Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Awena

Ukrywa nasz związek

Polecane posty

Gość gość
lolekkkk a uważasz że powinnam rozpiąć mu rozporek robić loda i w między czasie mówić co mnie boli? albo wsadzaj jęzor w buzie i tłumaczyć co mnie boli ale żeby on zmiękł, albo zacznę go napierdalać w trakcie rozmowy, bądź hmmm może obrażę się a on ma zgadywać o co mi chodzi bo tak większość robi. masz rację gratuluję że Ty nie jesteś gimgównem:) weź się zastanów albo mam na niego drzeć mordę? albo jeszcze lepiej nakazać!!!!! wole z nim usiąść na spokojnie i porozmawiać tym bardziej jeśli chce coś od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Awena O żaden pierścionek mi nie chodzi, daleka jestem od takich rzeczy. xxxxxxxxxxxxxxxxx Mogłabym siedzieć cicho i dalej udawać, że mi wszystko pasuje, ale wolę przedstawić sprawę jasno, nawet za cenę zakończenia znajomości. xxxxxxxxxxxxxxxxx no chodzi w końcu o tych jego pijanych kumpli??? aż tak bardzo chcesz zawrzeć z nimi znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
awena to rozumiem że wobec Ciebie on tez nie okazuje uczuć? że nie przytula? że jeśli chce kanapkę bądź obiad to jak dorosły facet stawia sprawę jasno? hmmm to gratuluję wyboru:) bo mój jak coś chce to podchodzi przymila się i prosi. i to w nim kocham że nie traktuje mnie jak obojętna osobę tylko osobę którą kocha tym bardziej że nie jesteście ze sobą 10 lat gdzie wszystko się zmienia najlepiej oschle postaw sprawę jasno, do tego po dramatyzuj trochę hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Awena O żaden pierścionek mi nie chodzi, daleka jestem od takich rzeczy. xxxxxxxxxxxxxxx taaaaaaaaaaa, akurat!!! podpadasz już pod "starą pannę" a dajesz się dymać staremu dziadowi jak nieogarnięta nastolatka wszyscy się z ciebie śmieją i stąd ci się nagle odmieniło! nie licz na związek z nim - jest stary i lubi wypić - gówniane życie cię czeka, bo on się na pewno z tobą nie zwiąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Nie chodzi mi o pijanych kumpli. Tylko o to ukrywanie mnie, co może oznaczać, że jest zainteresowany tylko seksem. A nie chcę marnować swojego czasu na kogoś kto być może nigdy nie traktował mnie poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
jest przyzwyczajony do życia kawalerskiego jak już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
Awena a czemu Ty go ukrywasz? tez potrzebny Ci jest tylko do seksu? bo pisałaś że on Twoich znajomych też nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Gdyby mi zależało na ślubie, to już miałam kiedyś taką propozycję i odmówiłam, bo to nie był ten facetem, z którym chciałabym być, więc naprawdę zdesperowana nie jestem i nikt się ze mnie nie śmieje. Nie wiem jakich Ty masz znajomych ale moi nie mają problemu z tym, że ktoś jest "starą panną" , tym bardziej, że za taką się nie uważam. I nikomu nie daję się dymać, bo sama decyduje czy z kimś sypiam czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo on pewnie ma d***e jej znajomych i nie ma ochoty nigdzie z nią wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
MikaMaaaa Ja nie przedstawiłam go, bo nie byłam pewna moich uczuć do niego. Teraz jestem gotowa na powiedzenie mu co do niego czuję, dlatego chciałabym wiedzieć jaki jest jego pogląd na naszą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Awena Gdyby mi zależało na ślubie, to już miałam kiedyś taką propozycję i odmówiłam, bo to nie był ten facetem, z którym chciałabym być, więc naprawdę zdesperowana nie jestem i nikt się ze mnie nie śmieje. Nie wiem jakich Ty masz znajomych ale moi nie mają problemu z tym, że ktoś jest "starą panną" , tym bardziej, że za taką się nie uważam. I nikomu nie daję się dymać, bo sama decyduje czy z kimś sypiam czy nie. xxxxxxxxxxxxxxxxx ale ten, który cię bzyka ci się nie oświadczył!!! jesteś zdesperowana, bo dajesz tyłka kolesiowi, który ma cię gdzieś! możesz się nie uważać za starą pannę, co nie zmienia faktu, ze nią