Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moja wlasnaa opinia

karmienie piersia to barbarzynstwo

Polecane posty

Gość gość
Nie no jasne maz rozumie. Wy wszystkie macie idealne domy I mezow.faceci uwielbiaja nie byc w centrum zainteresowania.im nie potrzebne min. Zainteresowania I zadowala sie seksem na dywanie pomiedzy karmieniami.a wy wypoczete, zadbane, zorganizowane. A nie przepraszam, wy dbacie tylko o dziecko bo dlaczego mialybyscie przekladac wlasne dobro ponad dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie dlaczego mialybysmy przedkladac swoje dobro ponad dziecka? Dziecko jest najwazniejsze czy ci sie to podoba czy nie. Ja spie z dzieckiem, moj partner ma swoj pokoj i nam jest tak dobrze poniewaz on jest wypoczety rano jak idzie do pracy a ja nie musże wstawac w nocy karmic malego bo mam go przy sobie. Jesli chodzi o seks to zawsze przeciez mozna to robic koedy dziecko spi prawda? Moze i jestem twoim zdaniem "tepa, nawiedzona" mamuska ale naprawde mam twoje zdanie gleboko w powazaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sralis mazgalis referendus d*ptus....głupoty ponad miarę...córę mam zdolną,w gimnazjum średnia 5,4 , szczuplutka jak modelka, jeździ konno , ma tytuł mistrza ortografii( nie napiszę jakiego województwa)....a była od urodzenia na mleku modyfikowanym.....kuzynki córa-rownolatka na piersi do 2 lat wygląda jak pasztet , do tego ze średnią 4.0 niby ok ale nie satysfakcjonującą...do tego ma takie kojarzenie i myślenie że mam wrażenie że rodzice podpłacają nauczycielom...a co do zdrowia non stop na atybiotykach...nawet jej jakąś szczepionkę w warszawie robili z jej własnych bakterii.....No ale cóż ona była na cudnej, uzdrawiającej mocy mleka mamusi żeby była piękną i zdrową kobietą-NIE WYSZŁO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dla takich dwoch pedziow co sobie wklada do odbytu to moda I nowczesnosc, ale karmienie piersia to barbarzynstwo... ale te media ladnie namieszaly w glowkach ludziom. Juz a niedlugo sobie poczytacie sklad tych mm co dajecie swoim dzieciom, naszpokowane chemia, sanepid dostaje lapowki za przejscie kazdego produktu, chociazby nie wiem jak szkodliwego, jak np wybielacze w mleku, sol drogowa wszedzie (do dzisiaj nie znamy nazw firm, ktore uzywaly ich w swoich produktach), 5 % miesa w wedlinach. Dzieciaki maja coraz czesciej astme, alergie, coraz mlodsze kobiety maja coraz czesciej problem z zajsciem w ciaze, wiecej chemii od malenka bedziecie zdrowsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te wasze modelki okaze sie pozniej, ze nie moga zajsc w ciaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz ma swoj pokuj:) to ty byka rozplodowego potrzebowalas do dziecka a nie zakladania rodziny :) dziecko jest najwazniejsze ale wy drogie panie Kp. Bardzo czesto wpadacie w skrajnosci albo biale albo czarne. Maciezynstwo to nie Sielanka a I owszem ale rowniez nie zmusza do wyzeczen. Tobie moze pasuje taki uklad ale jak myslisz jak dlugo mezowi bedzie sie chcialo byc tym dodatkiem do wkrecania zarowek w domu. Osobna sypialnia, seks okazyjnie na dywanie z upocona partnerka bo przeciez czasu nie ma na nic bo dziecko najwazniejsze. Wykarmilam 2 dzieci ale nigdy moj maz nie spal w osobnym pokoju. Poniewaz wszyscy stanowimy rodzine I ani jemu ani mnie nie bylo obojetne gdzie bedzie spal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z ostatnią wypowiedzią w stu procentach nie licząc błądów ort ....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam karmiona mm. 2 dzieci w pierwszym cyklu staran. Ukonczene studia na kierunku scislym wiec te swoje badania naukowe o wysysaniu inteligencji z mlekiem mozecie sobie wsadzic. Teorie o bezplodnosci tez.zaraz sie okaze, ze ludzie na mm sa nizsi, brzydsi I maja wredne charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz się okaże że ludzie na mm to te prawiczki z kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrz a karmiona piersia bylam a takie byki wale ortograficzne. Przepraszam, przyznaje ortografia to nie moja dobra strona. Na telefon zwalac nie bede :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem szefową działu w poważnej firmie i przykro mi jest czytać takie wypowiedzi niech każdy postępuje jak uważa chce karmić niech karmi nie to nie. Nikt nikogo nie powinien przekonywać do swojej racji. Mam córkę karmiona piersią rok i syna dwa lata karmiony piersią nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violiankaBlogspotkom
