Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wasze realne wyobrażenia dobrej pracy

Polecane posty

stefanka ja wiem że z tego co się lubi nie zawsze się da utrzymać. Dlatego robię pare rzeczy na raz. Tak że dochody mam z paru źródeł. Oglądacie sopot? Moje klimaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Sopot :) ten rudy to był ulubiony mojej mamy :D ja slucham czego innego :) . Rozpieszczam oczywiście :) ale bez przesady :) A Ty z Twoim podejściem kojarzysz mi sie z przyszłą ofiarą przemocy w rodzinie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu ci się kojarzy z przemocą? U mnie zazwyczaj to ja daję pomysły na obiady. I o dziwo wszystkim się te pomysły podobają. A jak mam czas to żonce pomagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz mnie pewnie wyśmiejecie co do kierunku studiów i moich marzeń, ale ok, niech będzie. w październiku zaczynam ostatni, 5 rok pedagogiki, potem chciałabym iść na podyplomówkę (3 semestry) z surdopedagogiki (osób z uszkodzonym słuchem), i znaleźć pracę w poradni specjalistycznej zajmującej się takimi osobami. jeżeli ta praca byłaby w mieście, gdzie studiuję - byłoby super zarabiać jakieś 1700 na początek, potem oczywiście więcej w miarę możliwości. mogłabym też dorabiać w weekendy indywidualnymi zajęciami kompensacyjnymi z dziećmi z uszkodzonym słuchem ( soboty, płatne od 20 do 40 zł za godzinę, takie widziałam oferty) ale na sam początek zawodowej kariery nie pogardzę też pracą w przedszkolu - zdobyłabym tam potrzebne doświadczenie, wymagane teraz przez wszystkich pracodawców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślałam o pracy za granicą - oczywiście - szwecja i kraje skandynawskie, np. norwegia, tam są świetne zarobki dla pedagogów, warunkiem jest jednak znajomość języka, a ja nigdy nie miałam styczności z norweskim. czytałam jednak, że np. pracując w przedszkolu jako asystentka nauczyciela uczę się języka razem z dziećmi (wcześniej, w kraju przechodzi się oczywiście odpowiedni kurs podstawowego porozumiewania się), potem zdaje się egzamin i po jakimś czasie można awansować na nauczyciela w przedszkolu, pieniądze ponoć są bardzo duże - na złotówki kilkanaście tysięcy miesięcznie, chociaż na pewno nie od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie prawda.... tylko mogłabym kogoś mieć, zazdroszczę Ci- dziecka może nie, bo nie jestem gotowa, ale chłopa tak a słuchaj- zaplanowałaś ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
któż nie marzy o Skandynawii, kochana...marzenia są dobre, ja np. studiowałam z pasji i tyle, wielu kończyło mój kierunek, ale trudno. wolę robić co lubię, mimo, że sytuacja niepewna idealna praca oczywiście jest bez nadgodzin, 8-16 lub 9-17, przerwa na obiad, brak konieczności znoszenia pracy do domu, trchę kontakru z ludźmi, trochę pracy samodzielnej, czyli umiar we wszystkim, raczej w jednym budynku wszystko wszędzie proszę o 3 tysiaki na rękę poniżej 2000 to jest prawie śmierć głodowa niestety, po opłatach, po biletach i w ogóle żeby móc odwiedzić, kogos, isć na drinka czasem, do teatru, to na głowę co namniej te 3000 powinny być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heloiza - dokładnie, ja bym chciała się usamodzielnić, żyć tak jak chcę, a nie dziadować :/ kierunek wybrałam sobie sama, mogłam iść na jakiś inny, ale teraz wiem, że angażując się i dokształacając mogę osiągnąć więcej, swojej działalności raczej nie założę - nie jestem aż tak przebojowa, ale wyjechałabym za granicę bez wahania, jeżeli miałabym tam zapewnioną stałą pracę z normalną pensją. zawsze przecież można wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam teraz studia i praktyki, a potem zobaczę co będzie. pracę przyjmę od października jeśli już, skoro teraz nie dostałam, to niech już nie dzwonią lepiej, bo muszę się skupić na czym innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie żartuj :) oczywiście że nie zaplanowałam. Świadomie i z planem nie wiem czy kiedykolwiek zdecydowałabym się na dziecko, więc może dobrze się stało :p Co do facetów to pełno ich wszędzie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka z powrotem
