Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

a co do krostek dzięki dziewczyny, wydaje mi się, że powoli znikają. to może być kwestia temperatury, zepsuł nam się czujnik i nie możemy utrzymać stałej w pokoju i albo jest za ciepło, albo za zimno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️ na Walentynki:) melduję się na posterunku:) Heelenka - dzięki za przesyłkę zdjęć, bo ja miałam mame na głowie i nerwy:(. Dzisiaj zwolniłam ja z posterunku i powiedzialam, że juz mi wszystko jedno. Niech się dzieje i tyle. Mam rozwarcie (sprzed masażu nr2) na 2 luźne palce niechude jak się śmiał, czyli jakies 3 cm, zero czopa, wsio ok, 2 masaz szyjki byl 4xdłuższy i 3x bardziej nieprzyjemny i ... nic Ale ponoc jak sie zacznie to juz szybko powinno pójśc. ---- Goplana cieszy się Konradkiem, który ładnie je, ładnie śpi i w ogóle cudne dziecko:) --- Ja biorę clexane 40, przedwczoraj zrobiłam sobie 3 dziury z jednego boku i skapitulowałam waląc 2 dzień w tę sama stronę. M histeryzuje:D na samo wspomnienie zastrzyków:) --- Brzuchowata - pójdzie jakoś:) musi:D A ja też odbieram kilka tel dziennie z pytaniem czy to już:( wkurzać mnie to zaczyna. Ale najwidoczniej Mały jeszcze niegotowy. Problem tylko z tym ciśnieniem jest. --- Tamisia - przyczyn wysypki na buzi jest kilka - najczęściej wysypka hormonalna pojawiająca się po porodzie i sama musi minąc, albo nabiał w diecie matki. Potówki rzadko na buzi, ale sie zdarza. Zresztą wysypki alergiczne wywalają się szybciej w wyższych temperaturach. --- Dzidzius - gdzie zniknełaś? Kalina na mur sie rozpakowała już:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya - no i super:) Franio zdrowiuteńki zobaczysz:) Też u Was tak paskudnie dzisiaj? bleee spac mi się chce - nie mogłam między 2 a 5, a o 7 jak budzik zadzwonił to tradycyjnie miałam ochote go o pierwszą scianę rozbić:) ale co moj starszak winny, że to najlepsza pora na sen dla mnie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna jestem, jeszcze żyję :) ale dogorywam i już wysiadam fizycznie i psychicznie. Znowu mnie jakieś choróbsko dopadło, leje mi się z nosa, mam straszny suchy kaszel aż mi się brzuch trzęsie, głowa boli i ledwo człapię. Miałam wczoraj jechać do lekarza chyba po kolejny antybiotyk ale byłam tak słaba, że nie mogłam wstać z łóżka. Zaraz dzwonię i się zapisuję, musi mnie do poniedziałku postawić na nogi, bo jak pojadę do szpitala w poniedziałek na ktg z takim kaszlem i okaże się, że już można robić cięcie bo jest jakiś postęp to chyba umrę jak będę miała ranę na brzuchu i taki kaszel :( Tak jak piszesz jest mi już wszystko jedno, niech wyciągają to dziecię bo mamuśka wariuje :( Dziś spałam 3 godziny :( i Oluś w domu, nie mam siły się nim zajmować, dobrze że są bajki w TV to ma zajęcie, mało kreatywne ale ma :( Ale widzę, że nie tylko ja mam taki nastrój i końcówkę ciąży. Przekaż proszę i ode mnie gratulacje Goplanie! Tamisia ta wysypka na buzi to właśnie albo taka niedojrzałość skórki noworodka albo niestety alergia, czego Wam nie życzę. Brzuchowata musimy dać jakoś radę. Masaya dobrze, że tętno dzidziusia ok ale wiem, że się bardzo martwiłaś. Kalina to pewnie już urodziła. A gdzie reszta dziewczyn?anawa, anitia, czekoladowa? Czekoladowa doszedł do mnie sterylizator mikrofalowy z TT i jest bardzo duży, u mnie bez problemu mieszczą się w nim inne butelki starszego synka np. Lovi i wiecie co to jest mega wygoda, 4 minutki i buteleczki świeżutkie, i