RODZINY WIELODZIETNE należy nam się refundacja za podręczniki

Napisałam już w innym wątku, ale może nie każdy zajrzy. Rodzinom wielodzietnym należy się zwrot w klasach, jak w rozporządzeniu (1-3, 5 kl) nie wiem skąd wniosek,że inne klasy nie potrzebują książek ;P no ale zawsze coś ;P Nie musicie korzystać z opieki, po prostu poproście w sekretariacie o wniosek bez wymaganego zaświadczenia o dochodach (wtedy pisze się uzasadnienie,że jesteście rodziną wielodzietną itp) W zeszłym roku się dowiedziałam, w szkole były opory, sekretarka się upierała,że musi być niski dochód, ja wiedziałam od Rzecznika Rodziców, że się należy i postawiłam na swoim. Złożyłam wniosek i kasę oddali. Nie dajcie sobie wmówić,że jest inaczej, bo potem w raportach wychodzi,że połowa kasy przeznaczona na wyprawki jest nierozdysponowana! No, nie jest, skoro wprowadzają w błąd u źródła ;)

może głupie pytanie ale wielodzietna tzn

od 3 dzieci wzwyż ;)

Cholera mnie bierze od takich jak wy. Ja płace po 700 zł na książki do szkoły i zajęć dodatkowych (angielski, włoski) i nikt mi noc nie zwraca. Miesięcznie płace 170 zł za angielski i 160 zł za włoski. Mimo to stać mnie na wczasy zagranicą. Tak mam jedną córkę. A wy narobicie dzieci i później chcecie kasy o sorry coś tu nie tak. Żeby mieć dzieci najpierw trzeba zarabiać.

Wszystko wam się należy,jeszcze trójke doróbcie! Nie macie pieniędzy na książki na nic a jebiecie te dziecie jak króliki.

i to nie planowane,wiem,że celowo bym go nie miała! Pragnę drugiego,ale wiem,że dałabym mu biedę. A one? Mnożą się na potęgę i jeszcze wszystko dostają,za co? Ja mam jedno,też chciałabym zwrot,też chciałabym za darmo bilety,karty miejsckie,ale to trzeba dzieci narobić które i tak dalej potem żyją w biedziee bo to co oferuje Polska to nie wiele.

Do gościa wyżej a nie pomyślałaś, że te dzieci, które my narobiłyśmy później będą zapieprzać na Twoją emeryturę ? Masz jedno dziecko boś leniwa d**a to siedź cicho i ból za wszystko. Rodzinom wielodzietnym się należy a Tobie nic do tego. Dzięki autorko, jeszcze dzisiaj się przejdę do szkoły :)

Zwrot kasy powinien być uzależniony od zarobków a nie liczby posiadanych dzieci. w tym kraju wszystko się robi od d**y strony.

"a nie pomyślałaś, że te dzieci, które my narobiłyśmy później będą zapieprzać na Twoją emeryturę ?" Jak będą takimi cwaniakami jak mamusia to tez narobia dzieciakow i beda ciagnac kase z socjalu na ktore bedzie placic moje dziecko w formie podatkow.. Na chwile obecna to ja ze swoich podatkow wspieram Twoja rodzine wiec sie zamknij dzieciorobie.

Bo leniwa jestem? Ty nie normalna jesteś! Mam jedno dziecko,bo nie mogę mieć drugiego,bo nie chcę skazać je na mops i paczki żywnościowe z caritasu!

Zgadzam się z gościem wyżej

,,boś lenina d**a " nie no ja nie wiedziałam, że skoro pracuje, zajmuje się domem, córką już nie muszę się opiekować 15 lat ma. To jestem leniwa. A matka która narobi dzieci, nie pracuje, czeka aż jej państwo da to jest przepraszam co ? Pracowita?

do Pani z tekstem "żeby mieć dzieci trzeba zarabiać " Pani to w ogóle nie powinna mieć dzieci - dziecko to nie dodatek do domu samochodu itp i nie trzeba mu koniecznie łatwić korków od zerówki na 3 języki bo tak to zła matkę ktoś jest. Puknij się kobieto w ten swój pusty łeb.

Matki jedynakow jesteśmy leniwe lal wiedzialyscie ? Bo ja nie.

Nie wiem jak można narobić dzieci a potem jeszcze być z tego dumnym. Zrobić dziecko potrafi każdy a utrzymać je? Samemu bez pomocy innych? Nie wiele! Gdyby nie moja wpadka z jednym,.nie wiem czy miałabym w ogóle dziecko w tym kraju. A jak czytam ,że robicie te dzieci jedno za drugim i jeszcze,że wam się należy to szlag mnie bierze. Wam się należy bo narobicie dzieci,a tym co mają po jednym dziecku nic się nie należy oczywiście i muszą pracować ciężko. Jakie emerytury? Jak będą siedzieć na tyłku jak rodzice to na pewno zapracują :O

Buahahaha, kto będzie zapieprzał i na jaką emeryturę?? Na te 500zł które dostaniemy (jeśli w ogóle coś dostaniemy)? Nie wierzę, że sa ludzie, którzy jeszcze wierzą w emeryturę:D Poza tym edukacja tych dzieci finansowana jest m. in. z moich podatków, a to grube pieniądze.

ale wy jesteście głupie!!!! cała polska zawiść! byleby ktoś nie dostał, nie ważne ze ja nie potrzebuję ale im się też nie należy.... kobiety i wy jesteście matkami??? czego wy uczycie swoje dzieci? macie te swoje jedynaki i wychowujecie je z poczuciem że sa pępkiem świata.

co kobietą żałujecie skoro się należy. To tak samo jak z Zusem człowiek człowiekowi wilkiem bo ktoś na L4 idzie od 3 miesiąca ciąży, a to że Państwo z nas doi to nikt się tym nie przejmuje i że pensje stoją w miejscu a koszty rosną. Jak się im należy niech bronią i doją ile się da jak one nie wezmą to nam na pewno nie dadzą i tak ukradną. Nie rozumiem takiego myślenia

A to lepiej z socjalu ciągnąć? Moje dziecko samo chciało chodzic na dodatkowy angielski i włoski w tym roku chciała jeszcze iść na drugi stopień szkoły muzycznej, ale od razu powiedziałam jej że to za dużo obowiązków dla niej.

