Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz ma kochanke

Polecane posty

Gość gość
A myślałam że tylko ja tak mam, mój był lepszy umawiał się z panienkami na portalu mynago !!! I jeszcze miał czelność powiedzieć mi że ja również mogę tam kogoś poznać !!!! Żałosny drań ... no cóż i tacy się zdarzają ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja kumpela kiedys weszła przypadkiem na jakis tam portal erotyczny i patrzy, a tam zdjęcie gołego ptaka i : jej posciel , jej łóżko i jej segment No i fiutek tez był znajomy , bo meza, ha, he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccc
He he "przypadkiem" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka. Czytalam wszystkie posty i odpowiadam. Nie jestesm idealem, na pewno nie. Mam wady, ale dla meza jestem dobra zona i tym bardziej nie rozumiem dlaczego mnie zdradza. I z tym jak mowilam ze go nie ograniczam to chodzilo mi raczej ze puszczam go raz na jakis czas z kolegami na piwo ale na noc nigdy. Chodzi na silownie( bardzo czesto i pewnie sie z nia w tym czasie spotyka), jezdzi na ryby bo to jego hobby. Nie ma pozwalane na wszystko, ale nie zamierzalam go nigdy ograniczac w jego pasjach. Moze popelnilam gdzies blad, ale nie ja jestem winna! Oczywiscie winne sa dwie strony ale tylko podczas klotni a nie gdy maz mnie zdradza- to ja tez jestem temu winna? Nie! Jezeli chodzi o dume... narazir musze schowac ja do kieszeni. Nie bedzie latwo z nim sypiac ale musze to przelknac, udawac ze wszystko jest ok i zbierac dowody,zeby s********a ud*pic na cacy. Wtedy bede miala satysfakcje. A co do ich zazylosci mysle ze sie tylko zabawiaja. Z tresci wiadomosci wynika jakby to byl tylko seks nic pozatym. Ona wie o mnie i wie ze nie mamy zadnej separacji- tak wynika z korespondencji. A haslo jego znalam od dawna tylko wczesniej nie musialam go sprawdzac. On wrocil z pracy o 15 i przy obiedzie oswiadczyl ze o 18 idzie na silownie a pozniej do kolegi wiec do 21 go nie bedzie. Zgodzilam sie, bo wiem ze odzie do niej i moge miec kolejny dowod. Zalatwilam opieke nad mala i sama bede go sledzic. Zobaczymy co z tego bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypadkiem, bo sobie dla jaj czytałysmy ogłoszenia,a może podejrzewała i szukała, mniejsza z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko brawo idź za nim pod siłownie i zobacz z kim wychodzi,albo gdzie udaje sie po siłowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko,zeby Cie nia zauwazył bo po zawodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pozna mnie na pewno. Zaloze ruda peruke ( kiedys kupilam na jakims festynie i sie teraz przyda), okulary i ubranie od siostry wezme zeby mnie po nim nie poznal. Obmyslilam mysle ze dobry plan. Wiem ze na silownie pojdzie na pewno. Podjade pod silke i bede obserwowac gdzie sie pozniej uda. Na silowni zejdzie mu godzina najwyzej. A pozostale dwie godz pewnie u tej k***y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezus mial czas na silownie, ryby, kolegow-to ja sie pytam, kiedy wywiazywal sie z obowiazkow meza i ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko-Napisz później lub jutro co i jak, bo szczerze mówiąc wciągnełam się w temat i jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej jak zrobi odwrotnie, najpierw pojedzie na randkę, a póżniej na siłownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwazam, ze temat to provo, bo zdradzona kobieta inaczej by sie wyslawiala, uzalalby sie nad soba, szukala pocieszenia. w dodatku ten tekst o jakiejs taniej peruce-juz widze, jak autorka wklada jakies tanie barachlo na glowe, okulary i jedzie za mezem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie to