co się z wami dzieje kobiety

czesc, czytam i nie wierze, KOBITY co wy wygadujecie( nie wszystkie)!!! To swiezy związek i koleś jeszcze kocha swoją żone i mają maleńkie dziecko, jeszcze ich zapewne nie dopadła rutyna i oby ich nie spotkało. Więc zapewne dlatego sie oburza!!! " Przyjaciolka??!!!" o kan d.. taką potłuc , na jego miejscu od razu bym powiedzala jaka z niej franca. I wszystkie ktore lubia rozbijac cudze szczescie sa po prostu desperatkami , ktore nie moga sobie same ulozyc zycia i robia to z zazdrosci.

dokladnie pokaz jej to co tu piszemy jedyne twoje Alibi heheheh swoja droga nie cierpie takich szmat co sie biora za cudzego faceta wrrrr....suki

SKoro kochasz zone i cie takie zachowania wkurzaja, to sie mowi prostu 'spieprzaj d****o' i tyle. Takie kurwiszcza sa wsrod kobiet i wsrod mezczyzn. Jednym sie wydaje ze jak masz obraczke to jest szansa na seks bez zobowiazan, a niektore kobiety podswiadomie mysla ze jak facet raz sie ozenil to jak go pzrechwyca to tez sie z nimi ozeni. Zonie bym powiedziala jak kolezanka sie zachowala. Po co jej takie kolezanki.

Macie rację, chyba zaraz pokażę. Chodź nie ukrywam,że trochę Mi wstyd,że napisałem na forum kobiecym i pewnie się będzie śmiać,ale co tam.Smsa tamta wysłała po 9 rano,a temat założyłem wcześniej,więc alibi jak nic.

Kafe to już od dawna nie jest forum kobiecym , chociaż takie były założenia .

powiedz,pokaz, bo szkoda zeby zona marnowala swoja energie na taka suke

Pokazuj, i napisz jak zareagowała

straszna k***w ta Wasza 'znajoma'

Jasne, alibi jak nic:D Ja Cię jednak przejrzałam. Módl się, by Twoja żona była z tych naiwnych:D

Od razu k***a. Moze zona ją nasłała, zeby sprawdzić jak mężus zareaguje. Robiła sobie jaja hehe

Tak, żona nasłała 'koleżankę', żeby sprawdzić wierność męża.. K***a, ludzie kochani, za dużo telewizji! Tamta to puszczalska szmata i tyle..

Najpierw powiedziales zonie a potem ci pokazala sms czy na odwrot?A jesli chodzi o przyjacileczke to robi sobie grunt bo podejrzewa ze jak sie nie skusiles to z pewnoscia powiesz zonie o tym zajsciu tylko nie podejrzewala ze powiesz zonie tak szybko,szkoda ze nie powiedziales zaraz po odwiezieniu jej,no ale wierze ze sam nie wiedziales co z tym zrobic.Ustal z zona ze bedziecie rozmawiac w trojke,niech zona powie ze dopoludnia nie moze bo gdzies wychodzi i niech sie umowi pozniej mowiac ze ciebie nie bedzie.Przyjaciolka jest wyrachowana jak widac wiec trzeba zagrac jej sposobem.Chcialabym widziec jej mine jak wchodzi do pokoju a ty sobie czekasz,szczeka jej opadnie.Rozmawiaj spokojnie i rzeczowo a potem pokaz jej i drzwi i powiedz ze nie zyczysz sobie jej wizyt.Tak pomyslalam ze ona moze miec dwa cele piszac tego sms do twojej zony,to co napisalam wczesniej albo trzesie d**a ze powiesz o tym zonie albo zraniona duma ze poslales ja w szmaty. Obojetnie o co jej chodzi twoja zona powinna ci uwierzyc i stac za toba murem,tylko tak mozna ta szmate sprowadzic do pionu i po takiej porazce moze juz nie bedZie sie brac za cudzych facetow,szczegolnie facetow swoich przyjaciolek.I do twojej zony dwa slowa--Jesli ufasz swojemu mezowi,nie zawiodl nigdy twojego zaufania w tej sferze zycia to nie masz powodu zeby mu nie wierzyc,przegon ta pseudo przyjaciolke niech sobie znajdzie jakas inna ofiare,ja takich dwulicowych ludzi wykreslilam z mojego zycia i mam swiety spokoj.

