Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz ma kochanke

Polecane posty

Gość gość
nie miej wyrzutów sumienia, podziwiam cię że miałaś tyle odwagi żeby mu nie wyrzygać. Bardzo dobrze zrobiłaś najpierw zbieraj dowody idź do prawnika co ci poradzi jakiego typu dowody są potrzebne do sprawy. Jak zbierzesz wszystko do kupy możesz sie ujawnić tej duuupie a mężowi wysłać pozew. Jak mu powiesz za wczesnie to nici z dowodow a wtedy lipa z orzeczeniem o winie. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem jakbym byla naprawde zolza, ale nie jestem! On robi wiele rzeczy na ktore ma ochote, nie ograniczam go, nie czepiam, nie kloce o glupoty. On mi pomaga w domu i nie mam powodow zeby narzekac a tymczasem on znalazl sobie druga kobiete. A gdyby przestal mnie kochac to mysle ze by sie zmienil a on dalej byl czuly, kochajacy az nadto. Ale malo mnie to obchodzi. Jakos to przezyje. Najwazniejszy cel dla mnie to teraz zebrac dowody i po kryjomu dowiedziec sie calej prawdy. A ta panna wie o mnie bo w tych mailach pisala do niego czy zona sie nie domysla jak on sie wymyka, czyli wie ze ma zone i wie o naszej corce. Czytajac te wiadomosci nie wylapala zadnych deklaracji z ich strony. Ani ona ani on nie mowili do siebie kocham. Najwyzej tesknie, ale to nie zmienia faktu ze mnie zdradza. Moze macie jeszcze jakies pomysly na skuteczna zemste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko, powiem ci tak: sa takie typy facetów, którzy maja wspaniały, zadbany dom, super żonę, która jest świetna kucharką i jeszcze lepszą kochanka, fajne dzieciaki i zdrowie, a i tak szukają romansów na boku. Nie wiadomo z czego to wynika, może defekt jakiegoś chromosomu , a może po prostu nie kocha Cie tak mocno jak Ty bys chciała? Niestety być moze na takiego trafiłaś i bedziesz borykać sie z jego skokami i romansami całe zycie. Chyba,że od niego odejdziesz lub zacisniesz zeby i pokażasz mu jak to moze boleć. Tak jak poprzednicy pisali zbieraj wszystkie dowody i bądź nadal taka sama, nie ujawniaj, nawet jakby nie wiem jak Cie ponosiło,że wiesz co się dzieje.Takie dowody, dowodziki moga Ci się przydac, gdy twoja cierpliwosc sięgnie zenitu lub gdy on postanowi odejsc. Wtedy będziesz miała haka, który pomoże Ci przeprowadzić rozwód z orzeczeniem o jego winie, a w zw z tym wyzsze alimenty i dalsze życie na twoich warunkach. Wiesz co ja bym zrobiła? Pokazała mu jak moze czuc sie człowiek oszukiwany i zdradzany.POWAŻNIE. Nawet jak nie masz kondydata na rewanz to poudawaj,że ktos jest w twoim życiu . Kup kartę do tel i inny aparat , wyslij od czasu do czasu smsa na swój nr, z tekstem- kocham Cie i myslę cały czas o Tobie i takie tam, ale bez przesady: nic w stylu ALE BYŁAŚ CUDOWNA- KIEDY ZNÓW SIE POBZYKAMY? Bo zaszkodzisz sama sobie. ( tel i kartę trzymaj na dowód niewinności). Nie kasuj tych smsów, mało tego wspomnij nawet mężowi,że jakis wielbiciel Ci wypisuje takie teksty.Poza tym dbaj o siebie , spróbuj wyjśc gdzieś sama i poproś żeby został na ten czas z dzieckiem, powiedz,że idziesz na spoktanie z ludzmi ze starej szkoły,czy cos w tym stylu. I CAŁY CZAS GO OBSERWUJ JAK REAGUJE. Być może zacznie sie bac że ma konkurencje i usiądzie na d***e, albo oleje sprawę i bedzie mu to na rękę ,ze niby kogos masz i wtedy to juz niestety gorzej i twoja decyzja co dalej. W razie czego na koniec fajny pomysł z wysłaniem mu jego brudnych skarpet i gaci do tej panienki + podziękowania dla niej. DZIĘKI KOCHANA,ze jesteś tak miła i wyreczysz mnie teraz z wszystkich obowiązków względem X, bo juz tak miałam dość tego prania i gotowania i jeszcze tego seksu 3 x dziennie, ciekawe,czy z toba tez tyle razy