prowokacja! Autorka pisze ze go kocha a w nastepnym poscie ze malo ja obchodzi co robi maz i jakos to przezyje, musi tylko zebrac dowody. No i wskakuje w ruda peruke zeby go sledzic:D bosko po prostu :D Od razu mi sie przypomniala taka genialna prowokacja sprzed paru lat, tez o zdradzie. Zaczelo sie niewinnie, ze autorka zastala meza rozmawiajacego w lozku z kolezanka ktora u nich nocowala... Ciagnela sie prowokacja przez kilkanascie stron, taka byla dobra :D tak ludzie czytali. Ale gdy w koncu autorka tematu wysledzila zakochancow i poszla za nimi do hotelu, wynajela pokoj obok i po balkonie przeszla na ich balkon zeby ich podejrzec:D to zwyczajnie sprawa sie rypla;) tzn rypla sie genialna prowokacja. I tutaj tez chodI o to aby czytelnicy czekali na rewelacje z poscigu za malzonkiem. Tak wiec nie jarajcie sie az tak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybaczcie, że nie pisałam , ale musiałam się ogarnąć. Więc tak , pojechałam za nim. Na początku myślałam ,że jednak moje wysiłki na marne i że dzisiaj On nie spotka się z tą szmatą . Ale po dłuższej chwili zatrzymał się przy jakimś mieszkaniu i zniknął na jakieś 15-20 min. Nawrt nie wiecie jakie to uczucie siedząc w samochodzie i czekając na niego wyobrażając sobie co on robi. Ale chyba tylko na nią czekał bo wyszli , wsiedli do samochodu i pojechali do jego kumpla ! CZekam czekam i nic. Po 40 min nie wytrzymałam i zadzwoniłam do drzwi . ( aha zapomniałam dodać że dzwoniłam do niego i nie odbierał ) Mateusz - jego kumpel , otworzył drzwi i zrobił dziwną minę , ja pytam czy mogę wejść, że wiem że jest tu mój mąż i chyba był w takim szoku że bez problemu mnie wpuścił . Wchodzę do pokoju On siedzi koło niej na kanapie , chyba jakaś domówka się szykowała bo na fotelu siedział jakiś koleś , w sumie nic nie robili ale mąż jak mnie zobaczył to nie wiedział jak się zachować i zapytał CO TU ROBISZ ;/ ;/ Ja mu powiedziałam że śmieszniejszego pytania to już chyba nie mógł zadać . Ona wstała i chciała wyjść to powiedziałam , że o wszystkim wiem, że On jest dla mnie skończony a ona dla mnie d****ą i jak jej nie wstyd tak się kurwić , dodałam ,że myślałam że mąż wyżej będzie mierzył a ta odparła tylko , że nie będzie się mieszać!! Co za.. powiedziałam że już to zrobiła . A On że to nie jest tak jak myślę i że co ja robię , jak tak mogę , że to koleżanka Mateusza, że z nim tutaj jest a oni tylko gadali , że obrażam ludzi ich nie znając. Tylko dziwny zbieg okoliczności że siedziała koło niego i miała na imię jak ta szmata ??.. Nie iwem co myśleć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadzil sie? spakowalas go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygarnąc trzeba było o tych smsach przeczytanych i o emailach na poczcie. To juz by sie nie wykrecil:D eeeeh ja tez bym nie wytrzymała. Twój mąż ma tupet-przyprowadzac kochanke do kolegi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było wziac wydrukowane meile!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLOROWA xxx
Szkoda, że jednak nie wytrzymałaś i tam weszłaś, no ale emocje wzięly górę, więc myślę, że chyba każda tak postąpiłaby jak Ty. W ogóle Twój mąż był beszczelny zadając Ci takie pytania i w ogóle stająć po stronie towarzystawa. Oczywiście, że nie uwierzyłabym mu. Powiedział Ci chociaż że u kolegi szykuje się jakaś posiadówka? Bo jeżeli nie, to ewidentnie miał coś do ukrycia. Może to faktycznie koleżanka matusza, ale nie zmienia to faktu że coś ich łączy. W innym wypadku Ciebie również zaprosiłby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka. Tamten gosc to podszyw. Nic sie nie dowiedzialam. Pojehalam pod silownie i byl tam a pozniej poszedl do kolegi wiec jednak sie z