Co myslicie o malzenstwie w ktorym malzonkowie maja oddzielne mieszkania

Mój tok myślenia raczej nie jest egocentryczny, ponieważ przyjmuje do wiadomości odmienne postawy życiowe otaczających mnie ludzi i nikomu nie narzucam swojego sposobu myślenia, to inni próbują mnie uszczęśliwiać na siłę nie rozumiejąc, że moje życie to MÓJ wybór.

jaki jest sens brać ślub po to żeby mieszkać osobno ?:) bezsens totalny .

świat jest tak egoistyczny i zapatrzony tylko w swoja d**ę ,ze wcale mnie nie dziwi ,ze egoizm i egocentryzm jest postrzegana w nim jako wartość pozytywna . I pewnie za jakiś czasie taka głupota jak mieszkające osobno małżeństwa staną się normą . Ile potrwają bo " miłość się wypaliła ?"

Małżeństwo przecież może mieć swoje mieszkania zakupione przed ślubem co jest w tym dziwnego, biorąc pod uwagę że ślub biorą ludzie dorośli, którzy pracują lub którym np. rodzice dołożyli do mieszkania... Mam w dalekiej rodzinie taki przypadek, gdzie daleka kuzynka wykupiła na własność przed samym ślubem mieszkanie po prababci i szczęśliwie żyje z mężem, wzięli kredyt na duże mieszkanie...a tamto poszło do wynajmu...ale to ciągle tylko jej własność...

ty chyba nie bardzo wiesz o czym jest mowa . Nie chodzi o małżeństwa , które POSIADAJĄ oddzielne mieszkania ale o małżeństwa , które ODDZIELNIE MIESZKAJĄ w tychże mieszkaniach .

exc -to jest właśnie egocentryzm, ponieważ my na świat spoglądamy z naszego punktu widzenia. Niektórzy mylą to z egoizmem, ale to całkiem inne sprawy.

uważam że w życiu można znaleźć w tak skomplikowanych sytuacjach, że to co dla niektórych jest nienormalne i nieakceptowalne, dla innych jest zwyczajne...wiele ludzi, którzy są w związkach nie mieszka ze sobą, bo jest ogrom przeszkód i trudności...i nic nie jest takie proste jak się niektórym zdaje:p

za Wikipedią : Egocentryzm (łac. ego - ja + centrum - środek) – tok rozumowania, który polega na centralnym umiejscowieniu własnej osoby w świecie. Niezdolność do akceptowania innych poglądów i postaw niż własne. ᠋ W życiu człowieka egocentryzm jest naturalną postawą rozwojową, zarówno umysłową jak i moralną, na określonym etapie rozwoju dziecka (okres przedszkolny). Później, a szczególnie w życiu dorosłym, jest objawem niedojrzałości, a co za tym idzie niedostosowania do życia w społeczeństwie. Występuje również w niektórych stanach psychotycznych. ᠋ Egocentryk postrzega świat wyłącznie z własnego punktu widzenia, poprzez absolutyzowanie własnych doświadczeń, obserwacji i przemyśleń, przy równoczesnym marginalizowaniu opinii pochodzących od innych osób. Nie przyjmuje do wiadomości innych opinii nawet w sytuacji, gdy są o wiele lepiej uzasadnione niż jego własne. Jest głęboko przekonany, że świat funkcjonuje zgodnie z jego mniemaniem lub że najlepiej by było, gdyby tak właśnie funkcjonował, i na tej podstawie określa własne relacje z otoczeniem. Wynikiem takiego rozumowania egocentryka jest pogląd, iż wszyscy ludzie powinni postępować zgodnie z jego wolą i przekonaniami.

A w czyją dvpę mam patrzeć, skoro moja jest śliczna zgrabna i wspaniała. Daj sobie spokój z żałosnym p*****lamento gosciu z 23:30:49

bardzo możliwe ,że tylko ty tak uważasz ,ale skoro twoja d**a jest dla ciebie tak wielką wartością , żeby opisywać ją tyloma przymiotnikami anonimowym ludziom w necie .... bez komentarza .

Ale ja doskonale wiem czym jest egoC. wspomniałam o tym wcześniej i w tym momencie nie wiem o co Ci chodzi i po cholerę to cytujesz?? Czy tego chcesz czy nie ale także jesteś egocentryczką. No chyba, że wszystko co pisałaś wcześniej to jakaś tania ściema.

szkoda gościu że nie zwróciłeś uwagi na ironie we wpisie gościa K

tania ściema ? no weź nie przesadzaj i wybacz mam odmienne zdanie...dlatego zacytowałam bo to co napisałam o 23.23 chyba nie zostało zrozumiane

No przeczytała to kolejny raz i wiem oraz rozumiem o czym piszesz. Egocentryzm nie wyklucza przyjmowania wiadomości od innych, współodczuwania oraz nie jest w żadnym stopniu narzucaniem swojej woli innym, a już tym bardziej przyjmowaniem cudzego zdania. Sednem jest właśnie zważanie na siebie, swoja wygodę i dokonywanie własnych wyborów. Nie wiem, może się źle zrozumiałyśmy.

być może jest wiele definicji i każda mówi co innego... z tą którą zacytowałam mam mało wspólnego może trochę z egotyzmu bo zajmuję się sobą :D ale z drugiej strony kim mam się zajmować skoro sama żyję?

No właśnie mi o to chodziło ;)

mlode malzenstwo tak ,powinni miezkac razem,ale ludzie po przejsciac i w pewnym wieku maja swoje nawyki uprzedzenia,i bycie razem moze szybko zakonczyc sie wojna,o bagatele,uwazam ze ta forma j est najzdrowsza dla ludzi po 50 tce. kazdy ma swoja prywatnosc ,nie musi ciagle z kims gadac ,tlumaczyc sie,robic to na co ma ochote.itd. wazne jest tylko zaufanie,bo jesli druga osoba wykorzystuje to zeby prowadzic podwojne czy potrojne zycie to jest tylko kwestia czasu i zwiazek zakonczy sie z hukiem.