Kto miał komplikacje przy cc

Pytanie jak w temacie...Ja miałam pierwszy poród sn, kolejny cc ze względu na małowodzie i hipotrofię (które się nie potwierdziły), tzrecie cięcie niestety ponieważ blizna po poprzednim cieciu była strasznie cienka i groziło pęknieciem macicy. Ale jakby tego było mało, przy ostatnim cc miałam krwotok z powodu pęknięcia żylaków na jajowodach o których nie wiedziałam!!!cyrk był ale żyję...niestety usunięto mi jeden jajowód a drugi jest pozszywany. Moja lekarka uznała że nie mam zdrowia na tzrecie cięcie....A planowalismy jeszcze jedno zle za jakieś 4 lata... Mamy które miały powikłania jakieś...też już nie możecie myśleć o kolejnej ciąży/???

Nie mialam powiklan ale normalne ze po takich przejsciach nie powinnas planowac kolejnej ciazy... Masz dzieci i dla nich musisz zyc!!! A w twoim przypadku kolejne cc zagrazaloby juz zyciu i zdrowiu! Nie rozumiem ze jeszcze to w ogole rozwazasz. To tak jak ta dziewczyna z trojka dzieci ktorej lekarze zabronili kolejnej ciazy ze wzgledu na zylaki czy tam miesniami macicy (nie pamietam dobrze ale to cos powaznego bylo) a ona na kafe szukala potwierdzenia ze inne to mialy i przezyly kolejna ciaze... To chyba prawda co mowia wielodzietne ze po trzecim dziecku dopiero zaczyna sie chciec wiecej i wiecej...

moja przyjaciółkę zarazili ropą błękitną. trzy tygodnie w szpitalu , nie mogła karmić. Długo dochodziła do siebiewięcej dzieci nie planują.