Toksyczny Mężczyzna

Ja tu zostane :D , chyba ten topik dlugo będzie sobie żył, ale to dobrze bo być może kiedyś bedzie taka zagubiona dziewczyna zajrzy przeczyta i coś może zrozumie :-)

gość ''Wszystkich zostawiłam dla niego. Teraz dosłownie nie mam nikogo prócz was.'' kazdy, doslownie KAZDY toksyk do tego doprowadza. bo wtedy ma kontrole nad ofiara, a jego obrzydliwe zagrania nie wychodza na swiatlo dzienne- no bo komu ma sie ofiara poskarzyc, jak juz nie ma znajomych? najbardziej sprzyjajacym czynnikiem dla toksyka jest TAJEMNICA. pamietajcie o tym. jesli dzieje sie cos zlego w zwiazku- od razu mowic rodzinie, znajomym. nie ukrywac tego, bo to jest tym c****m na reke widze, że wiesz o czym mowisz :-)

wiecie co mnie bolało najbardziej to , że oddałabym wszystko dla tej osoby a zostałam potraktowana jak ostania ścierka, wiem że trzeba uciekać wziąć d*pe w troki i uciekać. Moja nadzieja zmarła nie ma jej i nie wierze w cudowne przemiany, raczej wierze że dostanę taka szkołę życia że oddechce mi się życia. Miałam depresję, aczkolwiek wiem że podniosę się choćby nie wiem co ale stane na nogi !

nie dam się i ja to już wiem, w nic nie wierzę. Dziękuję, że go poznałam mam dzięki temu jakieś doświadczenie życiowe, żeby więcej nie zbładzić i kierować się jakoś tymi doświadczeniami :-)

hej dziewczynki :) ale fajnie, ze sie topik rozkreca.. przeczytałam wszystko o czym pisaltscie jak ja spalam :P straszny spioch ze mnie, ale odkad juz nie pracuje to tak sie rozleniwilam ze szok.. widze ze humory macie w miare dobre? no i super :) fajna pogoda wiec przynajmniej na chwile sie jest czym zajac i nie myslec :)

wiem dziewczynki Kochacie ich doskonale rozumiem bo sama jeszcze go Kocham. Wiem, że mimo tego jak go bardzo Kocham to musze odejść by siebie ratować bo inaczej to ja za x lat bede potrzebowała pomocy specjalistycznej. Dla mojego dobra odeszłam, czas się wyleczyć, odchorować tą moja miłość :-) wierzę, że się mi uda i poznam kogoś kto będzie mnie kochał taka jaka jestem i bede skakać z radości :-) Po burzy wychodzi słońce :-) wierzę, że i los uśmiechnie się w moją stronę, że poznam kogoś świetnego :-)

gość68 - bardzo dobre nastawienie kochana :) jestes mloda i napewno znajdziesz "normalnego". Sama tez w to wierze przeciez nie bedziemy starymi pannami :P

niby tak jest, że trzeba dużo wycierpieć by być potem trafić na odpowiednią osobę :-) Ciekawe ile w tym prawdy ? :D

malutkajaa Twoja osoba jest dobrym przykładem że można dać radę :-)

aaaaj mysle o nim! chce napisać powiedzieć ze kocham :( czemu to takie cięzkie. Całe zycie od niego uzależniłam.. nie wiem nawet co mam robić ze swoim zyciem teraz.. ze mna chyba juz cos nie tak jest :(

ja dzis rano jak jechalam do pracy ulyszalam ze jestem nimkem za to zekazal mi sie na cos spojrzec a ja za dlugo tam patrzylam hehe i powtarzal to jeszcze sto razy pod rzad ze myslalam zezaraz go wyrzuce z tego samochodu jak to mozna byc takim zepsutym zawistnym czlowiekiem fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

wypełniaj sobie czas tak by nie myśleć, najlepiej zajmij się czymś

wole juz miec to za soba, niż wiecznie byc poniwierana :-S

i to ma być miłość ?

to poczytajcie KONIECZNIE Molestowanie moralne.Pewersyjna przemoc w zyciu codziennym. Otwiera mi oczy i odnajduje tam siebie i jego, i jestem pzerazona jak ja mogłam z tym człowiekiem tyle czasu sobie zmarnowac i to wszystko znosic i wytrzymywac. on mnie skrycie nienawidził

w ogole to swietna pogoda jest tak milo i slonecznie :D

o masakra bez kitu moj chyba tez mnie skrycie nienawidzii

myśle, że ten ex też mnie skrycie nienawidział, często traktował mnie jak wroga, a jak cos mi powiodlo sie to i tak gadal ze kazdy to potrafi

albo robił ze mnie nieudacznika życiowego, że jestem nikim, nic nie umiem nic nie potrafie i nikt nie bedzie ze mna

ja aż tak jak gośc nie mialam nigdy. Zaraz się rozryczę, nie potrafię być silna, nie potrafię wyobrazić sobie najbliższej przyszłości jak ona ma wyglądać :(

masakraaaaaaaaaa ja mam to samo jak np sie z czegos ciesze bo kupie sobie torebke i mu pokazuje taka szczesliwa a on gada "dziadostwo" zawsze tak robi wszystko co sobie kupie to jest marne dziadostwo

dobre ? wole już być sama niż mieć rytą psychikę, krótko pisząc nie chce z nim gadać, przybywać w jego otoczeniu. Chce tylko spokoju i znow usmiechac sie

ja słyszałam jak coś kupiłam nowego że tylko marnuje pieniądze, jestem rozrzutna :-S

a jak się pokłóciliśmy się to od razu mnie nie kochał, jak sam zaczynal rozmowe to gadal ze Kocha i tak w kolo Macieja raz kochal raz nie raz byl raz zostawial nie chce mi sie juz tego przerabiac

co wy na to ?

co wy na to ?

ja to Wam powiem tak, ze sama sie sobie dziwie ze mi sie udalo. i serio, bo bylam tak zapatrzona w niego ze szok, ale bylam stanowcza i juz, pisal, dzwonil po rozstaniu ale nie uleglam na spotkanie, zmienilam nr tel, tzn.teraz tez juz uzywam ten co zwykle ale wtedy przez niego nie moglam, pracowalismy w firmach na tej samej ulicy wiec codziennie go widzialam jak przechodzil, przychodzil do mnie, robil wstyd przy innych jaki to on kochajacy a ja chce sie rozstac przed zareczynami - porazka, na dodatek mieszkamy w jednym miescie a ze jest male czesto go widuje, ale mialam motywacje w tym wszytskim bo caly czas powtarzal mi "NIE DASZ SOBIE RADY BEZE MNIE, BEDZIESZ NIKIM" takze stwierdzilam ze udowodnie ze sie gnojek myli ! i dalam rade i wierze, ze Wy tez dacie :)

Cześć dziewczyny, dzisiejszej nocy rozstałam sie z toksycznym, tylko, że on za mna nie biegał kiedy sie rozstawaliśmy, zawsze to ja dazyłam do zgody on wracal kiedy odpuszczalam i zatesknil. W piatek mi tak naublizal bo zakazalam kolejnego wyjazdu na mecz, od razu chcial sie rozstawac, a wczoraj tak mnie olał, ze sama to zakonczylam, boli okropnie pomozcie mi przetrwac te pierwsze dni.

też słyszałam że jestem nikim, ale mam motywację udowodnić w jakim on jest błędzie :-)

ja wiem, ze mi jest latwiej mowic bo ja juz jestem po tym wszytskim juz jakis czas.. ale naprawde, warto!