jak oduczyc dziecko ssania palca

moje 2,5 letnie dzieciatko ciagle ssie palec, macie na to jakiś sposób? smarowanie nie działa nie wiem co robic

moje dziecko robilo to samo, gdzy nie mialo smoka... ciezko bylo oduczyc, chyba jak mialo 4 latka dopiero przestał, jak zasypial to wyjmowalam mu, ale za chwile znowu ssał

no wlasnie mój smoczka nigdy nie chciał, lekarz mówią, że ok 4 roku zycia samo przejdzie? faktycznie tak jest?

u mnie tak było:)

czyli co? czekac spokojnie? zauwazyłam, że ostatnio gdzy przestalismy go upominać, nie ssie juz tak czesto, ale w nocy, albo jak jest zmeczony to tylko "mlaski" odchodzą

moj ssal tylko jak spal:) probowalismy go oducczyc roznymi sposobami, smarujac palec cytryna:D ale tylko plakal i odpuscilismy

i co? ssie dalej? czy sam przestał jak to było u kolezanki powyżej,w jakim wieku przestał? co z zębami? dentysta twierdzi, że nie ma to wpływu na stałe zęby, nawet jeśli mleczne trochę do przodu wyszły

tak, sam przesztal, tez jakos po 4 r.z, a ząbki ma ladne nie wypchnięte, tylko paluszek lekko "wygiety"

co za głupi lekarz!! A on nie wie, że ssania palca (kciuka) powoduje wady zgryzu?? Bo palec wypycha zęby do przodu? A próbowałaś obkleić palce plastrem? Tylko to mi do głowy przychodzi. A może jakieś bawełniane cienkie rękawiczki (jakoś związane na rączkach, by nie mógł zdjąć). No nie wiem.. dlaczego tak późno widzisz problem??? Przecież dziecko pewnie zaczęło ssać palce juź dawno.

z problemem borykam się nie od dziś, robiłam chyba wszystko łacznie z wizytą u psychologa dzieciecego, co jeszcze moge zrobić? nie wiem, nic nie pomaga, dletego pytam na forum, moze ktos przez to przeszdł

moje dziecko ssalo do ok. 5 r.z tez podczas snu i jakos zęby ma bardzo ladne i palec niewygiety, to jest typowe dla dzieci, ktore nie maja smoka dzis moje dziecko ma 13 lat i ma zeby ladniejsze od moich( a ja naprawdę mam ladne:))

mojemu przeszło po 2 miesiącach :]

Ssanie palca to normalny odruch fizjologiczny I jesli nie podloza emocjonalnego, to mija ok.4-5 roku zycia.nawet jesli mleczaki beda lekko krzywe, to stale zeby wyrastaja jak juz dziecko przestaje ssac palec. To smoczek ssak jest sztuczny I nienaturalny, natura smoczkow nie wymyslila, tylko cycka (pierwsze dwa miesiace zycia, kiedy dziecko ssie non stop) I potem palec dla relaksu. Wygodniccy rodzice zastapili to smokiem.

potwierdzam dziecko już w brzuchu ssie palec, a ja jestem wygodnicka i serwuje mojemu maluchowi dyduś szybko zasypia a ja mam chwilkę dla siebie :D

Kup taki zel specjalny do paznokci jak ludzie obgryzaja paznokcie i posmaruj mu, moze podziala

Mimo, że pewnie kobiety bardziej przezywaja, jako facet strasznie mi było źle, ze moja córka nie umie oduczyć się ssania palca (kciuka). Robiła to tak zapamiętale, ze kciuk był cały poorany zębami a i paznokieć był cienki jak papier. Wyjmowanie w trakcie snu nic nie dało, za moment znowu ssała, jak się budziła to ryczała, walczyłem do 2,5 roku życia, potem dałem spokój. W przeciągu miesiąca od dania spokoju sama przestała, po prostu nie wkładała paluszka do buzi, moze dlatego że do spania zabierała nie jedną maskotkę a całą armię zaciężną maskotek. Twoje tez się oduczy, spokojnie :)

dzieki za podniesienie na duchu, z tym gorzkim płynem do paznokci też próbowałam - nie działa

TO juz lepiej jak dziecko ma smoczek niż ciągnie palec. Smoczek zabierzesz i po sprawie a palca nie utniesz.

prawda, że lepiej smoczek, ale mój nie chciał go wogóle, wolał palec, na poczatku pediatra uspokojała, że minie ok 18 miesiąca, a teraz juz nic nie mówi