mógł ???? ALE PAMIĘTAJ DZIAŁAJ POWOLI I ROZSADNIE, a wyjdziesz z tego z głową do góry, nawet jeśli sama to z głową do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. zbierz najpierw dowody 2. z nimi idz do prawnika, napiszecie pozew, dołączycie dowody np. zdjęcia , maile itp 3. walizki spakowane z rzeczami męża oraz pozew (kopia-oryginał już złóż) czekają na jego powrót z pracy i wy....lać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 13.53 Powiem ci jeszcze tylko jedno,ze znając życie to fajnie się romanse kręci na boku dopóki są romansami,a jak sprawa się rypnie to panienkę nagle przestanie kręcić twój mąż, a jego ona . Szkoda tylko waszego małżeństwa i czasu + kasy ,która może na nią wydaje zamiast na dziecko ( hoteliki, kolacyjki itd) napisałam, ze może wydaje, bo moze nie wydaje, albo ona na niego wydaje- takie przypadki też znam. Sama wiesz najlepiej ile wart jest on dla Ciebie i to małżeństwo. Tak więc jeszcze raz : pomysl 10 x zanim zrobisz cos czego potem możesz żałować, może dla niego to nie jest ważna znajomosc, w cos tam wdepnął i nie wie jak wybrnać . Tak , czy inaczej nie pochwalam, ale zachowaj twarz i jeśli dasz rade to zabaw sie nimi TAK, jak oni Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego piszecie jej prawie wszyscy o pozwie i wypad. To nie jest takie łatwe, jest małe dziecko i jak pisze autorka kocha go. Może warto zawalczyc o ten związek. Jakby tak wszyscy działali ,że pozew i koniec to nie byłoby zbyt wielu małżeństw na tym swiecie. Rozwiesc się zdąży . Najpierw niech mu pokaże,że nie jest jakąs idiotką i ofiara losu i zabawi sie na ich rachunek. Niech mu pokaże jak może trzesc portkami i miec dosc nawet kochanki i bzykania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie o to mi chodzi. Chce najpierw sie zabawic ich kosztem a pozniej rozwod. Nie chce walczyc o to malzenstwo na chwile obecna. Nie wiem moze jak mi zlosc minie to bede mowic inaczej. Narazie chce sie zemscic i zaskoczyc go ze o wszystkim wiem. Narazie bede potulna zinka chociaz to nie bedzie latwe. Narazie musze konczyc bo ten dran wraca z pracy. Odezwe sie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On robi wiele rzeczy na ktore ma ochote, nie ograniczam go, nie czepiam, nie kloce o glupoty.>>> moze wlasnie na tym polega problem, pozwalasz mu na za duzo, dorosly czlowiek zonaty, dzieciaty, powinnien miec obowaizki, a nie robic to na co ma ochote. Facet robi co chce, a ty taka tolerancyjna, bo na zolze nie chcesz wyjsc, to pozwaal sobie, bo wie, ze zonka nie bedzie zla... Jak facet od poczatku wie, ze na pewne sprawy nie moze sobie pozwolic, no oczywiscie moze, ale bedzie ponosil tego ostre konsekwencje to, nawet jak mu sie trafi pokusa, to z niej nei skorzysta, bo wie ile moze stracic. Ty widocznie pozwalalas na za duzo, moze z kolegami mogl sobie wychodzic na noc, moze zdarzylo mu sie zabalowac gdzies dluzej, a ty oczko na to przymknelas. Z ludzmi tak jest, ze zawsze probuja, na ile im inni pozwola, jak dasz palec, z czasem probuja wziac reke...A z facetami to juz zupelnie. Moze za malo na niego nalozylas obowaizkow zwiazanych z dzieckiem, w koncu to tez jego dziecko i co rozumiesz przez slowo "pomaga mi", to wasz wspolny dom, a nei jego hotel, on nie powinnien ci pomagac, tylko dbac o niego, a jak ty mu zrobilas z domu wygodny hotel, obowiazki ma tylko takie ktore jemu pasuja, to potem nie zachowuje sie jak dorosly, odpowiedzialny facet, tylko taki dochodzacy gosc, jak mu sie zachce to cos zrobi, jak mu sie zachce to jest odpowiedzialny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekam na wieści jak przywitanie po pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecej mu zostawiaj dziecko pod opeika, to nei bedzie mial czasu na kochanke... to w koncu tez jej tatus, a ty idz do kosmetyczki, basen, gdziekowiek, byle on mial wiecej obowaizkow, przeciez przy dziecku sie nei beda pieprzyc...Im bardziej umeczony i zawalaony obowaiazkami facet, tym wierniejszy jest, bo znajduje wtedy sens zycia, faceci to masochisci, jak ich od czasu do czas nie kopniesz w d*pe to cie nei szanuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz ma czas dla siebie, na wyjscia, kolegow, niby pomaga, ale ma za malo obowiazkow ! Stad flircik-z nudow i braku obowiazkow. Bo w koncu zonka taka wyluzowana, bezproblemowa i pozwoli przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszlam przez cos podobnego
znalzlam dowod ze maz mnie zdradzil i to tez byl mail. Powiedzialam mu o wszystkim, a on sie wyparl, wymyslil ladna wymowke, w ktora ja glupia uwierzylam. Do dzis mi sie nie pryznal chociaz mogl, bo juz pozamiatane. Myslalam wtedy, ze fakt mogl miec racje itd, ale 2 miesiace po tym sprawdzilam jego maila i okazalo sie,ze szuka sobie wrazen. Najpierw byla rozpacz, placz, potem chec zemsty. Gdy jednak emocje opadly to odeszlam. tak po prostu i bez slowa. Spakowalam pewnego dnia walizki gdy byl w pracy, wczesniej mialam juz bilet kupiony na wyjazd za granice, zostawilam tylko kartke na ktorej napisalam nie szukaj mnie, nie chce cie znac, a obok wydrukowane maile. Bolalo cholernie zaczynac od poczatku, mysmy dzieci nie mieli, ale jak wyjechalam okazalo sie, ze jestem w ciazy. Poronilam przez stres. On sie probowal skontaktowac ze mna, ale zmienilam numer telefonu. Za miesiac bede w kraju i bede musiala sie z nim spotkac w sprawie rozwodu. Wiem jednak, ze on ma calkiem udane zycie podczas gdy ja jestem samotna i wcale nie taka mloda. No coz nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie. Za jego bledy zaplacilam tylko ja, takze wspolczuje ci autorko bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chlop mial z autorka postu za dobrze. Znudzilo mu sie to-potrzebowal wrażen. Zreszta jest takie przysowie ze dla faceta "nie ważne że brzydka wazne że inna". Zona mu spowszedniala i tego nie da sie przeskoczyc. Nawet jak zerwie z obecna kochanka to nie ma zadnej gwarancji ze w przyszlosci nie poszuka nowej jak sie sytuacja z zona unormuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc z 14.18, masz duzo racji w tym co piszesz i nie raz zastanawiałam sie nad swoim małżeństwem własnie w ten sposób, ale docelowo doszłam po wielu latach do wniosku,ze nadmierne ograniczenia i wymagania bardziej szkodza niż pomagaja. Odwróc sytuacje i pomysl,ze masz męza, który ciagle gdera, wszystko mu sie nie podoba, jedzie na wszystkich twoich znajomych i pół rodziny, zabrania Ci wyjśc z kolezanką ,czy wyjechac raz na kilka lat samej,czy z dzieckiem na wczasy i co ? Przez to będziesz bardziej wierna i udomowiona? Bo ja NIE. Własnie to zniecheciło mnie do męza i jego wieczne bezpodstawne podejrzenia i tysiące domniemanych kochanków skołoniło mnie do tego,ze po latach przyprawiłam mu takie rogi,że jak wchodzi do domu to zaczepia o futryny. Doszłam do wniosku,ze skoro i tak jestem taka zła i czepia sie o wszystko to niech to bedzie chociaż w słusznej sprawie. Ale wiesz tak naprawdę każdy człowiek jest inny i co innego mozna od niego sie spodziewac i oczekiwac. wg mnie jak ma byc dobrze to bedzie ,a głupiemu to nic nie pomoże i nie ma na niego ratunku. To tak jak z moim psem. Nie dość ,ze wziełam go ze schroniska , dbam, wychodze na spacery, kocham nad zycie, gotuje obiadki to i tak s*******n spieprza przez płot przy chwili nieuwagi