Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ROZWÓD TĘSKNIĘ NIE TYLKO ZA NIM ALE ZA NASZYM MIESZKANIEM PSEM ŻYCIEM

Polecane posty

Gość gość
sama robię zakupy dla psa i zostawiam u teściów, jak będzie potrzeba to ja zabiorę go do weterynarza...to mój piesek i KOCHAM GO, tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem taka słodka dzidzia piernik i tęsknie za swoim pieseczkiem-bydlaczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już teraz wiem, dlaczego cię zostawił autorko!!! wieczna dziewczyneczka zakochana w pieseczku, mebelki, spacerki, patyczki, odwiedzinki - a prawdziwego życia ZERO! nie dziwię się, ze poszukał kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakis tu sfrustrowany jeden 'gosc' powyzej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rany, ale z*****e jestescie, babska :D jestem pierwsza, ktora sieka byle zony, ale akurat autorka wydaje sie fajna. o co wam chodzi, stare zgorzkniale jedze? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sobie szukaj zolzy idioto:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
wieczna dziewczyneczka zakochana w pieseczku, mebelki, spacerki, patyczki, odwiedzinki - a prawdziwego życia ZERO! A to nie jest prawdziwe zycie?;) Poszukal prawdziwej kobiety? A czy prawdziwa kobieta wchodzi w relacje z zonatym sama majac partnera? Nie sadze:) Poza tym przed slubem juz na pewno widzial, ze jego partnerka to "dziewczyneczka" A co w tym zlego:)? W tym niemoralnym swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, Autorka robi bardzo fajne wrazenie:) oby Jej sie jak najszybciej wszystko ulozylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ktoś nie lubi infantylnych kobiet, znaczy, ze zgorzkniały? O losie, współczuje światopoglądu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dokladnie, Autorka robi bardzo fajne wrazenie xxxxxxxxxxxxxxx chyba na gimnazjalistkach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To okropne ale w sumie nie
dziwie sie mężowi. Każdą chwile spędzałaś na targach staroci, w antykwariatach, urządzałaś dom. Pozostały ułamek czasu poświęcałaś 'pieskowi na spacerkach nad jeziorkiem'. A gdzie w tym wszystkim mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gimnazjalistka, to jestes moz ty frustratko/frustracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jej zazdroscicie tych mebelkow bialych i ladnej podlogi, co? :D i psa, i fajnej relacji z bylymi tesciami tez. a moze tego, ze stac ja na rozwod i ma wlasne mieszkanie, mimo, ze male? czyzbyscie byly sfrustrowanymi zonami, ktore siedza z dziadami mimo, ze ci je zdradzaja i olewa, bo nie macie gdzie mieszkac? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ktos sie pyta gdzie w tym wszystkim maz;p haha no wezcie, to ona ma teraz opisywac intymne relacje z mezem? Skrzywdzil ja, wiec teskni tez za psem i domem co w tym zlego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez jasno wynika, ze autorce nie żal mężą, ale wszystkiego innego, domu, psa, otoczenia, mebli... kolejna iditoka, która na siłę, chce wszystko ocalić,tylko z własnej wygody i strachu przed zmianami, a nie z miłości do męża Gdyby on się zgodził dalej z nią być to by wybacyzła mu tę zdradę... Co za hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdyby on się zgodził dalej z nią być to by wybacyzła mu tę zdradę..."' no tu sie zgadzam, to akurat jest glupie podejscie. jak potem wymagac szacunku, skoro sie nie szanuje siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pewnie jej zazdroscicie tych mebelkow bialych i ladnej podlogi, co? i psa, i fajnej relacji z bylymi tesciami tez. a moze tego, ze stac ja na rozwod i ma wlasne mieszkanie, mimo, ze male? czyzbyscie byly sfrustrowanymi zonami, ktore siedza z dziadami mimo, ze ci je zdradzaja i olewa, bo nie macie gdzie mieszkac? " xxxxxxxx taaa... tak się pocieszaj. Jestem szczęśliwą mężatka, mam ładne mieszkanie, wykształcenie, pracę i przede wszystkim nie jestem infantylna. Aż strach pomyśleć co by było gdyby autorka miała dzieci. Masakra!! Byłyby tylko skarpeteczki, kupeczki, soczki, nóżeczki, oczka.... blebleble to rani moje uczucia