Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samty

Samotny w małżeństwie

Polecane posty

Gość małpiatka123
No i teraz tak...ktoś by powiedział walczyć, walczyć...Ale walczyć można do pewnego momentu, bo przychodzi moment że w człowieku zachodzą takie zmiany, tyle się już w związku zniszczy, że czasem naprawdę nie da rady tego odkręcić...Jeśli np. padna już takie słowa i takie sytuacje będą miały miejsce, że człowiek się nie odblokuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie gość a Marlena
Po co mu dajesz Estera???? Skończ z tym , bo Ty wiesz jaka jest prawda. Ja jeszcze mogę udawać, że wszystko ok. W Twoim przypadku lepiej byłoby już dawać otwarcie innemu. Choć wiem, że na taką zemstę trzeba być naprawdę bezwzględną suką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
wiara, to naprawdę przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Może ja tez będę po imieniu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak się czuję , jest mi ciężko i smutne jest jak się spędza w samotności wieczory i to latem a co będzie później , nie wiem , mam nadzieję ,że to ja tym razem zacznę korzystać z życia coś w końcu się nam należy nie tylko ponizanie i zastraszanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111111
Wiara,myslac tylko o tym co on teraz robi z inna,doprowadzisz sie do nerwicy. Znajdz sobie jakies hobby,kurs,wyjscia.Zacznij zyc bardziej swoim zyciem,bez ogladania sie na meza.To go bardziej zaintryguje niz to,ze czekasz i cierpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz mnie zdradzal prawie dwa lata,nawet specjalnie sie z tym nie kryl.Powiedzial,ze spotkal milosc swojego zycia,a mnie nie cierpi.Tamta osoba byla we wszystkim lepsza-podobno jej do stop nie dorastalam.U nas tez teraz juz tylko awantury i patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Może Esterze się wydaje, że on wtedy nie będzie łaził do tamtej...Ale myślę, że jemu teraz jest idealnie. Czerpie na wszystkie strony chyba, też mi się wydaje że nie powinnaś mieć z nim kontaktów intymnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Jakie te chłopiska głupie i naiwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem , już wiele zrobiłam , nawet od września zapisałam się do szkoły,ale to czasem jest silniejsze ode mnie , jeszcze jedno on zadnej mszy niedzielnej nie opuści - jest święty nawet tam ...mam ochotę go zdradzić nawet mu to powiedziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Ja powiem tak...lecą jak muchy do lepu. Troszkę połechtać ich męską ambicję, i nagle rzucają wszystko i lecą do "wielkiej miłości"... Młodsze, zadbane...mające czas na wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie gość a Marlena
To wszystko jest bardzo trudne, ale nie pozwólmy się gnoić i poniżać kobietki. Wiem, że to osobiste dramaty i nie rozwiążemy ich tutaj, ale taka dyskusja może dać impuls do rzeczywistego działania. Trzymajmy się razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Ja tez tak myślę, że to może dać siłę...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może macie racje , może przespać się z kimś kto ma na to ochotę niż z własnym jak mozna go tak jeszcze nazwać mężem , jaka ja jestem głupia i po co wierzę nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Estera, wierzysz mu bo Ci jeszcze zależy...A on myśli że ma w domu przystań niezależnie od tego, co wykręci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Wam jest lepiej i czuję teraz złość i nienawiść w chwili obecnej tylko , że do samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie gość a Marlena
Estera nie zdradzaj go, jeśli nie chcesz się z nim rozstać. Chcesz być taka jak on? Jesteś chyba ponad to. Po rozstaniu droga wolna! Ja bym obrała tylko taką drogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
To przykre bardzo, ale najważniejsze abyś nie traciła wiary w siebie, bo on nie jest prawdopodobnie uczciwym wartościowym facetem. Ją być może kopnie w tyłek szybciej niż ona podejrzewa, nie szanuje ani Ciebie ani jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie i tego nie potrafię zrobić a było wiele propozycji ...jestem jednak czegoś warta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Ja myślę, że Marlena ma rację w 100 % Wybierz jedno wyjście. Jak go zostawisz, wtedy będziesz tez uczciwa z własnym sumieniem, jeśli będziesz chciała się z kimś związać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
I tak musisz Estera myśleć o sobie, jak o wartościowej kobiecie, że możesz jeszcze cos z kimś stworzyć. Jest tylu facetów...i myślę, że wolnych nawet (nie żonatych) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Jak Cię będzie dopadała chandra to pomyśl sobie wszystkie dobre rzeczy, jaki o sobie usłyszałaś...Na pewno pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już dawno utraciłam wiarę w siebie , czasem zdarza się , że biorę leki na uspokojenie - to mnie wykańcza a nie potrafię odejść - dlaczego nie potrafię - on mnie krzywdzi i to psychicznie to bardziej boli niż kiedykolwiek , świadoma , że jest ktoś lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Chyba niewystarczająco wierzysz w siebie, i to Cię przy nim trzyma prawdopodobnie...:) Może nie wierzysz że mogłabyś z kimś innym stworzyć związek. On to wykorzystuje. Zacznij może nawiązywać nowe, na razie niezobowiązujące, znajomości...Sama zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie gość a Marlena
Jak kobieta chce się szanować, to nie widzę innego rozwiązania. Przecież nawet w normalnym życiu jest wiele pokus. Kto im ulega? Odpowiedź jest oczywista. Najpierw rozstanie, a potem życie z czystą kartą. Nie chcę tego dla siebie. Wciąż mam nadzieję, że wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość111111
"Piękna kobieto,Ty siebie nie dręcz obawą dziecinna.Rywalka nie jest piękniejsza od Ciebie,jest tylko inna" Nigdy nie wolno myslec o sobie,ze jest sie kims gorszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Ułoży się...w którąś stronę to pójdzie, ale najważniejsze aby nie iść na żywioł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
codziennie rano mówię sobie dasz radę jesteś super i warta więcej niż myślisz , on kiedyś się obudzi ale będzie za poźno , czasem mam ochotę jak wróci od niej nie rozmawiać , nie gotować , nie sprzątać i nie robić mu obiadków -czasem nie mam siły - ja jestem tylko kobietą , która ma uczucia i to ją bardzo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie gość a Marlena
Estera, Ty nie możesz trwać w takim chorym związku! Ty nie podejrzewasz, ale WIESZ! Ja bym zak nie potrafila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
tak, Esterka, ale musisz mieć tez jakiś kobiecy honor...Może on myśli, że Cię "Urobił", że tańczysz jak mu zagrasz...Zaskocz go, postaw się, powiedz mu może "Nie podoba mi się to!", głośno i dobitnie...Niech widzi sprzeciw, jesteś może zbyt uległa...Choć wiem, że to bardzo trudne czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×