Nigdy nie zgodzę się z autorką wątku. Po pierwsze żołądek noworodka ma wielkość śliwki węgierki - nie potrzebuje wiele mleka, wystarczy mu łyżeczka do herbaty. Po drugie - pokarmu nie będzie, jak mama nie przystawia non stop. Musi przystawiać bo mleko pojawia się jak jest pierś ssana. Musi być ssana na początku nonstop, mama musi też wierzyć w to i chcieć karmić.... bo wszystko jest w głowie. Po trzecie - mm nigdy nie zastąpi mleka mamy a te co mogły karmić, ale z względu na swój egoizm przeszły na mm to chyba nie powinny mieć dzieci... A tu jak ja to widzę, i wiele innych spraw: http://www.violianka.blogspot.com/search/label/haniocycanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co moge dodac to to, ze po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi kp utwierdzam sie w przekonaniu. , ze sa bardzo ograniczone. Dziecko, piers, dziecko, piers.... Wszystko I wszyscy poza tym sie nie licza.malo tego, wszyscy inni to ci zli, napastliwi, egoistyczni I nieodpowiedzialni. Tylko wy I wasze karmione wlasnym mlekiem dzieci jestescie idealni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ciekawe, co mowisz, bo ja czytalam badanie, ktore mowi, ze I'm matka lepiej wyksztalcona I ma wyzszy status spoleczny, tym odsetek kobiet karmiacych wyzszy. Te dzieci sa tez dluzej karmione piersia. Ja sama jestem dyrektorem 300osobowego oddzialu pewnej firmy I karmie piersia. Chcialam kupic awaryjnie jakies mm na wyjscia I jak przeczytalam sklad wlos mi sie na glowie zjezyl. Pelne od wypelniaczy I zagestnikow. Majac wybor nie podam tego dziecku, chyba ze bede zmuszona (np. Po powrocie do pracy, nie dam rady odciagac wystarczajaco duzo pokarmu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko inteligencja karmi piersia I tylko inteligencja nadaje imiona zosia czy maryska. A czytalas sklad produktow ktore jesz karmiac piersia? Kp jest bezcenne ale dla niektorych to obsesyjne podniesienie sobie statusu spolecznego jak widze. Same dyrektorki, prezesowe,poliglotki. Kazda podkresla to jako dodatek do kp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, zawsze czytam sklad produktow, ktore kupuje. Dla mnie to calkowicie normalne - tak samo jak wybieranie smaku jogurtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, powinnas napisac w tytule: "wg mnie kamrienie piersią to babrarzynstwo". Wiele kobiet karmi piersią i jest zadowolonych z tego stanu rzeczy. Tobie sie nie udało, ale nie musisz od razu rzucać takich tekstów..Kazde dziecko jest inne. Moje jest na peirsi juz prawie 4 m-ce, swietnie sie rozwija, zero kolek, zero wysypek itd. Do tego jak skonczyla 2 m-ce sypia po 6-8 godzin w nocy, wiec naprawdę są dzieci, które dają sie matkom wyspać. Za duzo irytacji i zlosliwosci jest w tych wszystkich tematach o karmieniu. Niech kazda robi, jak uważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olać karmienie piersią jest do d**y i przereklamowane a matki polki zaraz spazmów dostaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nudny temat poruszany setny raz.nie chcesz nie karm towj dzieciak i jego zdrowie.poczatki sa ciężkie ,ale karmienie jest możliwe,a ty usprawiedliwiasz swoja niemoc.ja karmiłam ponad 2 lata i w zyciu nie zamienialbym tych chwil na butle z mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senoj
moje drogie które twierdzą, że to nieprawda, że inteligencję się wysysa z mlekiem matki. OCZYWIŚCIE, ZE NIE. Trzeba być naprawdę tępym, żeby tak pomyśleć. Składniki w mleku matki pomagają rozwinąć predyspozycje do jak najlepszej inteligencji. czyli dziecko w genach ma iq ok 120. Dzięki kp rozwinie 120 i więcej. Na mm nie dojdzie do 120. Po drugie: mleko matki jest pełnowartościowe niezależnie od jej diety. Także argumenty o chemii w jedzeniu odpadają. (co innego alergie) No i po trzecie, widzę, że matki karmiące sztucznym mm są bardzo napastliwe. a jest takie powiedzenie "to nie ja patrzę na ciebie z góry tylko ty na mnie z dołu" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StylowaMałgonia
