Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Małgorzta Wiktoria

Jestem po studiach i nie mam pracy

Polecane posty

Gość Szymuś_
Ratujcie, po prostu świadomie poniesiesz konsekwencje swoich czynów. Wiesz czym to grozi. Gdy jednak decyzja będzie chybiona, to będziesz miała pełną świadomość przyczyn takiego stanu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz pracuj na kase do biedronki, a w miedzyczasie poszukaj cos zwiazanego z zawodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzata Wiktoria
Jeszcze żeby były przyjęcia do marketów..ogłoszeń nie ma. Co w takiej sytuacji mam zobić? jestem bezradna..na dodatek w moim mieście często spotykam znajomych i wolałabym zamknąć się w jakimś magazynie niż pracować w markecie i być wyszydzana ,że "o ma magistra i na kasie pracuje"! wiem,że żadna praca nie hańbi ale szkoda było mojego wysiłku i pieniędzy rodziców włożonych w moją edukację żeby potem rozczarować ich i siebie. Nie tego oczekiwałam od życia. Gdyby ktoś mi powiedział jak będzie wyglądało moje życie nie uwierzyłabym.A jednak...czytając podobne historie do moich jeszcze bardziej się dołuje. Niektórzy piszą o samobójstwie! Cz to jedyne wyjście z tej patowej sytuacji? Chce żyć ale godnie. Pracować, usamodzielnić się, założyć kiedyś rodzinę.Czy to tak wiele?Chce tylko pracy niczego ponadto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mialam problemu z praca:::kolega umowil mnie z swoim szefem i po jednym spotkaniu juz pracowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszmirowe oczy i czerwone ust
Tak jak polowa na kafe sie zalisz ze jestes po studiach a nie masz pracy... a szukasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest Europa XXI wieku - to zad***e świata. młodzi nie mają pracy, a potem zdziwienie, że dzietność w Polsce to 1,2 . a przecież to znaczy że za 20-30 lat to bedzie kraj starców, na których nie bedzie komu pracować! kto tu przyjedzie? Arabowie? Murzyni? :O do tego syfu, gdzie 3/4 żałosnej pensji będą zabierać na emerytury dla dzisiejszych 40 latków??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
również skończyłam administrację, tyle że zaczęłam ją w 2004r. a skończyłam w tym... i to tylko licencjat, w czasie studiów pracowałam, zawiesiłam studia na kilka lat, gdyż wyjechałam do Francji, wróciłam z Francji w tym roku, obroniłam pracę, i szukam pracy, we Francji mam półroczny urlop bezpłatny, tam mam umowę na czas nieokreślony, pracuję w kadrach fabryki samochodów, i wszystko na to wskazuję że wrócę i szkoda mi że tyla lat zmarnowałam, na studiowanie administracji, w dodatku tylko licencjat, patrząc z perspektywy czasu mogłam iść na rachunkowość, we Francji nie zarabiam mało, ale też nie góra pieniędzy, w regionie gdzie mieszkam pensje kształtują się 1500 - 2000 e, ja zarabiam 2300, chciałam popracować tam chwilę i wrócić do Polski ale tu nie ma pracy, znam 3 języki obce biegle wysyłam cv i nic, a jeśli zaproszą na rozmowę pytają o pracę w Paryżu i Marsylii i dlaczego chcę ją zostawić, i tak wygląda rozmowa przez 40 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa. Najpierw ludzi którzy się uczą wyzywacie od kujonów, sami chodząc na wagary i szpanując. Prawda jest taka - bezużytecznego nikt nie zatrudni. Najpierw nabądź jakieś umiejętności potem szukaj pracy. Po co pracodawcy osoba która nic nie umie i ma 2 lewe ręce? Było się uczyć a nie teraz płakać. Nawet totalny gamoń jest w stanie nauczyć się matematyki. Każdemu zajmie to inną ilość czasu. Ale nikt kto się sam nie doucza sukcesu nie osiągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