Nie trzeba mieć fortuny zgadza się aby mieć dziecko. Ja mam jedno dziecko zapisuje go na angielski,piłkę nożną. Uważam ,że nie musi koniecznie chodzić na 10 dodatkowych zajęć, nie musi jeździć pięć razy w roku na wakacje. Ale pomyślcie. Gdybym miała więcej dzieci,to czy byłabym w stanie zapisać wszystkie na ten angielski,na dodatkowe zajęcie które je interesuje? Nie,bo to kosztuje. Dlatego zostaję przy jednym,chociaż bardzo bym chciała drugie(może kiedyś się uda). Ale nie teraz kiedy wiem,że nie damy rady.

"Cholera mnie bierze od takich jak wy. Ja płace po 700 zł na książki do szkoły i zajęć dodatkowych (angielski, włoski) i nikt mi noc nie zwraca. Miesięcznie płace 170 zł za angielski i 160 zł za włoski. Mimo to stać mnie na wczasy zagranicą. Tak mam jedną córkę. A wy narobicie dzieci i później chcecie kasy o sorry coś tu nie tak. Żeby mieć dzieci najpierw trzeba zarabiać." xxxxxxxxxxxxxxxxx a mnie cholera bierze na takie jak ty, jak cie stać na wszystko to czego zazdrościsz innym?? chyba dzieci bo za pieniądze nie mozesz sobie kupić kolejnego. hrabianka pewnie w ciąże nie może zajść więc trzeba sobie ulżyć i kpić z rodzin wielodzietnych. ja mam o wiele większy szacunek do matki z kilkorgiem dzieci, podziwiam ich trud i oddanie niż takich jak ty, mających jedynaków i poczucie wyższości nad całym światem. piszesz że stać cie na angielski, włoski, wczasy... a mimo to zazdrość zżera że ktoś coś dostanie.

Dokładnie! Lepiej mieć jedno dziecko i zapewnić mu rozwijanie swoich hobby. Moja córka chce być stomatologiem czy miałabym pieniądze zapłacić jej za te studia jakbym miała 3 dzieci? Nie. Jedno, a wykształcone, zdolne.

Pępkiem świata? Chciałabym aby miał jeszcze wsparcie w siostrze/bracie,ale jakim kosztem? Kosztem żywności z caritasu,paczkami z kościoła, i nie puszczeniem go na zieloną szkołę,brakiem kasy na kino bo chciałby pójść z kolegami w przyszłości?

Otóż ani ja ani mąż nie chcemy mieć drugiego a tym bardziej trzeciego dziecka. NIE I JESZCZE RAZ NIE. Mam jedno i to mi wystarczy.

A ja uważam że rodzinom wielodzietnym należy się jak najwięcej od państwa. Przecież na te dzieci wydaje się więcej pieniędzy, co przedkłada się na podatki. Wychowuję się więcej ludzi do przyszłej pracy. Więcej przyszłych podatników. No i nie ukrywajmy trudów jest znacznie więcej. Nie rozumiem skąd u was takie myślenie, że więcej dzieci to coś złego. Tak jak by wam ktoś na nie coś odbierał. No i zawszę będzie wam źle. Nie masz wcale dzieci- jesteś egoistką. Masz więcej niż 3- na trzaskałaś jak królik. I piszę to pomimo że mam mniej niż 22 lata, jestem bez męża i bez dzieci. Uważam że wielodzietne rodziny zasługują na pomoc od państwa!

Ja wam powiem,że koleżanka będąc w trudnej sytuacji nic nie dostała pomocy. Bo jej mąż pracował i dochód przekracza,gdyby mieli więcej dzieci to by dostali,tak usłyszeli. To chore. Myślę,że wiele kobiet chciałoby mieć więcej dzieci,ale myśli rozsądkiem a nie macicą.

na przyznanie dofinansowania podręczników poza kryterium dochodowym jest 5 % ilości zgłoszonych dzieci w projekcie"wyprawka szkolna". Nie musi to być rodzina wielodzietna ale taka ,w której przekroczony jest dochód ale mająca problemy .

A ten zwrot za podręczniki to jest jakaś ustalona kwota ? czy za całość zwracają ?

Powinni każdemu zapewnić dobry socjal na rodziny z dziećmi. Dlaczego kobiety chętnie rodzą w innych krajach niż Polska? Bo tam Państwo potrafi o to zadbać. Tutaj? Nie które wcale nie myślą o dzieciach,albo pozostają przy jednym.

wiecie co atakujecie niewłasciwą kobietę moge wtrącić słówko to świetna kobieta, pracuje, jej mąż też, są małżeństwem, mają mieszkanie, dzieci głodne nie chodzą, ma pięcioro dzieci (chyba) i czego wy jej zazdrościcie że państwo da jej raz w roku na książki na dzieci???? jak można być tak pustym??? pijacy, narkomani dostają zasiłki ludzie na potęgę oszukują zus, dorabiją nielagalnie, pracują na czarno a wam się rozchodzi o książko dla dziecka z rodziny wielodzietnej. wstyd!