Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubiona5647

Dziwny stan chęć ślubu

Polecane posty

Gość ostatni gosć
witam! Kawę stawiam! A ja meżowi chyba kupię żel pod prysznic, bo wciaż mu brakuje i mojego używa:) Albo spinki do koszuli. My też na Mikołaja, w teorii robimy sobie jakieś małe prezenty. Zawsze umawiamy się, że to będzie jakis drobiazg/. No ale mój mąż przeważnie nie trzyma się ustaleń- co mnie irytuje. Dwa lata temu poprosiłam o jeden cień do powiek- czarny do kreski, niedrogi. I co dostałam? Cały zestaw! Myślalam, ze się wścieknę! Bo po pierwsze taka droga rzecz jest mi totalnie zbędna- z całej palety używam tylko tego czarnego! A po drugie gdyby mi powiedział, że zamierza tyle kasy wydac to bym sobie fajny, konkretny prezent wybrała- a nie drogą, zbędną rzecz! Grrrr!! I tak zawsze z nim! I potem na mikołaja ja dostaję wielki prezent, a on, zgodnie z tym co ustaliliśmy, jakiś drobiazg. Ja konsekwentnie się tego trzymam, a wiecie jakie są jego tłumaczenia?? Że on naprawdę chciał, ale jak już wszedł do Douglasa to jakoś tak...wyszło! Podczytywaczka- a właściwie dlaczego Ty nie masz ciepłej wody??? I to 9dni?? No przesada gruba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie i Panienki! :) Jutro (lub pojutrze) idziemy szaleć na zakupach dla domu ;) I stąd pytanie polecicie jakiś dobry (i najlepiej z całkiem fajnym wyglądem) czajnik elektryczny? :) Poza tym musimy kupić fotel i drapak ;) Strasznie się cieszę - jak ciuchów nienawidzę kupować tak wszystko do domu uwielbiam :D A wczoraj dostałam jakiegoś szału i wysprzątałam całą kuchnie. Z odstawianiem szafek, lodówki, kuchenki itp. Wszystko na nowo zorganizowałam, poukładałam wszystko w szafkach. A wieczorem padłam :D Ale mina Lubego jak wrócił z zajęć - bezcenna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni mój też tak zawsze robi. Tylko próbuje zawsze robić ze mnie debila i twierdzi, że coś było tańsze niż w rzeczywistości :P No ale już przywykłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
Zagubiona- e to mój mąż, jak widzi moją minę po otwarciu prezentu, robi minę zbitego psa i pyta "nie podoba Ci się?". No udusić to mało. A ja po prostu nie lubie wydawać grubej kasy na coś, co będzie leżało. Mogę, moge polecić czajnik- tylko Zelmer- trwały i klasyczny! mam go ja, moja mama, moja teściowa. Teściowa chyba najdłużej. Dam Ci linka: http://allegro.pl/czajnik-zelmer-332-2-4-kolory-1-7l-2000w-nowy-z-gw-i3744450551.html Aha, i kolor możesz dopasowac pod kuchnię. Ja mam zieloną więc taki czajnik fajnie wygląda :) Też uwielbiam zakupy do domu, a juz szczególnie w Ikea!! Zabierzcie mnie ze sobą, plisss!! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oststni Gośc jakbym słyszała o swoim facecie:) moj też nie trzyma się naszych ustaleń co do prezentów. Kiedys, to było chyba przed Walentynkami, umówilismy się że kupujemy sobie taka śmieszną bieliznę, z jakimiś śmiesznymi nadrukami. No i ja kupiłam mojemu różowe bokserki z napisem"stoi na rozkaz" i takim śmiesznym rysunkiem do tego:) A on co? Kupił mi 7 par! Bo wszystkie mu się podobały i we wszystkich chciał mnie zobaczyć:) Nawet ostatnio jak miał do mnie przyjechać to wysłałam mu smsa żeby po drodze kupił mi czekoladę, bo tak mi się chciało czegos słodkiego, a on kupił mi oczywiście kilka bo nie mógł się zdecydować:) I zawsze tak z nim mam:) I chyba nie dam rady go tego oduczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No do Ikei chyba będziemy właśnie jechać po fotel (i pewnie mnóstwo rzeczy do kuchni ;>). Do jakiegoś Saturna po czajnik - właśnie ten Zelmera oglądałam i mi się podoba. A Zelmer dobra firma :) Ostatni ładuj się w samochód i widzimy się w Ikei ;P Wiecie co to z chłopami chyba normalne :D Ale ja się już nauczyłam z tym żyć. Tylko fakt faktem P. kupuje mi często droższy prezent ale na ogół jest to coś co mi długo służy i z czego często korzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
