mój chłopak strasznie lubi dzieci co to oznacza

czy to oznacza,że chciałby mieć własne? moj byly chlopak mial neutralny stosunek do dzieci tak jak ja, np. jak spotykalismy jego malych kuzynow (jeden 2 drugi 6 lat) to sie z nimi bawilismy i bylo fajnie, ale nie bylo jakies mowienia o kazdym napotkanym dziecku usmiechow itp. oboje bardziej lubilismy zwierzeta niz dzieci, boje sie,że to miedzy nami wsyzstko popsuje...gdyby np. moj chlopak sie dowiedzial że z pożaru uratowalabym predzej psa niz obce dziecko :O

a może to nic nie oznacza? najlepiej go spytaj

no powiedzial mi tylko,ze lubi bardzo, ale nikt normalny nie lubi dzieci ot tak, najczesciej dzieci lubia mlode kobiety takie w wieku 19-25 jak maja instynkt macierzynski, ja np. nie mam...zastanawiam sie czy on moze miec taki instynkt? faceci też mają coś takiego?

może to pedofil albo próbuje ci wmówić że on dąży do założenia rodziny nie znam kawalera, którego kręcilyby nie swoje dzieci

może ma jakieś pedofilskie zapędy :O

ja znam, ale to jeden na milion chyba się trafia. swego czasu to on specjalnie szukał samotnej matki. :)

szukał samotnej matki? to może impotent, bezpłodny albo gej? a ten mój to dobry chłopak, na pewno nie pedofil! może dlatego go nie rozumiem,bo za dziećmi nie przepadam, boję się,że znajdzie dziewczyne ktora bedzie podzielala jego milosc do dzieci ;/

http://goo.gl/3gNSnr

chyba nie, ale o to go już nie pytałem. był w długoletnim związku, w którym partnerka na koniec mu powiedziała, że ona nie chce dziecka. chłopakowi trochę padło na głowę, ale już mu przeszło. po prostu lubi dzieci. a zanim kogoś pozna, zanim już będąc razem poznają się lepiej i zdecydują na dziecko to pewnie z jakieś 2 lata minimum. a on trochę w gorącej wodzie kąpany. ;) ale świetny facet, jak dla mnie trochę za bardzo daje się wodzić, ale pracujemy nad tym. :D

etam o niczym nie swiadczy...moj maz tez strasznie lubil dzieci, swoja bratanice bral na cale dnie i obkupowal od stop do glow, a jak sie nasz syn urodzil to mu to lubienie jakos przeszlo nie chce mu sie dzieckiem w ogole zajmowac, zmuszac go trzeba. i zeby bylo smieszniej bratanica tez poszla w odstawke, znudzilo sie zajmowanie dziecmi.. co innego pobawic sie z cudzym dzieciem dwa razy w miesiacu a co innego swoim sie zajmowac caly czas...

Pewnie masz męża pedofila, co tą bratanicę wykorzystywał :O Ja bym się zainteresowała i poszła na policję.

znalam takiego jednego,zrobil swojej zonie az 5:Omoze niech sie w przdszkolu zatrudni jak tak lubi dzieci,przyjdzie umeczony po pracy to mu sie odechce gadac o dzieciach:P

z pożaru uratowałaby prędzej psa niż dziecko.. dziewczyno to ty masz zryty beret, a nie twój chłopak..

Nic nie musi oznaczać :) ja też mało które dziecko lubię, ogólnie cudze dzieci mnie odpychają...a swoje własne bardzo kocham :) to nie ma nic wspólnego z uczuciami do własnego dziecka

Faceci unikają tematu dzieci jak mogą, więc jak facet odwiedza znajomych którzy mają dziecko to na pewno znaczy, że sam myśli o tym żeby mieć dzieci.