Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Piękne Polki kontra szpetne Niemki

Polecane posty

Gość gość

Przytoczę ciekawą wypowiedź odnośnie powyższego tematu, na którą udało mi się natrafić na łamach portalu filmweb. Nie roszczę sobie do niej żadnych praw. Wypowiedź użytkownika o pseudonimie bentkuff: ,,Te zwykłe dziewczyny ładnie wygladające nawet w sklepie to gł. widuje się w PL, na Litwie, Ukrainie, w Rosji czy Słowacji oraz w kilku krajach Azji Płd.-Wsch. Najczęściej z ładnie ułożoną fryzurą, pełnym makijażem jak na imprezę, szpilki, spódniczki, sukienki... Zazwyczaj taki ubiór ma silny związek z modelem patriarchalnym rodzin w tych krajach- gdzie kobieta zazwyczaj jest dodatkiem do mężczyzny, a ona sama ma przede wszystkim ładnie wyglądać- czesto nie ma i tak więcej do zaoferowania, więc jak najszybciej trzeba złapać faceta i przed ołtarz bo uroda nie jest wieczna. Tam gdzie faceci zazwyczaj rozdają karty na rynku pracy i kobiety sa w tle- tam płeć żeńska poluje na jak najlepszy okaz meżczyzny. Wystarczy popatrzeć na Szwedki, Hiszpanki, Holenderki- w tych krajach to gł. faceci przykładają wagę do wygladu, obie płcie są równe w pracy- kobieta nie musi udawać ładniejszej, wyróżniać się czymś "dziwnym" na tle reszty by samiec ją zauważył, by wziął je pod swoje skrzydła, dał mieszkanie/dom, samochód, wsparcie finansowe. I te Holenderki czy Niemki nie są brzydsze niz Rosjanki czy Polki- po prostu nei nosza tyle makijażu codziennie, zawsze, wszedzie (na polskich plażach widuję mnóstwo dziewczyn w makijażu!), nie zakładają obcisłych szortów czy topów,szpilek na 13cm, nie tapirują włosów, nie modelują przed każdym wyjściem. Wystarczy iśc do sauny czy na basen w PL czy w innym kraju i zauważyć, że kobiety są mniej więcej na tym samym poziomie urody, jedni bardziej lub mniej symetryczni proporcjonalni, ale odsetek ładnych/pięknych jest ten sam. W Polsce często ocenia się przez pryzmat wyglądu- szczególnie ubrań. Czego nie ma chociażby w USA. Pójdźcie do sklepu z markami selektywnymi w Polsce ubrani w dres, bez makijażu- potraktują was po macoszemu. Potem widać jak niektóre dziewczyny nawet po bułki do sklepu idą jak na galę Oscarów, do szkoły pełen makeup, nie wspominam o imprezach okolicznościowych. W/w krajach, m.in. kobiety/ dziewczyny zamiast dbać o siebie po prostu odpicowują się. Zamiast dbac o zdrowie, dietę, sport, profilaktykę itp. to inwestują w makijaż, ubrania, biżuterię i produkty do stylizacji paznokci czy włosów. A potem dziwią się jak mają 50 lat czemu ta brzydka Holenderka już nie jest taka brzydka."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieją
trochę racji trochę pierdów tak pół na pół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×