nie ma takiego osadu jak przy wygotowywaniu w garnku. Myślę, że mi długo posłuży bo np. co jakiś czas muszę też wyparzać części od inhalatora Olusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie caly czas odzywam, nudze sie niemilosiernie czekajac na ten porod, chcialabym zeby sie wczesniej zaczelo, krocze boli juz, kregoslup, I jakos leci powoli. WIzyte u poloznej mam w srode, I w sumie nic ciekawego poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I u nas beznadziejna pogoda.Młody zasnął, a mnie już gardło nie oli, więc jestem cała happy:D Widocznie wirusek:) Masaya, i widzisz, wszystko jest dobrze:) Super! Ja z kolei jestem totalnie wyluzowana, jeśli chodzi o poród:) Jak będzie gotowa, to wyjdzie-i tak nic nie zrobię.A do dwójki mi się nie spieszy aż tak;P Brzuchowata, ja miałam dopiero 2 razy ktg, więc też nie za często...Ale nic się nie martw, na bank wszystko jest oki... Tamisia, zgadzam się z dziewczynami-albo nabiał albo temp... Gość, powiem szczerze co sądzę-pościel jak dla mnie taka se.ale akurat do tego nie przywiązuję wagi, bo Mała spędzi tam tylko ze 4 miesiące...Sama kołyska śliczna, ale trzeba było sprawdzać przy kurierze, bo obtłuczoną jedną przysłali.Wg Męża ta też perfekcyjnie pomalowana nie jest, ale on jest mega dokładny, więc jęczy na wszystko czego sam nie zrobi;PPP Materac był dodany piankowy, ale my dopłacaliśmy i braliśmy kokos-pianka-kokos, o ten piankowy mega cieniutki i nie wyobrażam sobie kłaść na nim dziecko... Dzidziuś, ot i Cię atakuje choróbsko:/// Synkiem się nie przejmuj-jeden mało kreatywny dzień ujdzie;) A sama lepiej wybierz się do lekarza, o może to coś nie fajnego, a infekcja w trakcie czy po porodzie to chyba nie za dobre:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35plus
Dzidziuś - zdrowiej szybciutko, jak choróbsko trzyma to i psychicznie człowiek wysiada :( Podwójna - w konkursie na rozwarcie na razie prowadzisz :) Mnie dziś wymacała na 1 palec. Mały ma 2900, następna wizyta i ktg za 2 tygodnie, chyba że wcześniej coś samo ruszy, czego gin mi szczerze życzy :) Do wywoływania czy cesarki nie ma wskazań, bo ciśnienie na granicy, mam mierzyć często i jakby co to na szpital. To czekanie jest okropne :( Oj, Mamusie, jak ja Wam zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35plus - to masz jak ja:) też na granicy i też sztuczne wywoływanie sensu jeszcze nie ma. Zaraz mierzę swoje. Wagą Malucha też prowadzę:) tydzień temu 3700 teraz pojęcia nie mam zielonego:) Takie siedzenie jak na bombie fajne nie jest, zwłaszcza z tym cisnieniem i samotnymi wieczornymi zastrzykami, dodatkowko te obrzęki mnie dobijają i chwilowe mdłości pod 4 dni. No ewidentnie się zbiera:) ale tempo tym razem okrutne:) --- Rybka - ja już też dzisiaj na maksa obojętna jestem:) sam wylezie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35plus
Podwójna - obrzęki też mam, głównie wieczorne, bo rano ok, nudności owszem są, nieoczekiwanie się pojawiają i znikają. Ciśnienie właśnie zmierzyłam - 144/85, z dnia na dzień jest coraz wyższe, a mnie z dnia na dzień coraz bardziej wszystko jedno - a niech skoczy to wywołają i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidzius - kuruj się Kobieto, bo faktycznie infekcja okołoporodowa to koszmar:( nie daj się i leczcie się razem z Olusiem skutecznie :* --- 35plus - ja tez 140/85 po leku. Kurcze wiesz jak z tym wywoływaniem jest. Popatrz na przypadek Tamisi - kilkakrotnie ją