niq dziaiaj nie spotkal. Myslalam ze na czyms go nakryje, ale niestety nie dzisiaj. Te panie co mysla ze to prowo niech sie nie wypowiadaja. Myslicie ze mnie nie boli fakt ze ma kochanke? Co mam siedziec na kafe i wylewac zale? Kocham go ale co mi po tym kochaniu jak on mnie zdradza! Wole dzialac niz siedziec i plakac. A co w tym dziwnego ze ubralam peruke? Nie chcialam zeby mnie poznal i nie widze w tym nic smiesznego. Mam twarda psychike i mysle racjonalnie nawet w takiej sytuacji. Jest mi ciezko ale udowodnie gnojowi ze ze mna sie nie zadziera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Wiem, że zdrada jest ohydna ale zastanów się, dlaczego to zrobił. Może miał powód? Czy na pewno w domu dostawał to, czego potrzebował? Przyczyna zdrady zwykle leży po trzech stronach: Nie był odpowiednio dopieszczony w domu, nie umiał się powstrzymać, trafiła się okazja. Starczyłoby, by zniknął jeden z tych powodów, a do zdrady by nie doszło. Więc 1/3 winy leży po twojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej doświadczony weź może się nie wypowiadaj bo bzdury piszesz. Niedopieszczony? A co on piesek jest? Jak mu źle to niech gębę otworzy i powie że mu brakuje tego, albo chciałby spróbować w seksie czegoś innego. Jak się człowiek decyduje na małżeństwo to jak pojawia się problem to się rozmawia i stara się go rozwiązać, a nie szukać laski na boku. Zdrada zawsze jest winą jednej strony, bo jak coś nie pasuje i się psuje to lepiej się najpierw rozstać niż oszukiwać i kłamać. A taki co zdradza jest po prostu tchórzem który nie potrafi być szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Lola, czasem rozmowa nic nie daje, bo druga strona wie swoje i nie słucha. Jestem właśnie takim niedopieszczonym, tylko jeszcze nie zdradziłem, bo zabrakło jak a razie dwóch czynników: okazji i braku kontroli z mojej strony. Ale wiem, że muszę uważać, bo gdy stracę kontrolę okazja znajdzie się szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jesteś niedopieszczony to weź rozwód. Zrobisz przysługę żonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż też ma... Podejrzewałam tylko, od 6 dni mam pewność., Co z tym fantem zrobić? Zastanawiam się. Życia już z nim nie będzie, ale dzieci? O nich muszę myśleć. Co zrobię? nie wiem, na razie usiłuję być w dobrej formie, czeka mnie dialog z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz ze seks macie codziennie i to z zabawkami i przebierankami a jednoczesnie 2 letnie dziecko spi z Wami w sypialni wiec cos tu nie gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos tu robi żarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz że jesteś atrakcyjna ale może nie dla męża .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeżyłam z Tobą tyle lat
Mój mąż zmarł pół roku temu,więc na pewno nigdy mnie nie zdradzi. I tak-mam pewność,że nie zdradził. Był czas kiedy się od siebie odsunęliśmy ale oboje byliśmy temu winni. Autorko-nie wierzę w Twoją historię. Też myślę że to pic na wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wy usilnie wmawiacie autorce ze to jej wina? Za kryzys w zwiazku sa odpowiedzialne obie strony to fakt. Ale za zdrade tylko jedna. Jak jest krydts czy czegos brakuje to trzeba to naprawic a nie isc na latwizne i szukac wrazen na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeżyłam z Tobą tyle lat, bardzo Ci wspolczuje. Tez mysle, ze prowokacja :( autorka pisze o tym wszystkim zbyt zimno, bez zadnch emocji. Nie wchodze tu wiecej. Tez jestem zona i gdybym sie dowiedziala, ze maz mnie zdradza to bym wylewala hektolitry lez a nie w taki sposob pisala na kafe. Nabierajacie sie dalej. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×