Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubiona5647

Dziwny stan chęć ślubu

Polecane posty

Setunia- nie wiem o czym piszesz. Ja od dawna nie zwracam uwagi na pomarańczowe hieny :) Niech se popisze- najwyraźniej ma problemy pod czachą... Setunia jak samopoczucie? U mnie parszywe- mam kobiece dni i generalnie najchętniej zwinęłabym się w kłębek i zasnęła... Zazdroszczę Ci Twojego stanu- jakiś rok bez @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc juleczko:) zaraz zglosze tego trolla do redakcji niech tu posprzataja:) pisalam wlasnie na gmailu:) czuje sie spoko, jakies przeziebienie mnei bralo ale teraz tylko kreci mnie w nosi:P nei zazdroszcze @ ciesze sie ze jej nie mam tampony oddalam kolezance:DS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściara :P Jakoś przeżyję, przecież @ to znak zdrowia :) Trolla dawno już zgłosiłam, ale niech się cieszy. Jest radość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co bardzo latwo sie ignoruje tego trolla:P:P u mnei tez leje tragicznie sie ejchalo ale dalam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja teraz zarobiona jestem ;) Mam teraz strasznie dużo pracy a jeszcze postanowiliśmy adoptować sobie zwierza ;) Więc komplektowanie wyprawki, załatwienie tego wszystkiego też mi czas zjada ;) Widzę znowu się trollandia zrobiła, nawet mi się czytać nie chce ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie padało rano, teraz się uspokoiło ;) Juleczka książka wygląda ciekawie bardzo. Ja teraz czytam reportaż o Ameryce Południowej ;) A potem może sięgnę po te grzechy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski. U mnie dzisiaj pogoda barowa- leje od rana. Okres się rozkręcił, a mnie jeszcze katar dopadł...no i pozniej automatycznie będzie gardło ech..jesień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hiena zlikwidowana :) Od razu milej- Lolla witam w klubie z @ :) co do kataru- tez kicham, ale się nie daję :P Brzusio natomiast daje się porządnie we znaki... ech kocham być kobietą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy raz widze, żeby redakcja kafeterii tak szybko zadziałała. Jestem normalnie pod WIELKIM wrażeniem... :P a co się dzieje z Marionetką- że tak zapytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marionetka chyba pisała, że w ogóle nie ma czasu ale to było dawno, dawno temu. Chyba, że coś mi się pomieszało. Lolla wypij jakąś rozgrzewającą herbatkę z miodem (prawdziwym!). Polecam herbata liściasta, zaparzona z kawałkiem kory cynamonowej i goździkami, z plastrem pomarańczy i miodem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem w szoku ze tak szybkjo posprzatali:) ja tez strasznie kicham ale juz chyba jest lepiej niz bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierzyłam, że na kafe są przychylni też normalnym użytkownikom :) Czy nospa pomaga na babskie bóle? Nigdy nie brałam, ale teraz się zastanawiam, bo jakoś gorzej to znoszę... Chyba starość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczka nospa działa ;) Ja akurat przechodzę bez problemów bólowych, raz na kilka miesięcy mój brzuch postanawia mnie pomęczyć i wtedy nospa jak znalazł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w klubie Juleczka:) Ale o dziwo moge powiedzieć, że brzuch boli mnie minimalnie :) cudownie być kobietą...ale i można się do teog przywyczaić. Muszę kiedyś mojego wysłać po podpaski (tamponów używam rzadko), ciekawe jakie by przyniósł :D moja siostra, jak dostala okres to wstydzila się iść do sklepu i kupic podpaski, to ja, mając jakieś 10 lat zapierdzielałam i brałam, a na kasie oczywiscie gosciu hehe No niestety, to jest część naszej kobiecej natury i panowie muszą z tym żyć ;;;;;;;;;; mój znajomy ma bardzo niedobre podejście- dla niego miesiączkująca kobieta jest odrażająca, obrzydliwa, stwierdził, że nie moglby wtedy z taką w łóżku leżeć, nieprzyjemnie się wykrzywiał jakżeśmy z koleżankami celowo opowiadały przy nim, że mamy okres :o ciekawe co będzie, jak się ożeni i chcąc nie chcąc będzie musiał to znosić co miesiąc- jego prywatna droga krzyżowa ;;;;;;;;;;;; Również duży szacun za ekspresową reakcję moderatorów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolleńko :) -ale zdrobnienie :P Mnie dziś męczy ta nasza kobiecość, ale jakoś dam radę :) Sprawię sobie nospę po pracy... Co do tego gostka-to jakiś dzieciuch niedojrzały...zupełnie nie gotowy do relacji a już na pewno do małżeństwa... :/ Przykre, że tacy są....... Ja bym mu dowaliła, że dla mnie odrażające jest jego członek wraz z zawartością! WRRRRRR !