natomisat brat mój wyrzucili go ze studiów, ale tato pracował w kopalnianych kadrach, teraz to spółka tauron, i chłopak bez studiów zarabia 6 tys, dostaje kartki na żywność, 2 tony węgla na zimę, premię, 13 nastkę i nagrody za pracę, wejściówki na festiwale, koncerty etc, samochód służbowy, gdyby nie miał domu, dostał by mieszkanie służbowe - marzenie!!! jest po liceum a najmłodsza siostra kończy automatykę, brata z niej wywali i już chińczycy podpisali z nią kontrakt na 4 roku, więc pracę ma zapewnioną przez 10 lat i co gorsza kontraktu tego nie może zerwać bo są gigantyczne kary... a ja nie wiem czego w tej Polsce się spodziewam z licencjatem we Francji jak słyszą licencjat to twierdzą że to studia wyższe nikt nie pyta o magistra, w polsce jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnas zmienić zawód, skoro nikt tobie nie przedłużył umowy po stażu to znaczy że musisz być dosyć słaba w tym co robisz :o nie obrażaj się ,nie chce ci dopiec... nikt nie zwalnia pracownika który się "nadaje"... pomyśl logicznie... u nas w firmie ciągle brakuje ludzi, fachowców, szef ma nerwa jak ktoś nowy przychodzi "na próbę" - to zawsze obca osoba szwędająca się po jego firmie i niewiadomo czy to z konkurencji czy kradnie. nawet jak ktoś nie jest super ale się w miarę nadaje to go zostawia byle nie szukać dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też skończyłam studia - geodezję i owszem miałam ofertę pracy ale za 1350zł/m-c w starostwie czyli urzedzie właśnie i nie przyjęłam, przekwalifikowałam się zgodnie ze swoim talentem i hobby, pomógł internet, dzis pracuje z pasją i za 4krotnie większą kasę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to możesz jechac do Francji skoro tam tak super, albo yebac w kopalni albo skoczyc automatyke... skoro wszystko takie proste :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobietom w wieku 25-30 lat jest trudno znalezc pracę gdyz każdy się boi ze zaraz pójdzie na l4, moja rada jest taka - wyjdz za mąż, odchowaj 2 dzieci i wtedy szukaj, a jak beda pytac czemu po studiach nie pracowalas to mów śmaiło że odchwałas dwjkę dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzata Wiktoria
Sorki ale mam problemy z klawiatura wiec bedzie bez polskich znakow. Uwazam ze nie jestem slaba. Mialam staz w sadzie w 2010 r.Wszyscy mnie chwalili wstawiali sie za mna do prezesa sadu zebym zostala zatrydniona ale niestety sad to budzetowka etatow nie ma wcale, sa ustalane odgornie. W urzedach nie ma naborow. Sa zakladki o naborze na stanowiska urzednicze ale jakos nie szukaja urzednikow nizszego szczebla tylko kadre kierownicza. Mam 24 lata nie jestem specjalistka, dopiero chce zaczac kariere zawodowa. Chodzilam i pytalam w prokuraturze, w policji, w urzedach, do sadu pisalam podanie. Nie ma wolnych etatow..w urzedach rzadza Ci co maja znajomosci, plecy etc. Ja nie mam znajomosci, mam male doswiadczenie zawodowe a nikt nie chce dac mi szansy iec kolo sie zamyka bo jak moge zdobyc doswiadczenie jesli nikt nie chce mi w tym pomoc. Szukam juz od dawna, studia robilam zaocznie wiec w miedzy czasie szukalam ciagle zajecia na stale ale udalo mi sie tylko ze stazami. U nas jest taka polityka ze pracodawca bierze sobie stazyste jako darmowa sile robocza i nie zostawia bo po co skoro za pol roku moze wziasc nastepnego?I urzad pracy mu takiego stazste da, nawet i wczesniej niz za pol roku. Zawsze pytam sie czy jest szansa ze mnie po takim stazu zatrudnia, zapewniaja z tak a potem sie okazuje ze krzys, firma zwolnila obroty, nie zatrudniaja a wrecz szykuja sie do zwolnien. Opcja z urodzeniem dzieci odpada. Nie stac mnie na usamodzielnienie sie nie mowiac juz o dzieciach a na dodatek nie mam partnera.Szukam dla siebie jakiegos rozwiazania ale poki co nie widze wyjscia z tej sytuacji. Co zrobic zeb pracodawca widzac moje CV byl mna zainteresowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tu Ci doradzić masz trzy wyjścia znalęść sobie bogatego i wpływowego męża ale to trudne jest duża konkurencja musiszmiec super wygląd i umiejętności na administracji tego nie uczą albo taniec na rurze ma dużą przyszłość lub na emigrację Anglia tam polki mają wzięcie wsród czarnych ewentualnie wziąśc d**ę w garść i iść do roboty może sprzątanie