Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paulina PPP

Muszę przyznać że przy bogatszym facecie robię się łatwiejsza

Polecane posty

Gość gość
"Wchodzicie do łóżka bogatym tylko po co? Koleś was por..cha i poleci do następnej, śmiejąc się z was jakie to jesteście łatwe. " ___________________________________ Ale Ci mniej zamożni też tylko chcą sobie bardzo często tylko por*chać :) Więc jak już mam być dzi*wką to wolę być d****ą bogatego niż biednego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak musisz być dz..ką, nie masz innego wyjścia, eh szczerze mówiąc trochę mi cię szkoda, ale cóż to twoje życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ja jestem dz*wką tylko faceci nas tak chcą traktować :D a częściej Ci biedni bo statystycznie tych jest więcej :D Ale zaraz poleci standardowy tekst ,że każdy bogaty to zło wrodzone a każdy biedny będzie Cie kochać...hahah :D Wystarczy popatrzeć na życie ,że z większym szacunkiem kobietę będzie traktować wykształcony chirurg czy adwokat niż kasjer z biedronki :D No ale przecież wykształceni mężczyzni nie potrafią pokochać kobiety i się związać...to tylko domena tych biednych :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak sama widzisz od portfela ważniejsza inteligencja i wykształcenie. Szkoda tylko że nie zawsze ci wykształceni akurat zarabiają najwięcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinka1986
Strasznie uogolniacie to jedno. Po drugie, myslicie schematami. Jak bogaty to juz musi byc glupi albo brzydki. Tymczasem jest wielu facetow ktorzy sa bogaci i w miare przystojni, do tego inteligentnii i wyksztalceni. I takich lubie :-D Natomiast wielu biedakow ma niestety kompleksy, z tej biedy wynika rowniez ze sa zle wyksztalceni, nie sa obyci bo rodziny nie bylo stac na wyjscia czy wyjazdy edukacyjne. W towarzystwie nie blyszcza, jezykow nie znaja. Zanim sie zaangazuje w zwiazek to moge myslec chlodno i racjonalnie. Nie angazuje sie w nic z biedakami bo wiem ze nie zapewnia mi takiego standartu zycia jaki bym chciala. Sama zarabiam i to dobrze. Chce dzielic zycie z osoba, ktora jest podobna. A sex lubia po rowni biedni i bogaci :P Rownie dobrze mozna go wiec miec z bogatym i zaoszczedzic sobie tysiac niedogodnosci i problemow w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale postępowanie jak autorka tematu to raczej nie jest dobry patent na spędzenie życia u boku bogatego i atrakcyjnego mężczyzny, prędzej na zostanie zabawką na jeden raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam fragmentami ten topik. Jeżeli faktycznie postrzegacie tylko i wyłącznie związek kobiety i mężczyzny poprzez pryzmat portfela i urody to ja chyba nie jestem z tego wirtualnego świata. Nie jestem pięknością, ani brzydotą, zwyczajną przeciętną kobietą, natomiast mam wiele zainteresowań i dość sporo wiedzy. Mówią że podobnież mam to coś co przyciąga ludzi, nie chodzi tylko o płeć odmienną. Paradoks sytuacji polega że mam przystojnego faceta, wykształconego i z kasą. Gdy go poznałam nawet nie myślałam że będziemy razem. Nie rozpatrywałam tego w takich kategoriach, ale stało się z czasem, jesteśmy już prawie 3 lata razem. Kiedyś go się spytałam co on we mnie widzi, skoro może mieć ładniejszą kobietę. Powiedział wtedy że on wie doskonale która leci na jego kasę z wyrachowania. Więcej nie pytałam bo po co, wiem doskonale o co mu chodzi. Także nie zawsze piękno zewnętrzne równa się bankomat. Przykre są dla mnie wypowiedzi nie których osób, świat zapomina o wartościach czasami. Może jestem nie z tej epoki, smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i końcu jakaś rozsądna wypowiedź. Ale widać niektórzy jak zwłaszcza ta laska co się tak produkowała w tym temacie już mają taki schemat we łbie: piękna kobieta + bogaty facet i nic poza tym. Nie wiem czy to p***ografia czy programy na MTV jak ekipa z New Jersey, czy coś jeszcze innego ale współczesnym ludziom najwidoczniej coś mocno wyprało mózgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwedq
jak to jest? jestem kobietą, mało zarabiam tyle że nie starcza mi to na usamodzielnienie się a dodam ze mam już swoje lata i powinnam od dawna mieć swój dom i dzieci (przynajmniej koleżanki tak mają) ja jednak nadal szukam partnera. No ale dobra wyobraźmy sobie że już mam tego partnera no i przychodzi czas wyznania sobie ile zarabiamy no i jak mam mu powiedzieć że zarabiam niewiele więcej niż minimum krajowe:( przecież wstyd jak nie wiem. Boje się że mnie wyśmieje. No bo jak mi by 30 letni mężczyzna powiedział że zarabia 1500 zł to bym go wyśmiała. Mężczyzna ma być zaradny i umieć zarobić a z 1500 zł to można jedynie na zakupy do biedronki iść. Miał ktoś z was taką sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwedq
pisze o tym bo ostatnio flirtowałam z jednym kolesiem i on się mnie pyta czy nie pojadę z nim na wakacje więc mu mówię że nie bo jadę już na wakacje gdzie indziej a ona na to "no ale chyba masz tyle urlopu żeby jeszcze ze mną jechać?" odpowiedziałam że mam a ona na to "no to co za problem żebyś jechała tu i tu?" odpowiedziałam cisza bo co miałam mu powiedzieć "nie stać mnie na wyjazd 2 razy do roku" także już wiem ze ten facet mi odpada bo widocznie mierzy ludzi wysoko i dla niego to nie problem tak podróżować a dla mnie jest to problem bo nie mam kasy i zbieram cały rok żeby móc sobie na cokolwiek pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×