Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pozwalacie swoim dzieciom przychodzić rano do waszego łózka

Polecane posty

Gość gość
heloiza999 . MY lubimy jak nasze dzieci przychodzą do nas rano . Żadne z nas nie wyobraża sobie zeby wywalić dziecko za drzwi sypialni tylko dlatego ze chce polezec sobie z nami i poprzytulać się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dyskutujcie z tą wariatką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie nie ma co odpisywać na posty heliozy bo ona jest walnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i ma teraz nawyk, z tym że w oczach większości to zły nawyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn ma 2lata. Zasypia sam, sporadycznie musze przy nim posiedziec. Jak przebudzi sie kolo polnocy, to klade sie w jego lozku, zanim nie zasnie. Jak budzi sie kolo 3, 4 to zazwyczaj nie chce mi sie przy nim spac i biore go do naszej sypialni. Jak budzi sie kolo 6, to zazwyczaj juz na dobre, wiec przychodzi do mnie i lezymy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małżeństo z dzieckiem to już nie zwiazek, lecz rodzicielstwo, często nie rozstaja sie dla dzieci, nawet jakby chcieli dzieci we wszytskim ważniejsze i zawsze na peirwszym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna kobieta jest tak tosksyczna ze o jej bliskosc nie zabiegaja nawet jej wlasne dzieci. Tylko wspolczuc ze dziecko wybiera bliskosc zwierzecia niz wlasnej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci mają cały dzień na bliskość, maż noc, przy czym w nocy się śpi, seks i gadanko przez najwyżej godzinę, może 1,5 i nawet to chcecie mu odebrać bronić sie będziecie, że mąż też tego chce wystawiąc o sobie o nim świadectwo, że jesteście unią pi z deczki z rozgotowanym ryżem (pi z deczka to wasz facet, a ten ryż to wy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P_aulina
Czasem natrafię na wpisy toksycznej i uważam, że są one całkiem ogarnięte. Nie jestem za tym by dzieci przychodziły do łóżka rodziców, ani w wieczorem, ani w nocy ani nad ranem. Od samego początku trzeba uczyć dziecko, by zasypiało w swoim pokoju. Zawsze przecież może zawołać mamę lub tatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksyczna to jedna z najnormalniejszych kobiet na tym śwecie, wszystkie powinniście brak przykład z niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mam jeszcze dymać się przy dziecku, co? Moje dziecko ma własny pokój i w nim śpi razem z przytulanką. Zaś sypialnia należy do mnie i do męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem tą kwestię trzeba wypośrodkować. Nie można wpaść z jednej skrajności w drugą. U nas jest tak ;) : Ja w sypialni z mężem. Syn (już 8 letni) w swoim pokoju. NIGDY nie spał z nami "o tak" bo tak chcę. Ale WIE że ZAWSZE może do nas przyjść - kiedy przyśnią się jemu koszmary,gdy się boi,gdy się źle czuje itd. Wtedy po prostu przytulam,buziak i odprowadzam jego do łóżka. On kładzie się do łóżka,a ja przy nim czuwam aż zaśnie. Jeśli chodzi o ranek....wstaje b.wcześnie więc .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwalamy i lubimy jak córcia rano przychodzi z nami poleżeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×