nic się nie dzieje ze mną żonaty=nietykalny i tyle a że ktoś jest przystojny- tak popatrzę i tyle ;) wszystkiego dobrego dla Ciebie , Żony i Maluszka

Wersja wiernego Mario: "ona znienacka rzuciła mi się do rozporka. Śmiejąc się, że jesteś gruba i śmierdzisz. A o mężczyznę trzeba przecież dbać, ileż można rozłazić się w połogu. Ja powiedziałem: łapy precz!!! Moja żona jest piękna. Nieważne, że jest gruba i od 4mcy zajmuje się tylko dzieckiem. Sika mlekiem, pachnie kupą. Od roku nie widziałem jej tyłka, ale Twojego oglądać nie chcę, paskudo!!! Dlaczego kładziesz moją rękę na swoje kolanko? Gdzie się pchasz z tymi cyckami? I potem głośno krzyczałem z przerażenia, Judyta!! Może słyszałaś? A nie, nie słyszałaś, bo to przecież u niej było. A sorry, nie u niej, tylko w samochodzie":D

WREDNA MAGDA-masz idealny nick pasujacy do twoich wypowiedzi,twoim zdaniem facet nie moze byc uczciwy,weszysz spisek,intryge i zdrade a i jeszcze jestes wrozka i jasnawidzem w jednym bo go PRZEJRZALAS.SZkoda mi ciebie bo takim zacietym i sfrustrowanym osoba jak ty zycie umyka i przecieka przez palce i nie dostrzegasz ze na tym swiecie jest tyle samo dobra co zla,otworz oczy moze to dostrzerzesz.

Szkoda to kurczaków w ubojni. Pochyl się może nad ich losem:) Mnie współczuć nie musisz, bo mam się dobrze bez tego. Mylę się, co do wiernego Mario? Może. Ale Ty też wróżką nie jesteś, prawda? Ten temat został założony tylko po to, by przeczytać go mogła wkurzona Judyta:D Niech rozwieje jej wątpliwości. Och Mario, drogi wierny Mario, ja już myślałam, że jesteś s*******n bez zasad:D

nie wiem kto założył temat i jakie miał ku temu powody , ale też w realność mariusza i tej całej sytuacji nie wierzę. no bo tak... założył temat, poleciał powiedzieć żonie i znów przyleciał szybko tutaj by napisać o jej reakcji :D taaaa :D który facet tak robi? chyba jakaś pierdoła ! już samo to, że tutaj napisał jest dziwne, a to przylecenie i opowiedzenie jak zareagowała zonka juz całkiem :D to może Judytka nam tutaj pisze co? Judytko ciężki masz wybór komu teraz uwierzyć :D

Wredna Magdo-jednak sie nie pomylilam co do ciebie,w twoim swiecie nie ma takich sytuacji jak opisal autor,tzn chodzi mi o reakcje faceta na takie tanie podrywy,jestes pesymistka co wszystko widzi w czarnych kolorach,napewno jestes wiecznie niezadowolona osoba albo taka wiecznie wbijajaca szpileczki i dogryzajaca osoba,wygadana ale to ze z twoich tekstow smiejesz sie tylko ty sama tego nie zauwazasz myslac sobie jaka jestem cool i the beast,smiesza mnie takie osoby tym bardziej ze inni maja z nich niezla polewke.I moze napiszesz skad taki trafny nick?

a mnie się wydaje,że Anka miała dobry trop,tyle,że to facet,ale napisał o tych laskach z baru po to,by mieć lepsze alibi przed żonką :D czyli gdzieś tam dzwoniło,ale nie wiadomo w którym kościele.. bo te barowe dziewczyny podejrzane,myślę,że zaplanował to bielenie się na necie,a przyjaciołeczkę żony chciał przelecieć,a to go olała :] i wiedział,że ona do żony napisze.ot,co.

Ja wierzę w realność sytuacji. tylko zastanawiam się,gdzie jest prawda. czy on chciał ją przelecieć i to mialobyc alibi,czy prawdą jest pierwszy post.