albo mycie garów w barze po wielu latach mając studia zostaniesz kierowniczką albo właścicielką ale to bardzo trudne i trzeba dużej cierpiliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawde to pracy w pl jest baaardzo duzo i jak ktos chce pracowac to pracuje a len i niedojda zawsze znajdzie powod zeby nie pracowac. Ludzie sie nauczyli , ze etat ma na nich czekac zazraz po studiach a oni tylko laskawie wstawia sie do firmy gdzie bedzie czekac biurko , wygodne krzeslo i kawka + 10tysi pensji. A tu trzeba byc zaradnym i samemu kombinowac bo praca lezy na ulicy , pieniadze takze trzeba tylko umiec je podniesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toś zabłysła Ja też jestem po studiach i to na jednej z lepszych w Pl uczelni A pracy nie mam W ZAWODZIE Schyliłam się po taką, jaką mogłam zdobyć nie mając znajomości Witaj w Polsce, gdzie posadki po mamusiach czy wujkach przejmują dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"U nas jest taka polityka ze pracodawca bierze sobie stazyste jako darmowa sile robocza i nie zostawia bo po co skoro za pol roku moze wziasc nastepnego?" Wielka zasrana pani magister po studiach pisze "wziąść" i się dziwi czemu nie ma pracy... Ano nie ma pracy bo takie mulice jak ty co pisac nie potrafią, kończą studia. I za dużo już tych magistrów i nie dla wszystkich starczy pracy. Mogłaś iść analfabetko na sprzątaczkę, bo tylko do tego się nadajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzata Wiktoria
Pewne wypowiedzi są typu "syty głodnego nie zrozumie". Osoby które mają pracę nie wiedza jak jest ciężko cokolwiek znaleźć. Nie nastawiałam się na etat, który będzie na mnie czekał tuz po ukończeniu studiów. Wiedziałam jaki jest rynek pracy. Wystarczy poczytać historie innych osób w podobnej do mnie sytuacji ale niektórzy ignoranci wolą "hejtować". Liczę się z opiniami ludzi którzy coś naprawdę mogą napisać n ten temat. W Anglii też już byłam po ukończeniu szkoły średniej ale z przyczyn osobistych wróciłam do Polski i postanowiłam iśc na studia żeby zwiększyć moje szanse na znalezienie w przyszłości dobrej pracy. Studiowałam dla siebie, dla własnej satysfakcji nie dla papierka. Niestety w budżetówce jest nepotyzm i kumoterstwo i tego się nie wypleni. Wiele wypowiedzi dało mi do myślenia..chce pracować w Polsce, płacić tu podatki, być blisko rodziny nie chce emigrować ale niech Polska da mi szansę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pracą jest ciężko i dla tych po studiach i bez studiów. Także dla sprzątaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli nie ma pracy w zawodzie to szukaj takie spoza zawodu, rozgladaj sie, pytaj. Idz do sklepow, supermarketow, restauracji itp. A nie uzalasz sie nad soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jagoda369 Tak naprawde to pracy w pl jest baaardzo duzo i jak ktos chce pracowac to pracuje a len i niedojda zawsze znajdzie powod zeby nie pracowac. Ludzie sie nauczyli , ze etat ma na nich czekac zazraz po studiach a oni tylko laskawie wstawia sie do firmy gdzie bedzie czekac biurko , wygodne krzeslo i kawka + 10tysi pensji. A tu trzeba byc zaradnym i samemu kombinowac bo praca lezy na ulicy , pieniadze takze trzeba tylko umiec je podniesc. No ty jagoda to chyba najwięcej ze wszystkich pracujesz i swoją wiedzę czerpiesz z praktyki zgadza się???? A tu wypowiedź pani jagódki z tematu o pracy [zgłoś do usunięcia] jagoda369 2013-08-07 15:52:59 , zartujesz sobie? Ja nie po to wychodzilam za maz zeby teraz do pracy chodzic. A tu piękne słowa jak to cudnie zajmuje się dziećmi i co to ona ma za ciężką pracę [zgłoś do usunięcia] jagoda369 Zasypiam srednio miedzy 22-23 a budze sie ok 7 ale leze do 9.30 - ogladam M jak milosc oczko.gif Dzieci juz mam podrosniete ( 2 i 4 lata) o 7 dostaja butelke z kaszka potem ubieram mlodszego , starszy sie ubiera sam usmiech.gif i ida obydwaj na podworko usmiech.gif a ja sobie odpoczywam smiech.gif Kobieto do cholery przestań się ośmieszać i zajmij się dziećmi bo siedzącej na d***e krowie w domu mogą dzieci odebrać za pozostawianie 2i4 latka samych na podwórku bez opieki.Co z ciebie za matka???Porządna dziewczyna i dobra żona hehe chyba śpiąca stara krowa która nie dość że do pracy nie chodzi to jej dzieci samopas po podwórku biegają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ty jedna, tyle są warte studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzata Wiktoria
