Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

planuje zdradzic meza nie mam innego wyjscia

Polecane posty

Gość gość

Zaraz mnie tu wszyscy zbrukają, no ale trudno. Place właśnie wysoka cenę za błędy młodości. Mając 19 lat, będąc świeżo upieczoną maturzystką zakochałam się w 15 lat starszym mężczyźnie. Rodzice mnie próbowali zmusić do zerwania tego kontaktu, ale miałam to w nosie. Byłam pełnoletnia i mój "narzeczony" sporo zarabiał. Zamieszkaliśmy razem. Utrzymywał mnie przez okres studiów, które musiałam przerwać w połowie, bo urodziła nam się córeczka. Potem intensywnie zajmowałam się maluchem, jak już podrosła to dokończyłam studia. Mam wrażenie, że zmarnowałam sobie całą młodość. Mam 29 lat. Czuje się jeszcze bardzo młodo, a mam już wysokozaawansowaną rodzinę, zobowiązania i obowiązki. Mąż ma już swoje lata. Dużo pracuje i jest wiecznie zmęczony. Uprawiamy seks jedynie raz w tygodniu. Życie mi przemyka przez palce i czuje, że coś straciłam, ale czuje też, że nie jest jeszcze za późno, aby to odzyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak znajdziesz sobie kochanka twoje życie nabierze sensu .... matulu .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam ostatnio w poczekalni, gdy byłam z córką u lekarza, pewnego mężczyznę. Też żonaty, ale młodszy ode mnie o 4 lata. Wyraźnie mnie podrywał. Wymieniliśmy się numerami telefonu i w końcu wypalił wprost, czy nie mam ochoty od wszystkiego odpocząć i wyjechać z nim na wekend. Planuje to zrobić. Chce jeszcze trochę pożyć. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znaczy...? porvchać się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myślę, że wtedy nabierze sensu, bo będę mogła choć namiastkę szaleństwa i młodości odzyskać. Chcę się trochę pobawić, poszaleć, przeżyc zauroczenie i uprawiać seks przez całą noc, a potem przespać się jedynie 3h i znów się kochać... Ja miałam całe życie tylko jednego mężczyznę. Nie mam pojęcia jak to jest się kochać z kimś innym. Ba.. ja nawet nie wiem jak to jest być w łóżku z kimś przed 30.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie używam gg od 5 lat. Sorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz pożyć - ale co to właściwie oznacza ? z tego co piszesz chodzi ci tylko o seks .Zdajesz sobie sprawę ,ze twoje ciągnoty mogą doprowadzić do rozpadu 2 małżeństw , do nieszczęścia dzieci - bo ty chcesz pożyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wkrótce świat ujrzy kolejnego rogacza ?. To bez sensu, rozwiedź się i będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierz sie za zonatego. A seks raz na tydz to wcale nie malo. Przestaw sobie w glowie bo gorzko pozalujesz. Na poczatku bedzie super ale jesli masz choc krzte sumieia to sie wykonczysz. Zycie ci sie rozwali. Docen to co masz. Zycie to nie bajka to nie namietnosc. Mysle ze brakuje Ci glebi skoro tak mysisz. Pewnie nigdy nie mialas zadnej pasji. Troche Cie rozumim ale prosze nie zaczynaj z zonatym. Jak Cie swedzi to znajdz wolnego. Przezinternet duzo chlopakow szuka przygod. Tacy kolo 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego ty mnie PROSISZ, zebym nie "brała" się za żonatego? :D Uwierz mi, to na pewno nie jest twój mąż. Śpij spokojnie. Czy brakuje mi głębi? Chyba tak skoro mówiąc kuriozalnie, chce się w końcu dobrze p******ć. Nie chce się zestarzeć i umrzeć nie zaznawszy dobrego i ostrego seksu. Jestem płytka i pójdę do piekła.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz jak się poznaliśmy i potem przez dłuższy czas, kochaliśmy się bardzo często i długo, ale ja wtedy byłam nastoletnią zahukaną dziewicą :D Większość rzeczy mi nawet do glowy nie przyszła, a jak przyszła to wstydziłam się ją wykonać. Teraz czuje w końcu, że mam pazur i chcę eksperymentować, szaleć. Na takie rzeczy mam ochotę, że sobie nie zdajecie sprawy. :D Coś w tym jest, że kobieta koło 30 się rozbudza. :) Ja się rozbudziłam i jedyne co mam to, nijaki seks raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź na gangbang, jak cię zerżnie z 10 byczków to na trochę ci wystarczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allium - pozdrawiam Cię. Podziwiam Twój spokój i wyrozumiałosć, cierpliwość do rozmawiania z ludźmi;-) strasznie Cie szanuję, również za to jak wczoraj ze mną rozmawiałaś. Tracę szacunek do kafe, wiesz? na ten temat nawet się już nie wypowiem, bo ostatnio za moją reakcje za dużo zapłaciłam. Ale sama widzisz- problemy na jakie zwróciłam uwagę istnieją. Sama czytasz i widzisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki heloizo za dobre słowo :) wiem ,ze takie tematy , tacy ludzie istnieją - ale jaki mamy n a to wpływ ?