KingaStefankaFranka - za pracę typowo biurową nie masz raczej szans dostać 3500... i to jeszcze w niepełnym chyba, że masz jakieś przydatne umiejętności albo kwalifikacje... bo jako grafik czy informatyk byś mogła, tyle że raczej w własnej firmie i nawet byś z domu nie musiała wychodzić. Kinga Wielki Marsz lubię ;-) Gość - ja też do pracy chodzę dla pieniędzy, ale nie wytrzymałabym w bezczynności. Inna sprawa,że się męczę, robiąc nielubiane rzeczy, więc staram się robić, co lubię - ale mam nadzieję , że nie będę musiała do 67 roku życia. Arecki - jakie jeszcze rzeczy robisz poza firmą transportową? Heloiza - ja lubię nienormowany czas pracy, rozumiem, że czasem jest konieczność nadgodzin. Jak wyglądają u Ciebie rozmowy kwalifikacyjne? Piszesz, że prosisz o 3000 na rękę. Doradca zawodowy powiedział mi, że powinnam spokojnie zarabiać 2500 i więcej na rękę z moimi kwalifikacjami, ale niestety prawie wszędzie mi oferowali 1200, dużo się naszukałam pracy za 2000zł. A nie mieszkam na wsi, a w jednym z większych polskich miast, z relatywnie małym bezrobociem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka z powrotem
Przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale mój facet był dziś 13godz w pracy i smażyłam placki :-) Nienawidzę gotować, a z racji tego, że póki co siedzę w domu, zostałam kurą domową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Typowo biurowej pisałam że właśnie nie chcę :) a mogłabym być księgową...ale nienawidzę tego, chociaż umiem dość dobrze i pewnie znalazłabym dobrą pracę po znajomości w tym zawodzie...ale to byłoby nieciekawe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka z powrotem
A co byś chciała robić? Bo w księgowości akurat miałabyś szansę ;-) jako kreatywny księgowy, pomagający szefowi spółki w prowadzeniu ciemnych interesów :P Coś takiego, jak ja robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wie, może :) kiedyś chciałam zostać logopedą, ale już nie zostanę. Myślę o pracy w biurze poselskim :p wiem że to niby nudy, lae miałam praktyki i jak dla mnie było super, ciągle coś się działo, robiło się coś konkretnego...zostanę Tuskiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam testy językowe, zawsze jakieś cwiczonko sprawdające język, list do napisania, potem standardowe pytania- przykłady sytuacji i jak bym dała sobie radę z nimi. potem rozmowa o moim cv- doswiadczenie i edukacja, plany, czy mam pytania do stanowiska pracy i mi nawijają o nim jakoś idzie zawsze, zawsze ok, ale póki co jestem wesoła bezrobotna Kinga- a planujesz jeszcze? a słuchaj, ile masz lat?;-) a ryczałaś jak okazało się, że jesteś w ciąży?;-p a masz chłopca czy dziewczynkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja robię poza transportem? Pacze. A jak mam troche wolnego to też pacze. Czyt. Patrzę. A tak na poważnie to mam jeszcze naprawę aut, recykling i trochę pogrywam na imprezach. Festyny, wesela... W wolnych chwilach wypływamy naszym katamaranem z żonką po jeziorach na rybki. Poza tym pracuję nad kolejnym pomysłem którego zamierzam opatentować. Dwa patenty już mam. Skorzystała z niego firma volvo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli pytasz o dziecko to nie planuję, dziecko już mam, teraz się skupiam na tym czego nie mam :) 22 i chłopca i nie, nie ryczałam, byłam wściekła, a najbardziej na mojego faceta, że cieszy się z mojego nieszczęścia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaszankaMielona
Ja chciałabym być wojskowym. Całe życie o tym marzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko pytam, nie gniewaj sie, bo jestem ciekawa...jesteś młodsza ode mnie;-) jakbyście wytrwali razem na zawsze, to będziecie piękną parą z długim stażem. Chyba, że zachce Ci się dziecka koło 30tki;-p mnie też wkurza jak mi mówią, że mi sie jeszcze zachce. straszne;-p Arecki, ale fajnie... Arecki- jakie są Wasze zasady z żoną na uniknięcie rutyny w łóżku? czy jesteście otwarci? jestem ciekawa tylko. np. na tych łodziach też to robicie, albo na plaży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka z powrotem
No to ładnie :) ja mam jeszcze pomysł na książkę... może kiedyś. Heloiza, zazdroszczę Ci, że nie jesteś "noga" językowa... A nie krzywią się na Twoje 3000? Mi wprost mówili, że 2000 to za dużo, choć niedawno 2600 zarabiałam z palcem w d... nosie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka z powrotem
Arecki, za jakiś czas coś w rodzaju Sopotu to będą i moje klimaty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×