Też mam takie wrażenie, że studia to zmarnowana kasa i wysiłek..Nikomu nie odradzam studiowania to indywidualna sprawa ale trzeba bardzo uważnie wybrać kierunek i nie nastawiać się że zdobycie magistra zwiększy szansę na znalezienie pracy. Nie ma reguły..jedni mają więcej szczęścia a inni nie..Tylko dlaczego ja tego szczęścia mam mniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazqaz
UP Małgorzato jak potoczyła się Twoja historia? sama jestem w identycznej sytuacji, bardzo potrzebuję wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
też jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nic laska, musisz sobie znaleźć faceta z kontaktami. Widać, rodzina ma cię w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troszki
Ja mam skończone 2 kierunki i dodatkowo podyplomówkę. W ubiegłym roku firma rozstała się ze mną (po 5 latach pracy) bo trzeba było dać umowę na stałe (ogólnie mam 10 lat pracy w zawodzie specjalisty ds. kadr i płac). Pozbierałam się jakoś po tej akcji i znalazłam pracę w konkurencyjnej firmie, ale co z tego, zaproponowano mi stanowisko młodszego konsultanta, z najniższą krajową i pracę na wyjeździe. Porażka ale zdecydowałam się na 6 miesięcy, od tamtej pory nie mogę znaleźć pracy. Wysłałam ze 100 CV, a byłam na 3 rozmowach. Zawsze znajdowałam się w grupie 3 najlepszych osób, które przechodziły do 2 etapu rekrutacji, ale co z tego jak wybierano kogo innego (a ostatnio nawet osobę, która pracuje, tylko chciała zmienić pracę). No szał człowieka ogarnia. Jeden nie ma co włożyć do garnka a drugi sobie zmienia pracę. Czy Pracodawcy tego nie widzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm... Poradziłabym "idź na kasę do marketu albo staraj się o prace w gastronomii" ale mam świadomość, że to nie pomaga w znalezieniu lepszej, ambitniejszej pracy, ba! nawet utrudnia w przekwalifikowaniu się. Tak sie złożyło, że podczas studiów pracowałam na gastronomii z myślą jak tylko skończę te studia to będzie lepsza praca (takie tam naiwne marzenia), tylko że w tym czasie nie myślałam żeby robić jakieś bezpłatne praktyki, staże.Potem było już za późno i po zderzeniu z brutalną rzeczywistością (haha) wylądowałam na kasie w sklepie. Pracuje do godzin wieczornych, również w soboty i niedziele, więc nie ma opcji, że pójdę sobie na inne studia, kursy językowe... Mimo to cieszę się ze mam tą prace, w domu sie nie przelewa a ktoś pracować musi. Wiem, że to bywa przygnębiające, zawsze uczyłam się bardzo dobrze, chciałam żeby rodzice byli ze mnie dumni,chciałam coś osiągnąć. Moje najbliższe 4 koleżanki "z podwórka" rozwinęły skrzydła i pracują po studiach w zawodzie, za lepsze pieniądze.Chyba to też wpędziło mnie w straszne kompleksy, że nie potrafiłam odnieść żadnego sukcesu, ale takie jest życie. To chyba też wynika z charakteru, nie jestem przebojowa, asertywna, nie mam tej "siły przebicia", odwagi, a to dużo utrudnia, zwłaszcza jak sie takie myślenie "bo inni są lepsi albo co będzie jak nie będę czegoś umiała" więc jedyne co mi pozostaje to praca na kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Gog
Czytam i jestem załamana. :( Niestety ale takie są realia naszego kraju. Ludzie po studiach nie mają pracy i myślą gdzie tu wyjechać. Sama jestem po studiach z dyplomami. Byłam wolontariuszem w szkole, praktyki, staż wszystko po to, żeby CV lepiej wyglądało ale nic z tego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×