i idzie w długa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popadacie ze skrajnosci w skrajnosc. Zwiazek nie polega ani na zakazach/nakazach ani na zyciu samopas i dawaniu nieograniczonej przestrzeni. w malzenstwie sa i przyjemnosci i obowiazki, a autorka najwyrazniej mezowi podala wszystko na tacy, wiec poszukal wrazen w nadziei ze i to wyrozumiala zonka przelknie jak by co albo ze sie sprawa nie rypnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No kochane kobiety, my tu gadu gadu, ale sa i takie przypadki,ze ONA SKOCZYĆ MU MOŻE I CO BY NIE ZROBIŁA TO ON MA TO GDZIEŚ. Moja przyjaciółka dowiedziała sę,że jej ukochany małżonek ją zdradza. Za wszelką cenę chciała ratować to małżenśtwo, tym bardziej,ze mieli b.długo wyczekiwane malutkie dziecko. Ona naprawdę fajna laska, zaradna itd, on wg mnie gorszy, ale w jej typie. Najpierw po cichu go śledziła, potem detektyw,następnie chciała mu wszystko wybaczyć , ale i tak na nic, bo on nie chciał. Nie wzruszyło go nic, dosłownie nic. Dzis ona jest z dzieckiem sama, a on ożenił się ze swoją jakąś tam juz z rzedu, chyba 4 kochanką. Nie pozostało jej nic, jak tylko siedziec grzecznie na d***e dla finansowej korzyści własnej i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko udajesz ,ze nic nie wiesz ale jak mozesz z nim sypiac???Nie boisz sie,ze cie zarazi czyms.To oblesne ,bo grzebie w innej pipce i w twojej.Gdzie jest zdrada nie ma prawdziwej milosci ,widocznie on nie jest zdolny do niej.Kutas jest najwazniejszy.Ehhh te dzisiejsze kobiety nie znaja dumy ,godnosci i szacunku,przykre to troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większosc chciałoby znać i byc dumną i z zasadami, ale jak znajduje się w sytuacji takiej jak autorka to dume chowa się do kieszeni niestety , przynajmniej na jakis czas i taka co robi inaczej to albo jest mocno ustawiona finansowo,albo zjechana zyciem i doświadczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram to co piszą ludzie powyżej, trzymaj język za zębami i zbieraj dowody. Im więcej tym lepiej. Smsy, maile, zdjęcia, cokolwiek się da. A co do mszczenia się na kochance. Skąd wiesz czy ta dziewczyna wogóle wie o Twoim istnieniu? Może powiedział jej że jest kawalerem, albo że jest rozwiedziony, albo że jesteście w separacji? Przecież ona wogóle może nie mieć pojęcia, że macie dziecko. Może to taka sucz że o wszystkim wie i ma to w d***e, a może ona myśli że on jest kawalerem i to z nią się ożeni? Anyway, olej dziewczynę, bo to nie ona Ci dozgonną miłość i wierność przysięgała. Małżonek to co innego, po małżonku pojechałabym ile wlezie. Ale to dopiero po nazbieraniu odpowiedniej ilości dowodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
finansowo? kasa,kasa i kasa wolalabym zyc biedniej ,ale byc szczesliwa.Moja mame tez zdradzil maz ,moj Ojciec i odeszla od niego chociaz mieli tez wspolne dziecko.I ja zrobilabym to samo.Nie potrafilabym isc do lozka z facetem ,ktory mnie nie szanuje i nie kocha.Chyba jestem inna w takim razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do niphie Autorka pisała wczesniej,że z korespondencji mailowej meza wynika jasno,że kochanka wie o istnieniu zarówno zony jak i dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosć 15.01 myslisz bardzo słusznie i masz rację ja tez wolałabym zyć biednie i godnością,ale rozgraniczmy życ biednie, a nie miec za co żyć. Komornik wiszący na płocie jest w stanie zmienić poglądy, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Autorka pisała wczesniej,że z korespondencji mailowej meza wynika jasno,że kochanka wie o istnieniu zarówno zony jak i dziecka" Racja, nie doczytałam. Zależy