meczyli, bo nie czas był:( ja też się tego bałam, ale ponieważ w szpitalu byłam w 38tc, a nie po skończonym to mnie nikt nie tykał, bo tam sa temu przeciwni. teraz mam pilnować, jak skok to brać dodatkową tabletkę, jak nie spada to szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Tamisia, a co Cie tak we mnie zaskoczyło? :) Podwójna myślałam, że już nie wrócisz tak szybko, a wiedziałam że Tamisia na fotki czeka to wysłałam. Współczuje tego masażu. Wiesz coś więcej o porodzie Goplanki? obyło się bez oxy? ona nam więcej info podczas Twojej nieobecnośc***isała :D Masaya super, że wszystko ok. Nie sądziłam że wysiłek tak wpływa na maluszka Dzidziuś bardzo współczuje choróbska :( tak zachwalacie te sterylizatory, że chyba też kupię, ale po porodzie Kalina urodziła na bank, a następną obstawiam Rybkę :) dziś walentynki i co nogi ściskacie? :D Masaya gdzie? Dziś Czarli tak mi ciśnie na pęcherz i spojenie, że zgięta w pół chodzę malowałam dziś łazienkę u rodziców, jutro jedziemy po nową kabinę i trochę roboty będzie, wiem że nie powinnam, ale nie widziałam tego inaczej zanim się tam przeprowadzimy jeszcze pokój będziemy malować ten w którym będziemy stacjonować, ale na ten sam kolor co by się nie namęczyć, a odświeżyć :) zrobiłam to ciasto walentynkowe i czekam na mojego, ciasto w lodówce skitrane, a on dostanie po obiedzie wycięte serduszka z biszkoptu, haha jestem ciekawa jego reakcji, uwielbiam sobie takie jaja z niego robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipek ur.14.02.14 o godz. 15:55 sn 3230g/56cm. Jejku, jak ja go kocham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie jeszcze wagi dzieciaczków, wczoraj koleżanka ta co ma termin dzień po mnie była na wizycie i miesiąc temu usg pokazywało, że Julka duża jest i termin na 26 lutego, a wczoraj okazało się że mała ma dużą główkę i stąd taka waga wyszła ostatnio, a wczoraj usg znowu pokazało 13.03. Myślę że nie ma co się tym sugerować, póki co to waga Konrada się tylko u nas sprawdziła na topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha wiedziałam!!! a tak w walentynki nie chciałaś :D GRATULUJE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya - gratulacje:)!!! 👄 no szok jak tym naszym pierworódkom to idzie:) Filipka ucałować ode mnie proszę:) ---- Heelenka - cóż wiem tyle, że 6h skurczy miała i nie chciala jej połozna pod ktg podłączyć a potem biegiem na porodówkę, więc chyba bez oxy. Gdybym wiedziła coś więcej to bym zapodała, ale nie wiem nawet kiedy urodziła, chyba wczoraj. Zaraz jej newsa o Filipku zapodam to może sie odwzwie:) A ja no cóż - mdli mnie tylko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna specjalnie Cię prowokowałam bo myślałam, że coś wiesz :) pewnie opisze wszystko jak wyjdzie ze szpitala tak sobie teraz myślę o tych skurczach Masaya, a moich i no ja jeszcze nie chce rodzić.. ewentualnie też mogę dwa tyg wcześniej oby tylko w marcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35plus