Karmienie piersią to najpiękniejsza rzecz na świecie, jaka mogła kobietę spotkać. Ta niezwykła więź jaka rodzi się wówczas między dzieckiem a matką pozostaje na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w życiu nie stawiałabym dziecka nad związek. spać z dzieckiem? Dla mnie to patologia- czyli coś nienormalnego. Żona powinna spać u boku męża. 2 najważniejsze meble w domu to stół i łóżko i póki się tego w małżeństwie pilnuje to rodzina jest poukładana. Nie wierze, że mężowie tak pokornie sobie śpią w salonie czy w drugiej sypialni i że seks pomiędzy karmieniami na dywanie im odpowiada. Chyba, ze mają problemy z potencją a żony dawno nie kochają- wtedy jestem skłonna w to uwierzyć. Facet jest człowiekiem przede wszystkim i nie może być odpychany- ma swoje potrzeby. Kobieta tez powinna mieć jakieś potrzeby a nie tylko cycek i cycek. Dobry seks, a potem wspólne zasypianie, ogólnie dzielenie łóżka. Dla mnie związek, gdzie małżeństwo śpi oddzielnie albo z dzieckiem to totalna porażka i nie wróżę szczęśliwego życia- no, chyba, ze mąż dobrze zdrady będzie ukrywał, to zaślepiona mamusia się może nie kapnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stylowa- następna p*****lnięta :D hahahahahahah :D Niby kp pogłębia więź? Ty się kobieto w łeb puknij. Ja byłam jedynym dzieckiem karmionym sztucznie przez moją mamę- mamy najlepszy kontakt. Siostry takiego z mamą nie mają :D Kolejna teoria z d**y wyjęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie teoria rozwijania odziedziczonej w genach inteligencji przez picie mleka z piersi. Ze niby co? Ma jakies super skladniku, super moc. No bo chyba nie mowa tu o ewentualnych " inteligenych" skladnikach wytwarzanych przez matke. Czytajac wypowiedzi wiekszosci mam kp naprawde dochodze do wniosky, ze sa bardzo ograniczone, maja klapki na oczy I nawet w zwroceniu im uwagi na temat pozycia malzenskiego, doszukuja sie ataku na kp. Twierdzicie, ze matki karmiace mm sa leniwe I egoistyczne a wy. Spicie z dziecmi bo wam z tego lenistwa nie chce sie podniesc I wyjac dziecko z lozka zeby nakarmic. Osobna sypialnia z mezem, osobna polka na jedzenie bo dziecko ma alergie na wszystko a maz sucharow woda popijac nie bedzie. Osobne pranie bo mala dzidzia ma specjalny proszek I mamusia tez bo przeciez dzidzius na was lezy wiec dotyka ubran a mezowi portki po robocie sie na budowie nie chca doprac. Wszystko dzidzius, niegdys fasoleczka a gdzie rodzina ynteligencjo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopis
Coscie sie tego spania z dzieckiem czepily. Znakomita wiekszosc kobiet normalnie spi z mezami. Moje dziecko na piersi przesypia noce odkad skonczylo 2.5 miesiaca. Wczesniej jak bylo karmione w nocy, to maz je najpierw przewijal, a potem dawal mi do karmienia I po karmieniu dziecko odkladalam do lozeczka. W weekendy jak chcemy dluzej pospac, to po karmieniu porannym mlode zostaje u nas I dosypia miedzy nami do 10tej. Tylko moze przez 2-3 pierwsze tygodnie zdarzalo mi sie przysnac w trakcie nocnych karmien, w efekcie czego dziecko spalo z nami np. Pol nocy. Teraz sie przeprowadzamy I dzieciatko idzie od razu do swojego pokoju, to nie przeszkadza w kp. Bedziemy miec elektroniczna nianie I w razie potrzeby wstane w nocy, nakarmie u niego w pokoju I wroce do swojego lozka. A nawet jesli raz na jakis czas znow przespi pol nocy w naszym lozku, to zwiazek od tego nie ucierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak słyszę o tej niesamowitej więzi, jaka się tworzy z dzieckiem przy karmieniu piersią, to mnie trzęsie. Dla mnie to były godziny koszmary, bólu, klejących się piersi, zniechęcenia i desperacji. Podając butelkę mojemu miesięcznemu dziecku, w końcu zaczęłam się do niego uśmiechać. Nie kwestionuję dobrodziejstwa kp i nigdy nie powiem, że mm jest zdrowsze. Ale jest chyba zdecydowanie lepsze, niż sfrustrowana matka, która zmusza się do kp choć tego nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*koszmaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×