Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 33 lata i jestem starą panną

Polecane posty

Gość gość
Ale dlaczego podajesz skrajne przypadki gdzie zona jest bita etc.? To już patologia. A że nie uciekają od swoich katów ponieważ sie boją. Chociaż moja przyjaciółka twierdzi, że to lubią. Odnośnie tożsamości. Poczucia tego kim się jest. Dla niektórych wyznacznikiem szczescia i wlasnego ja jest przepłynięcie kanału La Mache, picie szampana na wieży Eiffla, wycieczka dookoła świata czy wdrapanie się na jakąś znaną niebezpieczną górę. Dla mnie wyznacznikiem szczęścia jest uśmiech mojego faceta, taki ten tylko dla mnie. Ten wart milion dolarów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara dupa 38
o tym też piszę akceptuje takie postawy że dla kobiety szczytem szczęscia jest uśmiech jej faceta, nie oceniam tego ale też nie rozumiem ale wiem że tak jest Ja po prostu szukam czegoś więcej niz tylko przejżenia się w oczach kogoś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starad**a38 to co piszesz i jak piszesz jest ŚWIETNE. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można przeglądać się w oczach mężczyzny i szukać/robić "czegoś więcej" jednocześnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryszard Lwie Serce
Stara d*po - bredzisz po całości. Bycie matką i żoną to nie narzut społeczeństwa. Każdy tego chce, stworzyć rodzinę i mieć dzieci - ci co nie chcą to są albo wypaczeni albo tak tylko gadają bo głupio im się przyznać że też tego by chcieli choć nie mają. Odnośnie dziewczyn z mojego otoczenia co będą miały zaraz 30 lat i są same. To nie przypadek, albo dziwadła, albo nieciekawy charakter. Cudów nie ma. Wystarczy zobaczyć ile 20latek jest w ciąży i jak to się ma do ich charakteru, wbrew durnym opiniom co lepsze "sztuki" są szybko wyłapywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwe cyniczne babsko
Drogi Ryszardzie Lwie Serce (ach, jaki zacny pseudonim) i inni kafeterianie oznajmiam wszem i wobec iż jestem jednostką wysoce wypaczoną, gdyż nie pragnę stworzyć podstawowej komórki społecznej, jaką niewątpliwie jest rodzina - zwłaszcza taka w której jest potomstwo (dzieci - przyszłość narodu). Faceta ,,z doskoku" mam, załatwiamy razem co trzeba, oprócz tego nawet razem coś wypijemy, pogadamy, przejdziemy się do kona a nawet do lasu (:P) i to mi całkowicie wystarcza (nienormalne, co nie). :D Myśl o ciąży = jeden z najgorszych koszmarów (wcale nie lżejszy od tych z wojną i wampirami w rolach głównych). Nie mam ochoty ani na ciążę, ani na poród ani na wszelkie czynności, emocje, rytuały związane z potomstwem. Mam lat 24, więc zapewne stwierdzisz, że jeszcze mi się odmieni. Ja sama natomiast uważam, że mi się nie odmieni. Nie chcę męża, nie chcę dzieci (ani jednej sztuki). A teraz proszę o ostrą krytykę i próbę nawrócenia ze złej, nikczemnej drogi na jedyną słuszną i właściwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj już nie istnieje coś takiego jak "STARA Panna" kobiety wychodzą za mąż nawet po 40:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
T e z mam 33 lata i wlasnie sie rozstalam z facetem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara d**a 38 napisała: i zgadzam się z Łukasz88 to jest zaścianek umysłowy, staropanieństwo to stan umysłu najczęściej. Ludzie w związkach nigdy nie mówią że mają przej****e, że stary pije bije nie pracuje a stara zdradza, kreują piękny widoczek pięknej parki a co się dzieje naprawdę...taka babka bez męża jest dobrym powodem żeby upewnić się "ja to jednak nie mam tak źle bo mam chłopa" a że bije, pije i jest do d**y to inny problem, mam i już! Jestem lepsza...tylko w czym? w byciu sierotą życiową uwiązaną do chłopa jak pies do stodoły? dziękuje postoję ------------------------------------------- Nic