Wasze realne wyobrażenia dobrej pracy

Jak wyobrażacie sobie dobrą pracę? Ale taką realną :) Wiadomo, że nie każdy ma predyspozycję do pracy modelki etc. Jeśli możecie napiszcie jaki macie zawód, wykształcenie, doświadczenie, jaką pracę teraz - i co musiałoby się zmienić byście byli szczęsliwi i czy myślicie że są na to szanse i co w tym kierunku robicie. A może macie wymarzoną pracę? Jak ją znaleźliście, a może stworzyliście ją sobie (własna firma) Chciałabym posłuchać Waszych historii

Zbyt poważny temat?

Moje marzenie? Mieć pracę w swoim zawodzie - budownictwie i zarabiać chodź 2 tyś netto.... Taka rzeczywistość.

Robota to głupota, od roboty są traktory A więc :http://www.youtube.com/watch?v=gwGs5dM3cnU

I uważasz to za dobrą pracę? Ale taką naprawdę dobrą, czy która na jakiś czas rozwiązałaby Twoje problemy? Bo ja np. mam takie wydatki, ze za 2000 się utrzymam, ale już nie odłożę, nie zabezpieczę sobie starości. Ale realne, w przyszłości, są dla mnie ponad 3 tys. i do tego dążę. A naprawdę zadowolona byłabym z 5, 7 000. Ale wiem, że prędko tego nie osiągnę :(

5 tysięcy na rękę, służbowy samochód i o szesnastej do domu

Ale co chciałbyś / chciałabyś za te 5 000 robić? Twoje wymarzone obowiązki?

Wolicie spokojną, pewną pracę, czy ciągle uczyć się czegoś nowego, bardziej odpowiedzialne, trudniejsze zadania ale i większe zarobki?

za dobrą pracę ja uważam taką pracę którą lubię wykonywać. Zadowolenie z tego co się robi to pół sukcesu. Człowiek raczej psychicznie wypoczywa niż się męczy. Osobiscie mam wiele zainteresowań,doświadczenia i uprawnień. Zawsze robiłem to co lubię. A lubię wiele rzeczy. Pieniądze? Nie narzekam,choć człowiekowi zawsze mało. Im więcej zarabiasz,tym więcej potrzebujesz.

moja wymarzona praca to taka, która nie wymaga ode mnie nakładu sił, z której nie wracam zmęczony, najlepiej żeby nic nie trzeba było robić - żadnego kontaktu z namolnymi klientami, którzy tylko wkuurwiac człowieka potrafią. Szef niech mi nie sapie nad głową. Pięć dni w tygodniu, osiem godzin dziennie, na umowę o pracę. Jeśli była by blisko domu to zadowolony będę z najniższej krajowej

do gościówy wyżej. Zawsze taka ambitna byłaś? Piszesz to w cv?

Ta osoba powyżej Ciebie pisała w rodzaju męskim :-) To ja chyba nietypowa jestem ;-) Chciałabym być naprawdę dobra w swojej pracy, nie lubię pracować 8-16 a zadaniowo. Mogę pracować w weekendy, wieczorem, po 12h jak coś wyskoczy, ale jak mi wyskoczy, to z kolei gdzieś wyjechać, coś załatwić, umówić się z przyjaciółmi. Pracować w domu i w terenie, mieć różnorodne zadania, mogę nawet jeździć w delegacje. Do fajnej pracy mogę dojeżdżać tak do 100km (a nie mam prawa jazdy, ale chcę to zmienić). Nie wytrzymałabym pracy z klientami non stop, ale czasem mogę pogadać nawet z największymi upierdliwcami :) Pasuje mi umowa zlecenie i umowa o pracę, w zasadzie bez większej różnicy, a w przyszłości chcę otworzyć własną firmę. No i bardzo chciałabym zapewnić sobie sama wcześniejszą emeryturę

no tak. To pisał facet.jak mogłem to przeoczyć. Ale pytanie powtarzam. Autorko. Piszesz kiedy, ile czasu i gdzie możesz pracować. Ale w jakim charakterze chciała byś pracować. Każdy jak był dzieckiem to widział siebie w jakiejś roli. No a potem by mieć,to trzeba chcieć to osiągnąć.