Tak, jestem cool beast, tu mnie masz:D I ze wszystkiego się śmieję. I z siebie i z Ciebie. Nick jest stąd, że mam do siebie dystans. Jak i do Twoich na mój temat dywagacji;)

Ja sądzę,że może to być prawdziwa sytuacja.Wszak koleś był mocno sfrustrowany,zagubiony. a skąd w ludziach tyle nieufności. gdzie nie zajrzę na temat,to ciągle"marne prowo", a"to nie realne", a "to kobieta,nie facet". trochę wiary w ludzi,koleś nie powiedział nic nadzwyczajnego.po co miałby kłamać?

Powiem tak,żałuję,że tu napisałem. Byłem po prostu przejęty wczorajszym zajściem,musiałem to wyrzucić z siebie,nie wiem czemu pomyślałem o forum kobiecym.chyba myślałem,że porozmawiam tu z kobietami o takiej moralności jak ta pseudo "przyjaciółeczka" i wyjaśnią Mi dlaczego tak postępują.Żałuję również,że nie powiedziałem mojej Judytce od razu,jednak one znają się tyle lat,mają swoje jakieś rytuały (np.co roku jeżdżą na 5dni do Zakopca,a co piątek piją drinki),znają się jak "łyse"konie... a ja właśnie drinkami próbowałem sobie tłumaczyć zachowanie przyjaciółki żonki,bo wczoraj troszkę wypiły.Jednak te texty,że po ciązy to i tamto. Pokazałem temat Judycie,najpierw ucieszyła się,że tak pisałem,że ją kocham itd.potem śmiała się ze mnie,że tutaj napisałem.. a następnie zaprowadziła małego do babci(swojej mamy)..i siedzi w pokoju i płacze od pół godziny! Jak zaglądałem i pytałem o co chodzi,to powiedziała,że Mi ufa i wierzy i bez tego forum,ale nie wie jak jej przyjaciołka mogła tak się zachować. Żal jej tej przyjaźni i nie wie co zrobić,czy ją zwyzywać smsem,czy zadzwonić,czy się umówić i pogadać. Powiedziała,że podrywanie może było po alkoholu i może to były tylko takie żarty do mnie(bo wszak nigdy wcześniej nie zarywała do mnie,nie flirtowała itp.),jednak te texty o ciąży,ciele po ciąży strasznie nią wstrząsnęły. Poprosiła mnie o wyjscie i pozostawienie jej samej. słyszę,że płacze :( jesteśmy 2 lata po ślubie(przed ślubem rok byliśmy razem),odkąd pamiętam "przyjaciolka" mocno uczestniczyła w życiu Judyty,ba..była nawet świadkową na naszym ślubie...nie wiem jak pomóc żonie.

żonatymariusz,jezeli to prawda co piszesz,to jestes tępa dzida,bo własnie to jest kobiece forum i moge sie załozyc,ze zona Judyta często tutaj bywa.

Pociesz ją, że gruba d**a to nie koniec świata. W końcu ma męża bohatera! Klepiesz w klawiaturę, żona szlocha za ścianą. Oj Mario, Mario, Ty się ogarnij:D

oJ już nie takie kobiece too forum, od dawna dużo tutaj panów. może założenie było inne,ale teraz pan na kafe to norma.co..on jedyny,czy ja?

wredna Magda jetseś naprawdę wredna :) a może trochę empatii?żona płacze i chce być sama z tego co wyczytałam,a koleś widocznie jest rozbity,że przez niego,lub nie jego babska przyjaźń legła w gruzach. trzymaj się Mariusz i nie pisz więcej,bo Cię tutaj zjedzą..zjadą..zwyzywają od tępych dzid, ciot i innych...na złe forum trafiłes :)

wiecie co ja nie rozumiem takich suk,jak ta pseudo przyjaciolka,a wiem,ze masę takich jest!!!

Temat mnie zainteresował. Wyobraźcie sobie,że moja pożal się boże!przyjaciołeczka... dobierała się do mojego partnera!bezczelnie. gdy doszło miedzy nami do konfrontacji,tłumaczyła się,że to "jeszcze"nie jest mój mąż,więc jest do wzięcia.suka.8lat się przyjaźniłyśmy.

Co się dzieje z tymi kobietami? a no chcą seksu i przyjemności,jak my faceci!a żonaty= związek bez zobowiązań.i masz stary odpowiedź :)