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolla myślę, że kolega przy swojej ukochanej zmieniłby podejście. Tylko trochę nie rozumiem akcji z opowiadaniem mu o okresie. Nie wiem ja nikogo tym nie męczę - moja sprawa, jak go brzydzi to pewnie nie dorósł i tyle. Nie jest to mój problem. Nigdy chyba z kolegą żadnym nie rozmawiałam na ten temat, z koleżankami zresztą też sporadycznie. Ale za to mój Luby kiedyś się naczytał, że kobieta w trakcie okresu ma chęć na czekoladę, boli ją brzuch itp to teraz mimo, że ja bezproblemowo to przechodzę to mnie prawie na rękach nosi. Kupuje mi jakieś pyszności wtedy i się dziwi, że ja nie chcę jeść :D Z kupowaniem tamponów nigdy nie miał problemów, raz powiedziałam jakie i tyle :) A, że opakowanie stoi w łazience to jak zobaczy, że się kończą to normalnie też kupi "na zapas" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...wszystko jest kwestia posiadania KLASY ;-) jak się nie powinno molestować cudzych oczu własnymi niewymownymi wiszącymi na sznurze w miejscu publicznym to podobnie jest ze sprawami intymnymi... to się ma albo i nie ma...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu chodziło o dogryzienie mu, on wtedy tak jakby w panikę wpadał. Znajomy jest sam, od początku, odkąd Go znam, czyli ok. 10 lat. Nie po drodze mu z kobietami, albo ta jego fobia wygrywa ze zdrowym rozsądkiem. Czy któraś z Was pomyślała już o okresie grzewczym i czemu jeszcze nie nadszedł? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Oj mój Luby jest normalny w tych kwestiach. Zero paniki :) co do gorących kaloryferków- miło by było :) Lolla niestety u nas sezon grzewczy zaczyna się nie wcześniej, niż w połowie października... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolla ale nie rozumiem w sumie po co dogryzać. Przecież to jego problem ;) A może jest homoseksualny i kobiety, kobiece ciała i wszystko co z tym związane go brzydzi? Różnie bywa. Zresztą nawet jeśli jest heteroseksualny to dopóki sam nie dorośnie, albo nie dostrzeże w tym głębszego problemu (właśnie jakiejś fobii) i nie pójdzie na terapię to żadne dogryzanie mu nie pomoże ;) Sezon grzewczy... u mnie w mieszkaniu jest cieplutko ale rodzice już sobie zakupili drewno i w piecu palą rano żeby trochę nagrzać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona nawet jak jest homo to powinien szanować kobiece ciało. Według mnie to po prostu niedojrzały gość albo oczywiście mający jakąs fobię, lęki itp itd. NORMALNE to nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczka ale jak można "wymagać szacunku" nie potrafiąc uszanować czyjejś fobii i go przez to męcząc? :) Fobii albo nawet zwykłej niechęci do tematu? Przecież wytarczy powiedzieć: słuchaj ja Cię nie męczę opowieściami o okresie, Ty mnie nie męcz swoimi przemyśleniami na temat tego jakie to obrzydliwe. Oczywiście gdyby sam z siebie zaczął jakieś mądrości wygłaszać :) I problem rozwiązany. On może kiedyś dorośnie, może kiedyś sobie z tym poradzi. Ale moim zdaniem to dziecinne kogoś "uleczać" robiąc komuś na złość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnigosć
wiecie co, ja też nie opowiadam o swoim okresie w towarzystwie facetów :) Nawet rzadko w towarzystwie kolezanek- czasem cos sie wspomni, ze brzuch boli bo okres i tyle.... Mój maż też nie ma problemu, zeby mi kupić podpaski- wie jakie, zdjecie ma w komórce :) Tamponó rzadko uzywam i tutaj muszę sama bo ja raz kupił to nie wiedziałam, co z nimi zrobic- rozmiar mini-mini- chyba dla dzieci :):) Juleczka- ale kumpel Loli nie ma problemów z kobiecym ciałem tylko z okresem- tak to zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A już mniejsza o to z tym okresem. Doszłam przed chwilą do wniosku, że mojej szefowej się p******i :o Brzydko napisałam, ale chrzani się babie konkretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, tyle, że okres to fakt, który wiąże się z naszym ciałem... Zagubiona nie pisałam w kontekście męczenia kogokolwiek opowieściami o miesiączce itp, ale wow- ogarnijcie się. dorosły facet ma problem z zaakceptowanie fakty, że kobieta ma cykl, który rozpoczyna się krwawieniem. Czy to jest normalne? Przecież z 2 strony ten koleś może spotkać jakąś babkę, która powie mu, że jego członek ze spermą jest obrzydliwy i żeby się do niej nie zbliżał. Przecież to chore jest... Nie rozumiem dlaczego to ma być temat tabu, podczas gdy wszyscy wszem i wobec gadają o seksie, orgazmach? Wybaczcie, ale to jest normalne, ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnigosć
ej no sorry, ale mnie np. brzydzi procedura robienia kupy:) No naprawdę, tak mam i już. I zwierzę się Wam, że jakos mi dziwnie sie słucha jak ktos opowiada, ze ma zatwardzenie albo, za przeproszeniem, sraczke :):) Wiec rozumiem goscia która obrzydza fakt, ze kobieta ma okres. Nie mogłabym z takim byc, ale troche go rozumiem. Każdy ma jakieś fobie. Kropka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×