zagubiona- jaki fotel? jaki fotel? daj linka!! Ja mam kanape z Ikei, jest extra. I mnóstwo mebli, zabawki dla synka, rzeczy do kuchni, gary, pierdółki. Co tu dużo mówić Ikeowiec jestem i tyle :) A tego Zelmera moge naprawdę polecić. My pod choinkę zawsze sobie robimy jakieś limity cenowe :) Ale i tak przeważnie przekraczamy- oczywiście jedno przed drugim udaje, ze "zgodnie z ustaleniami" :) Ale ten Mikołaj w wykonaniu mojego meża to kuriozum. Ja np. czasem jestem centuś- i szkoda mi wydać, ot tak, 200zł na tusz do rzęs. Czekam np. na choinkę. A ten misiek, szanowny małżonek, wydaje te 200zł na zestaw cieni do oczu, których nie użyję. To mnie irytuje, rozumiecie? Bo gdyby powiedział "napisz parę rzeczy to coś wybiore" to bym sie tam znalazł ten tusz. Bo my sobie zawsze listy świąteczne piszemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona ja mam czajnik z Bosha, już długo go mam, jakieś 3 lata:) Ja tez uwielbiam zakupy do domu. Ostatnio byłam w takim sklepie niby wszystko po 4zł i tam kupiłam trochę rzeczy, m.in parę kubków, spinacze do bielizny, komplet szczotek do włosów, zestaw do paznokci, wałki do włosów, lusterko, 2 ramki na zdjęcia, ciapki do chodzenia po domu, komplet skarpetek, wycieraczkę do butów, dywanik do łazienki, taką fajna doniczkę i kilka rzeczy dla siostry do włosów(spinki, gumki i jakies tam ozdóbki) no i to chyba tyle:) aa jeszcze kupiłam bombki na choinkę:) ale to nie koniec, jeszcze tam wpadnę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rozumiem o co Ci chodzi. My akurat nie robimy list ale to dlatego, że dla nas ogromną radością jest też wybieranie prezentów. I to jest już kilka miesięcy wcześniej zastanawianie, zapamiętywanie co by druga osoba chciała dostać :) Dla mnie otrzymanie prezentu jest mniej ważne niż planowanie, szykowanie - takie wyzwanie żeby znaleźć świetny prezent :D Jeszcze mi się nie zdarzyło dostać nieudanego prezentu i chyba mu nieudanego nigdy nie dałam (nie wiem, bo ze wszystkiego korzysta ;p). Jeszcze nie wiemy jaki fotel :D Jedziemy oglądać, siadać na wszystkich i coś wybierzemy :D I, że Cię nie opuszczę no to niezłe łupy ;) Właśnie ramki też muszę kupić! Dzięki za przypomnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni Gość mnie też to trochę irytuję, no ale jakoś specjalnie sie o to nie wykłucam. Jesli dla niego to przyjemność to ja nie widzę problemu. Jak ostatnio się widzielismy z moim facetem to podarował mi skórzane rękawiczki, gdzie ja kilka dni wczesniej takowe sobie zakupiłam:) i teraz będę miała 2 pary, więc zimą rączki mi napewno nie zmarzną. W ogóle ostatnio często robi mi prezenty, chyba chce przez to odkupic swoje winy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srodowa podczytywaczka
I ze Cie nie opuszcze, dzieki za mile slowo. :* Ostatni, wody cieplej nie ma dzis juz dzien dziesiaty poniewaz podobno popsula sie jakas czesc w bojlerze i czekaja na nowa. Niestety, co za tym idzie nie dzialaja tez grzejniki. Na pocieszenie chyba w wejsciowym korytarzu stanela dzis rano choinka. Zagubiona, ja Ci moge polecic czajnik Moulinexa. Moj ma juz ze cztery lata i bardzo go sobie chwale, a pewnie do najdrozszych nie nalezal bo dostalam go w gratisie za jakies punkty czy cos tam... Ja tez uwielbiam kupowac rozne rzeczy do domu, mam typowo kobiecy syndrom wicia gniazda. Na nieszczescie musze sie kontrolowac, bo mieszkanie jest wynajmowane i w razie przeprowadzki nie chce miec za duzo szpargalow do pakowania. Aczkolwiek jesli kiedys zakupimy wlasne m (albo jeszcze lepiej ten dworek!) to dopiero sie zacznie! W ten weekend mam ochote zakupic