Masaya - Gratulacje! Witaj Filipku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya - Goplana gratuluje serdecznie. U nich niewesoło niestety Konradek ma wysokie crp i zabrali go na patologię, Goplana załamana, ale może chociaz karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Masaya gratuluje! Czulam, ze bedziemy miec jakiegos amorka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołaj urodził się 11.02 o g. 15.50 z wagą 4000g i 56 cm długości :) Jest cudowny, od wczoraj jesteśmy w domu, ma lekką żółtaczkę, kontrola pani doktor w poniedziałek. Jak znajdę więcej czasu to Was poczytam i napisze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya, serdeczne gratulacje!!! I masz Walentynkę na całe życie:D Swoją drogą jeszcze 13-tego pisałaś,że zero objawów i zobacz jak Cię wzięło:D A ja dziś skończyłam 39 tydz , siedzę i kombinuję, co by tu porobić,żeby się z chaty wyrwać...Mąż mi jazdy tylko robi,że mam lada chwila rodzić, a ja kombinuję:/// No ale mi nudno-cały tydz w chacie z dzieckiem, to potem człowiekowi odbija.Tym bardziej,że wiem,że jak się Mała urodzi to utknę na długo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina, i dla Ciebie gratulacje, bo dopiero doczytałam:D Też małego kolosa powiłaś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina - serdeczne gratulacje :) buźka dla MIkołaja 👄! ---- Rybka - a ja CI się nie dziwię:) ale sama jakoś dałam sobie już spokój:) wczoraj wyskoczyłam do przychodni po receptę dla starszaka, potem z M na zakupy do biedrony i mam serdecznie dośc, ze wszędzie spotykam bliższych lub dalszych znajomych i nic tylko - ooo to chyba już! No wyglądam jak wieloryb, który przenosił już ze 4 tygodnie :D ale dlaczego wszyscy się czepiają?? wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to lutowe zostały tylko 4:) o ile Brzuchowata od wczoraj nie urodziła, bo zakładam, że Dzidzius się kuruje a nie rodzi chwilowo:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama Bronowice
Ile kupić pieluszek tetrowych dla dziecka na początek ? tzn ile inimalnie jest potrzeba do szpitala + do domu. ? Ja tak wyliczyłam, że chyba 10 starczy ale gdzieś wyczytałam, że mamy pisały że 30. Tu chciałam zamówić te pieluszki http://www.top-maluszek.pl/pl/p/pieluszki-pieluszka-tetrowa-biala-60x80-Bawelna/305 z tym, że nie wiem ile. Na pewno będę chciała stosować pampersy, ale na początek dobrze mieć podobno tetrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chcesz używać na stałe pampersów a tetry jedynie pielęgnacyjnie to 10 szt w zupelności Ci wystarczy. Co innego jeśli masz zamiar używać tetry do przewijania wtedy ze 30 by się zdało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama Bronowice
No to zamówię 10 sztuk :-) dziękuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna kuruję się :* ale kiepsko mi idzie. Doczłapałam się do lekarza, stwierdziła że wirus i nic konkretnego nie przypisała. Dziś trochę lepiej ale w nocy myślałam, że zwariuję przez ten zapchany nos i katar. Masaya i Kalina Gratulacje!!!!! Kalina jak dla mnie Mikołaj śliczne imię, mój mąż nie chce się zgodzić :( Właśnie mu powiedziałam, że z forum to już większość koleżanek rozpakowana a on na to "To na co ja czekam" To kto nam właściwie z aktywnych forumowiczek został i w jakiej kolejności. Dziewczyny z terminem po mnie rozpakowane, ech ja też chcę :) Brzuchowata, Rybka, Dzidziuś, Podwójna, Anitia, Anawa Heelenka, 35+, (Czekoladowa-nie wiem na kiedy masz termin) czy kogoś pominęłam, jeśli tak to przepraszam. Co do pieluch tetrowych Młoda mama 10 sztuk Ci wystarczy, możesz dokupić sobie np. ze 3 szt. flanelowe, są bardzo mięciutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidzius - trzymam kciuki:* nie daj się, inhaluj, cerutin albo rutinoscorbin i domowe malinki itp. Z lutowych mam tylko my dwie, Rybka i Brzuchowata. Brzuchowata - melduj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×