żaden . Jedyne co możemy to nakłaniać do spojrzenia z innej strony ,z innej perspektywy ale to i tak jest zależne od chęci samego zainteresowanego . Jak mawiał dano mój znajomy , choć wtedy chyba jeszcze nie zdawaliśmy sobie sprawy z prawdziwości tego powiedzenia - " świata nie zmienisz , jedynie siebie możesz "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o czym wy piszecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko wydaje się kuszące a co zrobisz gdy się wyda ? chcesz się cały czas ukrywać ? seks to nie wszystko jak wyobrażasz sobie swoje dalsze życie skoro już teraz masz dość męża ? może faktycznie się rozwiedź i znajdź sobie młodszego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że masz rację. jest takie powiedzenie: panujemy nad światem w taki sposób w jaki panujemy nad swoimi myślami. powinnam nad tym popracować. i nie martwić się kafe- takie są tu małżeństwa i takie osoby, czasem nie piszą, że takie własnie mają problemy. ale takie one są. a ja biorę ich życie do siebie.;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale , mimo ,że mi sie to średnio podoba - ludzie maja prawo do popełniania bledów . Oczyiwiście wiele z nic h jest tak destrukcyjnych ,ze nie da sie poźniej już powrócić do stanu sprzed niech popełnienia ale nie istniej sposób na wyeliminowanie tego rodzaju zachowań . Każdy na swojej skórze musi dośiadczyć ,ze choć człowiek ma prawo wyboru to każdy wybór powiązany jest z konsekwencjami . A większość o tym nie chce pamiętać . I w tym upatruję największą głupotę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ją utrzymywał, ona na nim żerowała, a teraz jest problem. Zamierzam poinformować o wszystkim męża autorki. Z namierzeniem problemu nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a dlaczego wasz seks jest nijaki? Może zamiast szukać wrażen na boku - popracuj nad tym co masz? Ja też wpakowałam się w związek jeszcze w liceum. On był moją pierwszą miłością. Też mam 30 na karku a moje doświadczenie seksualne opiera się tylko na tym jednym facecie. Po ciąży i porodzie mieliśmy zastój łóżkowy.Potem wkradła się nuda i rutyna.Ale ja zamiast szukać kochanka chciałam naprawić nasze relacje.Powiedzialam swojemu mężowi że nasz seks jest do bani: przewidywalny, bez polotu... Do d**y jednym słowem. I zaczęliśmy wprowadzać zmiany. Inspirowałam się różnymi rzeczami, eksperymentowaliśmy.I obecnie znowu jest gorrrrrąco.Ty chyba chcesz iść najłatwiejszą drogą.Tyle że to bardzo ryzykowne.Za cenę seksu (niekoniecznie lepszego) możesz stracić rodzinę.A jeśli miłość umarła...dlaczego się nie rozwiedziesz? Jesteś calkiem młoda i możesz od nowa układać życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DOKŁADNIE, jesteś teraz wykształcona i atrakcyjna dla tego kochasia, ładnie ubrana itp. Ale to wszystko zasługa twojego męża który ciężko na to zapracował! Gdybyś gówniar*o musiała zapierd)alać na studia to teraz byś pewnie mieszkała w studenckim pokoju lub u matki kątem i nie byłabyś dla innych samców taka atrakcyjna. Pracuje na ciebie królewno to i nie ma siły na rżnięcie. Oby szybko się dowiedział z jakim kure&stwem żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale intuicję mam dobrą czasem- np. zawsze uważałam, że nie należy brać ślubu w tak młodym wieku- to np. moi rodzice zrobili. nonsens. 30 lat to dobry minimalny wiek na ślub, sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, musisz teraz odpowiedzieć za błąd młodości. Moim zdaniem najpierw powinnaś porozmawiać szczerze z mężem, może uda się uratować wasz zwiazek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona niczego nie chce ratować. Ona chce się RŻNĄĆ !. I wszystko w temacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już Cię w*****a to powiedz jak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko ok. masz prawo tak się czuć. Ale masz męża i jemu należy się szacunek i szczerość. Powiedz mu o tym i przedstaw argumenty-a kto wie może zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzruszyła mnie twoja historia 😭 Głupie prowo, masz poukładane życie ale ucieka ci bo nie r***asz się codziennie, życie polega przecież na tym i ci co r***ają się rzadziej normalnie je marnują, a jak zdradzają to już czerpią je pełnymi garściami i są szczęśliwi, uszczęśliwiając partnerów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...mam nadzieję że chodzisz do gimnazjum bo inaczej aż mi cię żal ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×