dziwnego, ze zostałaś 38 letnią starą d**ą, skoro dla ciebie każdy maż to pijak, który nic innego nie robi tylko zdradza i tłucze żonę, a każda żona to sierota uwiązana do chłopa. Musisz pochodzić z jakiejś wiochy zabitej dechami, gdzie psy wiąże się do stodoły, więc nic dziwnego, że żaden inteligentny i szanujący kobiety mężczyzna nie zainteresował się tobą na tyle poważnie, żeby się z tobą ożenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dziewczyne ktora ma meza i chyba jesy masochistka, wychodzi wlasnie z zalozenia ze nie wazne jaki chlop, byle by byl, dla mnie to tragedia Nie wyobrazam sobie zycia z tyranem, pijusem,damskim bokserem itp.. Mialam faceta ale mnie nie szanowal, stosowal wobec mnie przemoc psychiczna ,fizyczna,szantaz emocjonalny,manipulowal mna i oklamywal Jak chcialam odejssc blagal przez pare godzin na kleczkach z bekiem ze on sie zmieni, zebym nie odchodzila bo on mnie kocha nad zycie ! mowil ze jestem jego miloscia itp.. tak naprawde to zwykly egoista ktory martwil sie o swoja d*pe,bo gdyby nie ja nie mialby dachu nad glowa,albo mieszkal z myszami bo na inne porzadniejsze mieszkanie go nie stac by bylo.. To ja dziekuje za takiego partnera , wole byc sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka prawda, po co sie meczyc z kims kto nas nie szanuje * Czy ktos kto mowi ze kocha robi takie rzeczy? * Nic dziwnego ze duzo kobiet jest samotnych, nie ma sensu wiazac sie z byle kims..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ktoś napisał. staropanieństwo, to stan umysłu, mentalności :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka od roku
moja ciocia ma 43 i jest stara panna ty masz jeszcze czas ale nie szukasz lub masz wygorowane wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryszard Lwie Serce
złośliwe cyniczne babsko - ty tak teraz mówisz bo jesteś młoda. Jak masz powodzenie to korzystasz, bo możesz. Piszesz że masz faceta do bzykania i do towarzystwa. Każdy kto ma warunki [jest atrakcyjny] to tak robi. Niestety nie wszyscy tak mają. Co wiąże się zaraz z poczuciem samotności o odrzuceniem- dlatego u ciebie tego nie ma i inaczej myślisz niż stare panny które tutaj się wypowiadają. Ale i tak przyjdzie pewien wiek i ci się zachce dziecka. 100% które znam i tak mówiły jak ty, teraz mają dzieci i o dziwo! Nagle uważają że to jest najlepsza rzecz jaka je w życiu spotkała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to :( i tak zle i tak nie dobrze. Ja chyba nie umiem byc z kims, chcialabym, ale sie dusze. Wiec bede sie dobijac tym, ze nie jestem taka jak wszyscy i ludzie mnie beda obgadywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dołek ale czym ty się będziesz dusić? Obecnością faceta w mieszkaniu? Przecież nie musicie trzymać się 24/h za rączki. Przecież każdy ma jakaś pracę, zainteresowania, hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyni faceci jacy sie mna interesowali to tacy, ktorzy by wlasnie patrzyli w oczy, trzymali za reke i wszedzie ze mna laziki (na zakupy babskie, nawet na babski aerobik). I zebym jeszcze wynajdowala nam zajecia, bo "im trzeba pokazac, zachecic, nauczyc". Nie lubie takich. A ci niezalezni mnie nie chcieli. No a teraz juz nikt mnie nie chce, wiec sie nigdy nie przekonam, jak to jest mieszkac z facetem. Ale nie bede sie stresowac codziennym seksem i ze nie wygladam idealnie o poranku i w dni wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w związku i nie stresuje się jakoś wyglądem. Wystarczy dbać o siebie. A seks? Żartujesz, uwielbiam go :) Nie można tak generalizować, ze samemu jest super, a w związku źle, bo każda sytuacja ma swoje plusy i minusy. Dołek, nie dołuj się bo związki nie są obowiązkowe. Jesteś w nim, gdy tego chcesz. Gdy bardziej wolisz być sama, to jesteś sama. A ze inni mają z tym problem, to ich sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem taki, ze juz nie bede miala okazji byc w zwiazku w tym zyciu (przynajmniej z nikim z kim bym chciala). Wiec sie nawet nie przekonam, czy mi to az tak bardzo nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mów chop, bo jeszcze się zdziwisz. :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego właśnie ja