troche dekoracji swiatecznych. Do tej pory zawsze wypozyczalismy je od dziadkow mezczyzny, bo oni juz raczej nie uzywaja, ale w ubieglym roku sprawilismy sobie super wypasiona choinke, wiec moze teraz by sie przydalo miec wlasne bombki. :) Uwielbiam sklepy IKEA, mezczyzna sie ze mnie smieje, ze tam mieszkac powinnam. Szkoda tylko ze meble robia sie ostatnio coraz gorsze, ale dodatki wciaz sa super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W biedronce widziałm śliczne małe kaktusy przebrane za Mikołaje:) ale przy bliższym przypatrzeniu się to one były po prostu okaleczone. Czapka była przybita jakims drutem przez całego kaktusa, a oczka i wąsy były jakims klejem przyklejone. Aż mi się ich szkoda zrobiło. Ladnie wyglądały, ale jakim kosztem. A że ja jestem maniaczka kwiatków to od razu zaczęłam mojemu nawijać jaka to się im krzywda dzieje. Moj facet twierdzi że każdy kwiatek u mnie w domu jest bardziej dopieszczony niż on sam:) Nic na to nie poradzę, kocham kwiatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytywaczka o matko! ;/ 10 dni... ale ogrzewanie już macie normalnie? No to jak będę w Saturnie to sobie pooglądam te czajniki i coś tam wybiorę :) Mój w sumie też już 4 lata nam służył ale przerwał się filtr niestety już :) I, że Cię nie opuszczę ja to akurat na kwiatkach się nie znam, trzymam zioła i benjamina i koniec. Reszta umiera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srodowa podczytywaczka
No wlasnie ogrzewania tez w zwiazku z tym nie ma. :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
hehe, to nasze listy do Mikołaja i Aniołka zaczynają się od słów "Kochany Aniołko-Mikołaju! W tym roku byłam baardzo grzeczna, dopieszczałam męża na wszelkie sposoby i właściwie nic mi nie trzeba oprócz tego, co już mam. Ale gdybyś sie jednak upierał to.. ( i tutaj opis prezentów)" :) Listy mają dwie, trzy strony- tak więc prezenty zawsze są niespodziewanką. Uwielbiam te listy, trzymam je wszystkie. Poza tym zmusza to mojego męża do wyjęcia pióra, raz w roku- chociaż ostatnio usiłuje przeforsowac pomyśl listu mailowego!! Ale się nie daję :) Poczytywaczka- a może Ty jesteś moją zagubioną siostrą?? :) Mój mąż też mi mówi, że w Ikei powinnam zamieszkać. Kurcze, nie zauwazyłam obniżenia jakości mebli...Nawet ostatnio kupiliśmy wypaśne biurko do domu i jest ok, jak zawsze... Kurde, będę je obserwowała :) Gdzie Ty mieszkasz????? W jakiejś kamienicy?? I, ze Cię nie opuszczę- też mam trochę kwiatow. Moja duma i chluba to skrzydłokwiat- znowu mi kwitnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srodowa podczytywaczka
O tyle dobrze, ze w mojej kamienicy sa grube, porzadne mury, wiec woda w kranie nie zamarza jeszcze. Nie mam termometru w domu, ale podejrzewam ze jest pewnie troche ponad 10 stopni. W kuchni bardzo zimno tylko, bo okna stare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srodowa podczytywaczka
Ostatni, w stuletniej kamienicy mieszkam. :) Wiesz, ja namietnie kolekcjonuje katalogi Ikei i mam wrazenie, ze kiedys meble byly ladniejsze, tansze i z lepszych materialow. Teraz zmienili kierunek, zrobilo sie bardziej modernistycznie i troche tak "biurowo". A do tego coraz wiecej sklejki w tym wszystkim. Tylko kuchnie i dodatki jeszcze moim zdaniem trzymaja poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
podczytywaczka- my tylko drewno kupujemy, wieć nie wiem..chociaż czekaj, synkowi kupiliśmy regał z jakiejś płyty bo cieżkie cholerstwo! Trzyma sie nieźle. Ale słuchaj, chyba sie zgodzę- moja ulubiona seria to leksvik i masz rację, ze juz niewiele pozycji z tego jest. Tez mam stare katalogi, jak jeszcze takie większe były. Trzymam je bo fajne pomysły tam można znaleźć. Uważaj z grzejnikami, bo jak spadnie temperatura to ci moze nawet rury rozsadzić. Czemu sobie jakiejs farelki nie włączysz?? Przeziębisz się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srodowa podczytywaczka
