Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

obłuda w pracy no nie moge

Polecane posty

Gość gość

kiedy przyszlam do aktualnej pracy bylo naprawde ok.A teraz...jej nienawidze.Niedosc ze jakies chore wymagania,ciagla ktytyka i byle dokopac to jeszcze postawa kolezanek.Jedna drugiej d*pe obrabia,nagaduje na inne.Jakie to kuzwa nie sa zmeczone ciagle slysze.Wrocilam z urlopu i juz slysze ze : jak jak to sie narobilam,wiesz ile pracy mialam,chryste nawet niewiesz ile bylo roboty.Jedna cos tam swojego odwali i juz peka z dumy i : zobacz jak sie napracowalam,mam dosc. Gada taka na kierownika ze to,ze tamto,ze w*****a,ze jest taki i owaki,a do niej skodkie usteczka i :tak tak pani kierownik,dobrze,bedzie jak pani chce ... grrrr co za obluda,masakra. U was tez tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też , dlatego siedzę na l4. I nie mam zamiaru tam wrocic już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczęście pracuje z samymi facetami, jak duzo bab pracuje w jednym miejscu to tak sie właśnie dzieje. Jedyny minus pracy z facetami to ich pieprzona solidarność.. razem chodza na piwka, a później dowiaduje się, że jak razem chlali wódke to ustalili kto będzie brał udział w projekcie oczywiście skoro mnie nie byłó przy ustalenieach jestem odstawiana na boczny tor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuje w szkole, nauczycielki tez wiecznie zmeczona nawet po 3 lekcjach, roszczeniowe podejscie itp. choc wiadomo nie wszyscy tacy sa. do tego wlasnie lubia oceniac czyjas prace np. do klasy X, ktora np. na lekcji historii sie okazuje nie umie ulamkow, mowia : no jak to, pani O. od matematyki was nic nie nauczyla? xD i takie tam... obluda obluda. Najlepszy i tak jest jeden nauczyciel plci meskiej-ten sie ciagle wychwala ile to nie zarabia, jakiego to on autorytetu nie ma itp. a wiem ze dzieciaki sie z niego smieja po katach - choc fakt faktem boja sie go i ma dyscypline:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha no istandardowo-obrabia tylek dyrekcji, ale jak ktos z niej przyjdzie do nas do pok.naucz. to pierwszy do wazeliny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh u mnie to samo było tylko że pracowałem wtedy na produkcji. Wieczny wyścig szczurów, kablowanie, zero doceniania za ciężką pracę, brygadzista wraz z starszą załogą wiecznie kładli kłody pod nogi świeżym pracownikom, straszenie o odebraniu premii, praktycznie zero szkoleń w każdym zakresie a wymagali cud wie czego, obgadywanie za plecami i traktowanie jak małych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×