych projektow, za duza kase, a wykorzystuje specjalistow zeby uprzatneli bajzel jaki tamci zastawili, a czesto sa zatrudniani na umowy smieciowe, na probe itd. Raj szczesliwosci bedzie za pare lat jak Polska zbankrutuje, bo po urzedach siedza nie fachowcy tylko lizusy i znajomki, co na niczym sie nie musza znac, Polska nic nie wymysla, nic nie produkuje, tylko montuje, zwija sie ten kraik i kazdy kto raz na rok tu jeszcze przyjezdza, to widzi i ciagle jest nagabywany przez coraz wieksza liczbe band zebraczych "przepraszam czy moge miec pytanie"...

na temat paranoi w naszym kraju się niestety zgadzam :(. Ale na temat tego, że w Polsce trudno o dobrą pracę i osiągnięcie czegoś w życiu bez znajomości nigdy się nie zgodzę!

"ale co wy tlumaczycie itdiotkom, jak chca niech maja jedno dziecko, a jak trafi sie im udar, to ich dziecko bedzie kombinowac jak pogodzic opieke nad nia sparalizowana, opieke nad wlasnym dzieckiem i prace..." wow co za głupie myślenie hehehe

ja tez sie nie zgadzam, ze bez znajomości nie da sie znaleść dobrej pracy . fakt jednak, że tzw. super dobre zarobki starczają wbrew pozorom na bardzo niewiele w porównaniu ze starą UE

no ja wiem, ze jak jedna lekarka specjalista wysmiala menagerow z przychodni prywatnej, gdy jej oferowali stawke 3tys zl za miesiac, to ludzie na forach pisali, ze glupia, trzeba bylo brac taka prace z pocalowaniem reki, bo to dobry zarobek... No nie, specjaliscie lekarzowi oferuje sie 3 tys zl zarobku? Ludzie...

Uwaga: dziecko nie musi mieć rodzeństwa! może, ale nie musi są nawet kraje, w których nie moze