Jestem cieplo ubrana i opatulona kocem. Jak sie drzwi pozamyka do pomieszczenia, w ktorym akurat przebywamy to po jakims czasie nie jest tak zle. Damy rade, juz tyle wytrzymalismy, powinni chyba lada dzien naprawic to cholerstwo. :) Ostatnio odkrylam katalog Laura Ashley. Znasz? Tez lubie przegladac dla inspiracji, bo tam ceny sa na inna kieszen. A Wy jak mieszkacie jesli moge z ciekawsci zapytac? Domy, bloki, kamienice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środowa podczytywaczka to dobrze, obyście się nie rozchorowali tylko. Ja mieszkam we własnym domku (tzn. moich rodziców). Po grubszym remoncie mamy kuchnię, łazienkę, pokój główny, mały pokoik w którym śpia rodzice, a na poddaszu mam pokój ja i moja siostra i mamy nawet własna malenka lazienke, no i plus korytarze. Mam tez piwnicę w której jest też takie pomieszczonko na suszenie prania, głównie w zimie. No i mam tez cos takiego w rodzaju takiego zadaszonego ganku przed domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
my mieszkamy w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz mieszkam w mieszkaniu, w kawalerce. Wynajmowana ale dogadaliśmy się, że meble mamy własne (ociec ma ciężarówkę to przeprowadzka to nie problem). Bo ja strasznie nie lubię tych mebli w wynajmowanych mieszkaniach, na ogół takie co się powinno na śmietnik wywalić a dostają lokatorzy. Ale kilka lat mieszkałam z rodzicami w starym domu (odremontowanym) po babci, teraz tylko tam jeżdżę czasem na weekendy i wakacje... Wcześniej mieszkaliśmy w bloku i ja już wiem, że moim przeznaczeniem jest dom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
no my sie zabieramy już od dwóch lat za budowe domu :) Działkę jedynie mamy. Moi starsi mają dom i kurcze, jak sobie myślę ile tam trzeba robić- brrr... A to trawę skosić, a to coś z dachem, a to kocioł się zepsuł, ośnieżyć trzeba. No ale mój maż zawsze marzył o własnym domu więc... I tak fajnie bo swego czasu przekonałam go do zakupu mieszkania w centrum- bo ja miastuch jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srodowa podczytywaczka
Jak ktos lubi mieszkac w domu to wszystkie te domowe prace sa przyjemnoscia. No i inny komfort mieszkania jednak jest we wlasnej chalupie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, to, to Podczytywaczka! :) Ja strasznie nie lubię mieszkać w bloku, nie lubię sąsiadów, spółdzielni i innych takich. Ale jako, że jestem miastuch to dom kupimy sobie niedaleko centrum ;) O ile przez najbliższe lata nie wypadniemy z rynku pracy czy coś się nie zmieni. W każdym razie jeszcze dobre 3-4 lata zanim zaczniemy się nad kupnem zastanawiać. Na razie składamy pieniążki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środowa podczytywaczka zgadzam się z tym co napisałaś. Ja uwielbiam wszelkie prace domowe zwiazane z moim domem. Lubię sprzątać, myc okna, wieszac firanki, dbac o ład i porządek. Uwielbiam zajmowac się moim ogródkiem:) Ja całą zimę myślę już o tym jakie kwiatki posadzę na wiosnę:) kosic trawę tez lubię, jej zapach jest cudowny:) Nie wyobrażam sobie mieszkania w mieście, ale gdy pojdę na studia, to nie będę miała wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
loo jezu, to sobie podajcie rękę z moim mężem :):) Ja mam uczulenie na koszoną trawę, w ziemi grzebać nie lubię. Jestem 100%miastuch, z wszelkimi niedogodnościami. No ale życie to sztuka kompromisu, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srodowa podczytywaczka
Ostatni, wiesz przeciez, ze facet musi splodzic syna, zbudowac dom i posadzic drzewo. Maz po prostu dziala wedlug listy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×