co dokładnie było napisane w tych mailach, ale jak dla mnie mężuś ciągle może wciskać obu paniom kity na potęgę. Chyba że z tych maili jasno wynika, że kochanka wie, że mąż z żoną żyje. Moja koleżanka po pół roku związku dowiedziała się że jest kochanką, jak żona zapukała jej do drzwi. Okazało się że pan który miał być rozwiedziony od roku i mieszkać z bratem, mieszkał z jak najbardziej obecną żona i dwójką dzieci. Dziewczyna nie miała o niczym pojęcia, takie ładne kity wstawiał, a żona najechała na nią jak na ostatnią, i zrobiła taką awanturę, ze dziewczyna musiała policję wzywać, żeby pozbyć się żony ze swojej posesji. Odkąd usłyszałam o tej akcji, staram się być ostrożna w osądach kochanek. Nigdy nie wiadomo jakie mężuś bajki opowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżyłam z Tobą tyle lat
Ja mam 22 lata stażu małżeńskiego i powiem Ci autorko jedno-WINNE SĄ ZAWSZE OBIE STRONY. Nie wierzę,że jesteś takim ideałem. Albo masz wady które zniechęcają męża a przed nami je ukrywasz,albo jesteś tak zapatrzona w siebie że ich nawet nie widzisz :O Jest jeszcze opcja że to prowokacja, bo skąd niby znałaś hasło do maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżyłam z Tobą tyle lat
A i nie chodzi mi o to żeby być ideałem,bo ideałów nie. Moje małżeństwo nigdy nie było idealne,ale zawsze się staraliśmy i pracowaliśmy nad naszymi relacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jakies tam kity to na 100 % wstawia kochance, bo nie wierze,ze mówi prawdę,czyli wiesz mam żone i dziecko i bardzo je kocham i tak ogólnie to nie zamierzam zostawić rodziny tylko się toba zabawić. Z reguły to jest standardowo : mam zonę,ale to zwiazek na papierze tylko i dla dziecka tylko i własciwie to juz prawie separacja, a potem rozwód. Żona mnie nie rozumie,śpimy od dawna oddzielnia i takie tam. Ty jesteś inna itd, Wiecie ,że ja nawet nie potępiam kochanek tak do końca? Ale tylko w jednej sytuacji- kiedy one naprawdę sie zakochały i to trwa juz długo i z pełna odpowiedzialnością wiedzą w co wchodzą i druga str tak samo, ale takie które dla jaj rozwalają związki, bo szukaja wiecznego potwierdzania własnej atrakcyjności i bawią sie wszystkimi to bym zabiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do przezyłam z tobą tyle lat. To ja Ci gratuluje udanego wiernego meza, albo wiary w to. Ja mam prawie 20 sto letni staż małżeński i powiem Ci nie wypowiadając się na przykładzie własnego małżeństwa, ale na przykładzie związków znajomych, ze jak facet ma skłonnosci i lubi ten sport to nic go nie zatrzyma. Ja mam nadzieję,że tego nie doswiadczę,ale pewności nie mam żadnej. Tylko,że ja sama nie jestem świeta, tak więc może łatwiej byłoby mi znieść wiadomośc ,ze jestem oszukiwana. A moze byłoby mi to nawet na rekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 15.52 zgadzam sie z toba w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżyłam z Tobą tyle lat
Jeżeli ktoś jak to określiłaś lubi ten sport,to ma kochanki jeszcze przed ślubem. I naprawdę jeżeli ma się z kimś dobrą relację,to można zauwazyć,gdy coś się dzieje. Mój mąż po 5 czy 6 latach małżeństwa był bliski zdrady. Od razu wiedziałam że coś się dzieje,bo był inny. Uporaliśmy się z tym. I żyliśmy dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak był bliski kochanki to idę o zakład,ze nie jedną juz miał. A przed ślubem nie zawsze da sie wyczuc, bo wszystko wygląda inaczej. A takie gadanie o tym jak to się uporaliscie razem przed zdrada to takie smieszne troche, no ale ja życze Ci jak najlepiej i obyscie sie całe zycie barowali z tymi prawie kochankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×