pocieszcie mnie

Smutno mi, mezczyzna z ktorym chcialabym byc mnie nie chce i zablokowana jestem na inne zwiazki juz jakies 6 lat, smutno mi i samotnie, ale nikt inny mi sie nie podoba

Nie martw się! Na pewno ostra laska jesteś! :-)

ile masz lat ? coś taka zblokowana emocjonalnie ?

6 lat ? to musiała być szczenięca sympatia,o nich się zapomina najpóźniej w następne wakacje :)

Oj juz 28;p po prostu mam w mozgu zakodowane, ze to ten i nie moge sobie odkodowac go.

On jest twoim przeznaczeniem. Walcz o niego!

Haha, tez tak czuje, ze mi przeznaczony;p

Walnie mi ktos jakies ladne dlugie pocieszenie;p?

uszy do gory

I pytanie czy ufac swojej intuicjii ktora nie pozowla mi isc dalej czy wbrew sobie poszukac kogos... najgorzej, ze nie umiem w nic wejsc;) na sile sie nie da

Nie stękaj tu o pocieszenie. Bierz się za tego przeznaczonego Ci chłopa! Na co czekasz? Na oklaski?

Haha, nooo na oklaski:P i na motywacje, nie mam za bardzo jak sie zabrac za kogos kto nie wie jeszcze, ze jest mi przeznaczony;)

Maruda jesteś okropna i tyle. Nie wiesz, jak się wziąć za chłopa? Chwyć go za coś... :-)

Mysle, ze jak go chwyce to dalej mnie nie bedzie chcial;p

dzieki;)

Źle myślisz. Chwytać należy za rękę. A Ty o czym myślałaś? :-)

O tym wlasnie myslalam. O zlapaniu za reke. Mysle, ze dalej nie bedzie mnie chcial;)

A on w ogóle wie o twoim istnieniu?

Wie. Dluga historia. Kiedys przez nieporozumienie urwala nam sie znajomosc. On wszedl w zwiazek, ja grzeczniutko czekalam przez kilka lat. "Wyszedl" ze zwiazku. Odnowil znajomosc. Buuuu iiiii... uwaga uwaga... nie chcial mnie ;) Tzn chcial mnie w zyciu miec, ale zebym nie byla jego dziewczyna, gdyz nie chce sie z nikim wiazac. Darowalam sobie, wiec znajomosc dalsza bo tylko bym cierpiala. I tak cierpie.

Kto jeszcze mnie chce pocieszyc?

Kobieto, czym Ty się martwisz?! Tamta panna widocznie dała mu nieźle popalić! I tyle. Dlatego ma dość związków. Nie odsuwaj się. Bądź blisko niego. Twój czas nadejdzie. To pewne. Powodzenia!

Dzieki :) Jak milo, fajnie, ze mnie pocieszacie:)

Nie pocieszamy. Myślimy. Za Ciebie. Niestety...:-/

To dzieki za myslenie;)

Nie dziękuj. Bierz się za tego chłop! Ty słodki, uroczy rozmemłańcu! :-)

Ok, biore sie! Pozdrawiam! :)

Ja również. Masz buziaka na pożegnanie (jestem facetem). ;-) :-****************************************

I d**a, wcale sie nie zabralam za niego dzis;)

pocieszamy Cie dalej

dzieki