Wiesz co.. problem ze smoczkiem jest taki, że pewnie dziecko chciało smoczek (skoro ssie kciuk), tylko źle był podany, albo nie taki. ja jestem przeciwniczką smoczków, nie cierpię ich.. miałam jednak w domu, bo teściowa kupiła (a ja głupia nie wywaliłam). Synek brał palkuszki do buzi, trochę płakał.. i nawet dla "zabawy" raz dałam mu ten smoczek, i ku mojej uciesze nie chciał go. W 11 dniu przysżła położna, zobaczyla, ze jak mały płacze to palce do buzi i kazała dać smoka. Mówiłam, że próbowałam i dziecko nie chciało. Ona go włożyła i mały zassał od razu. Z tym, że ja potem widziałąm, ze mały chce possać, ale smoczek był dla niego za duży, niewygodny, jakiś dziwny i się nim trochę dławił. Szukałam na necie, pytałam.. dopiero jak kupiłam polecony przez kogoś MAMbaby Start (0-2m), to mały był szczęśliwy i skończyło się branie paluszka do buzi. Kiedy dziecko miało 3,5 miesiąca przestałam mu dawać smoczek w dzień, tzn. dostawał go gdy zasypiał. Czasem się budził w nocy i trzeba mu było podać, czasem wyciągałam i spał dalej. W każdym razie widok dziecka ze smoczkiem i tak mnie wkurzał.. ale przynajmniej palca nie ssał. Jak miał 4,5 miesiąca zaczął wkładac paluszki rączki do buzi, ale nie ssać tylko drapać dziąsła, bo go swędziały. Wtedy wszystkie zabawki do buzi trafiały. Kiedy miał 6,5 miesiąca i już potrafił sobie poszukać smoczka i włożyć do buzi, wiedział, co to jest i do czego służy, powiedziałam: dość i zabrałam smoczek całkowicie.Teraz synek ma 8 miesięcy, zdążyłam ze smoczkiem przed zębami (1 przebił się po 17 czy 18 dniach od ostatniego dnia ze smoczkiem), dziecko o smoczku nie pamięta (dałam ostatnio bo chciałam zobaczyć reakcję to zaczął gryźć element plastikowy), palców nie ssie. Ja tak dużemu dziecku jesli tylko ssie kciuk, a nie inne palce zakleiłabym plastrem, albo zabandażowała. Pewnie szybko by zapomni. Można smarować różnymi rzeczami, tylko niektóre mogą być szkodliwe dla dziecka.

tak, dawajcie te smoczki już w brzuchu, żeby dziecko palca nie ssalo. przecież to naturalny objaw. minie jak ktoś napisał do 5 roku życia.

trzeba mu podać coś innego. zapytaj męża

d**a tam minie, mój ma 8 lat i dalej ssie... co prawda przed zaśnięciem, ewentualnie jak sie zamyśli mówi, że to go uspokaja i relaksuje

ja z moim synem (5l) przerobilismy chyba wszystkie sposoby, zawijanie paluszka, lakier, cytryne itp. I NIC. w koncu umowilam sie z nim ze za 1 dzien nessania dostanie serduszko. kilka serduszek, w nazym przypadku z pocztku 7, potem az do 15 - to wymarzona zabawka. niekonieznie droga, byly tez puzzle za 10 zl. kilka razy zbieral, uzbieral moze z 5 zabawek i KONIEC SSANIA. pomogło:)))

ja mam 41lat i nadal przed zasnięciem mi sie to zdarza wiec sa i tacy co z tego nigdy nie wyrastają .

i jeszcze mam proste zęby ,normalny palec i jestem w pełni normalna kobieta która sama dzis ma dzieci. a ten defekt no cóż rodzice walczyli wiele lat nie udało sie dzis wiem ze u mnie to dziala uspokjajaco odstresujaco

moje dzieci nie miały z tym problemu

a mzoe chce cyca? dwulatek to jeszcze małe dziecko .

żartujesz chyba.. dwulatek przy cycu..

Ja długo ssałam palec chyba do 7 lat. Zęby miałam krzywe i większość dzieciństwa miałam założony aparat. . Moje córce od urodzenia dałam smoczka .Jak miala 1,5 roku smoczka zabrałam .Teraz ma 4l nie ma żadnego ssania palca a zeby ma proste