Jak ty możesz być z kim nie chcesz to zawsze coś. Na mnie nikt nie chce spojrzeć, mam 30 lat i bez perspektyw na bycie z dziewczyną. Od tej samotności zrobiłem się tylko nerwowy i gadam do siebie, jeszcze się nabawię jakieś chory psychicznej. Co na końcu jeszcze mi ktoś wmówi że jestem sam bo jestem chory. Pamiętam jak byłem nastolatkiem i chciałem mieć dziewczynę. Minęło ponad 10 lat i nic. Każdego dnia dopada mnie handra samotności przez 365 dni w roku. Jestem na etapie akceptacji i pogodzenia się z tym, zmuszam się do akceptacji bo wiem że i tak się nic nie zmieni. Ale jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze macie problemy. Ja mam 35 lat, od facetow sie nie moge opedzic......ladni, brzydcy, nadziani, biedni.....a jakas primadonna czy modelka nie jestem....chyba.... Kwestie charakteru I umyslu, a nie wygladu. Ja uwazam ze jeszcze jestem za mloda na jakies malzenstwa I dzieci..... Tylko chyba w PL I krajach 3 swiata po 30tce jest sie stara panna. Znajdz sobie jakies zajecia, ucz sie, udzielaj towarzysko, a nie lamentuj, ze nie masz faceta. Facet to tylko balast, jak male dziecko..... Decyzje nalezy do ciebie. A polaczkow nie sluchaj, bo to idioci. Kazdy wmawia kobiecie, ze juz za stara, ze juz taka I owaka, zeby sie babka przestraszyla I ich z braku laku brala, bo dobrze wiedza, ze maja nikle szanse na jakakolwiek kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy chcieć kogoś poznać i się pozna. Wystarczy pójść gdzieś potańczyć, są kluby gdzie chodzi "starsza młodzież". Ale problem w tym że trzeba chcieć, wykazać się też jakąś inicjatywą w poznawaniu ludzi, czasami samej pierwszej zagadać. Niestety u nas same królewny, one tylko czekają na gotowe, nic od siebie. Myślą że książę sam zapuka do ich drzwi. I tak doczekują czterdziestki i kupują kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego właśnie ja
Wykazywałem ponad 10 lat inicjatywę i nic. Udzielam się w różnych miejscach, łażę tam tylko żeby kogoś poznać. Niektórzy są skazani na bycie samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy jest sam ,czy mieszka sam czy obok kogoś ,jest sam i umrze sam,ma tylko iluzje ze jest inaczej :-) wszystko jest w Was ,dziś opierasz męza i dzieci jutro możesz być niekochana a dzieci pojda w swiat ,nie cwaniakować z tymi pieleszami:-) nie ma lepszych i gorszych niewolnicy EGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma jak frustratki, ktore mysla ze jak sie uwiesza na facecie, to nagle bedzie pieknie. Pieknie to bedzie ale facetowi, ze ma darmowa kuchte, sprzataczke I koorfe w jednym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten argument jest głupi. Jest więcej kobiet lecz po 60. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara dupa 38
tyle wypowiedzi ile ludzi, każdy ma swoje do przeżycia, ale jak napisał ktoś powyżej sami się rodzimy sami umieramy, reszta to kwestia przypadku, co los przyniesie nie wiesz, dziś jesteś stara panna jutro żona milionera lub prostytutka, lub matką dzieciom, ale i tak jesetś sama/sam w tym wszystkim, nawet jak ci bardzo źle to fakt że ktoś podejdzie i powie że jest z Toba Twojego bólu i tak nie umniejszy. Zyjmy więc póki czas ile się da i jak się da :-) i jak każdy potrafi :-) byle radośnie i dla siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×