estetyczno-słuchowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co Cie to obochodzi? jej, straszne jak mogla Autorka tak zszkalac twoje odczucia estetyczne hahaha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne to jest wmawianie, że jak ktoś nie napisze po twojej myśli to jest od razu zfrustrowany i jest jakimś nieudacznikiem buahahaha ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to właśnie świadczy o głupocie autorki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet od niej uciekł, teściowie też niedługo będą mieli dosyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram ostatniego gościa, świadczy to o głupocie tylko i wyłącznie autorki tego wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam, p*********e bez sensu. autorka brzmi jak fajna, ciepla osoba. ale wy juz tak dlugo jestescie zgorzkniale i zyjecie ze zgorzknialymi ludzmi, ze wam to nie w smak :D ile wy macie lat, 40?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty ile, 15?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
chyba autorka uciekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie sie nie dziwie, jak harpie na nia wsiadly :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie miała logicznych argumentów, więc najprościej było uciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Tak sobie czytałam co tu piszecie i świetnie rozumiem autorkę postu. Moje zycie było jak z bajki. Małżeństwo od 9 lat ,syn 9 letni mieszkanie i kochany mąż...Mąż pracował ja zajmowałam się domem i dzieckiem. Jak każda kobieta prałam ,sprzątalam, robiłam zakupy itp. Mój mąż praktyczne w domu nie zajmował się niczym ale dodam że mi to nie przeszkadzało. Czasem nie mogłam donieść zakupów do domu.Gdy chciałam pomalować sciany to robiłam to sama gdy on był w pracy a syn w szkole.Kawka do łóżka dla mojego męża około 10 , na 12 obiad, zakupy zrobione, posprzątane, szybciutko do szkoły po syna ,potem lekcje, zaliczenie spaceru lub placu zabaw, kolacja dla męża tylko do podgrzania jak wróci z pracy. I tak dzień za dniem. Ale dla mnie było ok. Nagle mój mąz zaczął pić. wytrzymałam 2 tygodnie ale jak zagroził że mnie zabije zwinęłam się do rodziców Powiedział ze pije przeze mnie bo czsami byłam smutna i zamyślona .Teść zapisał go na leczenie , uciekał 2 razy. Gdy syn miał komunie wyjechał do berlina i olał wszystko. W berlinie zostawił moje auto. Wziąl 40000 tys kredytu i wszystko wydał niewiadomo na co.groził ze jak nie wrócę to mnie zabiję albo siebie. Sprzedał laptopa, komputer, rower obrączki konsole monitor itd. W końcu po pijanemu miał wypadek. Uszkodził kręgosłup. jednak nie siadł na d***e tylko nadal pije. gdy pojechałm do niego z syne zastałam go pijanego usikanego w towarzystwie meneli. cały czas jednak mówi ze jak wróce to wszystko będzie dobrze. Najgorsze jest to że ja tęsknię nie tak za nim jak za mieszkaniem które sama urządziłam za znajomymi, żalmi mojego dziecka ze musi zmienić szkołe. Tęsknie za moją kuchnią i poranna kawą pitą w niej. Jak się z tego otrząsnąć. co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościooowa
A ja autorkę rozumiem. Na dnie rozpaczy, gdy wszystko po kolei dobija byle szczegół i tęsknota wywołuje lawinę emocji. I nie dziwię się, że tęskni za pasem i domem które tworzyło jej dom i rodzinę razem z mężem. Mąż dał doooopy. ale reszta była by dla miej ostoją, której teraz nie ma, i ma ona prawo czuć się z tym źle i smutno. tym bardziej że nie wierzę w to, ze komuś nie bylo by smutno jakby tracił dom w który włożył serce i pewnie myślał, ze będzie w nim szczęśliwy i się w nim zestarzeje. I traci psa którego miala jako przyjaciela- domownika:):) Ja Cię autorko rozumiem bo niedawno byłam w powiedzmy podobnej sytuacji. Najpierw straciłam ukochaną babcię, potem postanowiono zredukować dział w którym pracowałam....następnie mój ukochany planując nasz slub, kredyty, mieszkanie, następne 20 lat naszego życia przyznał się do zdrady- więc oznaczało to koniec. I tak od kwietnia, w tym miesiącu zachorował mój pupil i musiałam go uśpić, nic sie nie dało zrobić. Mam nadzieję ze to już koniec, bo co raz ciężej mi wstawać z łożka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×