Kiedy byłam dzieckiem, chciałam być nauczycielką. Jak podrosłam, chciałam być grafikiem. Trochę trudno to opisać, na jakim stanowisku chciałabym pracować. Bo tu mowa raczej o kilku stanowiskach :P

a ja zawsze lubiłem duże maszyny. Zostałem więc maszynistą. Po nastu latach praca się skończyła. Zostałem operatorem dźwigów. Teraz prowadzę działalność transportową. W międzyczasie pogrywałem po imprezach bo to lubiłem. Lubiłem fotografie,więc trochę na tym też zarabiałem. Od zawsze jak patrzyłem na jakąś maszynę czy urządzenie,to zaraz patrzyłem jak to można ulepszyć. Oczywiscie na tym też dało się zarobić. W dzisiejszych czasach można zarobić na wszystkim.

kazda praca to zuooo, ja marze o tym zeby wygrac wreszcie w lotka i do konca zycia nic nie musiec robic.

Arecki, ile masz lat jeśli można wiedzieć? Planujesz przejść na wcześniejszą emeryturę? Ja interesuję się grafiką, a poza tym rysunkiem, fotografią i biżuterią; reklamą, marketingiem i ostatnio sprzedażą. Pracowałam w kilku zawodach. Najpierw zostałam grafikiem tak, jak chciałam, a teraz znów się przebranżawiam ;-)

Mi coś się wydaje, że lotek jest ustawiany.

autorko. Ja już mam dorosłe dzieci. Wreszczie mamy więcej czasu dla siebie. A ty jeśli lubisz to co napisałaś, to może jakąś agencję reklamową uruchom

Agencji już jest dużo, przynajmniej w moim mieście :) Powiedziałam, że mam pomysł na firmę, ale najpierw muszę spłacić długi i coś odłożyć :)

a możesz zdradzić na jaką firmę masz pomysł?

Sprzedaż przedmiotów artystycznych

pomysł niezły. Tylko myślę że na początek to trzeba trochę posprzedawać na czarno. Jakieś bazarki,giełdy,allegro. Bo jak interes niewypali to zus cię zeżre.

Chcę namówić pracodawcę na zapłacenie mi ZUSU. Będzie współpracował z firmą zamiast pracownikiem. Ale to potem. Od ładnych kilku lat sprzedaję moje rzeczy w galeriach, właśnie dziś dostałam zaproszenie z kolejnej. Ale mam pomysł na coś nowego :)

o. I takich ludzi szanuję i doceniam. Oby Twoje pomysły i plany się spełniały. Wierzę w ludzi którzy mają jakieś pomysły i chęci do pracy. Obyś miała więcej zamówień niż czasu.

Dziękuję :) Miło mi się zrobiło :) Jestem przeszczęśliwa bo właśnie po wielu miesiącach poszukiwań znalazłam pracę, która mi starcza na życie (choć pensja nie jest jakaś duża). Szef jest chyba fajny. Zaradny facet, tak mi się wydaje. Mam plany na przyszłość i mam nadzieję, że się spełnią, będę pracowała, żeby tak było. Myślę, że jeśli się wkłada w to dużo czasu i wysiłku to w końcu będą efekty... Na razie planuję jak najlepiej pracować, a kiedy się trochę przyzwyczaję do nowej sytuacji, pójść na prawko i na angielski. W międzyczasie oddawać długi. Może uda się trochę dorobić. Tak że firmę otworzę może za 2 lata, no może wcześniej, ale się muszę rozejrzeć w jakichś dofinansowaniach etc. bo nie mam o tym pojęcia i napisać biznesplan, spisać sobie pomysły. Mam nadzieję, że mi nikt ich sprzed nosa nie zwinie :)

Bo ta praca to byłby dodatek do obecnej pracy...

tak jak na początku pisałem. Najważniejsze jest robić to co się lubi. I ty to robisz. Wierzę że z Twoim zapałem rozwiniesz skrzydła.

Dla mnie idealna byłaby praca w godzinach 8-14, ciekawa, w żadnym razie nie typowo biurowa i chciałabym za nią dostać 3500 lub więcej :) jesli ktoś ma pomysł gdzie moglabym taką pracę znaleźć byłabym wdzięczna :D

Cześć Arecki- chciałabym Cię pozdrowić! skonczyłam pisać pracę mgr ostatnio miałam jakieś napady lękowe, ehc....wróciłam z roweru, ładnie jest, może trzeba było jeszcze pojeździć...ale wróciłam, by dalej coś porobić