jesteś - czarnuch też może się nie uważać za murzyna, co nie zmienia faktu, że jest czarny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Ja nie proponowałam żadnych wspólnych wyjść do moich znajomych, więc nie wiem czy byłby zainteresowany czy faktycznie ma ich gdzieś, co też biorę pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie przedstawiłam go, bo nie byłam pewna moich uczuć do niego. Teraz jestem gotowa na powiedzenie mu co do niego czuję, dlatego chciałabym wiedzieć jaki jest jego pogląd na naszą znajomość. xxxxxxxxxxxxxxxx ale on wcale nie ma ochoty poznawać twoich znajomych - niezależnie od tego "czy jesteś pewna swoich uczuć, czy nie""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby miał ochotę ich poznać, uwierz, dawno by to zaproponował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Facet ma mi się oświadczać po roku znajomości? To by było bardziej dla mnie podejrzane i na pewno bym się nie zgodziła. I nie uważam, że 28latka to stara panna, nie wszyscy mają parcie na ślub w wieku 20 lat. I określenie o dawaniu d**y też sobie możesz odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Ludzie ja nie twierdzę, że on jest święty, sama czuję, że coś jest nie tak, widzę to. Chciałam tylko obiektywnego spojrzenia na sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Może popełniłam błąd, dając się oszukiwać przez tyle czasu, ale teraz chcę to zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I określenie o dawaniu d**y też sobie możesz odpuścić. xxxxxxxxxxxxxxxxx a to jak nazwać to co robisz? darmowa prostytucja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Ty swój seks też określasz dawaniem dupy? Albo musisz mieć koniecznie z tego powodu jakieś korzyści? Chodziłam z nim do łóżka bo sama tego chciałam i nie oczekiwałam niczego w zamian. Nie dla każdego seks jest kartą przetargową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Nasze spotkania nie wyglądają tak, że szybki numerek, buzi buzi i do domu. Wychodzimy razem, tylko zawsze we dwójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziłam z nim do łóżka bo sama tego chciałam i nie oczekiwałam niczego w zamian. Nie dla każdego seks jest kartą przetargową. xxxxxxxx ale teraz już zaczynasz oczekiwać czegoś w zamian - deklaracji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Nie deklaracji, tylko poinformowania mnie czy chce tworzyć ze mną związek, czy chce się dalej bawić. Bo jeśli mamy różne wizje, to szkoda naszego wspólnego czasu. Myślę, że mam prawo wiedzieć na czym stoję. Bo może on nie ma pojęcia o tym jak ja to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Myślę, że lepiej porozmawiać o tym teraz niż siedzieć cicho a za jakiś czas mieć pretensje. Tylko wtedy nie wiem bardziej czy do siebie, czy do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Awena Nie deklaracji, tylko poinformowania mnie czy chce tworzyć ze mną związek, czy chce się dalej bawić. xxxxxxxxxxxxxxxxx nie rozśmieszaj mnie - to jest właśnie DEKLARACJA! - on ma się zdeklarować co dalej - a ty chcesz to na nim wymusić, bo on wcale nie ma to ochoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteś durny gościu, c**j z tym jak to nazwiesz i tak wychodzi na jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Widzisz ja mam na to ochotę, a jednak póki co tego nie zrobiłam. Tu nie chodzi o żadne wymuszanie czegokolwiek, tylko o przedstawienie mi swojej wizji naszej znajomości. Uważasz, że powinnam nie podejmować tematu ? Chyba o to chodzi, żeby się pogadać w tej kwestii, bo jeśli się rozmijamy to sensu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to pogadaj i nie zawracaj d**y już ponad godzinę pieprzysz, że musisz z nim pogadać - pogadaj i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awena
Nikt Ci nie karze czytać mojego zawracania d**y. Będę mieć okazję to porozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to idź już spać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×